Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Olis88 - bardzo mi przykro, jeszcze trochę ponad dwa lata temu przeżywałam to samo co Ty. W 15 tc jedno dzieciątko obumarło, ale synek Franek urodził się cały i zdrowy - czego Tobie i Twojemu dzieciątku życzę. Teraz jestem w drugiej ciąży - znów bliźniaczej. Uważam, że ten jeden bliźniak po prostu zmienił termin swoich urodzin i postanowił pokazać się dopiero teraz
To żadne pocieszenie, swoją żałobę musisz przeżyć, ale bądź spokojna dla tego jednego dzidziusia. Stres nikomu nie będzie służył... Trzymam mocno kciuki za Was!
Klif - ja mam już 117cm w obwodzie <wow> a to dopiero 30tc...
Gigsa - gratulujemy i witamyKlif, gigsa lubią tę wiadomość
-
Klif wrote:Zaczelysmy 35tc,oby jeszcze tydzien wytrzymac do tego 36.Poza tym chcialabym urodzic w grudniu,czyli nastepny poniedzialek moze byc moj:)
tego Ci życzę Klif, ja chciałabym jeszcze cały grudzień w trójpaku wytrzymać i na nogach, a nie w łóżkuKlif lubi tę wiadomość
-
Ewelcia, Pocahontas dzięki za odpowiedź
Ja już biorę leki i jestem pod stałą kontrolą endokrynologa ginekologa, który będzie prowadził ciążę. O podwyższonym tsh (5.27) dowiedziałam się w cyklu, w którym zaszłam w ciążę. W sumie przez przypadek, bo to był mój 8 cykl starań i dziewczyny z of namówiły mnie żebym zrobiła badania hormonów. W tym samym miesiącu dowiedziałam się też o ciąży. Dostałam euthyrox 50 i po dwóch tygodniach tsh spadło do 3.38. Jeszcze nie jest rewelacyjne, ale endo gin nie kazal mi zwiększać dawki. Zobaczymy co powie tym razem -
A mam do Was jeszcze pytanie. Czy jakoś bardziej odczuwałyście objawy ciąży szczególnie na początku ? Chodzi mi o wymioty i mdłości. U mnie idzie niby 8 tc ale mdłości i wymiotów brak. Niby fajnie, ale myślałam, że skoro to ciąża mnoga to będę odczuwała dolegliwości podwójnie. Mam nadzieję, że tak po prostu mam, a nie, że coś jest nie tak.
-
Dziewczyny obyście dla dobra maluchów wytrzymały jak najdłużej się da! :*
Gigsa ja strasznie przechodziłam ciążę - ten początek w sumie dopiero parę dni temu odpuściło. Wymioty nawet po 3-4 razy dziennie, zmęczenie do tego stopnia że bym tylko spała, ogóle osłabienie i ból brzucha. Wymioty zaczęły mi się gdzieś od 7 tyg wcześniej tylko mdłości.
Poza tym jestem po usg i wiem że będziemy mieć dwóch synów. Troszkę próbuję się przyzwyczaić do tej myśli bo marzyłam o dziewczynkach...jakoś tak boję się że z chłopcami sobie nie poradzę - jakby to jakaś różnica była -
Ewelcia rewelacja Gratuluję i pozytywnie zazdroszczę
Ja marzę o synku. Mam nadzieję, że marzenie się spełni i będzie choć jeden chłopiec.
Co do mdłości i wymiotów to mam nadzieję, że nie będą zbyt uciążliwe. Do bólu brzucha już się przyzwyczajam powoli. Jedynie osłabienie i zawroty głowy mnie męczą na tym etapie. -
Spokojnie, z tymi objawami w ciazy blizniaczej to bujda ja nigdy nie wymiotowalam, a mdlosci mialam ale delikatne, raczej odrzucalo mnie od wielu rzeczy i nie mialam apetytu caly pierwszy trymestr. Zero bolow glowy, zgagi itp.
Ewelcia, mialam to samo...marzylam chociaz o jednej corce. A po wiadomosci,ze 2 chlopcow poplakalam sie...potem stanelam na nogi i szukalam pozytywow! Dzis moich smykow nie zamienilabym za zadne skarby
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
gigsa, ja też poza sennością i uczuciem zmęczenia nie miałam jakichś bardzo uciążliwych objawów.
