X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża po 30-stce :)
Odpowiedz

Ciąża po 30-stce :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia witamy :) Nina jak pięknie :) Miałam kiedyś na koloni wychowawczynię Panią Ninę, jak ona "mi sie podobała", w sensie, ze jako młoda dziewuszka (lat 11-12) chciałam być taka jak ona...zgrabna, śliczna, lśniące włosy średniej długości, elegancka...och - cód malina, a jaka miła była :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 10:27

    sylwia1985 lubi tę wiadomość

  • doti77 Autorytet
    Postów: 451 665

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Sylwia.Włąśnie wróciłam przed chwilą z synem z lodów.4 km na butach szliśmy łącznie,ale lody zaliczone.Nóg już nie czuje,więc idę do kąpieli.Potem jeszcze się odezwię.

    Bergo lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69856.png
    https://www.maluchy.pl/li-70991.png
  • Amnezja Autorytet
    Postów: 679 811

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia1985 wrote:
    Hej dziewuszki ja mam skonczone 29 latek ale postanowilam do was dolaczyc. To naszpierwszy skarb- bedzie dziewczynka Nina

    Witaj Sylwia :) U mnie też będzie Nina :) Mam nadzieję,że do 1 lipca już jej nic między nóżkami nie wyrośnie :)

    sylwia1985 lubi tę wiadomość

    iv099vvj4abuqmrh.png

    iv099vvjdav4mq3w.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amnezja wrote:
    Witaj Sylwia :) U mnie też będzie Nina :) Mam nadzieję,że do 1 lipca już jej nic między nóżkami nie wyrośnie :)
    mojej juz raczej nic nie wyrosnie ale kto wie

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • doti77 Autorytet
    Postów: 451 665

    Wysłany: 28 czerwca 2014, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wykąpana po kolacji,jeszcze mnie na kawę wzięło i zupkę ogórkową gotuję,bo mam straszliwego smaka.Jutro mamy w planach grillowanie,mam nadzieje,że pogoda dopisze.Pewnie już tu cicho będzie jak to w weekendy,więc pa,pa

    https://www.maluchy.pl/li-69856.png
    https://www.maluchy.pl/li-70991.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milego dnia dziewuszki :)

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doti o 23:30 Ty gotowałaś jeszcze zuoę ogórkową?? Szalona :)

    Sylwia wczoraj powiedziałam mężowi o imieniu Nina, i zaraz zaczął do nazwiska przypasowywać :) My mamy jakies typy ale pewnie się jeszcze pozmieniają. My chcemy międzynarodowe i proste imie bo mieszkamy w DE a czesto jeździmy do Polski. No i my mamy dość ciężkie w wymowie nazwisko (moze nie dla rodaków, ale w DE każdy ma problem) więc imie chcemy w miare proste :)

    Miłego dnia dziewczyny :)

    sylwia1985, doti77 lubią tę wiadomość

  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    Właśnie Was poczytałam. Nie było mnie wczoraj, nie miałam nawet siły kompa włączać, żle się czułam. Cały brzuch dookoła mnie bolał, już się obudziłam z bólem mięśniowym dookoła, nie mogłam stać bo mnie ciągnęło w dół, trudno było się wyprostować, ból głowy i takie tam. Dopiero popołudniu mąż jednak namówił mnie na spacer koło domu i rzeczywiście mięśnie "puściły" i ulżyło, wzięłam prysznic i poszłam do łóżka.
    Dziś jest dużo lepiej, pozostałości po bólu ale już dobrze :)

    PS. Witam nowe koleżanki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 11:22

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez witam nowe kolezanki w naszym gronie!


    Penelope, ciesze sie ze u ciebie juz lepiej dzisiaj.

    Ja tez nie najlepiej sie czuje, ale mdlosci troche oslably wiec i apetyt wrocil. Nagotawalm wczoraj jarzynowej, wiec i na dzisiaj mi starczy ...

