X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciąża w Holandii
Odpowiedz

Ciąża w Holandii

Oceń ten wątek:
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 22 października 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj to szybka akcja jak znajdziesz chwilke opisz jak to bylo :) bo ja nie mam zielonego pojecia kiedy mam do szpitala jechac...

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 22 października 2014, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martucha_ wrote:
    hej dzisiaj w nocy o 1.37 urodziłam Nicole 3085g. Akcja byłam błyskawiczna ledwo zdązylismy do szpitala, jak dojechalismy to miałam juz 9 cm rozwarcia godzinke pózniej Mała była juz z nami. Teraz jestesmy w domku i odpoczywamy.
    Gratuluję, szybko poszło, odpoczywajcie :-D

    Martucha_ lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 22 października 2014, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gratulacje Martucha

    Martucha_ lubi tę wiadomość

    relgh3714vlmssyj.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 23 października 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia, jak tam, masz jakieś objawy zbliżającego się porodu ?

    madziallena lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 23 października 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia nic a nic na jutro termin i wizyta u poloznej...

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 23 października 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak tam Alusia??

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 23 października 2014, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziallena wrote:
    A jak tam Alusia??
    Och przedwczorajsza noc to była dla nas masakra...była burza i pani z kraamzorg mówiła,że możliwe dlatego nam płakała i spać nie chciała, była bardzo marudna, noc wyjęta z życiorysu.
    Dzisiaj w nocy już było lepiej, nawet spałam 3 godz ;)
    Jest kochana, tuli się do nas :)
    Po porodzie miała bardzo niespokojny sen, tak jakby przeżywała poród, było mi jej szkoda, mała bidulka się męczyła.
    Teraz jest dużo lepiej, często też się przez sen uśmiecha, taki mały aniołek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 19:30

    madziallena lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 23 października 2014, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ci zazdroszcze tez juz bym chciala ale moja to uparciuszek siedzi w brzuchu :) a jak karmienie?

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 23 października 2014, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od początku w sumie idzie dobrze, mała ładnie zassala już w szpitalu. Karmiłam od początku co 2,5-3 godz. Wczoraj siara zamieniła mi się w mleko, ale też pozatykaly mi się kanałami i muszę masować sobie piersi, bo aż bola,mała wszystko ładnie spija :-)
    Brodawki smaruje maścią dla dzieci bepanthen.

    madziallena lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 24 października 2014, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i sie przeterminowalam .... ciekawe jak dlugo jeszcze bo juz nie mam sily.... dzis wizyta u poloznej zobaczymy co powie...

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 24 października 2014, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziallena wrote:
    No i sie przeterminowalam .... ciekawe jak dlugo jeszcze bo juz nie mam sily.... dzis wizyta u poloznej zobaczymy co powie...
    Madziu, może poród będzie na dniach. ..nie martw się na zapas :-)
    My dzisiejszą noc mieliśmy cudna, Ala budziła się tylko na karmienie piersią :-D
    Jeśli coś się u Ciebie zacznie daj nam znać kochana.

    madziallena lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • madziallena Autorytet
    Postów: 651 320

    Wysłany: 24 października 2014, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu bylam u poloznej nasciemnialam jej ze mnie bardzo boli brzuch kregoslup biodra sojenie lonowe i pachwine ze ledwo chodze jak mi badala brzuch czy mala sie obnizyla to udawalam ze bardzo mnie to boli i odrazu mnie umowila w poniedzialek do szpitala na wizyte do ginekologa i on ma zadecydowac co dalej ze mna...

    ao12. lubi tę wiadomość

    ug378u69ac3gn4lp.png

    c55fqqmzw4bt7k7s.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 24 października 2014, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziallena wrote:
    Asiu bylam u poloznej nasciemnialam jej ze mnie bardzo boli brzuch kregoslup biodra sojenie lonowe i pachwine ze ledwo chodze jak mi badala brzuch czy mala sie obnizyla to udawalam ze bardzo mnie to boli i odrazu mnie umowila w poniedzialek do szpitala na wizyte do ginekologa i on ma zadecydowac co dalej ze mna...
    Może do tego czasu mała sama zdecyduje się przyjść na świat :)
    He he czasem warto trochę pościemniać ;)

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Anastazjaaa Autorytet
    Postów: 8222 5632

