Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Pirelka wszystkiego naj naj dla dziewczyn
Fairuza próbuj e obejrzeć filmik na fb może mi się uda bo net szwankuje
Witam nowe dziewczyny
Trochę mi zaczyna brakować ciąży gdyby nie ten stres byłoby całkiem przyjemnie patrząc z perspektywy czasu...
No i moglam spać i jeść do woli hehe:)
Aby to moje też miały asymetrie ale teraz jest już mniej zauważalna zmieniłam im ułożenie w łóżeczku. No ale ćwiczenia nie zaszkodzą.
pirelka, Kredowa lubią tę wiadomość
-
ewa84 wrote:Pirelka wszystkiego naj naj dla dziewczyn
Fairuza próbuj e obejrzeć filmik na fb może mi się uda bo net szwankuje
Witam nowe dziewczyny
Trochę mi zaczyna brakować ciąży gdyby nie ten stres byłoby całkiem przyjemnie patrząc z perspektywy czasu...
No i moglam spać i jeść do woli hehe:)
Aby to moje też miały asymetrie ale teraz jest już mniej zauważalna zmieniłam im ułożenie w łóżeczku. No ale ćwiczenia nie zaszkodzą.
Niestety na asymtrie nie wystarczy zmiana ulozenia w łóżeczku. To jest bardziej zlozony problem.Borys i Igor 04.10.2015r. -
nick nieaktualnyKredowa gratuluję i witam Moja też ciąża pierwsza była mnoga więc wiem co to za szok
Fairuza dzisiaj dla Was wszystkiego najlepszego na te 5 miesięcy :* i czekam na zdjęcie
ewa ja też zmieniłam jednej ułożenie w łóżeczku i pomaga trochę, bo zmusza się by patrzeć na druga stronę i zawiesiłam światełka na druga stronę, ale ćwiczyć też trzeba, nawet w formie zabawy w domu. Wszystko zależy w jakim stopniu jest asymetria, ja widzę, że moja córcia już chętniej interesuje się drugą stroną
a w piątek mamy ćwiczenia, znowu idę sama
Kredowa, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Witajcie kochane mamusie!!! Bardzo dawno znów nie pisałam bo do tego trzeba dwóch rąk ( jak już to ja wolna mam zawsze jedna niestety...) ale czytam na bieżąco bo wystarczy jedna ręka:)
Zacznę od zyczonek dla księżniczek Pirelki oraz dzieciaczkow Fairuzy. Jakie już duże Wasze pociechy:)
Gratuluję i trzymam kciuki też za przyszłe mamy, które dołączyły:)
Widzę,że teraz temat ćwiczeń i rehabilitacji głównie.czytam bo to różnie może być ale na razie nas nie dotyczy.
Tak jak zawsze u nas bez większych zmian.przynajmniej wiem co moim dziewczynom jest.ogromny refluks.to on paraliżuje nam normalne życie....tragedia.niby to fizjologiczne i przejdzie jak zaczną siadać ale póki co się strasznie meczymy...bywa,że i jeść przez to nie chcą a w konsekwencji łykają powietrze i gazy i wzdęcia.ehhh nie będę się rozpisywać bo zawsze tylko narzekam, a tu jedynie czas i zagęszczanie jedzonka nutritonem pomoze.jesteśmy też po pierwszym szczepieniu i mam się zastanowić do kolejnej wizyty czy chce szczepić na pneumokoki...mam mieszane uczucia ale szczyscy namawiają bo darmowe,a w domu starszą córka więc jest ryzyko większe niż gdyby jej nie było...poza tym dziewczyny fajnie przybierają. 12-tego czyli na swoje równo dwa miesiące ważyły 4250 i 4850.różnica się pogłębia:)
Nie wiem jak u Was kochane wygląda zasypianie ale ja wreszcie mimo ciągłego płaczu w domu zdecydowałam się zacząć jakiś schemat dnia wprowadzać i gdyby nie ich refluks to całkiem do ułożenia mam dziewczyny:) o 18.40-19 kapiemy i wtedy już butla i spanie. Z reguły do 20juz usypiaja wtedy czas obrobic starszą córkę. Nie ukrywam,że często (pewnie nawet za często)używam Szumisia do usypiania ale u mnie to niezastąpiona rzecz okazało się też staram się je mało noscinchoc refluks nam to utrudnia ale zasypiacnmusza same i stąd Szumis właśnie:) rano zależy bonjal nie preza się przez sen to nawet do 9spia ale z reguły od 4 muszę co 10min je przekładać na drugi bok lub smoka dawać bo się preza, puszczają bąki i poplakuja.horror.one śpią, ja nie...ale jak już wstana i po porannej toalecie idziemy do salonu.wkladamnje do fotelików samochodowych na jedxonko.(zakupilam takie super poduszki stabilizacyjne aby im głowy nie latały) polecam jeśli ktoś ma taką potrzebę.no,a po jedzonka trochę rozrywki, sen i wtedy ja się wybieram i spacer...po południu już trochę gorzej bo jakby dolegliwości się nasilaja, a w międzyczasie jeszcze musimy po straszą córkę pojechać więc ta część jeszcze nie ułożona do końca.a wieczór to już głównie darcie i niestety noszenie dla ich ulgi.e skrócie każdy nasz dzień tak wygląda...
