Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas to samo na mm wcale nie śpi dłużej.Ja niestety dokarmiam ale u nas to było ścisłe zalecenie lekarza po pobycie w szpitalu.Mały właśnie nic nie przybierał na wadze po urodzeniu przez pierwsze 3 tyg a wręcz stracił i był niedożywiony.
Jak twoja mała przybiera dobrze ,tak jak radzą dziewczyny , to nie sięgaj jeszcze po mm,szkoda zaburzać kp.
Ja od ok.2 tyg coraz mniej dokarmiam mm a więcej je z piersi i właśnie dopiero teraz lepiej śpi,wczoraj ciągiem 7 godz i dziś też już śpi od 20.Przed nocnym spaniem nie chce już mm,tylko godzinę "cuckuje" i zasypia.Jak wypił butelkę to mało jadł z piersi i po ok.2 godz już się budził.Tak było przez pierwsze dwa miesiące,teraz jest o niebo lepiej. i pewnie nie uda się już całkiem odstawić mm ale i tak się cieszę,że coraz więcej karmię piersią,synek chyba też.
-
Słyszałam, że dziecko zawsze będzie umieć jeść w taki sposób, w jaki karmione było na początku. Mojego karmiłam na początku piersią oraz butelka z odciagnietym własnym mlekiem (jak mialam poranione sutki). Mm dostał tylko dwa razy i to z kieliszka. Efekt jest taki, że z piersi i odciagniete z butelki zjada bez problemu, a jak mi pediatra kazała jedno karmienie zastąpić mm, to mi się wił przy butli, nie chciał ssać, zmuszony wypijal maksymalnie 50 ml, a potem jeszcze brzuchvgo bolał. Całe szczęście już jakiś czas temu rzuciłam mm w kąt. Ale te maluszki, które wcześnie dostają mm z butli zwykle bez problemu je akceptują.
-
nick nieaktualny
-
żonaAnia wrote:Cześć Krystyna życzę zdrowia i szczęśliwego rozwiązania
wiecie z tym dokarmianiem mm to sama się zaczynam zastanawiać czy nie dokarmiać, chociaż jak idzie spać żeby lepiej się najadł i dłużej pospał bo ciągle budzi się co 1,5-2 godz na jedzenie, może jest głodny? może nie najada się moim mlekiem? nie wiem co o tym myśleć ;/
a wczoraj skonczylismy miesiąc
-
Ja młodą też zamierzam kp i z przyjemnością czytam Wasze rady, syna karmiłam tylko 3 tygodnie i teraz tego żałuję, ale jak to się mówi - człowiek młody to głupi, w tamtym okresie musiałam szybko do szkoły wrócić, teraz mam rok wolnego więc zamierzam wykorzystać go na maxa
-
No tak różnica spora bo prawie 14 lat bardzo się cieszy,a już szczególnie że będzie to siostra. Szczerze powiem że bardzo liczę na jego pomoc,teraz się deklaruje że będzie pomagał a co z tego wyjdzie to czas pokaże. Na razie jest bardzo pomocny w pracach domowych i chwała mu za to
-
Kataloza, Ty masz w piersiach śmietanę a nie mleko skoro Wojtuś tak ładnie przybiera na Twoim pokarmie i już jest taki duży A mój Antoś prawie tydzień temu skończył 4 miesiące czyli jest starszy od Twojego o 2 mies i waży tylko 5900 g.
kataloza lubi tę wiadomość
-
U nas też duża różnica wieku 12 lat i jak narazie widzę same plusy.
Na początku, gdy się dowiedział że będzie miał rodzeństwo,nie był zadowolony.Teraz pomaga jak może,zabawia małego ,wozi w wózku ale tylko w domu,żeby koledzy go przypadkiem nie zobaczyli bo jest duży jak na swój wiek i myślę,że się trochę wstydzi jak to nastolatek w tym wieku,dziewczynka nie miałaby z tym problemu.
Nie jest zazdrosny jak to nie raz bywa u młodszych dzieci bo nie dajemy mu zresztą tego odczuć.
Dziś jak mały spał został z nim sam a ja skoczyłam do sklepu i sam mi to zaproponował.
Jedna rzecz której nigdy nie chce zrobić to wyrzucić pampersa z kupką poza tym pomaga we wszystkim co dotyczy braciszka.Niedługo zatrudnię go do czytania bratu książeczek myślę,że nie będzie miał nic przeciwko.
Mały też świetnie na niego reaguje chyba nawet bardziej niż na nas.Oby im tak zostało na dłużej.
