Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny.
Widze ze temat dalej sie kreci i nowe mamusie dolaczaja.
Wszystkim swiezo przetestowanym i tym bardziej zaawansowanym gratuluje:)
Zadko tu zagladam juz jako ze moj maluszek jest juz na swiecie- i wierzcie- rece pelne roboty:)
Nie dam rady nadgonic tematu ale strasznie mnie ciekawi co u Was?
Penelope- hop hop? jestes tu ciagle??
A no i zdjecie naszej Veronicki- jutro konczy 4 miesiace:) Jestesmy juz nawet ochrzczone:
Bogusiar80, kafabi, MonikaDM, am, Fairuza lubią tę wiadomość
-
Ja też witam nowe dziewczyny
Shimmer_lip gratuluję córeczki Super, jakieś pomysły na imię? A tak na marginesie to jesteśmy rówieśniczkami, aż mnie "przeraziła" ta cyfra którą napisałaś, 35 brzmi to tak poważnie 
Domi fajnie Cię zobaczyć, córeczka śliczna
Ewelin urodziłaś?
shimmer_lip, Domi IRL lubią tę wiadomość
-
Hej Domisia
Jestem w domu jeszcze malowanie w pokoju dziecka i kawałek przedpokoju ale będę się zamykać w dużym i wietrzyc a maż będzie malował
teraz sprzątanie zostało i myslę, że za tydzień usiądę
plus jest taki, że już na święta będzie wysprzątane
Ja się pytam gdzie jest MonikaDM???
-
Takkafabi wrote:Witam nowe mamusie
Shimmer _lip juz powolutku przygotowujecie pokoik dla maleństwa!? Lila to imię bardzo mi się podoba też malujemy wszystkie pomieszczenia, w przedpokoju nowa szafa wnękowa. Pokoik malujemy ale w sumie dużo się tam nie zmieni bo i tak dziecko będzie z nami na początku
Lila
Chyba zrobię głosowanie na fb bo sami nie zdecydujemy się na nic
kafabi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam nowe mamusie
Schimmer_lip - jestem, jestem...tylko weny do pisania brak Najpierw mężul był chory przez 2 tyg. (przyznam po cichu, ze działał mi na nerwy - jak to chory chłop); jakoś czas ucieka mi przez palce, a teraz jeszcze ja sie lekko przeziębiłam. byłam dizs u lekarza no bo jednak ciut sie bałam - ale mnie uspokoił, mam dużo pić i się wygrzewać, a jakby było gorzej to walić do niego bez robienia terminu. a tak w ogóle to gratuluję Ci córci
Domi - cudna córcia Ja już sie mojego szkraba doczekac nie mogę. Został mi miesiac jeszcze. Niech siedzi tam do terminu cc
w ogóle powinnam się brać powoli za pakowanie torby do szpitala ale brakuje mi weny...i czas...a najlepsze jest to ze nie wiem na co ten czas trwonię, na nic nie robienie chyba
Bogusia - teraz Ty do rozpakowania a później ja??? Aaaaaaaaaa....nie za szybko to?? A jak tata w ogóle sie miewa??Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 18:13
am lubi tę wiadomość
-
Shimmer_lip na pewno jakieś imię wybierzecie, masz jeszcze dużo czasu. Ja do 9 miesiąca nie wiedziałam że będzie Dawidek
Super że wróciłaś do domu, a jak remont ma się ku końcowi to super, akurat połączysz sprzątanie poremontowe z przedświątecznym i będziesz mieć z głowy
A my dziś po trzeciej dawce szczepienia. Płaczu więcej niż ostatnio, biedne te dzieciątka.
-
nick nieaktualnyWitam serdecznie "stare" i nowe koleżanki na forum! cieszę się, że jest nas coraz więcej. Widzę, że piekne dzidziusie się juz pojawiają. Tyle zmian, że nie sposób ogarnąć Piszcie, piszcie Mamuśki jak Wam się życie zmieniło, jakie problemy macie i sposoby na ich rozwiązanie, może mnie się to kiedyś przyda jeszcze ech... Ściskam Was mocno, miłego wieczorku i do następnego! :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 20:45
shimmer_lip, am, kafabi lubią tę wiadomość
-
Biedneam wrote:Shimmer_lip na pewno jakieś imię wybierzecie, masz jeszcze dużo czasu. Ja do 9 miesiąca nie wiedziałam że będzie Dawidek
Super że wróciłaś do domu, a jak remont ma się ku końcowi to super, akurat połączysz sprzątanie poremontowe z przedświątecznym i będziesz mieć z głowy
A my dziś po trzeciej dawce szczepienia. Płaczu więcej niż ostatnio, biedne te dzieciątka.
bo to się serce kraje jak takiego malucha trzeba kłuć
Ja wiem, że to nie to samo ale dziś mojemu psiurkowi spadł opatrunek po operacji i co zrobiłam??? Wyłam!!! Jestem już po weterynarzu ale przeżyłam to strasznie. Była ze mną moja siostrzenica i tak mocno musiałyśmy tą moją psinkę trzymać żeby wet mógł go z powrotem założyć, że aż mnie brzuch z nerwów teraz boli
Hej hej Kajarzyna Ty chyba matka założycielka tego wątku jesteś???
