Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFairuza problemy z kręgosłupem mam od dawna, to nie od noszenia, bo ja rzadko je nosze, ale samo naginanie się nad nimi, schylanie, przenoszenie, karwęczenie no i chyba łóżko już mi nie pasuje, chyba coś nowego trzeba kupić
Tobie to też nie zazdroszczę, chyba bardziej niż sobie.
Po długim spacerze jakoś ucichły na jakiś czas, a teraz po kąpieli zasnęły, mąż na siłownie poszedł, a ja mam nadzieję, że odpocznę teraz!
-
nick nieaktualnyU nas jest opóźnienie w rozwoju więc np jak dziecko nie podnosiło głowy to to skorygowanoby metodą vojty to i tak trzeba by dalej rehabilitować bo dalej nie robi postępów z koleją umiejętnością, nie trzyma się na wyprostowanych rękach, nie pełza itp. Zresztą myślę, że lekarze wiedzą na co kierują. Mam przeczucie, że będziemy sie rehabilitować, do póki nie zacznie chodzić
Moi na bobtah tez ryczą, w wyjątkowych sytuacjach wytrzymują 20 min stkękając a potem wrzask W sumie teraz tyko jeden bo Adriana krótko rehabilitowali, stwierdzono, ze jużnie potrzeba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 21:53
-
Pirelko,w takim razie dbaj o swój kręgosłup i nie przemęczaj go za bardzo,choc dobrze wiem,że przy 2 to nie takie proste..
Ja narzekam na spanie dzieci ,ale przynajmniej nie mamy problemów motorycznych,chodzimy tylko do pediatry...Trzymam kciuki dziewczyny za wasze maluchy,aby szybko nie potrzebowały innych specjalistów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 21:32
-
Dzięki za odpowiedz odnośnie pracy. Mam nadzieje, ze nie bede przechodziła przez mdłości i siedzeniem nad kibelkiem, ze szkoły pewnie zrezygnuje, ale z uczniów w domu spobuje pociągnąć dłużej.
Jejku, ale Wam dają w kość maluchy. Nie brzmi to zachęcająco oby wszystkie sprawy związane z rehabilitacja dobrze sie zakończyły. Trzymam kciuki.
-
Tak te wizyty są męczące ale wynikają głównie z tego że to wcześniaki więc od małego są prześwietlane z każdej strony. No i bliźniaki to też jest powód :p
No ale w sumie dobrze że wszystko na NFZ mogę robić i w dobrych placówkach choć nie każdy lekarz jest super to większość wydaje się być dobra.
U mnie największy cyrk z tym neurolog iem się porobił chyba najlepiej będzie pójść do innego na konsultacje.
Ja od kilku dni kładę dziewczyny spać ok 12 i 15/16 na dłuższe drzemki tak po godzinie lub dłużej i są grzeczniejsze wtedy.
Tyle że one potrzebują wtedy ciszy dlatego wolę czasami być sama bo mąż niewiele pomoże a najczęściej on je obudzi. -
nick nieaktualnyMoje to nie chcą tyle spać, też je kładę w miarę o stałych porach, ale niestety u nich 15-30min to max, zauważyłam, że po spacerze gdy długo śpią są grzeczniejsze, ale w domu nie jestem w stanie ich zmusić, by spały dłużej.
Ponoć tak szybko regenerują siły, że do pół godziny im starczy..czasem raptem kilka minut i wyspane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 13:20
-
U mnie też tak było ale zauważyłam że jeśli jestem cicho bardzo to ostatnio śpią dłużej a 2 razy dziennie i są spokojniejsze niż wtedy gdy spały po 15-30 minut bo minęło kolejne 30 i marudził y znowu. A teraz po takiej drzemce zjedza i z godzinę poleza z zabawkami. Zobaczymy jak długo to potrwa :p Teraz chwilowo jakos mi się udaje że chcą spać dłużej tyle że obawiam się że jakiś wyjazd czy coś i znowu się piprzestawiaja.
-
nick nieaktualny
-
nietupska wrote:U nas jest opóźnienie w rozwoju więc np jak dziecko nie podnosiło głowy to to skorygowanoby metodą vojty to i tak trzeba by dalej rehabilitować bo dalej nie robi postępów z koleją umiejętnością, nie trzyma się na wyprostowanych rękach, nie pełza itp. Zresztą myślę, że lekarze wiedzą na co kierują. Mam przeczucie, że będziemy sie rehabilitować, do póki nie zacznie chodzić
Moi na bobtah tez ryczą, w wyjątkowych sytuacjach wytrzymują 20 min stkękając a potem wrzask W sumie teraz tyko jeden bo Adriana krótko rehabilitowali, stwierdzono, ze jużnie potrzeba.
Nam wlasnie odrazu powiedziano, ze do momentu az zaczna chodzic bedzie trwala rehabilitacja. I tak tez bylo. U nas tez bylo opznienie w rozwoju motorycznym przez asymetrie. Na szczescie cwiczenia byle regularne przynosza fajne efekty i po opoznieniach nie ma sladu. PozdrawiamBorys i Igor 04.10.2015r. -
O jakiej asymetrii piszecie?
Neurolog właśnie nie dał skierowania co mi się nie podobało tylko kazał iść do pediatry...
Pomierzyl głowy, kazał położyć tak i siak, sprawdził jak głowy utrzymują, popodnosil popierał i stwierdził że wszystko ok.
