Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej mamusie!
Mam pytanko do mam karmiących swoje bąble tylko mlekiem modyfikowanym? Jak często je karmicie? Na zadanie czy o określonych godzinach?
My przy wypisie ze szpitala dostaliśmy zalecenie karmienia co trzy godziny (niestety u mnie od początku mm) położna środowiskowa tez mówi, ze trzeba karmić regularnie co trzy godziny...czytam trochę w internecie i tam znów różnie. Gdzieniegdzie jest napisane, ze trzeba regularnie w innych miejscach, ze co trzy godziny. Sama już nie wiem. Trochę sie w tym gubię. Często bywa tak, ze muszę moje dziewczyny wybudzać do karmienia. Ale robię to bo ciagle straszą, ze jak nie bedą regularnie jadły to nie będę mi przybierać na wadze.
Z drugiej strony jak długo tak trzeba karmić? Czy z czasem karmi sie coraz rzadzie? Nie wiem co robić z pediatra nie umiem porozmawiać bo ona jest ewidentne nastawiona na kp i jak usłyszała, ze karmie mm to kazała natychmiast mleko odstawić i karmić tylko piersią. Nie rozumie, ze dziewczyny sie moim mlekiem nie najadają bo jest go od samego początku bardzo malutko. Owszem dostawiam je do piersi, ale dla nich to bardziej taki "czasoumilacz" niż posiłek.
Może któraś z mam umiała by coś doradzić?
Czuje, ze moja nowa rola zaczyna mnie trochę przerastać... -
Moje zaszczepione tylko w szpitalu (wzw b zaraz po urodzeniu, a na gruźlicę dopiero po 3 tyg przy wypisie do domu po osiągnięciu 2 kg). Potem odroczenie od neurologa i póki co mamy spokójFairuza wrote:Pytanie: zamierzacie szczepic dzieci?czytałam opinie za i przeciw szczepieniom,wypowiedzi matek ,u których dzieciom skutki uboczne zaszkodziły bardzo...co wy na ten temat??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 11:19
--
Mateusz
23.08.2018 [*] 9t+4d 
-
nick nieaktualnyLanay, my karmimy od jakiegoś czasu tylko mm, średnio co 3 godziny, czasami chcą co 2,5 h i nie zawsze da się je przetrzymać, ale to zależy jeszcze ile zjedzą. Jak śpią to jedzą rzadziej więc zależy od dzieci nie lubię jednak karmić częściej niż co 3 godz. Czytałam gdzieś, że mm nie powinno się karmić częściej niż co 3 godziny.
Nigdy nie wybudzam dzieci do karmienia, jestem temu przeciwna. Dziecko niech je jak ma ochotę, byleby nie za często. No i pod warunkiem, że przybiera prawidłowo na wadze.
W dzień średnio jedzą co 3 godziny, tak też się domagają, ale w nocy w pierwszej części mają 5 godzin przerwy co ogromnie mnie cieszy w końcu brzuszki też muszą odpocząć.
Co do karmienia piersią to Ci lekarze i wiele osób ma obsesję karmienia piersią, mi też gadali, nie rozumiejąc, że dzieci za nic w świecie nie zjedzą z piersi, nie najedzą się, nie złapią, a z czasem że nie mam już pokarmu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 11:21
-
Moi chłopcy od urodzenia byli zaprogramowani na jedzenie co trzy godz., a wiec problem był mniejszy. Pozniej chcieli jesc co dwie:) I wtedy tez zaczely sie schody. Jesli mieli ochote pospac dłużej zawsze wybudzalam na karmienie (oprocz nocy), aby zachowac plan dnia, bo tak po prostu byli bardziej radosni i spokojni niz kiedy pozwalam robic co chca:) Kazda z nas metody bedzie miala inne wypracowane przez siebie. Synowie od poczatku na mm.
