Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
kamenkaa wrote:hejka Mi sie za to cieżko oddycha cos czasem mam problem z oddychaniem takie płytkie oddechy mam
Ja tak miałam na samym początku, kołatanie serca jeszcze do tego myślałam że ducha wyzionę.Trochę mdłości było, pawik też się zdarzył i ogólne zmęczenie, teraz trochę lepiej ale nie narzekam podglądanie bąbla wszystko wynagradza -
krysiak wrote:A teraz jak sie czujesz? Bo ja właśnie czekam na jakis powrót energii teraz ograniczam sie naprawde do minimum a resztę czasu leżakuje. Dzisiaj to już w ogóle przesada, tylko leżę.
Teraz z energią coraz gorzej niestety ale nie ma tragedii. Tylko szybko się męczę.
I oddycha też mi się ciężko.
Szaleństwa w moim brzuchu wynagradzaja mi wszystkie deficytyAniu_leczka, krysiak, nowatorka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczynki Co tam u Was
JA dzis sie czuje ok ale psychicznie nie najlepiej bo jakies mam glupie mysli ze cos nie tak
prenatalne mam na 16,12
a wizyte dopiero 2.12 a juz sie doczekac nie umie kiedy podejrze malesstwo czy wszystko okOllaala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamenko, ja tez mam jakies takie dziwne myśli. Nawet nie wiem skąd one... Tzn chyba wiem, zaczęło mnie strasznie nurtować ze podczas ostatniej wizyty moja dzidzia nie ruszała sie. Tłumacze sobie to tym, ze moze spała ale ja to jakaś tak mało zorientowana jestem i nawet nie skojarzyłam by spytać o to lekarza. Dopiero w domu zobaczyłam wpis ze ruchów brak no ale lekarz nie mówił nic złego, pokazał serduszko bijące i ogólnie zadowolony był ale jakoś tak mimo to martwię sie. Poza tym od jutra mam redukować progesteron i tez sie martwię. Mam nadzieje, ze nosze silne dzieciątko w sobie które już niedługo bede tulić w ramionach. Zawsze mi sie wydawało, ze po tak długich staraniach jak zajdę w ciąże to cel osiągnięty. Teraz sie okazuje, ze to nie koniec zmartwień, każdy dzień to niepewność. No ale staram sie myślec optymistycznie, zamartwianiem sie napewno nie pomogę
-
Krysiak tak wlasnie to już jest czlowiek sie męczy z taką niepewnością czegos takiego kiedys nie było jak byłam w ciązy z obecnie moim 14letnim synem . Wtedy nie było badań żadnych prenatalnych tylko wizyta co miesiac i co jakis czas usg i tez nie na kazdej wizycie Usg bylo robione.i czlowiek spokojnie do tego podchodził a teraz kupa nerwów duzo badan ahhh
Ollaala lubi tę wiadomość
-
Hej
Krysiak nie zamartwiaj sie. Jak lekarz powiedzial ze jest ok to trzeba mu wierzyc
Dziewczyny wczoraj bylam na wizycie. Wszystko ok, widzialam dr powiedzial ze dopiero co zaczelo bic. Potwierdzil 6 tydzien. Do tego jest megaprzystojny a moj jest zazdrosny hahaha
Kamenkaa a jakie te prenatalne robisz? Bo mi wlasnie dr mowil zemoge zrobic takie badanie nieinwazyjne (ale nie wiem jak po polsku sie nazywa) wlasnie w grudniu na nastepnej wizycie i jest ono na prawdopodobienstwo z.downa i podobnych. Jyz zdecydowalam ze je zrobie skoro jest nieinwazyjne ale bedzie to stres.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2015, 07:19
Nanatasza, krysiak, Est lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nowatorko , to tzw. Test Pappa ale jego największym minusem jest to, że daje dane tylko statystyczne, nic więcej, nie potwierdza chorób ani ich braku. Ja zrobiłam ten test ale chyba drugi raz bym go nie zrobiła, tylko samo usg z badaniem przeziernosci itd.
Gratuluję serduszka!
Poziomka witaj!
-
Edka wrote:ja myślę, że zrobię same usg genetyczne, nie jestem po 35 rż, nie było u mnie w rodzinie żadnych chorób itp. Nie ma sensu myślę, jeśli usg będzie ok, robić dodatkowych badań. Na usg idzie się by wykluczyć a nie potwierdzić
Edka lubi tę wiadomość