Tak wogóle ,to maluszek wniósł do naszej całej rodziny tak dużo radości i choć jest znów bałagan,bo wszędzie walają się jakieś rzeczy bąbla ,to jest świetnie,tak "dziecięco kolorowo". Maluszek przewrócił do góry nogami nasze uporządkowane już życie ale w tym pozytywnym znaczeniu. Wszystko kręci się teraz wokół niego.Aż się boję jaki będzie rozpieszczony.Jest najmłodszym wnukiem moich rodziców,następna wnuczka ma już 10 lat.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 23:51
Krystyna lubi tę wiadomość
-
marta258 wrote:Kataloza, Ty masz w piersiach śmietanę a nie mleko skoro Wojtuś tak ładnie przybiera na Twoim pokarmie i już jest taki duży A mój Antoś prawie tydzień temu skończył 4 miesiące czyli jest starszy od Twojego o 2 mies i waży tylko 5900 g.
-
Wiedźma, gratulacje dla Ciebie i synka
Kataloza, super że masz tyle mleka, a jak Wojtuś tak ładnie przybiera to tylko się cieszyć U mnie synek wcześniej lepiej przybierał, ostatnio zwolnił i na miesiąc wychodzi pół kilo. No i muszę się ratować mm, o tyle dobrze że mleka mam jeszcze sporo bo od świąt miał takie 2 tyg że gardził butelką i wtedy jadł głównie z piersi.
-
Wiedzmo, gratulacje! Jak się ładnie prawie w termin wstrzelilas. Mareczek duży! Ciekawe, jak dwie pozostałe styczniowki.
Mój Mikus ma chyba podobne tempo do Wojtusia. Waży już dwa razy tyle co w chwili porodu, czyli o 3 kg więcej. Utuczylam go na cycku .Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 03:34
kataloza, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
Witamy na świecie
1. Milcia TP 13 lipca Córeczka Ewa - ur. 20 czerwca 2016 (3640 g, 55 cm)
2. nowatorka TP 12 lipca Córeczka Emma - ur. 6 lipca 2016 (3600 g, 52 cm)
3. Motylkowa1 TP 12 sierpnia Córeczka - ur. 7 lipca 2016 (2653 g)
4. Edka TP 14 lipca Synek Patryk - ur. 14 lipca 2016 (3900 g, 56 cm)
5. JRY1984 TP 15 sierpnia Córeczka Dominisia - ur. 14 sierpnia 2016 (3660 g, 56 cm)
6. Fairuza TP 8 września Córeczka Paola Maria i Synek Oliver Jan - ur. 15 sierpnia 2016 (synek 2270 g, 46 cm; córka 2230 g, 46 cm)
7. marta258 TP 19 września Synek Antoś - ur. 15 września 2016 (2950 g, 54 cm)
8. Kukuletka TP 7 października Córeczka Natalka -ur. 25 września 2016 (3100 g, 54 cm)
9. Kai TP 19 października Synek Mikołaj - ur. 12 października 2016 (3010 g, 54 cm)
10. Scorpiolenka TP 4 listopada Synek Adaś - ur. 27 października 2016 (3580 g, 59 cm)
11. kataloza TP 22 listopada Synek Wojciech Jerzy - ur. 21 listopada 2016 (3900 g, 55 cm)
12. kalina123 TP 5 grudnia Córeczka Iga, ur. 4 grudnia 2016 (3150 g, 52 cm)
13. Izieth TP 9 grudnia Córeczka Martynka, ur. 5 grudnia 2016 (3650 g, 53 cm)
14. Nita TP 15 grudnia Synek Aran, ur. 14 grudnia 2016 (3450 g, 52 cm)
15. żonaAnia TP 22 grudnia Synek Antos, ur. 19 grudnia 2016 (3300 g, 55 cm)
16. mus.zka TP 5 stycznia Córeczka - ur. 2 stycznia 2017 (3700 g, 55 cm)
17. Allmita TP 9 stycznia Synek Lucjan - ur. 15 stycznia 2017 (3070 g, 50 cm)
18. Wiedźma82 TP 19 stycznia Synek Marek - ur. 19 stycznia 2017 (3830 g, 57 cm)
Czekając na...
1. atagata TP 20 stycznia Synek Dawid
2. Davada TP 20 stycznia Synek
3. Ina.a TP 8 lutego Córeczka Laura
4. Noeli TP 20 lutego
5. Krystyna TP 25 lutego Córeczka Natalia
6. Malinka1984 TP 23 marca
7. Reni1982 TP 21 kwietnia Synek
8. Aneczka1983 TP 9 maja
9. Carolina TP 12 maja
10. Rybka 33 TP 16 maja
11. Leirion TP 20 maja
12. GoNia1979 TP 29 maja
Odezwijcie się!
