Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dla mnie te też był to problem....:-)trochę mi zajęło ogarnięcie ale jak już zrobisz ten suwaczek to skopiuj na kompa adresy czy jak to się zwie i potem wklejaj pod post na forum . O tak!
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Widzisz? To tak z przymrużeniem oka:)
-
Kai wrote:Dziewczyny, skąd bierzecie te suwaczki z określeniem wieku ciąży? Też bym taki chciała, ale nie wiem, skąd go wziąć.
-
dzieki Fajrusa za pozdrowienia
u nas dzidiaj Dzien Matki wiec pozwole sobie zlozyc Wam zyczonka
ja jestem wkurzona bo jakies przeziebienie sie prztyczepilo, katar i bol gardla narazie wzielam 1 oscillococcinum i sie bombarduje miodem i cytryna i mam nadzieje ze mi przejdzie, nie bede musiala brac lekow -
nowatorka wrote:hej witam wszystkie nowe fajnie ze watek sie zapelnia nowymi "twarzami"
Asia u nas wszystko ok, tylko ze juz ostatnio mi brzuch b ciazy, ciezko mi nawet teraz siedziec i pisac juz odliczam countdown
A co u was ?
Co do bety to u nas we wloszech sie nie praktykuje jej sprawdzania wiec ja np nie bylam ani na jednym badaniu bety (oprocz tego do badan prenatalnych), tak samo po pozytywnym tescie juz nie mierzylam temperatury, tylko przez kilka dni i tez mi troche spadla ale mysle ze lepiej juz nie mierzyc bo tylko mozna sie nawkrecac negatywnie.
u nas we wloszech po 30stce to b normalny wiek na rodzenie, wrecz przed 30 malo dziewczyn sie decyduje na dziecko
Kochana u cieszę się że u cb wszystko ok, u nas też dobrze mała rośnie jak na drożdżach a ja razem z nią
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
nowatorka wrote:dzieki Fajrusa za pozdrowienia
u nas dzidiaj Dzien Matki wiec pozwole sobie zlozyc Wam zyczonka
ja jestem wkurzona bo jakies przeziebienie sie prztyczepilo, katar i bol gardla narazie wzielam 1 oscillococcinum i sie bombarduje miodem i cytryna i mam nadzieje ze mi przejdzie, nie bede musiala brac lekow
Uważaj kochana na siebie żebyś się nie doprawiła
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Hej Kochane. Widze, ze jest nas coraz wiecej. Super!
Nie tak dawno pisalam ze lekko znosze te ciaze, a tu od tygodnia nie przestaje mnie mdlic. Na dodatek od wczoraj mam silna migrene. Nie mam juz sily. Meczy mnie to ciagle uczucie guli w gardle.
Marze, zeby ten magiczny 12ty tydzień miec juz za soba, a to jeszcze tyle czasu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 14:47
...więc teraz serca mam dwa... -
Tez przechodziłam przeziębienie. Piłam cytryne z wodą. Herbatki z rumianku plus miód i na suchy kaszel gotowałam syrop z siemienia lnianego. Pomogło po 3dniach. Ale głównie odpoczynek na sofie byl
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 16:17
nowatorka lubi tę wiadomość
Nasza myszka jest już z nami -
Dziekuje dziewczyny za pocieszenie. Licze, ze to nie potrwa dlugo. Maz mi mowi: chcialas, to teraz nie narzekaj ale wspolczuje i dba Nawet upragniony rosolek dzisiaj ugotowal.
Nowatorka - zdrowka zycze! Na przeziebienie polecam natke pietruszki np w smoothie z mango I czosnek (z avocado)nowatorka lubi tę wiadomość
...więc teraz serca mam dwa... -
Majanna wrote:Hej Kochane. Widze, ze jest nas coraz wiecej. Super!
Nie tak dawno pisalam ze lekko znosze te ciaze, a tu od tygodnia nie przestaje mnie mdlic. Na dodatek od wczoraj mam silna migrene. Nie mam juz sily. Meczy mnie to ciagle uczucie guli w gardle.
Marze, zeby ten magiczny 12ty tydzień miec juz za soba, a to jeszcze tyle czasu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 16:04
-
Kai wrote:Na mdłości polecam chrupanie migdałów, mnie to bardzo pomaga. Teraz mdłości już rzadko występują,ale mam zawsze przy sobie migdały. Tym razem na zgage. Co ciekawe mdłości redukowal mi także solidny łyk napoju gazowanego, najlepiej cytrynowego (wiem, że to niezbyt zdrowe, ale u mnie działało).
Migdaly pomagaly mi w poprzednich ciazach na zgage, ale moze i na mdlosci sie sprawdza? Wyprobuje.nowatorka lubi tę wiadomość
...więc teraz serca mam dwa... -
ooo a ja jem migdały prawie od poczatku starań do teraz praktycznie codziennie to może dlatego mnie nie mdli...
wczoraj byłam u lekarza, wiedziałam że za wczesnie ale cos mnie TAM swedziało-i chcialam sprawdzić....ciąże potwierdził, nakrzyczał że badałam progesteron.., powiedzial że nie ma juz naukowych potwierdzen o słusznosci brania luteiny w ciąży( tere-fere i tak biore dalej ), na usg-stwoerdził że COŚ tam jest-ale wg niego to dopiero 4 tydz bardzo wczesnie...
a co do swedzenia stwierdził że wszystko jest ok,a na moje pytanie czy to moze byc od luteiny-potwierdził... także dobrze że sie nie za wiele spodziewałam po tej wizycie-za tydzien z hakiem mam bad u "mojej" ginki juz prywatnie(teraz jest na urlopie)....tyle tylko dobrze że udało mi sie dostac skierowanie na toxo i gr krwi...zawsze to pare zł do przodu..
czy któras tu z WAs brała, albo bierze luteine dopochwowo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2016, 17:29
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png