Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie w ciąży synek był bardzo spokojny, wiercił się głównie rano i wieczorami a noce całe spokojnie przesypiałam. Ale ja zawsze miałam twardy sen, jestem śpiochem więc nawet jak kopał to ja tego nie czułam, za to mąż jak dotykał brzuch to ewidentnie czuł kuksańce a później rano mi opowiadał co synuś wyprawiał przez noc. I to on poczuł jak Antoś przekręcił się głową w dół a ja to przespałam
kataloza lubi tę wiadomość
-
Pewnie wszystkie wiecie o aferze porodu na podłodze...... wyobraźcie sobie że tam rodzić miałam i to mój lekarz.......ale mam pecha.....na dodatek partnerowi znudziło się bycie tatusiem:-( qrde.......za tydzień rodzę a takie schody......usiąść i płakać......nie mam wózka który miał zakupić partner.....nie mam gdzie rodzić......
-
Trzymaj się, Katalozo! Szpital jeszcze możesz zmienić, ja rodzilam w innym niż pracuje moja lekarka i było ok. A tatuś się jeszcze nawroci... Niech tylko zobaczy synka . Wózek Ci na razie niepotrzebny, przeciez nie bedziesz na spacer gonila świeżo po porodzie. Ja mam wózek dopiero od soboty. A skąd pewność, że za tydzień rodzisz? Ty też masz planowane cc?
-
Kataloza głową do góry,wszystko się ułoży.Ja też wózka jeszcze nie mam a mały ma ponad tydzień.Dopiero się zabieramy za to i to też bez pośpiechu.Narazie na spacer się nie wybieramy.
Mam pytanie jak często Wasze maluszki robią kupkę? Mój od 9 dni nie zrobił wcale.Była położna i mówiła żeby się nie martwić bo maluchy kp mogą tak mieć że nawet do 2 tyg. mogą nie robić.Bąki puszpua,więc gazy odchodzą,a jednak wydaje mi się to dziwne. -
Kataloza, a w okolicy nie ma innego szpitala? Ja nawet nie wiem, gdzie moja pracuje, w ogóle nie zwracam na to uwagi przy wyborze szpitala?
Wózek na początku nie będzie potrzebny, a partner pewnie się zakocha, jak zobaczy maleństwo Głowa do góry, wszystko się ułoży
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Kataloza nie łam się dziewczyno jeśli partner jest do niczego to lepiej, żebyś nie miała jeszcze jego na głowie.Czasem w życiu jest pod górkę,ale potem wszystko życie Ci wynagrodzi a dziecina jak sie pojawi na świecie to uleczy wszystkie smutki:) Nie martw się porodem przecież tam w szpitalu są inni lekarze chyba że byłas umówiona na cc ale to przecież może dac Ci skierowanie i inny lekarz załatwi.A w Twojej okolicy nie ma innych szpitali? do Ostrowca masz daleko?
-
Kataloza, może tak jak dziewczyny podpowiadają zmień szpital, nie musisz rodzić tam gdzie pracuje Twój lekarz. Ja rodziłam w innym szpitalu niż mój lekarz i nie było żadnego problemu mino że miałam umówione cc. A co do partnera może jeszcze pójdzie po rozum do głowy i się opamięta jak zobaczy maleństwo. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało.
-
Dokładnie!nie załamuj sie,choc na pewno Ci ciezko-co za dupek!w takiej chwili takie decyzje...Nie świadczy to o nim najlepiej,a tym bardziej o jego nawracaniu hipotetycznym.Ale dasz radę i bez niego!a szpital na pewno jakis sie znajdzie w poblizu
-
Dziewczyny, a wy byście przyjęły z powrotem takiego "nawróconego" partnera jakby was zostawił w ciąży, w dodatku tuż przed porodem? Ja nie. Honor by mi na to nie pozwolił, żeby buraka witać ponownie jak gdyby nigdy nic.
Może to i lepiej, że poszedł sobie w cholerę. To nie facet, a pizda jakaś. Poradzisz sobie, jesteś silna, masz już córkę 10 letnią, ona też Cię wesprze! Mój ojciec zostawił moją mamę jak była w ciąży ze mną. Nie widział mnie po porodzie, nie chciał żadnego kontaktu. Po raz pierwszy w życiu zobaczył mnie jak miałam 19 lat i już więcej mnie nie widział. A moja mama sobie świetnie poradziła sama bez niego, bo taki niedojrzały łoś jej do niczego nie był potrzebny. Wychowała córkę samotnie, teraz mamy bardzo dobry kontakt a mój ojciec widnieje tylko na papierze, chociaż to i tak za wiele na tego chu...
