Ciąża bliźniacz
-
WIADOMOŚĆ
-
Zielony_domek witaj Sama jesteś z bliźniaków więc wiesz że ile jest plusów ile minusów. Powiem Ci że jak też byłam przerażona nawet chyba do 18-19 tyg! Teraz zaczynam się powoli cieszyć - damy radę. Wiadomo są wątpliwości jak sobie poradzimy, ale daję sobie ręce obciąć że będzie dobrze
Gigsa ja brałam luteinę chyba do końca 1 trymestru. W między czasie kazał zmniejszyć dawkę do 1x100 i odstawić.
Dziewczyny Wesołych Świąt!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2014, 15:13
-
Dziewczyny witam po Swietach !
W wolnej chwili przeczytajcie te artykuly...na prawde warto otworzyc oczy, bo statystyki nie klamia.
A ja sie dziwie, dlaczego moje dzieci maja alergie na bialko,azs i bole brzucha. Mimo powszechnej opinii takie rzeczy u niemowlat nie sa normalne! To sa wszystko powiklania poszczepienne...Oby tylko na tym sie skonczylo
http://portal.bioslone.pl/zanim_pozwolisz_zaszczepic_dziecko
http://telewizjarepublika.pl/neurobiolog-w-dzieci-wpompowuje-sie-skandaliczna-ilosc-szczepionek-tylko-po-to-zeby-mogly-zarabiac-koncerny-farmaceutyczne,9863.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 12:31
Ewelcia, Eklerka lubią tę wiadomość
-
aneta89 wrote:Witam,kobietki czy któraś z was jest po stymulacji clo i ma ciążę bliźniacza? Czy po prostu natura tak chciała i jest podwójne szczęście? W którym tyg widać było ze to ciąża bliźniacza?
Ja jestem po stymulacji clo i dzięki temu mam teraz cudowna dwojeczke. U mnie do samego końca nie było widać ze to ciąża blizniacza, od samego początku miałam mały brzuch i każdy był w szoku ze jestem w ciąży bliźniaczej. -
U mnie ciąża bliźniacza to czysty przypadek
Pierwszy raz na usg było widać 2 pęcherzyki w 4t4d, a dwa maluchy i bijące serduszka widziałam na usg w 6t4d -
aneta89 wrote:Witam,kobietki czy któraś z was jest po stymulacji clo i ma ciążę bliźniacza? Czy po prostu natura tak chciała i jest podwójne szczęście? W którym tyg widać było ze to ciąża bliźniacza?
Ciąża bliźniacza, a jeszcze mój typ to "boski żarcik"
O bliźniakach dowiedzieliśmy się w 9t0d i wtedy też słyszeliśmy 2 serduszka Wcześniej miałam 2 usg ale nic nie wskazywało na bliźniaki.
--
Mateusz 23.08.2018 [*] 9t+4d -
Cześć dziewczyny,
wszystkiego najlepszego w NOWYM ROKU, mamusiom dużo sił, cierpliwości i zdrówka dla dzieciaczków, a tym jeszcze nie rozpakowanym spokojnych ciąż i szczęśliwych porodów!!!
Też mnie dawno nie było, ale jak same wiecie ciągle jest coś do zrobienia w domu, córa ma wolne w przedszkolu więc tym bardziej doba wypełniona na maksa.
Misty, super zdjęcia z chrzcin, fajowe takie góralskie tradycyjne stroje!
Artykułów jeszcze nie czytałam, ale też coraz bardziej zastanawiam się nad szczepionkami. Dziewczyny miały przełożoną szczepionkę na pneumokoki i jak byłam z nimi na kontroli w szpitalu w którym rodziłam to neonatolog się wkurzyła że jeszcze tego szczepienia nie miały, bo dla wcześniaków jest ona za darmo i zalecane(i w dodatku przedszkolak będący siedliskiem bakterii w domu), a u mnie w przychodni lekarz jest tej szczepione przeciwny bo mówi że pneumokoków jest tysiące a szczepionka jest tylko na wybrane i dodatkowo przez jakąś chwile mocno osłabia odporność...
A jak u Was, szczepiłyście tą szczepionką dzieciaczki?
A tak na marginesie moje dziewczyny też mają alergię na mleko, ja jestem na ścisłej diecie bezmlecznej bo praktycznie jedzą tylko z piersi, no i rano i wieczorem po 20-30 ml bebilon pepti w którym rozrabiam żelazo, bo anemie oczywiście też mają.
Poza tym ładnie rosną, Ania waży już 4900, a Anitka 5700, uśmiechają się od ucha do ucha i wogóle są fajowskie. Szcześliwie zabawiają się już trochę zabawkami w leżaczku, albo na macie, także nie trzeba ich cały czas nosić i zabawiać
Madlen piszesz że Julek ulewa, u mnie tak samo jest z Anią, dlatego mniej przybiera i różnica w wadze między dziewczynami już jest ogromna. W każdym razie ja zauważyłam że ulewanie się znacznie zmniejszyło jak mam restrykcyjną bezmleczną dietę i nie są dokarmiane mieszanką mleczną. A ty jak karmisz, przeszłaś całkowicie na mm?
