Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Amnezja dziś superja też się urodziłam 7-ego
Wczoraj byłam u gina. Wiecie po trzech miesiącach bez usg jest zmiana. Była dziewczynka, a wczoraj gin mi powiedział, że chłopak. Podłamałam się troszkę, a mój synek bardziej, bo bardzo chciał mieć siostrzyczkę
Z nią też można by było przecież w piłkę grać. Zdrowie najważniejsze, ale z samymi chłopami w domu to na głowę
Mój ojciec był wczoraj na przymierzeniu protezy, jak wszystko pójdzie ok to na mikołaja już będzie miał protezkę
-
nick nieaktualnyBogusia, a to Ci niespodziankę maluszek zrobił. Ale mojej znajomej jakoś ok. 30 tyg. też dziewczynka zmieniła się w chłopczyka. Synek jeszcze sie będzie cieszył...a Ty - będziesz teraz jedyną królową wśród Twoich rycerzy
Super, ze tata juz proterę mierzył, trzymam kciuki, zeby Mikołaj przyniósł mu ja bardzo wygodną
-
A w tym samym miejscu mialas robione usg? Kiedy mialas to poprzednie? Mnie takie pomylki przerazajaBogusiar80 wrote:Amnezja dziś superja też się urodziłam 7-ego
Wczoraj byłam u gina. Wiecie po trzech miesiącach bez usg jest zmiana. Była dziewczynka, a wczoraj gin mi powiedział, że chłopak. Podłamałam się troszkę, a mój synek bardziej, bo bardzo chciał mieć siostrzyczkę Z nią też można by było przecież w piłkę grać. Zdrowie najważniejsze, ale z samymi chłopami w domu to na głowę
Mój ojciec był wczoraj na przymierzeniu protezy, jak wszystko pójdzie ok to na mikołaja już będzie miał protezkę
-
nick nieaktualny
-
No to niezły numerBogusiar80 wrote:Amnezja gratuluję :*
Tak shimmer usg miałam robione przez tego samego lekarza. Ostatnie było 3 miesiące temu. a ja mam zamiar kupić większość wyprawki po połówkowym najwyżej będzie to najbardziej różowy chłopiec na osiedlu
-
nick nieaktualny
-
Witam.Szczepienie zostało przełożone na 18.11,a dlaczego juz piszę.Pani doktor co nas umówila na 4.11 to sie nie zjawila w tym dniu i przyjmowala inna pani doktor.Ta natomiast nawet nie chciala słuchac o zadnym szczepieniu.Powiedziala,ze ona nic nie podpisze w karcie,bo to za malo czasu upłynelo od antybiotyku.Kazała dawac Damiankowi probiotyk acidolac i 18.11 sie zjawić na szczepienie.Oprócz tego,to w końcu znaleźlismy chrzestnego,salena goscinę wynajelismy i teraz jeszcze musze menu wybrać.26.12bedzie chrzest o 11.Pozatym jakos leci..Mielismy z mezem kiepskie dni,same kłótnie,a potem totalne milczenie.Ja juz bylam tak tym wszystkim zdołowana,że myslalam o rozstaniu.Jednak jakos doszlismy do porozumienia.Bede zmykac do spania ,bo synek tez poszedł spac.Karmię tylko piersią od początku i ostatniozauwazylam,ze coraz dłużej spi synek w nocy.I niestety,czy stety zaczął ciumkac smoka.Miał ciężkie dni tzw.skoki rozwojowe i podałam smoka,bo płacz był niesłychany.Teraz tylko do spania daje mu smoczek,nieraz uda mu sie zasnąc bez,ale rzadko.Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamyi teco juz są,gratuluje Amnezja ,bo z tego co wyczytałam to urodziłaś.Trzymajcie się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2014, 00:39
https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
nick nieaktualnyDoti - super, ze zaczyna sie układać. Często tak jest, że przychodzą cieżkie chwile i zwątpienia i wszytsko zwala się na głowę, to taka jakby dziwna próba. Cieszę się ze to przeszło i mam nadzieję, ze teraz będzie tylko dobrze Smokiem się nie przejmuj, ja osobiście uważam, ze lepszy smoczek niż kciuk, i ze niektóe dzieci mają taką silną potrzebę ssania, ze ten smok moze być wybawieniem. Albo sam z tego wyrośnie albo w odpowiednim czasie znajdzie się sposób na "wyrzucenie" smoka A data chrzin jednak taka jaką chcieliście na samym poczatku, prawda? Już sie gubię...ile Damianek już ma? Bo zaintrygowało mnie, ze na piersi przesypia już noce coraz dłużej, tzn. ile już potrafi spać sam i jak to było na poczatku?
-
Doti niech się wszystko pomalutku układa nie może być ciągle źle bo by człowiek nie wytrzymał.
Jeszcze jutro i będę mogła powiedzieć, że nie wymiotuję od 3 tygodni jupi
nie czuję się jeszcze dobrze, ciągle mi mdło ale nie jest źle
i zaczynam znosić jajo przed usg połówkowym
A ja od wczoraj walczę z maszyną do szycia stwierdziłam, że przerobienie dżinsów na spodnie ciązowe nie może być takie trudne
-
nick nieaktualny
-
Prototyp zrobiłamMonikaDM wrote:Shimmer_lip - no to super wynik
Spodnie da się przerobic, sama to zrobiłam i teraz nikt nawet nie jest w stanie powiedzieć, ze to przeróbka, kazdy myśli ze takie kupione A krawcową z zawodu nie jestem dobrze, że miałam jedne spodnie, które i tak się przetarły w udach i miały iść do kosza. Już wiem co i jak i jakie błędy popełniłam bo ja przerabiam jegginsy a nie zwykłe dzinsy i bez sensu zostawiłam na tylnej połowie gumkę bo mi się tylko marszczy. Jutro mam wizytę rodzinki ale w niedzielę pewnie usiądę i zrobię wersję nr 2
A mój psinek jest biedny chory bo źle skoczyła z łóżka i jej rzepka w kolanie wypadła
do środy jesteśmy na lekach i jeśli nie przejdzie to pewnie operacja ją czeka
-
nick nieaktualnyAaaa...to ja zwykłe przerabiałam. Trochę się wspierałam tym filmikiem: http://www.youtube.com/watch?v=7wuccdr-nCI - uda się na pewno
Szkoda psinki, kurcze muszę uważać na mojego, bo czasem włazi na parapet, zwłaszcza jak widzi wiewiórki, i później zamiast spokojnie zeskoczyc na kanapę i dopero na zieię, to on chce raz raz i skacze od razu na podłoge. Mam nadzieję,z ę Twojej psince przejdzie po lekach i ze nie trzeba bedzie operować.