Pamiętam,że nietupska też pisała o problemie refuksu.mam nadzieję,że u Was już po bo da mi to nadzieję przynajmniej na lepsze czasy.
Ah dziewczyny ja to czekam jak szalona na wiosnę.czuję,że jakoś będzie łatwiej i zyskam energię bo teraz to naprawdę czas, który chce się zapomnieć choć są i fajne aspekty jak już pojawiający się świadomy uśmiech u dziewczyn.urocze:)
Czasami mam myśli jak Ewa84 ,że bycie w ciąży to jednak była przyjemność choć wrócić bym nie chciała bo tych 2miesiecy,które za mną już więcej ich nie chcę
Mam nadzieję,ze uda mi się zaglądać częściej bo bardzo bym chciała.piszecie o ciekawych rzeczach i cennych informacjach ale czy mi dzieciory pozwola to czas pokaże:)
Pozdrawiam wszystkie bardzo dzielne mamusie!!!wszystkie jesteśmy bohaterkami w swoim domu:)
pirelka, Kredowa, Fairuza, ofcooo lubią tę wiadomość
-
Śliczne dziewczyny! Jest jakas różnica pomiędzy nimi? Łatwo je rozróżnić?
Twix mama.... czytałam o tym szumisiach, masz je dwa czy tylko jeden?
Witam tez nowe mamusie! Dla mnie to nadal jest szok! Jest juz troche lepiej, ale pierwsze dni po usg, to była tragedia. Ryczałam przez 3 dni.
-
Rosolina Szumisia mam jednego. Mam tego droższego z sensorem płaczu czyli włącza się jak uslyszy placz.na razie drugi mi nie potrzebny bo dziewczyny zawsze obok siebie,a w nim ustawiać głośność szumu można.i tak uważam,że to dość drogi gadżet i podchodziła sceptycznie gdy koleżanka mi poleciła ale jestem zadowolona bardzo:)
-
Myślę,że w takim wypadku spokojnie jeden się sprawdzi. Moje dziewczyny na razie śpią w jednym łóżeczku ale w salonie mama takie lezaczko-bujaczki z tiny love i stoją zawsze dalej od siebie(myślę,ze z reguly właśnie metr) aby wygodnie się bujalo i zadnego problemu nie ma.
-
nick nieaktualnyTwix mama, fajnie że sie odezwałaś Co do pneumokokom to my szczepiliśmy, ale teraz się zastanawiamy, bo dziewczynki sa po pierwszej dawce i teraz ma być druga w lutym, ale jak sie okazało sanepid w tym roku zmienił szczepionkę na inną (tańszą), która ma mniej szczepów: 10 zamiast 13 jak poprzednia i tamto szczepienie według zaleceń trzeba anulować, jakby go nie było i proces zaczynać od nowa. Więc teraz się zastanawiamy czy dalej szczepić czy już dać spokój.