Czytałam jakiś poradnik i tam było napisane, że zarówno podwójne objawy jak ich brak nie powinny nas martwić. Każda ciąża jest inna, każda z nas jest inna:) więc spokojnie niczym się nie martw, tylko ciesz, bo na różne uciążliwości przyjdzie jeszcze czas:)gigsa lubi tę wiadomość
-
Ja pierwszych miesiecy ciazy pamietac nie chce.Mnie meczyly mega wymioty nawet 20razy na dobe.Nie mialam sil,nic praktycznie nie jadlam i schudlam 6-8kg.Na szczescie przedzlo po 14tc.Kazdy organizm jest inny i kazdy reaguje inaczej.Zycze Ci zebys przeszla ciaze bez takich rewolucji:)
-
Klif aaaaaaa to już niedługo! Kochana trzymam mocno kciuki? Jakieś skurcze już masz? A Ty masz rodzić naturalnie?
Jej ja nie mogę się doczekać kiedy u mnie już będzie po wszystkim. Póki co na razie nie mam nic dla dzieciaków oprócz dużego M1 To my w pierwszym dniu 19 tyg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb5a4cd2b68e.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/61765ca2a5b0.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 16:01
Klif, Madlen222, MistrzyniWKochamCieMisiu, Misty87 lubią tę wiadomość
-
Skurcze mam ale jeszcze nieregularne,choc dosc bolesne.Lekarz mi powiedzial i internet potwierdzil,ze czop z krwia odchodzi na ok 2dni przed porodem,a bezbarwny na ok 2tyg.U mnie jest ten z krwia.Chcialabym do poniedzialku wytrzymac ale bedzie,co ma byc i tak dlugo wytrzymalam☺Jesli obie sa nadal glowkowo i nie bedzie przeciwwskazan to bede rodzic sn,ale jesli ktoras sie przekrecila lub lekarz bedzie mial jakies ale to cc.Nie nastawiam sie ani tak ani tak.Najwazniejsze zeby maluchy urodzily sie zdrowe i w dobrej kondycji.
Mysle,ze niedlugo sie zacznie.Szyjka juz od dawna miala tylko 1cm,wiec pewnie sie zgladzila i robi sie rozwarcie i dlatego ten czop.Ewelcia, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
-
Ewelcia zgrabny masz brzuszek.Mnie sie niestety tydzien temu zaczely robic rozstepy nad pepkiem mimo intensywnego smarowania.Skora nie wytrzymala wypinania dziewczynek,ktore wlasnie tam ciagle sie wypychaja pleckami albo pupkami wypinaja.A myslalam,ze uda sie cala ciaze przejsc bez zadnego rozstepu,a tu na samiutki koniec sie pojawily.
-
I tak długo wytrzymałaś Ja na razie nie mam żadnych rozstępów ale czuję jak bardzo się skóra napina więc pewnie i mnie to nie ominie
Trzymam kciuki a Ty melduj jak tam u Ciebie i koniecznie odezwij się jak już zbierzesz siły po porodzie ok? Jest stres?
U mnie chłopcy na razie ułożeni są poprzecznie ale lekarz od razu stwierdził że na 99% cc bo ciąża ryzyka przez to że jedno łożysko i takie tam. U Ciebie dziewczynki mają wszystko swoje więc faktycznie można próbować sn.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2014, 16:57
-
Klif powodzenia!!! trzymam kciuki...czekaja Cie cudowne chwile porodowe:) Nic się nie stresuj bo poród to na prawdę piękne przeżycie...
U mnie masakra...staram się przyzwyczajać dzieci do mm bo od grudnia chce przestać kp...ale po mm maja straszne kolki i ryczą. Wczoraj caly dzień mi ryczały a ja razem z nimi. Jak ja mam przestać kp ja tu takie cryki po mm? myslalam ze po moim prędzej kolki będą miały bo ja jem wszystko i nie stosuje zadnych diet a tu niespodzianka.
Powiem Wam ze czasami brak mi sil, teraz jest moja mama i mi pomaga (cale szczecie) ale jak pojedzie to ja nie wiem jak to będzie, już się boje. A maz mój caly dzień w pracy wiec zostane sama.
Poza tym dzieci zdrowe, rosna szybko. Co dziennie chodzimy na spacery i ogolnie gdyby nie nieprzespane noce było by super.
Ponizej moje dwumiesięczne skarbki:
Pocahontas, MistrzyniWKochamCieMisiu, Misty87, MADZIAFB, Fairuza lubią tę wiadomość