Martwi mnie że Maja jak jej dam palce to nie podnosi się do siedzenia zazwyczaj tylko tyłek podnosi do góry, tylko czasami siada. Obraca się swobodnie na brzuch i próbuje pelzac, później na plecy podnosi tyłek i odpycha się nogami żeby się przemieszczać
Nie wyobrażam sobie jej unieruchomić bo to jest takie żywe że brak słów. Jej zdjęcia nie da się zrobić jak leży taka wiercipieta z niej. -
Hej, dołączam mam nadzieję na stałe w środę mam wizytę u lekarza, mam nadzieję, że nadal będą dwa maluchy na usg. Właśnie w związku z tym mam pytanie - czy są tu dziewczyny, które miały mnogą ciążę przez jakiś czas a potem okazało się, że jedno serduszko zniknęło? Boję się jak cholera. Mam jednoowodniową jednokosmówkową ciążę. Myślę, że to po clo. Mąż co prawda ma brata bliźniaka ale nie jest raczej możliwe by to dzięki niemu wyszły nam bliźniaki. Pozdrawiam
-
nick nieaktualnyewa moje dziewczyny ani myślą jeszcze o podnoszeniu się i siadaniu, ani ich nie ciągnie, ani nie próbuję. Jeszcze same się z plecków na brzuch nie przewracają, próbują i Emilce się raz udało, ale nie umie wyciągnąć jeszcze rączki i raczej leżą tak na boku i nie umieją jeszcze. Lekarze mówią, by z siadaniem nic nie poganiać, wszystko w swoim czasie, nic na siłę i się nie martwić.
Mega witaj i gratulacje U mnie była ciąża jednokosmówkowa, dwuowodniowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 10:29
-
ewa84 wrote:O jakiej asymetrii piszecie?
Neurolog właśnie nie dał skierowania co mi się nie podobało tylko kazał iść do pediatry...
Pomierzyl głowy, kazał położyć tak i siak, sprawdził jak głowy utrzymują, popodnosil popierał i stwierdził że wszystko ok.
Martwi mnie że Maja jak jej dam palce to nie podnosi się do siedzenia zazwyczaj tylko tyłek podnosi do góry, tylko czasami siada. Obraca się swobodnie na brzuch i próbuje pelzac, później na plecy podnosi tyłek i odpycha się nogami żeby się przemieszczać
Nie wyobrażam sobie jej unieruchomić bo to jest takie żywe że brak słów. Jej zdjęcia nie da się zrobić jak leży taka wiercipieta z niej.
Moi synowie mieli asymetrie ulozeniowa. Wlasciwie jeden syn bardzo konkretna a drugi sladowa. Objawiala sie tym, ze np. tzymajac go na rekach pionowo miesnie zmuszaly go do wyginania sie do tylu. Przy asymetrii wystepuje wzmozone napiecie mięśniowe. W 5 miesiacu wyginal sie tak tez lezac np. w bujaczku. Od tego wyginania glowka splaszczyla mu sie z jednej strony.
Jesli neurolog zbadal i wg niego jest ok to jest ok:) PozdrawiamBorys i Igor 04.10.2015r. -
nick nieaktualny
-
Meg85 wrote:Hej, dołączam mam nadzieję na stałe w środę mam wizytę u lekarza, mam nadzieję, że nadal będą dwa maluchy na usg. Właśnie w związku z tym mam pytanie - czy są tu dziewczyny, które miały mnogą ciążę przez jakiś czas a potem okazało się, że jedno serduszko zniknęło? Boję się jak cholera. Mam jednoowodniową jednokosmówkową ciążę. Myślę, że to po clo. Mąż co prawda ma brata bliźniaka ale nie jest raczej możliwe by to dzięki niemu wyszły nam bliźniaki. Pozdrawiam
Witaj:) Mam nadzieję, że zostaniesz z nami.
Nie stresuj się niepotrzebnie,może to się czasem zdarza na samym początku. Ale zobacz ile nas tutaj, i u żądnej się nie zdarzyło, więc bądź dobrej myśli!
W którym tygodniu jesteś?
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny chciałam się tylko przywitać.
U mnie jeszcze wcześnie ale już zaczynam śledzić wątek bo nie dość że to moja 1 ciąża ( 8lat starań, 1 poronienie) to jeszcze mnoga, a ja jestem zielona w temacie. ( po IMSI)
Jestem po 1 USG, 2 pęcherzyki, ciąża dwuowodniowa, dwukosmówkowa, maleństwa mają na razie 4,2 mm, HRC 123/min, 113/min, Kolejne USG za 2 tygodnie dopiero
pozdrawiam Was wszystkie ciepło )bulkaasia, bizona, Gosia333, pirelka, MatyldaG lubią tę wiadomość
15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
-
Meg i Kredowa witajcie i rozgośćcie się,bo pewnie już tu z nami zostaniecie
Pirelka duże i urocze panny :)Wszystkiego naj naszym 5-miesieczniaczkom(my kończymu jutro )
A mój Oliver nauczył się nowej rzeczy..Do tej pory z ciekawością oglądał zabawki ,które mu się podtykało pod nos.Wiadomo: patrzył,dotykał i poznawał.A teraz jak zobaczy cos ,co go zainteresuje,to już z daleka wyciąga ręce,przebiera nogami i całym ciałem napiera w strone przedmiotu! Aż śmiać mi się chce z niego,tak śmiesznie,walecznie wtedy wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2017, 23:22
pirelka, Kredowa, Meg85 lubią tę wiadomość