    Penelope lubi tę wiadomość

    na9fxa5.png
  • Magdzialenka Autorytet
    Postów: 369 240

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) mam 35 lat i 14 letnią córcię. Pierwsza ciąża (21 lat) - marzenie, dopóki nie zaszłam w drugą ciążę byłam święcie przekonana, że jestem stworzona do chodzenia w ciąży (do rodzenia już nie ;)), szybko to przekonanie porzuciłam. 14 lat temu, żeby nie rosnący brzuszek to bym nie powiedziała, że w ciązy chodzę, a teraz "zaliczylam" cały komplet dolegliwości ciążowych. pocieszające jest to, że po 12 tyg. sporo przeszło :)
    Teraz będzie synuś :)

    doti77 lubi tę wiadomość

    ukdywn15f5oepb6t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Kochane, ja od wczoraj wieczora już w domu. Fizycznie miało być ok, jednak skurcze dają znać o sobie, niby to dobrze, bo musi się teraz macica obkurczyc i wrócić do pierwotnego stanu. Wczoraj przyjechali do nas moi rodzice, więc obiadek dziś gotuje mamusia. Już chciałam z rana normalnie funkcjonować, jednak skurcze przypominają mi, że jeszcze muszę się oszczędzać. Dostałam tydzień L 4, więc mam nadzieję, że chociaż fizycznie się podreperuję.
    Witam serdecznie nowe koleżanki ;-)
    Penelope- nie denerwuj się, jak pisały wcześniej, każda różnie I trymestr przechodzi.
    Czekam na wieści od Edytko też.

    Domi IRL lubi tę wiadomość

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz będzie już tylko lepiej. Odczekasz to co lekarz powiedział i zobaczysz, że znowu będziesz się cieszyć. Trzymam kciuki.

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kajarzyna, fajnie że jesteś z nami dalej, wspieram Cię i naprawdę wierzę że niebawem znów będziemy się dzielić radością.
    Co do mnie, to ja przez pierwsze 8 tygodni się zastanawiałam o czym te dziewczyny mówią z tymi objawami, dolegliwościami. Przyznam się że pomyślałam że są przewrażliwione i przesadzają. Teraz już tak nie mówię hahaha, miałam swoje 2 koszmarne dni, dziś dochodzę do siebie a jutro mam nadzieję normalnie do pracy.
    Mąż mnie zaskakuje, zeszłam na dół po coś do picia i zobaczyłam że okruchy na blacie, zaczęłam ścierać blaty, mąż mi na to że powinnam się położyć. Na co ja że wierzchy szafek są brudne, gdzieniegdzie zacieki i że zlew trzeba dobrze wyczyścić, na co on do mnie.......... że zaraz to zrobi, ja w szoku, nie mówię że tego nie robił, ale zazwyczaj zanim się zabrał to zajęło kilka dni, przypomnień, a dziś już zrobił :) Jak miło :)

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ps. dziękuję że pamiętałyście o mnie :) Mam nadzieję że dzień Wam mija spokojnie i ktoś Wam obiad dziś ugotuje ;)

    doti77 lubi tę wiadomość

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Magda2013 Autorytet
    Postów: 1722 2864

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kajarzyna <3 bardzo Ci wspolczuje i zycze Ci zeby nastepnym razem sie udalo :) 3 miesiace zleci jak nic ;)

    Penelope gratulacje 10 tc :) jejku kiedy to bylo :D

    Penelope lubi tę wiadomość

    mjvydf9hx78lq90r.png
    822_20150427_223558.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję Magda, tak by się chciało żeby ten czas leciał, wiesz sama pewnie jak to jest , ja się patrzy na takie suwaczki jak Twój to aż się zazdrości, ale jak miałam 5 to też patrzyłam na 10 z zazdrością :) Ale prawdę powiem, że czekam tych niedziel bardzo, kiedy to wchodzę w nowy tydzień.

    ps. Mój mąż w kuchni gotuje :) będzie obiadek do łóżka

    Magda2013 lubi tę wiadomość

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Bogusiar80 Autorytet
    Postów: 1164 830

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wczoraj grilowalam z sasiadami. A dzis pogoda na lenia. Szaro i deszcz pada, wiec lezalam caly dzien z malymi przerwami ;-)

    Penelope lubi tę wiadomość

    iv09j44jrzoyrcfq.png iv09x1hppuqonulm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hello dziewczęta.