Gigsa apropos luteiny to ja brałam przez prawie całą ciąże 2x100, mój lekarz próbował ją odstawic ok. 13 tc (koniecznie stopniowo), ale pojawiły mi się twardnienia brzucha i od 16 tc brałam ją znowu aż do końca ciąży. Gin mówił że nie ma badań potwierdzających jej skuteczność w ciąży bliźniaczej, ale są takie badania dla ciaż pojedynczych i on uważał że lepiej ją brać skoro twardniej brzuch. Zresztą jak leżałam w szpitalu i miałam zakładany pessar ok 30 tc to też mi jej nie odstawili tylko zmienili z dopochwowej na doustną.
Aneta89 u mnie ciąża bliźniacza to czysty przypadek, żadnych uwarunkowań rodzinnych, tabletek, stymulacji nic... A że to bliźniaki dowiedziałam się w 7 tc na pierwszym usg. Na początku z mojego wyglądu tez nie było widać że to bliźniaki, ale jak już leżałam po 24 tc brzuszek się szybko powiększał i przed porodem był ogromny, ale dziewczyny tez były duże jak na bliźniaki bo w 35tc urodziły się z wagą 2530 i 2660.
Dziewczynki przerażone ciążami bliźniaczymi, głowa do góry! Na pewno jest to wyzwanie i trzeba sobie wszystko w głowie poukładać, ale dacie radę.
Ja do myśli przyzwyczaiłam się szybko, martwiłam się tylko o starszą córkę jak w tym wszystkim dla niej znajdę czas, z tym że ona w grudniu skończyła 6 lat więc jest już dosyć samodzielna, no ale była rozpieszczochaną jedynaczką która miała nas zawsze dla siebie przez tyle lat więc też nie było i nie jest momentami łatwo (np.wczoraj w nocy maluchy budziły się dosyć często na jedzonko, no a córa chciała koniecznie żeby mamusia z nią spała więc kursowałam pół nocy między sypialnią a jej pokojem)
Jedno wiem na pewno, w sytuacji kiedy ma się już w domu dzieciaczka jesli nie mieszkacie z babciami mąż musi się na prawdę zaangażować w ogarniecie tego całego galimatiasu bo wtedy na prawdę jest dużo lżej,przynajmniej popołudniami
No i tak jak mówię potrzeba czasu, ja po powrocie ze szpitala miałam kilka kryzysów i łzy same napływały do oczu, ale z czasem jakoś to wszystko zaczyna się układać, hormony się stabilizują i da się wytrzymać
Rozpisałam się kochane, jeszcze raz Was wszystkie pozdrawiam i do usłyszenia
gigsa, Misty87 lubią tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/eiktkw7ia57tlq9n.png -
Madzia dzięki za Twojego posta, ja najprawdopodobniej jutro będę mieć cc i mam już dwulatka w domu. Do przedszkola wyśle go od września, więc te 8 miesięcy będę jakoś musiała dac radę z trójką dzieci. Już się domyślam jak bedzie ciężko, szczególnie ze mąż często ma wyjazdy służbowe i te 2-3dni w tygodniu go nie ma w ogóle, a kolejne 2-3 pracuje do 17. Przynajmniej większość weekendów spędza w domu. Pewnie pierwszy miesiąc będę prosić moją mamę i teściowa o pomoc, żeby ogarnąć temat i przyzwyczaić się do nowego rytmu dnia.
Dziś pewnie ostatni luźny dzień, leżę już w szpitalu i odpoczywam póki mogę, jutro pewnie moje życie znów obkreci się o 180 stopni. Ale nie mogę się doczekać! Już tak bardzo chciałabym przytulić te moje kruszynki. Trzymajcie kciuki!
Odezwę się jak tylko będę w stanieEwelcia lubi tę wiadomość
-
Mistrzyni... powodzenia.
Dziewczyny przeżyłam dziś koszmarny dzień. Nigdy go chyba nie zapomnę. Jutro wchodzę w 12 tydzień a pół dnia leżę. Mam biegunkę i wymioty. Bardzo obfite.
Teraz w miarę się unormowało ale jestem załamana. Po prostu panicznie boję się wymiotów.
-
Mistrzyni, daj znać co u Ciebie, mam nadzieję że wszystko ok i tulisz już szkraby
Zielony Domek może złapałaś jakiegoś wirusa i za chwilę wszystko przejdzie, moja siostra tak miała dokładnie w tych samych tygodniach ciaży co Ty, ale po tygodniu już było ok:-) Bądź dobrej myśli i zdrówka życzę!
Dziewczyny, co z tym szczepieniem na pneumokoki? Szczepiłyście dzieciaki? Jakie opinie mają Wasi lekarze???
Moje maluchy dziś cierpią na bezsenność, jedną usypia tatuś od dobrej godziny, druga zamiast spać guga do mnie w najlepsze a trzecia i najstarsza krzyczy mamo choć już do mnie poczytać...
Buziakujęhttps://www.suwaczki.com/tickers/eiktkw7ia57tlq9n.png