Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wszystko rozumiem.....czytam Waś i wiem jak się to załatwia.....bo z córką również walczyłam o alimenty.....tylko przykro mi strasznie ....bo jak to wygląda kobieta samotna z dwójką dzieci każde z innym......a ja nawet rozwiązła nie jestem....żadna patologia uczciwie pracuję.....dorabiałam na umowę zlecenie w przychodniach......hospicjach.......nie palę ,nie piję,i tak mam pod górkę.....gotuję choć nie lubię tego robić, dziecko czyste, ubrane......a i tak przypną Ci nalepkę.....
-
kataloza wrote:Wszystko rozumiem.....czytam Waś i wiem jak się to załatwia.....bo z córką również walczyłam o alimenty.....tylko przykro mi strasznie ....bo jak to wygląda kobieta samotna z dwójką dzieci każde z innym......a ja nawet rozwiązła nie jestem....żadna patologia uczciwie pracuję.....dorabiałam na umowę zlecenie w przychodniach......hospicjach.......nie palę ,nie piję,i tak mam pod górkę.....gotuję choć nie lubię tego robić, dziecko czyste, ubrane......a i tak przypną Ci nalepkę.....
A W DUPIE Z TYM CO MYŚLĄ INNI!
Większość ludzi to szuje, które w ramach poprawy własnego marnego losu i gównianego samopoczucia szukają tylko dookoła sensacji. Nie przejmuj się dziewczyno! Ważne, że ty masz sumienie czyste. Liczy się tylko to, co Ty o sobie myślisz. A czasami chociażbyś na uszach stanęła to ludzie i tak będą gadać. Olej to!kataloza, Allmita, Scorpiolenka, Fairuza, rybka33, atagata lubią tę wiadomość
-
Co do węgla, wiem że są dopłaty z mopsu na opał na zimę, szczególnie dla samotnej matki z dwójką dzieci. Koniecznie tam idź już teraz i się dowiedz, bo zima za pasem, a pewnie trochę potrwa składanie papierów. No i tak jak dziewczyny wyżej pisały, przysługuje Ci becikowe, może kosiniakowe, alimenty, 500+... Ja się nie znam na tych nowych benefitach w Polsce, ale na pewno tak nie zostaniesz bez grosza przy duszy.
Jeśli chodzi o przypięcie łatki, kochana to nie te czasy, że się ludzie krzywo patrzyli na samotną matkę z dzieckiem. Tak było kiedyś, jeszcze w latach '80 jak ja się urodziłam. Moja mama przez to przeszła, a przecież dziecka nie zrobiła sobie z byle kim, tylko ze swoim partnerem, z którym była w związku od 2 lat, niepijący, normalnie pracujący. A i tak ją zostawił.
Teraz jest inaczej, czasy się zmieniły, ludzie się rozchodzą, rozwodzą... Jesteś porządną osobą, żadną patologią, dziecko czyste, zadbane chodzi do szkoły. To on się powinien wstydzić, że taki nieudolny, stary chłop a nie dorósł do bycia ojcem.kataloza lubi tę wiadomość
-
Kataloza nie chcę nawet pisać na temat człowieka, który pozostawia samą sobie kobietę w ciąży bo to dla mnie takie dno,że brak słów. Ale myśl teraz o dziecku, nie nakręcaj się z ludzkim gadaniem bo myśle że nikt normalny nie pomyśli nic złego tylko raczej postara się jakos pomóc kobiecie w takiej sytuacji, a co do osób zjeb.. genetycznie to co Cie obchodzi ich zdanie tacy i tak nie przyjdą z pomocą.Tak jak laski piszą szybko kontaktuj się z MOPSem lub GOPSem nawet telefonicznie bo moga podesłac pracownika socjalnego z Twojego rejonu żeby przyjechał i pomógł Ci ogarnąć papierologię co do alimentów masz doświadczenie i wiesz że nawet jak tatuś nie płaci to MOPS wypłaca świadczenia.W szpitalach jest też psycholog z którym możesz rozmawiać jeśli po porodzie dopadnie Cię zwątpienie. Nie ma jeszcze połowy miesiąca więc szybko startuj do opieki społecznej, żeby jak najszybciej przyznali świadczenia i dopłatę do zakupu węgla!!
kataloza lubi tę wiadomość
-
Kataloza nawet szkoda słów na takiego złamasa.
