X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża bliźniacz
Odpowiedz

Ciąża bliźniacz

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2017, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie dostawałam sterydów, bo dotrzymaliśmy spełnienia minimalnego terminu czyli 34 tc :)

  • frutka. Znajoma
    Postów: 21 10

    Wysłany: 20 stycznia 2017, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pirelka wrote:
    Ja nie dostawałam sterydów, bo dotrzymaliśmy spełnienia minimalnego terminu czyli 34 tc :)
    kurcze widzisz mój doktorek zaplanował te sterydy dla mnie na 34 tc bo stwierdził, że lepiej będzie jesli dzieci je dostaną nawet jesli dotrzymam do 37 tc.
    matylda też zauważylam, że mamy różnicę 1 dnia :) trzymam za Ciebie kciuki, obyśmy dotrwały jak najdłużej, a te Twoje skurcze moze sie jeszcze wyciszą

    MatyldaG lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgxg214rxd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 stycznia 2017, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Między mną a Fairuzą w porodach też jest 1 dzień różnicy :D

    Fairuza lubi tę wiadomość

  • Rosolina Autorytet
    Postów: 809 185

    Wysłany: 20 stycznia 2017, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kredowa... ja tez nie mam żadnych objawów, szybko zasypiam, mam bardziej wyczulony węch. Na razie jem wszystko choć wydaje mi sie, ze odrzuca mnie od mięsa, nie mam w ogole na niego ochoty.

    p19uqqmzk4ecto70.png
  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 20 stycznia 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny miło to słyszeć, że to nie tylko u mnie tak :)
    Ja wiem, powinnam się cieszyć że nie ma wymiotów itd. ale wiecie dwójka dzieci i prawie nic ?? haha chichot losu :) zaczynam zaraz 8 tydz. zobaczymy czy coś się odmieni ... na razie tylko mega senność i obowiązkowe dżemki, sutki i sikanie w nocy...:) da się żyć

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej taka cisza i nagle się rozpisalyscie w jeden dzień :)

    Co do sterydow ja miałam podane w 27 tc i dawkę przypominająca w przeddzień CC i dziewczyny oddychaly same tylko Nikola miała bezdech czasami w pierwszej dobie ale było to chwilowe.

    Podobno po 34 tyg nie ma sensu podawać?
    Ale pewnie różne opinie są.


    Co do dolegliwości też nie miałam mdłości itp apetyt na kwaśne najpierw ale normalnie też miewam "fazy" na różne jedzenie tzn przez 2 tyg mam non stop na coś ochotę więc to nie było nic nadzwyczajnego u mnie. Generalnie super tylko szybko brzuch mi wyskoczył i było mi ciężko. Kilka dodatkowych kg a już czułam się jak słoń. Może dlatego że stymulacja do ivf też przyniosła mi kilka kg
    Później zaczęło się jedzenie i bezsenność w nocy.
    Generalnie początek ciąży super. Znacznie gorzej było później bo zaczęły pojawiać się problemy związane z maluszkami i szyjka zaczeła się skracać przez co zostałam unieruchomiona :p

    Dziś byliśmy na konsultacji u rehabilitanta i u Mai lekka asymetria a u Niki ok ale jednak Nikola potrzebuje więcej ćwiczeń bo ma większe napięcie i odruch moro przez co być może jest bardziej placzliwa

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • frutka. Znajoma
    Postów: 21 10

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no też się zastanawiałam nad sensem tego podawania w 34 tc i nie wiem tez dlaczego nie wczesniej, może lekarz stwierdził, że rokuję na dłuższe wytrzymanie bo rzeczywiście szyjka jeszcze daje radę...chć z drugiej strony zaznaczył, ze na tym etapie wszystko się może zdarzyc..generalnie powiedział, że to i tak będą najprawdopodobniej wczesniaki i lepiej jest jesli te sterydy dostaną. W sumie ok, niech tam dziewczyny mają co najlepsze, a ja mam nadzieję ze do podania sterydów wytrzymam :)

    f2w3rjjgxg214rxd.png
  • _tika Autorytet
    Postów: 296 279

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi sprawdzili długość szyjki (3,5 zamknieta) i dopiero wtedy zdecydowali, że nie podaja sterydów. Zobaczymy co będzie potem, bo to dopiero 26 tygodni.

    ewa84, MatyldaG lubią tę wiadomość

    mjvyanliyoyciuje.png
    bhywroeqc6cb0gak.png
  • Twix mama Przyjaciółka
    Postów: 131 37

