Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha, no to podobne mam zapędy jak Ty. Katarzyna ma leżący miesiąc, wiec mam nadzieję że to po prostu internet jej nie działa. Czekam też na nią. Daj Daj znać jak po wizycie u położnejEdyta84 wrote:Hej ja już poprasowałam, skurczy brak, ale kręgosłup boli , tak wiec niestety Monika i Penelope ta metoda też nie działa.
Przepakowałam też torbę do szpitala, stoi i się kurzy
Ja też dzisiaj poszukuję Kajarzynę, gdzie ona się podziała? Mam nadzieję, że u niej wszystko ok. nie ma po prostu czasu, albo tak dłuuuuuuuugo śpi.
Penelope ja jestem strasznie zorganizowana, pedantyczna, ciekawe jak sobie poradzę z dzieckiem i obowiązkami domowymi. Ogólnie nie zamierzam się zarzynać na śmierć, chyba zacznę lubić kurz i jedzenie zrobione przez męża.
Aha za godzinkę jadę na spotkanie z położną, o takie popołudnie mnie czekaEdyta84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOBECNA!
Jestem moje Kochane!!! Czytam zaległości, naprodukowałyście się że hej! Jakaś pogoda dzisiaj dupiata jest, ciemno i pada cały czas, fakt spałam w południe ale tylko ponad godzinkę hehe. Dzisiaj wzięłam się trochu za siebie, wymoczyłam stópki, pomalować by szło też te szputki jutro golenie nóżek i nie tylko ( już z tym mam problem hahaha) i do dżina.
Amnezja- widzę, że "czysta" amnezja z Ciebie
Edytka- dobrze, że masz dobry humor -tak trzymać ;)daj znać co po spotkaniu z położną.
Monika DM -ja to wiecznie jestem głodna mąż mi dziś nakupił czereśni, nawet śliwki znalazł kwaśnioki takie, że ryjek fajnie wykręca, winogron i arbuza, nie powiem, żebym się dziś nie posr.ła z tego wszystkiego hahaha ale mam takie smaki w ciąży na owoce bardzo
Penelope - jush jezdem hehehe jakaś taka ospała dzisiaj jestem
..i wiatom serdecnie nasze nowe PanieMonikaDM, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCieszę się, że nasze forum się rozkręca miło się czyta, co robiłyście cały dzień, co tam się u Was dzieje, jak się czujecie. Swoistego rodzaju pamiętnik on-line :)brawo!
Mam nadzieję, że tu będziemy sobie popisywać, o naszych upadkach i wzlotach, uczuciach, odczuciach nie tylko te 9 mcy, ale i dłużej
buźka :*ania.g, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
Kajarzyna
Ja tak miałam 10 dni temu w czasie tak jakby owulacji, czytałam ze w okolicach spodziewanej @ takie się pojawiają. U mnie dzień @ był 27 go i tez myślę i zastanawiam się czy jakieś bóle będą. Myślę że to nic nadzwyczajnego, ale też okolice dawnej miesiączki są bardziej ryzykowne na początku. Wiec leż Kochana odpoczywajWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 19:27
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWcinam żelki i "Pingwiny z Madagaskaru" oglądam, a co! heh
Co do płci dziecka, czy zastanawiałaś się nad tym Penelope?