Teraz musisz wziąć się w garść.Idź już teraz do gminy po wszystkie druki i zaraz po porodzie je wypełniasz.Pieniądze są naprawdę bardzo szybko.
Ja tak zrobiłam i np.z PZU świadczenie za urodzenie ddziecka było na koncie 3 dni po złożeniu wniosku.O 500 + też decyzja bardzo szybko bo 4 dni po złożeniu wniosku.
Druki możesz wypełnić już teraz,po porodzie dopiszesz tylko datę i PESEL dziecka.Będzie szybciej.
Gadaniem ludzi się nie przejmuj wcale,zawsze gadali i gadać będą.
Masz dzieci i masz dla kogo żyć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 13:55
kataloza lubi tę wiadomość
-
Kataloza trzymaj sie. My kobitki potrafimy b duzo zniesc. Masz 2 dzieciakow dla ktorych jestes i bedziesz calym swiatem. Na faceta nie ma slow doslownie bo nie ma wytlumaczenia dla zostawienia kobiety tydzien przed porodem. Jestesmy tutaj z toba :*
Ps. Znam kobitke ktora byla w podobnej sytuacji, miala 2 dzieci z roznymi partnerami i pamietam jak miala 3 partnera i chciala z nim dziecko ale sie obawiala co ludzie powiedza. Teraz ma 3 cudnych dzieciaczkow, z partnerem nowym dalej jest i jest git. Nikomu nic do tegoa tak jak pisza dziewczyny niestety niektorzy beda klapac jadaczkami cokolwiek by sie nie zrobilo, tak im jakos lepiej znosic swoje marne zycie ale my ich mamy gleboko gdzies
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2016, 16:46
kataloza lubi tę wiadomość
-
Mama mojego męża ma dwóch synów, każdego z innym facetem. Między moim mężem a jego bratem jest 12 lat różnicy. Drugi facet zostawił ją jak dziecko miało kilka lat, może 4 i dała sobie świetnie radę, mimo że to ponad 30 lat temu było, a wiadomo wtedy ludzie bardziej gadali. Teraz już mało kto pomyśli coś złego na temat samotnej matki z dwójką dzieci, wiadomo znajdą się i tacy, ale raczej będą w mniejszości.
Kataloza, młoda jesteś, jeszcze poznasz wartościowego faceta, tacy też istnieją, jeszcze wszystko przed TobąTeraz pozostaje cieszyć się z dwójki cudownych dzieci
kataloza lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Kataloza, dasz sobie radę, kobiety są bardzo silne i poradzą sobie w każdej sytuacji. Szkoda tylko że Twój partner okazał się takim palantem, nie można go inaczej nazwać skoro zostawił Cię w ciąży. Jak tak postąpił to nie jest Ciebie wart ani tym bardziej dziecka, walcz o alimenty i wszystkie dodatki które Ci się należą. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało.
kataloza lubi tę wiadomość
-
Witam się na tym wątku.Mam 35 lat i to moja pierwsza ciąża,długo wyczekana,wymodlona.Wszystko jest takie nowe i nie wiadomo czego się spodziewać.
Co do poprzedniego tematu to moja siostra mając 19 lat zaszła w ciążę i facet tez ją zostawił a na dodatek się okazało że inna tez była z nim w ciąży.Córki nawet nie widział,nie interesował się i alimentów tez nie płacił.Siostra dała sobie radę bez tego palantino bo inaczej go nazwac nie mozna.Poznała po latach faceta i założyła rodzinę a jej córka jest juz dorosłą kobietką. Tez pamiętam jak ludzie gadali,tym bardziej jeśli mieszka się na wsi,to co niektórzy zacofani aż szkoda gadać. Uważam tak samo jak Izieth,jeszcze Kataloza ułożysz sobie życie.Będę trzymać kciuki by wszystko było dobrze.