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja też nie miałam podawanych sterydów bo szyjka bardzo trzymała mimo twardnienia brzucha:) i tak dotrzymała do 39 tygodnia mimo,że była podobno miękka...
    A ja mam do Was serdeczne pytanie bo przewertowalam wszystko w internecie, słuchałam wielu lekarzy,a problem mam wrażenie, że narasta..chodziło refluks moich dziewczyn...już wymiekamy od noszenia, ciągłego płaczu krzyków i ulewania,a nawet wymiotów...szok!!!proszę jak komuś udało się znaleźć jakiś sposób na ten problem to doradzcie!!!!! Plis!!!!
    Dodam,że zageszczamy nutritonem mleczka. Jedna jest na bebilonie pepti dha,a druga już na Neocate bo miało być,że może na tle alergicznym ten refluks...no i nie!!!generalnie USG wykazało,że to fizjologiczne i musi niejaki zwieracz dojrzeć ale tego nie da się wytrzymać....z jednym dzieckiem byłby problem!,a z dwiema to już dramat!!!proszę pomóżcie jeśli cokolwiek przychodzi Wam do głowy...już mi nawet pomysły w stylu terapii czaszkowo-krzyzowej przychodzą d głowy...glupieje...

    atdcgu1ryimgf87i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 stycznia 2017, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Twix_mama moje nie miały do tego stopnia, choć do dzisiaj zwracają czy ulewają, ale przeszliśmy wiele mlek m.in. też pepti i to był dramat po nim! Non stop im było nie dobrze i wymiotowały, od razu wiedziałam, że to nie na tle alergicznym.
    Nie mieliśmy usg na tle refluksu robionego, ale nie wiem czy nie zrobimy jak ulewania jeszcze do 6-7 mies. nie przejdą.

  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frutka witaj!
    Co do sterydów,my nie mieliśmy.

    Oh Pirelko,jak fajnie wcinają marchewkę twoje śliczności...Nie chciały kaszki,bo one wolą coś kolorowszego ;) A powiedz,dajesz im ze słoiczków,czy sama gotujesz?
    My wypróbowaliśmy ta druga kaszkę bananową i lipa,nie bardzo chcą jeść,może dlatego ,że jest strasznie gęsta.Wracamy do tej pierwszej i też już zaczniemy z marchewką i zupką,zobaczymy jak im to pójdzie.

    Twix mama chciałabym pomóc,ale moje nie miały tak dużego refluxu.Ulewały wprawdzie,ale znośnie.Teraz jeszcze Oliverowi się zdarza ,ale już mało.Moja 1 córa miała reflux,i to było straszne,darła się godzinami w niebogłosy.Nie mieliśmy nic na to,trzeba było to jakos przetrwać.Wytrwałości życzę,i aby szybko skończył się problem z refluxem.

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fariuza daję ze słoiczków, póki normalnie nie jedzą chcę podawać taką przebadaną i czystą. Jak będą jadły normalnie za jakiś czas będę gotować, jeśli czas pozwoli :/
    Im po kaszce coś było za ciężko, a jak pytam i czytam przewodniki to zalecają najpierw warzywa, potem owoce, potem warzywa+owoce a kaszki na samym końcu.

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka super :)

    A u mnie kaszki wchodzą pięknie zwłaszcza u Majki. A taka gęsta to najlepsza dla nich h hehe. Nawet sliniaka nie muszę używać bo nic nie może się zmarnować :p tak wcina. Warzywa znacznie gorzej i podobnie Majka jeszcze zje ale Nikola się krzywi. Też daje że słoiczków. Tak mało jedzą że szkoda roboty tym bardziej że te warzywa ze sklepu to dramat jak pisze Pirelka. Gdybym miała jakieś sprawdzone uprawy to inna sprawa :) więc na początek gotowce.

    Pytanie orientowalyscie się które najsmaczniejsze i najbardziej polecane?
    Jak to spróbowałam to wcale się nie dziwię że nie chcą jeść.

    A pediatra kazała mi je przeglodzic i na siłę dawać jedzenie bo żelazo poleci... Jestem trochę wystraszona bo Niki musi mieć dobre wyniki i przybrać minimum 1 kg w 2 miesiące żeby jej zabieg wykonali.

    Ja od jutra cale dnie sama z dziewczynami chyba oszaleje :p

    pirelka lubi tę wiadomość

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa, ja mam teraz z Bobovity i takie podaję, ta marchew nawet smaczna i ta z ziemniakiem też nie jest zła.
    Mamy też Gerbera, ale jeszcze nie próbowałam. Kupując czytam składy i wybieram te najczystsze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 20:28

  • _tika Autorytet
    Postów: 296 279

    Wysłany: 22 stycznia 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi położna radziła stawiac łóżeczko pod skosem, zageszczac mleko. Ale to już pewnie robisz. Ponoć czasem refluks jest z uczulenia.