Poronione jest to, sama lekarka i pielęgniarka to mówią, bo zgłaszały ile jest dzieci w 2016 roku i do kiedy wypadają im szczepienia i powinni zapewniśc zakończenie szczepienia.
Musimy dowiedzieć się czy przyszło oficjalne pismo co do tego i wtedy zdecydujemy, bo nie stać Nas, by kupić pozostałe 3 szczepienia dla każdej z tego co już dostały
Kochana, na też czekam na wiosnę i na to, aż dziewczynki będa siedziały i jadły normalnie wtedy dni czuję, że staną się łatwiejsze, choć nie narzekam, bo Ty pewnie masz trudniej, bo masz jeszcze córcie starszą !
Rosolina, różnica niemal żadna, na zdjęciach zależy od minki jaką zrobią, może jedna ma minimalnie inną twarzyczkę, ale często rozróżnić. Ma jednak jedna znamię na nóżce i więcej naczyniaczków na główce i pleckach.
My po spacerku, po południu wpadają znajomi z córką rówieśniczką nawet z tego samego dnia ciekawa jestem jak dziewczyny zareagują na inne dziecko
-
Ewo,filmik wcześniej czy później uda ci się obejrzeć,więc się nie martw o kiepski internet.
Pirelko dziękuję za życzenia i oczywiście wstawiam fotki
Twixmama dziękuję.Mam nadzieję,że u twoich maluszków szybko unormuje się z tym refluksem,bo to faktycznie nieprzyjemne dla wszystkich.
A oto moje łobuzy,które nas zaskoczyły jeszcze bardziej-nie tylko nie spały całą noc(jedynie jakieś kilkuminutowe drzemki),ale nie zasnęły też rano jak to mają w zwyczaju...Poszły spać dopiero po 14.00!My z moim oczy podparte na zapałki,a oni pełni wigoru jakby dopiero co się obudzili.Ech...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/60fafebee49c.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9fb9927997f7.jpg
pirelka, bulkaasia, Twix mama, MatyldaG, ofcooo, _tika, Kredowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy mamy Baby Jogger City Mini GT, uwielbiam gobulkaasia wrote:Fairuza cudne masz te dzieciaczki
Dziewczyny, jakie macie wózki??? na razie gondole, ale spacerówka już czeka
Moje dziewczyny dały popalić nocą, nie mogłam porządnie zasnąć tylko non stop musiałam do nich latać bo popłakiwały i jęczały od rana już nie śpią jak mąż poszedł do pracy i nie poleżą jak w weekend w łóżeczkach, nie pogadają.. tylko od razu popłakują, by się nimi zająć one chyba naprawdę czują, że męża nie ma..i że matka sama na placu boju.
bulkaasia lubi tę wiadomość
-
ja mam bebetto 42 ale jak sie bedzie sprawowac to bede mogla napisac za jakis czasbulkaasia wrote:Fairuza cudne masz te dzieciaczki
Dziewczyny, jakie macie wózki???
bulkaasia lubi tę wiadomość
Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
Endometrioza IV st., problem męski
17.V.16 crio transfer blastki 411
18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa
Mamy 3 mrożaczki
-
Fairuza zdjecia przepiekne!!!!!az sie wzruszylam:)
Bulkaasia ja mam abc design zoom.w sumie kupiłam go bo mi się świetną okazją trafiła za mało używany. Mam gondole i spacerowki. Na razie gondole sprawdzają się super.u nas jest na klatce bardzo wąsko stąd jeden za drugim ale osobiście bardzo podoba mi się wózek Pirelki i gdybym tylko mogła mieć w takiej konfiguracji to bym go wybrała.