Ja jakoś nie mam żadnych przeczuć, a jak czytam zabobony które tu wypisują niektóre dziewczyny, to mi się śmiać chce
Mój mąż mówi, że chciałby chłopczyka, bo by mu kupował zabawki, którymi on sam by się mógł pobawić
W końcu wychodzi na to, że i tak to nie ma znaczenia- bo najważniejsze żeby było zdrowe:)Penelope lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKajarzyna, no jesteś
ja dzis popołudniu usnęłam przed TV, i mąż mmnie obudził bo wieszał półki w łązience i chciał zeby mu ppowiedzieć gdzie je chce, to go ochrzaniłam ze mnie budzi o takie pierdoły o i podobno chrapałam jak stary chłop Zaraz idę sie prysznicować i do wyrka bo słyszę już jak cichutko mnie woła "Monia, chodź...tu tak fajnie i mięciutko, i podusia twoja taka stęskniona"...no przecież nie dam czekać mojemu łóżeczkuPenelope, ania.g, Edyta84 lubią tę wiadomość
-
A ja wcinam gruszkę, czereśnie i oglądam dokument kryminalny o małżonkach którzy zabijają hahaha
co do płci, odkąd pamiętam to zawsze mówiłam że wolałabym chłopca, teraz też to powtarzam ale zaczynam się już sama zastanawiać czy oby na pewno. Takie śmieszne wyobrażenia mam, że np. dziewczynkę chyba ładniej można ubrać, ale za to potem te wszystkie torebeczki, bransoletki, wózeczki, kolczyczki i ta cała reszta.... brrrr, z chłopcem chyba łatwiej... ale tak naprawdę... będę szczęśliwa jakakolwiek nie byłaby płeć...
Mój mąż z kolei nie ma "preferencji". On będzie szczęśliwyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 20:41
Edyta84, am lubią tę wiadomość
-
To słodkich snów Monika skoro mężuś wołaMonikaDM wrote:Kajarzyna, no jesteś
ja dzis popołudniu usnęłam przed TV, i mąż mmnie obudził bo wieszał półki w łązience i chciał zeby mu ppowiedzieć gdzie je chce, to go ochrzaniłam ze mnie budzi o takie pierdoły o i podobno chrapałam jak stary chłop Zaraz idę sie prysznicować i do wyrka bo słyszę już jak cichutko mnie woła "Monia, chodź...tu tak fajnie i mięciutko, i podusia twoja taka stęskniona"...no przecież nie dam czekać mojemu łóżeczkuWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 20:42
-
Penelope wrote:co do płci, odkąd pamiętam to zawsze mówiłam że wolałabym chłopca, teraz też to powtarzam ale zaczynam się już sama zastanawiać czy oby na pewno. Takie śmieszne wyobrażenia mam, że np. dziewczynkę chyba ładniej można ubrać, ale za to potem te wszystkie torebeczki, bransoletki, wózeczki, kolczyczki i ta cała reszta.... brrrr, z chłopcem chyba łatwiej...
Penelope, Edyta84 lubią tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyPenelope wrote:ps. 25 czerwca zawsze mam ubaw na wspomnienie mojego niedoszłego ślubu z niedoszłym mężem, na 25 właśnie datę, zarezerwowany kościół, salę, orkiestrę i trochę innych rzeczy, a ja się rozmyśliłam i wyprowadziłam w jeden dzień. Do dziś dziękują Bogu że mnie odwiódł od tego zamiaru. Bo dziś jestem szczęśliwa, a z nim bym nie była. to taka historia na dziś to będzie piękny dzień
Penelope lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonikaDM wrote:Kajarzyna, no jesteś
ja dzis popołudniu usnęłam przed TV, i mąż mmnie obudził bo wieszał półki w łązience i chciał zeby mu ppowiedzieć gdzie je chce, to go ochrzaniłam ze mnie budzi o takie pierdoły o i podobno chrapałam jak stary chłop Zaraz idę sie prysznicować i do wyrka bo słyszę już jak cichutko mnie woła "Monia, chodź...tu tak fajnie i mięciutko, i podusia twoja taka stęskniona"...no przecież nie dam czekać mojemu łóżeczku -
nick nieaktualnyPenelope wrote:co do płci, odkąd pamiętam to zawsze mówiłam że wolałabym chłopca, teraz też to powtarzam ale zaczynam się już sama zastanawiać czy oby na pewno. Takie śmieszne wyobrażenia mam, że np. dziewczynkę chyba ładniej można ubrać, ale za to potem te wszystkie torebeczki, bransoletki, wózeczki, kolczyczki i ta cała reszta.... brrrr, z chłopcem chyba łatwiej... ale tak naprawdę... będę szczęśliwa jakakolwiek nie byłaby płeć...
Mój mąż z kolei nie ma "preferencji". On będzie szczęśliwy