    Dziewczyny! Czy któras z was rodziła silami natury??

    mjvyanliyoyciuje.png
    bhywroeqc6cb0gak.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tika, ja rodziłam siłami natury. Ciąża 1k2o.

    Moje dziewczyny dają Nam ostatnio popalić nocami, mam wrażenie że wracamy do punktu wyjścia i czasu z urodzenia się ich, tylko bez karmienia co 3 godziny.
    Masakra, do tego że chodzimy nie wyspani to jeszcze mąż do pracy, ja sama z jęczącymi wiecznie i lamentującymi dziećmi, z obolałą szyją, łopatkami i całym karkiem.
    Mam dość, chwilami psychicznie i fizycznie sama nie wyrabiam. Do tego wieczny problem z wizytami u lekarzy..wszystko na mojej głowie, a ja mam dość.
    Jak tu nie ryczeć z bezsilności?!

    Fairuza jak u Ciebie teraz nocki? Coś lepiej czy nadal to samo?!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 08:28

  • ewa84 Autorytet
    Postów: 2070 1022

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pirelka współczuję :( też miałam już moment załamania i pewnie nie ostatni...
    Chyba najgorsze są te bezsenne noce bo w dzień jak człowiek wyspany to wszystko lateiejszr. Jak przypomnę sobie pierwsze dwa miesiące w domu to za nic nie chciałabym wrócić do tego momentu.
    Ja dziś sama od rana do późnej nocy :( Nikola o 6.30 rozpłakała się we śnie i zrobiła pobudkę. Obudziła Maje po czym sama poszła spac a ten drań teraz śpi 15 minut później 30 jest ok i kolejne 30 drze się nim zaśnie na to kolejne 15 wrrr. Jak nie zaśnie na dłużej to ja zwariuje. Bo Nikola też spać nie planuje chyba a w końcu się zmęczy i będzie marudzić :p

    iv094x39ir3hgbzx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie po spacerze, poszłam na długiiii bo wtedy dziewczyny i w domu chwile pośpią w wózku po powrocie, ale Emi postanowiła wojować pół trasy i chwilami pod górkę musiałam ją nieść i pchać wózek. Potem zasnęła, to Marcelinka sie obudziła, ale ona grzecznie leżała. Emi teraz śpi jeszcze po wojowaniu i wykończeniu matki, ale Marcelinka mi towarzyszy więc ani momentu oddechu.

  • Fairuza Autorytet
    Postów: 1006 663

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez rodziłam sn.

    Pirelko,no u mnie od 2 dni znaczna poprawa.Ostatni tydzień był koszmarny,nie spali całą noc a potem szaleli jeszcze do ok 16(w tym czasie tylko krótkie drzemki).Zwariować szło.A teraz zasypiają ok 20 i spią do północy,potem mleko i znowu zaśpią do ok 4.Wtedy już pobudka,ale dobre i to,tym bardziej,że w ciągu dnia też robią sobie drzemki.Także u nich co trochę to inaczej,ciekawe kiedy im się to ustabilizuje.
    Wspólczuję ci, bo dobrze wiem co to niewyspanie i zmęczenie psychiczne.Też przechodzę kryzysy(łącznie z tym z partnerem) i już mam naprawdę dość.
    Ewo trzymaj się jakoś,dasz radę,nie ma innego wyjścia.
    Trzymajmy się wszystkie,wszystkim nam przydałby się dzień totalnego relaksu i odpoczynku,z dala od tego wszystkiego...
    Jednak wychowanie bliźniaków to nie taka łatwa rzecz :/

    2e8822e0f8.png

    1usagu9rbm7ss8ds.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 stycznia 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fairuza ciesze się, że u Ciebie taka znaczna poprawia, naprawdę to już coś w porównaniu z tym co miałaś!
    Zależy od dzieci, bo znajoma, z którą byłam w szpitalu ma dwóch chłopców i są tacy śpioszki, że jak kładą się o 21 to do 6 śpią :O

    Moja Emilka opanowała do perfekcji przewracanie się na brzuch (ale tylko w jedną stronę) i cały czas to robi, nie ważne czy przed, czy po jedzeniu, czy na podłodze czy na łóżku bądź w łóżeczku, nie ważne czy to dzień czy noc. Cały czas!
    Emilia zwariowała na punkcie słoiczków, jakby mogła to zjadlaby jeszcze Marcelinki porcję, łyżeczką i słoik. Nie jest w stanie poczekać aż dam łyżeczę siostrze bo ona chce już i więcej i płacz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 15:08

‹‹ 305 306 307 308 309 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