Ps.tak a propo szpitala w Starachowicach to ja w nim przyszłam na świat bo była rejonizacja.kataloza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhej. wstaje, odsłaniam okno i widzę... śnieg sypie
w sumie to już wolę śnieg niż deszcz, ale wiem, że ten dzisiejszy niedługo zniknie. patrząc na ten śnieg uświadomiłam sobie, że coraz bliżej do porodu, zostało mi już 43 dni do terminu
nie mogę się doczekać ale też powoli zaczynam denerwować
torby już spakowane, pokój już właściwie gotowy, czekam tylko na wyposażenie łóżeczka
mały był ułożony ostatnio główkowo a teraz czuję, że ułożył się poprzecznie, mam nadzieję, że wróci do prawidłowej pozycji
wypiję sobie małą kawkę
miłego dniakataloza, mus.zka lubią tę wiadomość
-
żonaAnia mi zostało 57 dni ale ja jeszcze w rozsypce. Dopiero piorę ciuszki, które dostałam od kuzynki. Co prawda wózek zamówiłam i czekam aż mi kuzynka łóżeczko odda. Piżamy nawet nie mam do szpitala już nie mówiąc o spakowaniu torby
Pozdrawiam
-
mus.zka wrote:żonaAnia mi zostało 57 dni ale ja jeszcze w rozsypce. Dopiero piorę ciuszki, które dostałam od kuzynki. Co prawda wózek zamówiłam i czekam aż mi kuzynka łóżeczko odda. Piżamy nawet nie mam do szpitala już nie mówiąc o spakowaniu torby
Pozdrawiam
witaj w klubie..nie mam komody w którą chce włozyc wyprane ciuszki, więc ich nie piore na razie...czekam aż ja kupię...ba-wymarzyłam sobie tez nową pralkę-więc czekam też na nową..;)dobrze że chociaż proszki juz mam...
łóżeczko mam, ale materac musze jeszcze zamówić i przewijak i te prześcieradełka i inne..wózka narazie nie mam-wciąż nie mogę znaleźć nic ciekawego(szukam uzywanego), fotelika tez nie mam...
mam jedną koszule do szpitala, szlafrok od mamy w który sie zmieszcze,musze jeszcze kupić te wszystkie przybory kosmetyczne do szpitala i dla małego...
generalnie więcej nie mam niż mam....oooo mam jeszcze laktator..i smoczki..
brawo ja..
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
ej dziewczyny tak wogóle szykuje mi sie pare wyjazdów tak 170 km za miejsce zamieszkania...na ten weekend, za 2 tyg i na 4 grudnia....
chyba spokojnie moge jeszcze jechać,nie? cały czas ginka twierdzi ze wszystko jest ok z szyjka itp.. ja wiem że gwarancji mi nie dacie-rózne cuda się dzieją-ale tak na zdrowy rozum to jeszcze powinno byc ok?..
zreszta jutro bede na usg to sie dopytam mojej ginki jak to z tymi wyjazdami w II trym robić...
wogóle moja biedna teściowa dzwoniła zmartwiona z pytaniem co ja teraz moge jesć..przez ta moją cukrzycę ciażową,ona biedna nie wie co mi ugotować i szykować..
miło z jej strony że sie tak przejmuje....
nowatorka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
rybka33 wrote:Witam się na tym wątku.Mam 35 lat i to moja pierwsza ciąża,długo wyczekana,wymodlona.Wszystko jest takie nowe i nie wiadomo czego się spodziewać.
Co do poprzedniego tematu to moja siostra mając 19 lat zaszła w ciążę i facet tez ją zostawił a na dodatek się okazało że inna tez była z nim w ciąży.Córki nawet nie widział,nie interesował się i alimentów tez nie płacił.Siostra dała sobie radę bez tego palantino bo inaczej go nazwac nie mozna.Poznała po latach faceta i założyła rodzinę a jej córka jest juz dorosłą kobietką. Tez pamiętam jak ludzie gadali,tym bardziej jeśli mieszka się na wsi,to co niektórzy zacofani aż szkoda gadać. Uważam tak samo jak Izieth,jeszcze Kataloza ułożysz sobie życie.Będę trzymać kciuki by wszystko było dobrze.
Ps.tak a propo szpitala w Starachowicach to ja w nim przyszłam na świat bo była rejonizacja.