Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Madlen222 wrote:właśnie wróciłam ze szpitala, nie jest źle. Szyjka od wczoraj się nie skróciła i lekarz zadecydował założyć mi pessar... mam nadzieję, że zda egzamin:)
-
darijka wrote:Ja mialam do 25 tyg szyje 32mm po 25 zaczela sie skracac i 28 byla krotka 17mm i rowarcie na 1 cm od wewnatrz .zalozyli mi pessar i dotrwalam do 37 I 2 DNIA brakam nospe na stawianie brzucha duzo odpoczywalam nie lezalam caly czas plackiem bez przesady .gin kazal sie normalnie ruszac.pod koniec 36 tyg pessar mi wyciagneli szyja zamknieta nic nie skrocona prze 5 dni zero akcji porodowej i potem cc z powodu zatrucia ciazowego.z pessarem bez problrmu donosisz ciaze ja tez sie balam ale pessar ladnie trzyma szyje.glowa do gory
Jejq Darijka dzięki za odpowiedź, pocieszył mnie Twój post...jutro idę na połówkowe i mam nadzieje, ze od założenia pessara nic się nie skróciło... A czy brałaś jakieś leki na infekcje przy pessarze? Bo mi nic nie dali, w Holandii lekarze twierdzą, że wcale nie ma przy tym większej szansy na infekcje, ale ja czytam w necie co innego...strasznie się boję żeby jak najdłużej wytrzymać i ten lęk jest nieznośny...w ogóle to chciałąby, już przy końcówce być bo ciąża jak na razie kosztuje mnie więcej stresu niż radości. Ocztwiście cieszę się niezmiernie moim stanem ale dużo komplikacji po drodze mnie spotyka... pozdrawiam -
Ja bralam globulki dopochwowo raz na 6 dni zapobiegawczo.mi lekarze mowili ze jakakolwiek infekcja moze wywolac porod a jednak jedt to cialo obce wiec dziwie sie ze nic sobie nie aplikujesz.ja jeszcze na szyjke bralam lutke dopochwowo no i nospe bo strasznie mi sie tawial brzuch juz od 18 tyg.jeszcze go nie bylo a macica juz pracowala.szyja ci sie na pewno nie skroci to moge ci nawet w 100 procentach zagwarantowac troche o tym czytalam i tez sie strasznie balam i modlilam o kasdy tydzien dluze i widzisz donosilam do 37 tyg i moglabym pewnie wytrzymac jeszcze z 2 tyg moj gin chciak zebysmy dali rade do 39 ale niestety mialam zatruciee ciazowe i musieli na szybko robic cc.
-
darijka wrote:Ja bralam globulki dopochwowo raz na 6 dni zapobiegawczo.mi lekarze mowili ze jakakolwiek infekcja moze wywolac porod a jednak jedt to cialo obce wiec dziwie sie ze nic sobie nie aplikujesz.ja jeszcze na szyjke bralam lutke dopochwowo no i nospe bo strasznie mi sie stawial brzuch juz od 18 tyg.jeszcze go nie bylo a macica juz pracowala.szyja ci sie na pewno nie skroci to moge ci nawet w 100 procentach zagwarantowac troche o tym czytalam i tez sie strasznie balam i modlilam o kasdy tydzien dluze i widzisz donosilam do 37 tyg i moglabym pewnie wytrzymac jeszcze z 2 tyg moj gin chcial zebysmy dali rade do 39 ale niestety mialam zatruciee ciazowe i musieli na szybko robic cc.