    Wysłany: 24 października 2014, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh ależ wam zazdroszcze ;)

    Śle buziaki dla brzuszków i dzidziusiow

    Madlen222 lubi tę wiadomość

    mhsvqps6po41mjm3.png
    mhsv20mmt84wd0zt.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 24 października 2014, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    Eh ależ wam zazdroszcze ;)

    Śle buziaki dla brzuszków i dzidziusiow
    Może wkrótce zobaczysz upragnione 2 kreseczki :) Życzę z całego serca :D

    Madlen222, Anastazjaaa lubią tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Martucha_ Ekspertka
    Postów: 159 65

    Wysłany: 25 października 2014, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madziallena wrote:
    Oj to szybka akcja jak znajdziesz chwilke opisz jak to bylo :) bo ja nie mam zielonego pojecia kiedy mam do szpitala jechac...


    hej jakos nie miałam chwilki wczesniej a nawet jak ją mam to godzinami moge wpatrywac sie w moją kruszynke i komputer przestal istniec. W temacie kiedy jechac do szpitala nie pomoge bo sama ledwo zdązyłam. We wtorek po 4 rano zaczeły mi sie skurcze co 5 min pozniej co 4 min i odeszly wody wiec uznałam ze pora jechac do szpitala. W szpitalu podłączyli mnie pod ktg i tak lezałam 4 h skurcze byly juz bolesne co mnie przerazało bo wiedziałam ze to dopiero początek. Po 4 h lekarze stwierdzili ze to jeszcze nie pora i mam wracac do domu nie zbadali mnie ginekologicznie bo po odejsciu wód juz nie mogą tam grzebać zeby nie wdała sie infekcja. Nie mialam pojecia czy i ile cm mam rozwarcia i ile to jeszcze potrwa. Powiedzieli że mam wrocic jak skórcze przez godzine bedą regularne przez godzine czasu i skurcz bedzie trwał przynajmniej 1 min. Umowili mnie na ktg na nastepny dzien zeby zobaczyc postep jesli nic sie nie ruszy to dopiero w PIATEK chcieli wywoływac poród. Nie wyobrazałam sobie męczyc sie od wtorku do piątku masakra tym bardziej ze byłam juz po terminie wiec mogli mi pomóc wczesniej. W domu cały dzien lezałam z bolami a po północy zaczeła sie masakra nie liczyłam nawet skurczy tylko odrazu zadzwonilismy do szpitala i nasciemnialismy ze sa regularne przez godzine wiedziałam ze to juz długo nie potrwa bo w trakcie skurczu nie mogłam sie ruszać oddychac a Mała czułam już na pupie jak w trakcie skurczy partych. Tak że podejscie w szpitalu do rodzącej to jakas masakra. Połozna opowiadala mi ze duzo kobiet nie zdaza do szpital. Ja sama byłam skołowana to moje pierwsze dziecko i naprawde nie wiedziałam kiedy sie zacznie a oni wysłali mnie do domu to pozniej to juz wogole nie miałam pojecia i gdybym miała zrobic tak jak mi kazali to napewno urodziła bym w domu.

    ao12., madziallena lubią tę wiadomość

    klz9e6ydocm7we83.png

    bfarxzdvqrkcom97.png
  • ao12. Autorytet
    Postów: 1032 631

    Wysłany: 25 października 2014, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłaś dzielna :) masz już swoją kruszynkę przy sobie :D
    Gratulacje raz jeszcze :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 20:47

    Martucha_ lubi tę wiadomość

    zrz6gu1rhuyw52vb.png
    relgxzdvya23oj2h.png
    i81xvhpg91t5h2er.png
  • Martucha_ Ekspertka
    Postów: 159 65

    Wysłany: 25 października 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiu śliczna Ala:)

    ao12. lubi tę wiadomość

    klz9e6ydocm7we83.png

    bfarxzdvqrkcom97.png
  • Madlen222 Autorytet
    Postów: 1906 3228

    Wysłany: 25 października 2014, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boska!

    ao12. lubi tę wiadomość

    relgh3714vlmssyj.png
  • Martucha_ Ekspertka
    Postów: 159 65

    Wysłany: 26 października 2014, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ile ma włosków:)

    Madlen222, ao12. lubią tę wiadomość

    klz9e6ydocm7we83.png

    bfarxzdvqrkcom97.png
‹‹ 36 37 38 39 40 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