Ofcooo ja nie miałam cesarki więc nie pomogę.
pirelka, Fairuza lubią tę wiadomość
-
ofco to tez chyba zalezy od szpitala... ja bede miec cesarke i jak pytalam w szpitalu to caly dzien po cc i cala kolejna noc nie mozna wstawac, rano dopiero Cie doprowadzaja do pionu, wiem ze polozna moze sciagnac siare z piersi dla maluchow. Jak dzieci nie beda musialy byc w inkubatorach czy cieplownikach to przynosza je na drugi dzien do Ciebie, zeby przystawiac do piersi, chyba ze sie jeszcze mega zle czujesz to moga je zabrac zeby sie nimi zająć. Ja biore laktator ze soba zeby pobudzac laktacje ewentualnie zeby ktos mi je nakarmil z butli moim mlekiem. Bo jednak przy takiej ranie moze byc roznie...ofcooo wrote:Dziewczyny mam pytanie o cesarkę planowana. Czy zaraz po niej dostaliście dzieci do cyca? Czy któraś z Was karmi tylko cycem czy konieczne sa butelki? Czy mialescie sile zaraz po cesarce zając sie dzieciaczkami czy same sie ledwo poruszaliście?Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
Endometrioza IV st., problem męski
17.V.16 crio transfer blastki 411
18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa
Mamy 3 mrożaczki
-
Ja miałam CC i kilka godzin po cięciu przyszła położna i zaczeła sama siarę zbierać. Miałam cięcie o 13 a o 23 postawili mnie na nogi ( podobno im wcześniej tym lepiej z doświadczenia znajomych, ale zazwyczaj stawiają po 12 godzinach z tego co wypytywał am) i kazali mi ściągać pokarm od razu jeśli nie mogłam wstać miałam dzwonić po położna i ona zanosiła pokarm na oddział neonatologiczny. U mnie nie było prxystawiania bo dzieci były karmione pozaustrojowo i sonda. Jak miałam mało mleka to dostawały z banku mleka hehe później mieszankę dla wcześniaków. Ale jak mnie przywieźli na salę pooperacyjna to była dziewczyna która miała dzieciaczka przy sobie i karmiła ale po 2 godzinach wyszła już i też nie wiem czy miała CC czy źle się czuła i zabrali ją na obserwację tylko bo wstała praktycznie normalnie i wyszła prawie o własnych siłach ja natomiast nie mogłam wstać z łóżka nogi mi się uginaly i lało się że mnie jakby ktoś kran odkręcił. Nie wiem ale w zupełnie innym stanie była heh tak czy inaczej karmić własnym pokarmem można mimo że dostajesz morfine czy Ketonal. Koleżanka miała CC rano i na drugi dzień rano dostała dziecko. Ja wtedy byłam nie do życia, a koleżanka funkcjonowala nawet całkiem dobrze.
Ja mam zwykły wózek ale na pompowanych kołach. Prowadzi się leciutko. Jest niezbyt ładny ale chcę później dobra spacerówkę parasolkę kupić bo mniej miejsca zajmuje.
Miałam pożyczony kiddy jak byłam u siostry od jej koleżanki. Taki jeden za drugim. Bardzo fajny wizualnie ale plastikowe koła. Dramat. Upchac go nie mogłam na śniegu.
Ja mam coś takiego tylko inny kolor niż dostępne podobny do 14 tylko różowy z ciemnym szarym a
http://allegro.pl/showitem/description/5720257706.html
Koła metalizowane pompowane delta
Dziś miałyśmy wizytę u pediatry. Dostaliśmy nowe skierowania do neurologa.
Trochę się wqrzyla że neurolog kazał iść do okulisty i na rechabilitacje a skierowania nie dał. Szczepić nie pozwolił a orzeczenia nie wystawił. Mówi że one mają tą lepszą szczepionkę ale skoro neurolog tak powiedział to nie chciała zaszczepić. Dramat. Zapisalismy się na 8 lutego i muszę neurolog a innego ogarnąć i drugą konsultacje zrobić bo później nie mogę szczepić aż do zabiegu Nikoli bo musi być odstęp 4 tyg od szczepienia do zabiegu.
I pediatra uważa że nie ma potrzeby rehabilitacji wg niej ale skierowania dała skoro neurolog życzył sobie :p
Cyrk
Ogólnie neurolog uważał że idąc do niego dzieci wcześniej powinny być u rehabilitanta i okulisty. A ja byłam przekonana że to przecież neurolog ocenia czy jest taka potrzeba?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2017, 13:47
ofcooo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