-
Cos mi sie popierdzielilo i dwa razy wyskoczylo:)z wlasnego doswiadczenia moge ci napisac ze od 30 tyg ciaza blizniacza jest ciezka mnie wszystko bolalo pachwiny spojenie lonowe ale da sie wytrzymac dla tak wspanialego prezentu.szyja pod pessarem bedzie trzymala.widzialas go w ogole.ja dostalam na pamiatke.ja mialam straszne zaparcia w ciazy i doslownie balam sie ze prze nie mi np pessar zjedzie ale jak widzisz trzymal do konca.na pewno dasz rade duzo odpoczywaj ale bez przesady zebys czasem nie byka przykuta do lozka.powiem ci jeszcze zebys cieszyla sie ciaza bo jest to niesamowity czas a te podwojne ruchy sa mega nigdy ich nie zapomne zazdroszcze ci ich a tu wszystko jeszcze przed toba
-
Duzo odpoczywaj gdyz jak dzieciaki sie urodza to niestety nie bedziesz miala czasu na nic.ja marze chociaz o jednym dniu odpoczynku albo chociaz jednej nocy calej przespanej:)pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 17:00
-
zielona_kropeczka wrote:Gośśśka bardzo mocno trzymam kciuki !!
A ja się pochwalę
12 czerwca 2014 r. o godzinie 13:50 na świat przyszła Zuzia, a o 13:51 dołączył do niej Karolek
maja GRATULUJE i trzymam kciuki !Gośśśka lubi tę wiadomość
-
darijka dzięki za słowa, które od razu dodają wiary, że uda się donosić do bezpiecznego okresu:) Ja czytałam Wasze posty od początku więc wiem, że miałaś to zatrucie i to chyba takie porządne, z tego co pamiętam? masakra, pewnie zestresowana byłaś...ale na szczęście wszystko dobrze się skońćzyło...
Ja dzisiaj miałam połówkowe i wygląda na to, że wszytsko jest super z dziećmi:) nic co by moglo zaniepokoić... szyjki nie sprawdzała bo jak twierdzi nie ma takie potrzeby, i nei można tak często ingerować przy pessarze. No tu nie dają nic zapobiegawaczo na grzybice czy inne paskudztwa ale taka jest Holandia, nie pozostaje mi nic jak po prostu zaufać tutejszej służbie zdrowia:) co by nie było medycynę mają na wysokim poziomie więc nie czuję się jakoś zagrożona...
W weekend zaczynamy pomału urządzać pokoik, myślisz że to dobry czas? w środę będę w 21 tygodniu...
Powiedz, bardzo zmęczona jesteś? i jak to było na początku? dawałaś sobie radę z karmieniem, tuleniem, itp.? płaczą dwoje na raz? ja się obawiam czy będę dobrą mamą, będę się starać ale czy nadążę za nimi?
Jak tylko masz czas to pisz, pisz, pisz jak najwięcej:) bo to strasznie wszystko mnie ciekawi:)
pozdrawiam -
Chwila oddechu bable spia wiec odp.jezeli chodzi o laktacje to u mnie siara zaczela sie pojawiac w 3 dobie po cc.dzieci byly male i nie mialy odruchu ssania nie umialy zlapac brodawki.u mnie w 3 dobie pojawila sie lekka depresja i na szczescie w odpowiedniej porze zjawila sie moja polozna ze szkoly rodzenia i bardzo mi pomogla.na depresje sie zlozylo bol pi cieciui brak pokarmu a najbardziej to to ze co chwile do pokoju wchodzila inna polozna strasznie dusila mnie za brodawki zeby pobudzic laktacje u probowala przystawic male ktore nie umialy sie przyssac do piersi.dopiero moja plozna pomogla mi prawidlowo dostawiac dzieci dala kapturki na piersi obolale od duszenia i laktator ktory rozbujal moja laktacje.nigdy nie pozwol sobie dusic sutkow.jak sie zaczwl nawal to piersi mialam jak kamienieodciagalam pokarm i karmilsm dzieci z butelki zeby widziec ilr pija po tygodniu raz przystawialsm do piersi rax dawalam poksrm odciagniety.jak mialam strasznie twarde piersi i obolale sxlam pod ptysznic i polewalam je goraca woda wtedy pokarm lepiej leci a po nakarmieniu zimny oklad dla ulgi.nawal u mnie trwal 2 tygodnie potem niestety w jednej piersi mialam duzo pokarmu a w drugiej o polowe mniej i tak tym sposobem udslo mi sie pokarmic moje dzieci 1.5miesiaca.dla mnie fizyczna niemozliwodcia jest wykarmienie piersia dwojki dzieci.kobieta jest w stanie na dobe wyprodukowac od 800 ml do 1.5l mleka.moje dzieci najwiecej
-
o matko kochana!!! jak tak to czytam to aż się boję...nieciekawy miałaś start... ja nawet jak będę miała pokarm i możliwość to niestety 3 m-ce po porodzie muszę wrócić do pracy i wtedy nie będę miała możliwości karmienia piersią. Tak to niestety jest w Holandii, że masz tylko 3 m-ce urlopu macierzyńskiego.
