Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki kataloza
Staram się myśleć tylko pozytywnie,trochę już przeszłam i z własnym zdrowiem ,więc teraz musi być tylko dobrze Na początku ciąży też się stresowałam ale to normalne u każdej mamy (bynajmniej tej której zależy na dziecku ). Od czasu dobrych wyników badań prenatalnych nic tylko cieszę się tą ciążą i najprawdopodobniej ma być drugi synuś,wprawdzie mąż czekał na córeczkę ale cieszymy się bardzo i już nie możemy się doczekać kiedy w naszym ,bądż co bądż poukładanym już życiu,znów zrobi się kolorowo od dziecięcych ubranek,zabawek i śmiechu. Miłego dnia dla wszystkich "ciężarówek" przed i po 30 a także tych przed i po 40.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 11:24
Fairuza lubi tę wiadomość
-
czesć dziewczyny..
34 lata- pierwsza ciaża..pomysł na dziecko przyszedł całkiem niedawno-pod koniec tamtego roku..
bardzo wczesna ciąża więc mam sporo obaw i wątpliwości a tyle trzeba czekac jeszcze do wizyty u gina.....
biore luteina bo na poczatku plamiłam, beta ładnie przyrosła po 48h, jedynie martwia mnie dość niskie temperatury ale już wyrzuciłam termometr..nowatorka, JRY1984, kataloza lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita, skąd ja to znam... Też 34 lata, pierwsza ciąża. W pierwszych tygodniach tak się denerwowałam, że aż się w nocy budziłam przerażona. Trudno mi było mój stan wtedy nazwać "błogosławionym". Teraz jestem w 17 tygodniu, nadal się czasem denerwuję, ale już nie tak jak na początku. Trzymam za Ciebie kciuki - wszystko będzie dobrze!
Allmita, nowatorka, kataloza lubią tę wiadomość
-
ja byłam naprawde dobrej mysli po wczorajszym przyroście bety...tylko ta tempka mnie martwi....i wogóle przez głupi nadmair czasu przeglądnęłam sobie to forum a tam posty o pustych jajaach, poronieniach itp...straszne....oczywiscie wiedziałam żeby nie wchodzic-no ale...
całe szczescie że na wekend wyjezdzam-bede z dala od neta....powiemy rodzicom, bedzie dobrze! musi byc..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Witam Was wszystkie serdecznie, pierwszy bobas u mnie w w wieku 36 lat. Denerwuje się najbardziej badaniami prenatalnymi, to już niedługo. Duża niespodzianka z tą ciążą, ponieważ pooperacyjnie mam jeden jajnik a na dodatek trzy małe mięśniaczki, amh 0,2. Udało się akurat jak pogodziliśmy się z bezdzietnością i zmieniliśmy plany na przyszłość. Trzymm kciuki za Brzuszki po 30-stce
Allmita, Kai, adora, Izieth, nowatorka lubią tę wiadomość
Ninka
-
Ja jestem w 26tyg. Wiek porodu 38lat.wczesniej poronienia. Ta ciaza książkowa. Pracuje 100% aquaerobik 3 razy w tyg. Ale już spacery są krótsze do 40min. Ja w Norwegii uważana za normalny wiek i tak się czuje. Tez na początku się bałam bardzo. Dziwili sie ze robie prenetalne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2016, 19:58
Allmita, nowatorka, JRY1984 lubią tę wiadomość
Nasza myszka jest już z nami -
Kai jestem w dziewiątym tygodniu. Widzę,że też stresowałaś się początkami, jak teraz się czujesz? Motylkowa1 super, że chodzisz na aquaaero, ja ćwiczę zwykły, jeżdzę codziennie na rowerze, choć nie wiem czy to wskazane. Kuszące te zajęcia na basenie, chyba sprawdzę czy mam w okolicy.
Ninka
-
To może ja też się przywitam, w tym roku kończę 33 lata, czekam na pierwsze dziecko, ale to moja druga ciąża.
Tak,jak Nina80 mam jeden jajnik, dwa mięśniaki, prawdopodobnie PCOS i mutacje MTHFR i PAI1. Poprzednia ciąża była małym zaskoczeniem, bo już godziłam się z myślą, że nie mogę mieć dzieci. Radość trwała do badań prenatalnych, prawdopodobnie mutacaj MTHFR odebrała mi dziecko. Teraz wiem więcej, łykam suplementy, biorę Acard, Clexane, robię wszystko co mogę, ale i tak się boję tych badań.
Mimo wszystko jestem dobrej myśli - teraz musi się udaćnowatorka, Nina80 lubią tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
witam
ja w tym roku skończę 37 lat, mam już syna 18-prawie 19
nie chciałam więcej dzieci, aż do ubiegłego lata, kiedy nagle włączyło się . Trochę trwały starania, ale udało się czekam na córkę, ale chłopaki też są fajne, więc zobaczymy. Na razie wszystko ok, na usg w 8t1d maleństwo miało już 1,9 cm, teraz czekam na prenatalne i mam nadzieję, że to będzie zdrowe duże boboAllmita, nowatorka lubią tę wiadomość
-
hej witam wszystkie nowe fajnie ze watek sie zapelnia nowymi "twarzami"
Asia u nas wszystko ok, tylko ze juz ostatnio mi brzuch b ciazy, ciezko mi nawet teraz siedziec i pisac juz odliczam countdown
A co u was ?
Co do bety to u nas we wloszech sie nie praktykuje jej sprawdzania wiec ja np nie bylam ani na jednym badaniu bety (oprocz tego do badan prenatalnych), tak samo po pozytywnym tescie juz nie mierzylam temperatury, tylko przez kilka dni i tez mi troche spadla ale mysle ze lepiej juz nie mierzyc bo tylko mozna sie nawkrecac negatywnie.
u nas we wloszech po 30stce to b normalny wiek na rodzenie, wrecz przed 30 malo dziewczyn sie decyduje na dzieckoAllmita, JRY1984 lubią tę wiadomość
-
Nino, początki były nerwowe, bo mnie bardzo bolał brzuch. Teraz już jest lepiej, choć nadal mnie potrafi stresik jakiś złapać. Dobrze, że istnieje USG, bez tego to bym chyba osiwiała z nerwów. Za bardzo mi podziałały na wyobraźnię różne smutne historie ciążowe moich znajomych.
-
Ja jak byłam w 5-6 tygodniu też marzyłam żeby to już był 12, i rzeczywiście po prenatalnych nastawienie mi się zmieniło na dużo lepsze.Teraz to bym chciała być już w 20 - tym i czuć jak maluszek kopie a najlepiej żeby był już listopad i żeby dzieciątko było już z nami.Cierpliwość nigdy nie była moją mocną stroną ale pewnie większość z nas tak ma a szczególnie teraz.