    Penelope dobrze, że dałaś się namówić na ten spacer, jak widac wyszło to na lepsze :) I super taki przejęty mąż.
    Ja mam teraz strasznie zapchany nos i często kicham, i zdarza mi się że jak kichnę to brzuch tak mocno zaboli, jaki mój był na początku wystraszony...jejciu. Teraz to juz jest tak często ze chyba się przyzwyczaił...choć z drugiej strony jak kichnę i zaboli, ze aż się zginam to patrzy na mnie wystraszony.

    Kajarzyna pooszczędzaj się jeszcze troszkę, obad od mamy to super sprawa...co ja bym dała za krupnik, łazanki albo bigos mojej mamy...mmmm, aż ślinka mi cieknie :)

    Ja niestety dziś obiad sama gotowałam, ale nic ciężkiego w przygotowaniu - spaghetti carbonara, wieki całe juz nie robiłam.

    Dziewczyny dziś pobeczałam się przy robieniu zadania domowego :/ Pisałam Wam chyba ze mieszkam w DE i chodze tu na kurs językowy, i w piątek dostaliśmy tyle zadania domowego, ze masakra jakaś. W piątki zawsze sprzątam (zeby miec wolny weekend), wczoraj prawie cały dzień spędziliśmy na zakupach (tak w ogóle to kupiliśmy dywan do pokoju dziecinnego, bo była taka mega promocja ze zal było nie wziąć), no i nie było czasu na zadanie. Zabrałam się za to zadanie dziś wczesnym popołudniem i w trakcie robienia poryczałam się jak głupia, ze tak dużo zawsze tego, ze już mi do głowy nic nie wchodzi, a na słowa męża, ze umiem przeciez bardzo dużo i inni nie umieją tyle, odpowiedziałam oczywiście ze są też tacy co umieją więcej i znowu ryk...masakra jakaś. Pierwszy raz tak miałam, wyłam ponad pół godziny.

    Madzialenka witam Cię gorąco!

    Penelope lubi tę wiadomość

  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika
    Znam ten ból, też chodziłam na angielski i prace domowe już mnie wykańczały, tym bardziej teraz gdy możesz czuć się albo nie czuć. A Ty pewnie taka odpowiedzialna jak czytam. Mam nadzieję że jednak sobie poradziłaś :) Ja też tak mam że jak coś nie mogę to popłaczę, miło że masz wsparcie męża :)
    Gratuluję nowego dywanika :) Ja już mam ciągotki do oglądania różnych rzeczy na necie typu łóżeczka, wózki czy myślenie o imieniu ale powstrzymuję się, żeby nie za wcześnie się cieszyć. Najbardziej mój mąż mnie tak ostudza, oczywiście bardzo się cieszy, ale uważa że jeszcze będzie czas, myślę po cichu że może też się trochę boi. Ale ja sobie tam dalej oglądam :)

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 czerwca 2014, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie całe szkolne życie zadania miałam już w piątek zrobione, i juz w piątek byłam spakowana do szkoły na poniedziałek :) Dlatego to sprzatanie w piątek mi zostało...wolę to zrobić w piątek, i tak zazwyczaj w piątki nic nie robimy, wtedy mam cały weekend wolny :)
    A co do kupowania, to my też uważamy, że za wcześnie, chcieliśmy poczekać min. do badań prenatalnych a pewnie i dłuzej...ale z taką promocją na ten dywan...no poprostu aż wołało o to zeby go kupić - przecena ze 120e na 29,00. Teraz czeka zwinięty i opakowany w kącie na swój debiut :) Ostatnio byli u nas moi rodzice, no i moja mama nie umie sie doczekac kupowania a ja surowo zabroniłam. I jak byłysmy w sklepie i zobaczyła te małe ciuszki, to tak prosiła że chciałaby coś małego kupić, uległam...Boże co ona tam wyprawiała, normalnie chciała wykupić chyba cały sklep, ale powiedziałam, ze mozemy kupic takie bodziaki i śpiochy z kaftanikiem...na resztę bedzie czas...nie chciałam kupowac, ale powiem Ci ze jak widziałam jak ona sie cieszy to stwierdziłam, ze co ma być to będzie; w końcu widzimy się zadko i raczej już nie będziemy miały okazji na wspólne zakupy. A już kiedyś ktoś napisał, ze od teraz już całe życie będziemy się martwić o nasze dzieci, więc nie dziwię się wcale ze się boicie...póki co oglądaie jest też przyjemne :)

    Penelope lubi tę wiadomość

‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