Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyofcooo ja karmię razem, podkładam butelki kocykami czy czymś (teraz w bujakach) i jedzą, ale karmię kiedy chcą, nie na siłę, że jedno je i drugie też musi. Odstęp min.3 godziny, chyba że w wyjątkowej okoliczności ciutkę wcześniej np. jak wypada lekarz czy coś, że potem nie da rady nakarmić.
Co do mlek to moje też po wielu strasznie ulewały, nadal ulewają ale mniej.
Niedługo wprowadzam owocki na II śniadanieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 08:26
-
Ofcooo myślę z sama zobaczysz jak ci wygodnie. Ja przez chwilę budzilam co 3 h i karmiłam jedna po drugiej. Szybko mi przeszło jak raz przepały 4 godziny teraz jedzą gdy są głodne jak każdy człowiek nie zmusze ich do jedzenia jak nie chcą bo a jak są głodne marudzą i dostają wtedy.
Pirelka powodzenia! Moje podczas wyjazdu jadły banany jabłka i gruszki i spoko ale nie że słoika. No i zupki robione też smakują więc słoiczki odpadają u nas
I to jednak chyba kasza powodowała problemy -
nick nieaktualnyTak jak ewa pisze ofcooo.. z czasem sama wyrobisz sobie plan i wiele bedziesz próbować, aż dojdziesz to najlepszego planu i będziesz robić jak Wam wygodniej u takich małych dzieci to ciągle coś się zmienia.
ewa moje na razie jedzą słoiki, jak zaczną jeść normalnie już to wtedy sama będę gotować, blendować itd. Na razie to takie próbowanie, wprowadzanie. Jest tego nie za wiele, więc kupujemy słoiczki, a wszystko im smakuje.
U Nas kaszka też najmniej służyła dlatego odstawiłam ją na razie, dam za jakiś czas, ale łyżeczką na śniadanie i zobaczymy.. u koleżanki też kaszka za ciężka i odstawiła, a dziecko urodzone w terminie. I chyba z brokułem na razie dam spokój.
-
Ofco widzę ze urodzilysmy tego samego dnia naszych chłopcow u mnie było 36+0 jak sobie radzicie?
Ja miałam podejrzenie sepsy po cc i leciałam prawie tydzień na dozylnych antybiotykach i moja laktacje szlak trafił. podaje dzieciom Nestlé pre nan dla wcześniaków. U mnie budzą się jak w zegarku obydwoje co 3 godziny na jedzenie. Czasami co 3,5-4. Wychodzi nam 8 karmienien dziennie, ale chciałabym jedno pomijać w nocy żeby przespali coś dłużej ciągiem.
-
Matylda twoje maluszki mają dopiero tydz i 6 dni,jeśli na suwaczku jest dobrze zaznaczone...tak małym dzieciom nie wolno pomijać żadnego z karmień.Jeśli chcesz to wydłuż do tych 4h(choć tak wcześnie to nawet bym nie próbowała,małe dziecko musi jeść często, bo ma mały żołądek),ale nie pomijaj..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 13:48
-
nick nieaktualnyDokładnie jak Fairuza pisze, to jeszcze za małe dzieci do pomijania karmienia. To normalne, że pierwsze 2-3 mies.dzieci jedzą co 3godz. 8 razy na dobę. Potem same będą chciały jeść rzadziej, a więcej.
Ja dzisiaj zaczęłam włączać dziewczynkom mleko 2-kę, ale mają jakieś plamy czerwone na ciele, które znikają potem..muszę poobserwować, bo może to tylko chwilowa reakcja na coś nowego w diecie. Jak tylko pomyślę o zmianie mleka i szukaniu tego odpowiedniego to aż mi się niedobrze robiWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 12:00
-
macie racje zle to napisalam nie chce pominac tylko wydluzyc czas miedzy jednym a drugim karmienien
-
Pirelka mieszasz mleka czy odrazu zmieniłaś? Ja mieszam teraz właśnie stopniowo będę dawać coraz więcej 2
U mnie na początku było straszne ciśnienie żeby jadły co 3 godziny i strasznie się denerwowalam gdy nie chciały jeść niestety maluszki potrzebują jeść często jak piszą dziewczyny i jeśli mają apetyty bym im nie odmawiała przetrzymujac bo będą nerwowe i placzliwe.
U mnie nadal w dzień jedzą mleko co 3-4 godziny. Potrafią zjeść warzywa a za 30 min popchnąć butlą mleka.
W nocy nadal jedzą ale nie dziwię się bo trudno wymagać żeby wytrzymały 12 godzin i średnio po 6-8 godzinach snu jedza -
nick nieaktualnyewa, ja też miesza, na razie po 1 miarce 2-ki dodaję do każdej porcji.
