Ciąża po 30-stce :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnia - witaj Trzymam kciuki za następną wizytę Ja też mam 16.12. i moze to być moja ostatnia wizyta
Bogusia - bardzo się ciesze, ze tacie tak dobrze idzie Mam nadzieję, ze szybko nauczy się chodzić i w ogóle życ z protezą. Nie wiem czemu los Twojego taty tak bardzo lezy mi na sercu. Może dlatego, że sama nie wyobrażam sobie, ze mojemu - nie daj Boże - cokolwiek mogłoby sie przytrafić...jakkolwiek by to nie zabrzmiało, dla mojego taty byłabym chyba w stanie zostawić męża Kocham oboje moich rodziców, ale z tatą zawsze miałam rewelacyjny kontakt i wspólne zainteresowania, oboje urodziliśmy sie w tym samym miejscu i rozumiemy swój humor bez słów - mamy dokłądnie takie samo poczucie humoru i jestesmy do siebie strasznie podobni z charakterów. Właśnie jego najbardziej mi brakuje tutaj w DE i zrobiłam wszystko zeby rodzice się tutaj sprowadzili - wtedy byłabym najszczęśliwsza na świecie - dodatkowo mój synek miałby najlepszego dziadka na wyciągnięcie rękiam, kafabi, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
Też mam wizytę 16 grudnia ale taką bez usg więc nie ma szału
Monika ja taki kontakt miałam z moją Mamą ale niestety trzy lata temu zmarła i powiem Ci szczerze, że to najgorsze doświadczenie w moim życiu po którym chyba do tej pory się nie do końca otrząsnęłam rozumiem więc tęsknotę
A ja dziś leżę wczoraj byłam w szkole, zjazd zaliczony skonczyłam w końcu szyć i dziś się z Baśką relaksujemy
I hej Ania wszystkie się denerwujemy i stresujemy trzymam kciuki!!! -
nick nieaktualnyBogusia - nie jest źle, bo naprawdę często gadamy na Skype, ale fajnie by było mieć ich oboje tutaj na miejscu. Wiem, ze tata zawsze doprowadziłby mnie do śiechu jak byłabym zła i do pionu jakbym świrowała. Na szczęscie u mnie sprawdziło sie to co się mówi o mężach - ze dziewczyny biora sobie takich na podobieństwo ojców, oni obaj też są strasznie podobni z charakterów tylko mąż ciut jakby bardziej nerwowy momentami Może dlatego ta rozląka jest do przejścia skoro mam podobny charakterek w domu
Shimmer_lip - ja z moją mamą też mam fajny kontakt, ale jednak z tatą to co innego - taka wisienka na torcie Ja w ogóle mam świetnych rodziców, takich bardzo luźnych, ze konie z nimi mozna kraść - każdemy zyczyłabym takich rodziców. A o takich rzeczach jak odejscie któregokolwiek z nich nawet nie chcę myśleć - ale kto chce o tym myśleć? Strasznie przeszłam śmierć dziadka (ojca mojego taty), który był równie świetnym gościem co mój tata. Nie mogłam być na jego pogrzebie i strasznie mi z tym, ale jestem święcie przekonana o tym, ze dzięki niemu jestem w ciąży - bo na 2-3 dni po owulce pojechałam na jego grób i poprosiłam go o maluszka, a za niecałe 2 tyg. test pokazał mi 2 kreski, poza tym śnił mi się w taki sposób...ehhh - niby realnie patrzę na świat, ale akurat w to wierzę No i się rozkleiłam
Laski w 3 trym. wymiotuję...masakra w pierwszym tego nie miałam a teraz mam...ale to chyba moja łapczywość, hihi. W sensie jak zjem większe sniadanie, pewnie mi sie nie mieści i dawaj do kibelka - zdarzyło mi sie co prawda 3 razy, ale na poczatku ciąży tylko raz więc i tak bilans jest na większość na końcówceam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMnie też najlepiej na siedząco Ale ile można tak spać. Już z powodu zgagi przespałam tak kilka nocy. Ehhh...niech już mi wyznaczą ten termin cesarki i będę spokojna, i będe się modlić tylko o dotrwanie do tego terminu. Podsumowuję tylko jedno - u mnie końcówka znacznie gorsza/cięższa niż poczatek
-
Kochane mamy, czy któraś z Was borykała się z problemem owsików w ciąży ? Jestem w III trymestrze, najprawdopodobniej zaraziłam sie od rodzeństwa młodszego. czy któras z Was bedąc w ciązy stosowała jakieś lekarstwa na to przepisane przez ginekologa ? bardzo proszę o pomoc, nie mam z kim porozmawiać na ten temat.Mała00011
-
dziewczyny mam nowiny! 28 XI Adas przyszedł na świat! dziekuje wam za wsparcie i ze mogłam tu z wami być tak długo przez te miesiące i czasem coś napisac - częsciej poczytać w prawdzie ale zawsze miło mi było z wami i mam nadzieję nadal będzia jak sie już ogarne! dzieki jeszcze raz że o mnie pamiętałyści
shimmer_lip, am, derii84, Bogusiar80, Domi IRL, Gosha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie przyszłe oraz już obecne mamy po 30-tce. Także chciałabym się zameldować w Waszym gronie. Mam 33 lata, rodzić będę mając 34. To moja pierwsza ciąża. Trochę się obawiałam jak to będzie, ale jak na razie wszystko jest w najlepszym porządku i nie odczuwam prawie żadnych dolegliwości.
Pozdrawiam
P.S. Ewelin...Serdeczne Gratulacje!!Domi IRL, tasha, Ewelin, Amnezja lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kochane pytałyście o wymiary Adasia - jeszcze niemowlak a już playboy
ważyła moja ktuszynka tylko 3200 a myślałam że będzie cięższy bo bardzo mi ciążył w brzuchu
długość 52 cm
teraz głównie śpi w dzieńi budzi sie w nocy musimy to zmienićam, derii84, Amnezja lubią tę wiadomość
-
Również chciałam się przywitać, mam 33 lata, to moja pierwsza ciąża. Ilość dolegliwości niewielka jak na razie (6t.), wrażliwe piersi, czasami lekkie bóle brzucha nieco zbliżone do miesiączkowych, pojedyncze kłucie plus ogromne wręcz pragnienie i przez to wzmożone siusianie (min. 3 l płynów dziennie!).
Pozdrawiam wszystkie przyszłe (i obecne) Mamusie!derii84, Amnezja lubią tę wiadomość
Córcia 2015