Olej dziada i ciesz się ostatkami ciąży. Niedługo będzie synek, a o nim zapomnisz całkowicie.
Co do wózka, masz jeszcze czas. Do porodu troszkę zostało, a zaraz po porodzie nie pójdziesz na spacer. Wózek kupisz jakiś używany.
Głowa do góry, nie zamartwiaj się. Musisz być dzielna. :*kataloza, Ruda82, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
kataloza wrote:Pewnie wszystkie wiecie o aferze porodu na podłodze...... wyobraźcie sobie że tam rodzić miałam i to mój lekarz.......ale mam pecha.....na dodatek partnerowi znudziło się bycie tatusiem:-( qrde.......za tydzień rodzę a takie schody......usiąść i płakać......nie mam wózka który miał zakupić partner.....nie mam gdzie rodzić......
-
Kataloza trzymam kciuki....nic już mądrego nie dodam bo wszystko pięknie napisały dziewczyny.. będzie dobrze-ułoży się, tak czy inaczej..
a co do szpitala, to zastanów się czy zmieniać? skoro nie masz gdzie indziej-tam teraz będą dbać pewnie o wszystkie jak o jajka po takiej aferze...https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Matko jedyna......zostałąm sama.....jak słowo daję........wiem jedno .......że nie przyjmę go z powrotem......ale jestem załamana.....zostałam bez pieniędzy......mam swoją jedną pensję.....i za tydzień do półtora CC.......obawiam się jakiejś depresji....wiem że może zanudzam ale tak mi ciężko.....w życiu bym się nie spodziewała że coś takiego mnie spotka.....byłam pełna optymizmu i nadziei.....a teraz???
-
co mu że tak powiem brzydko odpierdoliło? bo inaczej tego nazwać nie można??
jak można zostawić kobiete w takiej sytuacji!! sory-to nie facet-tylko jakis mięczak...
ale Wy jestescie małżeństwem, czy jak tam u Was te sprawy stoją...o alimenty chyba nie bedziesz musiała się martwić?
nikogo nie zanudzasz-gadaj ile wlezie-masz kogos do pomocy-w sensie mama, siostra, przyjaciółka?https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Niektórzy faceci to naprawdę niedojrzałe i nieodpowiedzialne gnojki Ale Allmita ma rację, alimenty będzie musiał płacić. Poza tym masz już starszą córkę, która na pewno Ci pomoże
No i my tu jesteśmy, może to małe pocieszenie, ale przynajmniej możesz wylać wszystkie żale
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Ma 47 lat.....urzekł mnie moją córkę......bp córka jest z pierwszego małżeństwa.....tak bardzo chciałam dla niej głównie pełnej rodziny.....nie wiem zostawił mnie bez wyjaśnień......nie rozmawia ze mną......nie wiem czy płacić będzie.....a jak będzie to jakieś grosze......jak ja dam radę tona węgla 800 zł.....
-
kataloza wrote:Matko jedyna......zostałąm sama.....jak słowo daję........wiem jedno .......że nie przyjmę go z powrotem......ale jestem załamana.....zostałam bez pieniędzy......mam swoją jedną pensję.....i za tydzień do półtora CC.......obawiam się jakiejś depresji....wiem że może zanudzam ale tak mi ciężko.....w życiu bym się nie spodziewała że coś takiego mnie spotka.....byłam pełna optymizmu i nadziei.....a teraz???
-
Kataloza przykro mi. Ale zaraz po porodzie złóż wniosek o becikowe, a jeśli masz jeszcze jakieś ubezpieczenie, to za urodzenie dziecka się tez należy. Jako samotna matka możesz wystąpić do MOPSu o jakieś dodatki i wsparcie. A o alimenty śmiało wystąp, jak tak postapił, to teraz niech płaci i wystąp o jak największe jak się da, żeby w razie W sąd mógł z czego schodzić przy ich zasądzaniu.
Izieth, Allmita, atagata lubią tę wiadomość