a ten ból po cesarce to faktycznie jest taki straszny? po jakim czasie wstałąś z łóżka? no i jak się załatwia człowiek po takiej cesarce? ma się cewnik i w ogóle? czy jak? sory, że tak pytam ale ja kompletnie nie wiem i ciekawi mnie to...
Kiedy zaczęłaś urządzać pokoik i kupować wszystko?
Myślisz że teraz już jest dobry termin? -
W ciagu dnia jadly po 900 ml.moja rada wez sobie do szpitala laktator wystarczy reczny.ja kupilam z medeli za 350 zl laktator i prawie w ogole go nie uzywalam.takie reczne kosztuja 80zl.moje dzieci nie mialy kolek o tyle dobrze.do 4 miesiaca budzily sie co 3,4 godz na karmienie i szly dalej spac .po 4 miesiacu wszystko sie zmienilo a w dniu dzisiejszym moje dzieci sa bardzo ciekawe swiata i sa takimi malymi wymuszaczkami.zuzka diabel a antos aniolek ale sa kochaniutkie ich usmiechy wszystko rekompensuja.u mnie to jest tak ze ja pracuje mamy pracownie ortodontycza i musze utrzymac biznes.moj antos dobrze sypia ale zuzka potrafi sie budzic np po 30 razy w nocy zabkuje teraz moja niunia.ogolnie w dzien nie jest tez kolorowo gdyz moje dzieci nie spia w tych samych godz.jedno sie budzi to drugie idzie spac wiec od rana do wieczora jazda:) to super ze z dzieciaczkami wszystko ok zobaczysz jak to szybko zleci i bedziesz je tulila w ramionach albo jak bedziesz pozniej chciala zeby chociaz na jeden dzien wskoczyli z powrotem do brzucga a ty sobie odpoczniesz.bede w miare na biezaco ci odp na pytania jesli jakies bedziesz miala.poki co c8esz sie ciaza i rosnacym brzuszkiem
-
Sorki za bledy ale pisze w telefonie.ja nie wspominam laktacji dobrze ale u ciebie moze byc zupelnie inaczej wiec nie martw sie na zapas.po cc nie jest latwo ale my kobiety jestesmy silne.co mam ci napisac -pierwsze wstanie u mnie po 20 godz i prysznic mega wyzwanie gdyz bol jest nie do zniesienia ale z kazdym dniem jest coraz lepiej.cewnik miala sciagniety po 2 dobach z zalatwianiem nie ma problemu zadnego po sn podobno jest gorzej..ja mialam remont ktory niestety sie przeciagnal i w ostatnim tygodniu ciazy dopiero urzadzalam pokoik.ciuszki kupowalam po badaniach polowkowych.
-
no właśnie się nad tym zastanawiam czy to fktycznie takie niezbędne urządzenie....a miałaś dzieci u siebie w pokoju czy w osobnym? bo u nas będą od początku w osobnym i boję się że jakby co to nie będę wiedziałą że coś jesy nie tak...
a ile przytyłaś ogólnie przez całą ciążę? -
Czesc Dziewczyny! Też spodziewam się bliźniaków widze, że koleżanka powyżej mieszka w Holandii tak jak ja. Zadowolona jestes z prowadzenia tutaj ciąży? Widzę, że badaja Ci szyjke. Mi niestety nie. Zapytalam sie o to a pani gin stwierdzila, że w Holandii nie badaja dl.