1. Majanna TP 16 grudnia
2. Maggie_31 TP 28 grudnia Synek Michał
3. Julia-natalia TP 31 grudniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 03:42
-
Ja nadal karmię piersią,ale też i dokarmiam,bo mam za mało mleka dla dwójki.Od początku miałam pod górkę,bo Oliver nie umiał chwytać i ssać,dostawał mm już w szpitalu.Od 2 mies nie chce ssac piersi w ogóle,niby miało być to związane ze skokiem rozwojowym,ale skok tyle nie może trwać.Paola tez ma takie napady,że czasem nie chce,zwłaszcza kiedy jest bardzo "naminowana".Wykręca się wtedy i jęczy, a ja kombinuję jak się da.W pozycji siedzącej podskakuję z nią na łóżku albo na stojąco, co jest bardziej niewygodne.Jeśli jeszcze do tego dochodzi zniecierpliwiony Oliver ,który jęczy albo krzyczy,to Paola w tym czasie odrywa się od piersi i słucha zamiast jeść.Więc wtedy stawam już na jednej nodze,drugą kołyszę wózek w którym jest Oliver byleby nie płakał i w miare nie rozpraszał Paoli, a z nią na rękach poskakuję albo huśtam tak aby chciała jeść.Podobnie ciężko jest przy usypianiu,nie zawsze chcą zaspawać we wózku,więc jedno muszę huśtac na rękach,a w tym czasie drugie wozić we wózku.Jeśli zajmę się tylko jednym,to drugie się drze i budzi tego pierwszego.I tak w kółko. Codzienne zmagania i przeciwności zarówno przy karmieniu i usypianiu.Powoli skłaniam się ku decyzji,aby przestać karmic,bo za dużo nerwów i stresu mnie to kosztuje.Byłabym szczęśliwa,gdyby chcieli jeść oboje i bez marudzenia,a w takiej sytuacji co mogę jeszcze zrobić?Dodam,że ze starszą córką w ogóle nie miałam problemów z kp,karmiłam ją 1,5 roku.
Padło pytanie o reakcję starszego rodzeństwa.Juz kiedyś było,ale nie chciałam na nie odpowiedzieć.U mnie starsza córka nie toleruje bliźniaków,jest dzieckiem z poprzedniego małżeństwa i nie może pogodzić się z myślą,żę z jej ojcem rozstaliśmy się ,a ja związałam się z kimś innym i mam z nim dzieci.Mało tego,ona została przy ojcu,bo nie chciała stawiac swojego życia do góry nogami-przeprowadzka do innego kraju,obcy język,nieznajome miejsca,wszystko inne.Od kiedy są bliźniaki nie mam możliwości podróżowania,więc jestem uziemiona w domu i nie widzę się z nią.A rodzeństwo zna tylko z fotek.Kiedy byłam w ciąży, nic nie zapowiadało takiej niechęci do nich,zaczęła się buntować-nie wiedzieć czemu- na krótko przed porodem.
Tymczasem z moim obecnym facetem kłócimy się coraz częściej ,i właśnie w kwestii dzieci.Uważa ,że nauczyłam je na ręce i nie bardzo przeszkadza mu,kiedy płaczą.Do tego dochodzą słowa,które po słowacku sa ok,ale po polsku mają negatywny wydźwięk.Np mówi do dziecka:"nie bierz tego do pyska",bo u nich pysk to nic złego..Jest więcej takich przykładów i zachowań,które doprowadzają mnie u niego do szału.
A ten tydzień to w ogóle był do kitu,dzieci nie spały przez całą noc i nie zasypiały ani nad ranem,jak to było wcześniej.Robiły sobie krótkie drzemki,a dopiero ok 17 szły spac na dłużej i budziły się tylko na jedzienie.Wykończyło mnie to fizycznie i psychicznie,z nerwów zjadłam tony słodyczy,a włosów wypada mi tak wiele,że za chwilę chyba będę łysa.Dodam,że mam jeszcze osobisty problem,którego sprawcą jest mój ex,a jest to problem ciężki do rozwiązania i do zniesienia na co dzień.
Post zaczęłam pisać wczoraj,kończę dzisiaj,bo dzieci nie śpią już od godziny,ale tej nocy przynajmniej dały mi nieco pospać.
Spokojnego i miłego dnia dziewczyny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 12:10