Moje akurat w nocy nie jedzą od kilku dni i te 12 h spokojnie wytrzymują, czasem i dłużej ale moje to niejadki raczej
Ja co do karmienia od początku na luzie, dawałam jak chciały, nie budziłam, nie zmuszałam, nie karmiłam na siłę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2017, 13:55
-
MatyldaG wrote:macie racje zle to napisalam nie chce pominac tylko wydluzyc czas miedzy jednym a drugim karmienien
Szczerze mówiąc to mnie przeraził twój wpis..Tak małe dzieciątka są całkowicie od ciebie zależne i bardzo ważne jest przestrzeganie czasu karmienia.Chyba zależy ci aby się dobrze rozwijały..U nas doktor kazał nawet wybudzać po 3h,kdyby zaspali.Sorry,że walę tak prosto z mostu,ale na razie nie masz co marzyć o wyspaniu się,pomyśl o tym,żeby dzieciom było jak najlepiej.My tu wszystkie przez to przeszłyśmy,i żyjemy.. -
Pirelko i Ewo,ja też myślę o mleku 2,ale jak na razie ciągnę jeszcze 1.Nie wiem czy będę mieszać jak wy,czy może od razu będę dawać 2.Myślę,że skład nie może bardzo się różnić,więc mieszanie może jest zbędne.Ale mogę się mylić oczywiście.
U nas coś Oliver ostatnio nie chce kaszki,woli raczej zupki warzywne z dodatkiem mięska.No i chyba najwyższy czas na owoce.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMatylda, ja na siłę bym nie wydłużała godzin tak małym dzieciom, chyba że jeść nie będą chciały to można nakarmić po tych 3 godzinach, ale żeby specjalnie wydłużać i męczyć dzieci to jestem na nie, jeśli chodzi o takie maloty. Toż dopiero tydzień skończyły
-
pirelka wrote:Fairuza, ja też myślę już o owocach, ale najpierw mleko całkiem chcę zmienić na 2-kę, by wszystko na raz nie mieszać.
Warzywka z mięskiem i rybką u mnie dopiero po owocach, a słyszałam że jeszcze żółtko najpierw.
oh,a ja o żółtku nic nie słyszałam..
-
nick nieaktualnyFairuza wrote:oh,a ja o żółtku nic nie słyszałam..
Mama mówiła mi, że przed mięsem i rybami powinno się podawać. -
nick nieaktualnyMatyldaG wrote:Ofco widzę ze urodzilysmy tego samego dnia naszych chłopcow u mnie było 36+0 jak sobie radzicie?
Ja miałam podejrzenie sepsy po cc i leciałam prawie tydzień na dozylnych antybiotykach i moja laktacje szlak trafił. podaje dzieciom Nestlé pre nan dla wcześniaków. U mnie budzą się jak w zegarku obydwoje co 3 godziny na jedzenie. Czasami co 3,5-4. Wychodzi nam 8 karmienien dziennie, ale chciałabym jedno pomijać w nocy żeby przespali coś dłużej ciągiem.
Miałam na początku podobny problem. W szpitalu bardzo kładli nacisk na to, ze dzieci musza być karmione regularnie co 3 godziny, ale nieraz było tak, ze musiałam je specjalnie wybudzać na karmienie zeby zjadły. Na pierwszej wizycie położnej (dziewczyny miały wtedy równo tydzień) podpytałam o to położna i powiedziała, ze spokojnie mogę zrobić w ciagu dnia 1 lub 2 dłuższe przerwy jeśli dzieci śpią i nie wybudzać ich specjalnie podkreśliła jednak, ze przerwa nie powinna być dłuższa niż 4 godziny, ale jeśli dziecko w ciagu dnia lub nocy dwa razy zje po 4 godzinach a nie po 3 to nic mu nie będzie. Oczywiście mówimy tu o sytuacji kiedy dziecko śpi i sie nie domaga, a nie o wydłużaniu na sile. No i co ważne położna podkreślała tez, ze dużo zależy od masy urodzeniowej dzieci. Moje ważyły praktycznie po 3 kg prawie wiec nie było z tym problemu -
nick nieaktualnyDokładnie, jeśli śpi i nie chce jeść to też nigdy nie wybudzałam, choć dzieci na początku same budziły się jak w zegarku co 3 godziny. Często jedno jadło o innej porze bo nie budziło się, a ja sama nie wybudzałam wyłącznie dla swojej wygody. Do dzisiaj zresztą nie karmię na siłę o stałych porach, zazwyczaj tak wypada, ale czasem jedna pośpi dłużej a druga taka głodna, że rozjeżdżają mi się, ale potem je wyrównuje..tylko, że moje skończyły już pół roczku.
A ja w szpitalu też słyszałam, że jak dziecko nie ma niedowagi to nie trzeba stricte co 3 godz. karmić tzn. wybudzać, nawet w szpitalu już takich dzieci z dobrą masą nie wybudzali na siłę w nocy. -
moje bable wazyly 2560 i 2720 jak sie urodzily, teraz juz przekroczyly mase urodzeniowa i maja 2750 i 2900. W ciagu dnia ich wybudzam co te 3 godziny bo spią jak zabici i zjadaja mniej ilosciowo, za to w nocy budza sie sami co 2,5-3 h i zjadaja bardzo duzo. Nie wiem czy da się ich jakos przestawic, bo w nocy sa duzo bardziej aktywni.