Po dwoch miesiącach w nocy zaczely sie pezerwy miedzy karmieniami wydłużać, az sie karmienie skończyło. Teraz maja rok i jedza co dwie godz tak naprawde, bo spiac od 19-7/8 nie mam jak upchnac inaczej sniadania, obiadu itd:)
Ciezko cos doradzić, bo dzieci sa przerozne, a rodzice sa zwolennikami przeróznych metod. PozdrawiamBorys i Igor 04.10.2015r. -
Ja tez na wypisie mialam zalecenie j
Karmić min 8 razy czyli co 3 godziny. Wzbudzałam początkowo ale szybko mi to przeszło :p jak zjadły 7 razy to krzywda im się nie stała
Nikola nawet przez moment trochę za tlusciutka się zrobiła :p Teraz dziewczyny same domagają się jedzenia co 3 godziny a wieczorami nawet co 2 ale jedzą wtedy mniej a później przesypiaja ok 6/7 godzin
Jesteśmy po pierwszej dłuższej wyprawie 300 km na szczęście w obie strony dziewczynki spały grzecznie
Wczoraj wizyt a u audiologa i badania źle wyszły być może dlatego ze darly się podczas badania więc kontrola za kilka tygi mała załamka no ale oby było dobrze
No i ten rozszczep podniebienia ehh
-
Witajcie dziewczynki
Chciałabym się pochwalić narodzinami moich trojaczków
24 października w 33+3 tc, poprzez planowane cc przyszły na świat dzieciaczki:
Nikola, 49 cm 2200 g
Patryk, 38 cm 1210 g
Kacper, 40 cm 1200 g
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2016, 06:14
MatyldaG, Fairuza, Camilia, pirelka, Lianna, jenny88, Evaa, nietupska, Gosia333, dorota1987, ewa84, ofcooo, Eklerka lubią tę wiadomość
-
Gratulacjejusta183 wrote:Witajcie dziewczynki
Chciałabym się pochwalić narodzinami moich trojaczków
24 października w 33+3 tc, poprzez planowane cc przyszły na świat dzieciaczki:
Nikola, 49 cm 2200 g
Patryk, 38 cm 1210 g
Kacper, 40 cm 1200 g
Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
Endometrioza IV st., problem męski
17.V.16 crio transfer blastki 411
18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa
Mamy 3 mrożaczki
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje!!!justa183 wrote:Witajcie dziewczynki
Chciałabym się pochwalić narodzinami moich trojaczków
24 października w 33+3 tc, poprzez planowane cc przyszły na świat dzieciaczki:
Nikola, 49 cm 2200 g
Patryk, 38 cm 1210 g
Kacper, 40 cm 1200 g
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
nick nieaktualny
-
Gratuluje!!!justa183 wrote:Witajcie dziewczynki
Chciałabym się pochwalić narodzinami moich trojaczków
24 października w 33+3 tc, poprzez planowane cc przyszły na świat dzieciaczki:
Nikola, 49 cm 2200 g
Patryk, 38 cm 1210 g
Kacper, 40 cm 1200 g
-
nick nieaktualny
-
No tak rodzina wiadomo...
Powodzenia
Pirelka Fairuza ile waza maluchy wasze i ile jedzą?
Mi znajoma ze szpitala mówiła ze lekarka chciała ja z dziećmi do szpitala wysłać bo nie nadrobily w stosunku do dzieci ur w terminie ( ma bliźniaczki z 36tc rodziła ok tydzień wczesniej niż ja trochę większe dziewczyny niż moje)
Ze niby powinny juz ok 6 kg wazyc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo my już po badaniu dna oka, cieszę się że to za Nami!
Dziewczynki zniosły to lepiej niż przypuszczaliśmy, oczywiście bardzo płakały, ale mam wrażenie że przy szczepieniu płakały jeszcze mocniej.
Poszło dość szybko, bez kolejek. Siatkówka w normie, retinopatii nie ma nie trzeba powtarzać badania, po roku dzieci albo po 2 latach do rutynowej kontroli.
Plus dla mnie taki, że to pielęgniarka i lekarz trzymają dziecko, a rodzic siedzi na krześle, bo nie mogłabym na to patrzeć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 10:28