Kafabi fajowo, że i pokoik i imię macie
może za 8 tygodni też będę tak miała już chcę mieć taki luz, że tylko czekam na tego małego potwora
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 22:36
am lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySchimmer_lip - aż mi łzy napłyneły jak pisałas o swoim psiurku...pamiętam jak sterylizowaliśmy sunię (niestety nie ma jej już z nami - a to agentka terrorystka była), mimo, ze było to jakoś marzec/kwiecień, napadało pelno śniegu a ona musiał wyjść na podwórko, był to taki dzień ze juz biegała jak szlona i nie mogłam jej do domu zawołać i zamoczyła sobie opatrunak na tym smiegu i zaczeło nieprzyjemnie pachnieć (pamiętam ze to byl lany poniedziałek) - zadzwoniłam do weterynarza a ten na wyjeździe pwoiedział, ze mam jej zdjąć opatrunek i niech rana się wietrzy...wyłam jak bóbr ściągając jej to, tym bardziej, ze miała to takimi specjalnymi żyłkami w skórę wszyte (brzmi strasznie ale ona leżała zdowolona z łapkami na za piętnaście trzecia a mnie ze strachu ręce się trzęsły.
kajarzyna to nasza założycielka - czekamy tu na nią spowrotem
shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
Cieszę się strasznie, że mnie ktoś rozumieMonikaDM wrote:Schimmer_lip - aż mi łzy napłyneły jak pisałas o swoim psiurku...pamiętam jak sterylizowaliśmy sunię (niestety nie ma jej już z nami - a to agentka terrorystka była), mimo, ze było to jakoś marzec/kwiecień, napadało pelno śniegu a ona musiał wyjść na podwórko, był to taki dzień ze juz biegała jak szlona i nie mogłam jej do domu zawołać i zamoczyła sobie opatrunak na tym smiegu i zaczeło nieprzyjemnie pachnieć (pamiętam ze to byl lany poniedziałek) - zadzwoniłam do weterynarza a ten na wyjeździe pwoiedział, ze mam jej zdjąć opatrunek i niech rana się wietrzy...wyłam jak bóbr ściągając jej to, tym bardziej, ze miała to takimi specjalnymi żyłkami w skórę wszyte (brzmi strasznie ale ona leżała zdowolona z łapkami na za piętnaście trzecia a mnie ze strachu ręce się trzęsły.
kajarzyna to nasza założycielka - czekamy tu na nią spowrotem bo to tak jest jak się psicę kocha jak rodzinę własną.
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshimmer_lip wrote:Cieszę się strasznie, że mnie ktoś rozumie bo to tak jest jak się psicę kocha jak rodzinę własną.
My na naszego mówimy, ze to nasze pierwsze dziecko. U nas zwierzęta zawsze były traktwane jak cżłonkowie rodziny...wiadomo przy stole z talerza nie jadły, ale nigdy nie były "meblem". Naszego psa staramy się zabierać wszędzie, jedyne co to nie wzięlimy go na wakacje w tym roku w lutym, bo nie wyobrażam sobie mojego psa 13 godz. w luku bagażowym w samolocie - za to miał zapewnioną opiekę we własnym domu, tak samo było we wrześniu. nie wyjechalibyśmy bez dobrej opieki dla niego
shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny!jestem w 7 tygodniu ciazy.w styczniu 32 mi stuknie,a to pierwsza ciaza,denerwuje sie bardzo czy z malenstwem wszystko ok.Oczywiscie juz pierwsza wizyta u ginekologa byla.ale niezbyt duzo lekarz powiedzial,ale pecherzyk ciazowy widoczne bylo.kolejna wizyte mam 16 grudnia.im blizej wizyty tym bardziej sie stresuje.dodam ze jestem po skomplikowanej operacji serca ktora mialam 4 lata temu.
shimmer_lip, kafabi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa ja jo żem je matko założycielka hahaha
Czytam sobie co tam u Was się dzieje, czasem coś skrobnę
Co do zwierzaków, ja mam świnkę morską, teraz to już MAMY, bo mam ją od czasów, kiedy nie znałam męża. Tak się przyzwyczaiła do niego, piska jak wchodzi do domu, albo jak chce zwrócić na siebie uwagę
Ja też mówię, że to moje dziecko Nie wyobrażam sobie domu, rodziny bez zwierzaka.
@Ania31 - wierzę Ci , że się denerwujesz, wiem jak ja się czułam, to normalne Trzymam kciuki, żebyś tego 16-go grudnia była spokojniejsza, szczęśliwsza, być może słysząc serduszko swojego maleństwa
Tak w ogóle, to ja tu jestem tak jakby "INCOGNITO"...
Ja dziś spotykam się z kumpelami- takie spóźnione Andrzejki, będą zabawy, lanie wosku itd.
Najlepszego w Mikołajki!!! Kupiłam paczkę ze słodyczami dla męża - jak dla dziecka - dla dużego chłopca hehe a co!
am lubi tę wiadomość
-
MonikaDm no ja już właśnie dziś wyprałam ręczniki i koszule do szpitala. Jutro się spakuję. Już końcówka ale liczę, że wytrzymam do stycznia hahaha
Ojciec był dziś w Koninie i ma protezkę Teraz musi nauczyć się chodzić, ale stoi już bez podtrzymywania huuuuuraaaaaaaaaa Zdrówko jemu dopisuje- dziękuję
Domi IRL, shimmer_lip lubią tę wiadomość
