Ciaza w Szkocji
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, zyje zyje. Rano do was napisalam ale wszystko mi sie skasowalo I myslalam ze sie poplacze bo tyle wam pisalam. Potem lezala I staralam sie usnac ale sie nie dalo. Dzien byl napiety I nie mialam kiedy zajrzec.
Paula gratultje domku
Nasza poprzednia nocka byla koszmarna. W rezultacie oboje plakalismy. Nad ranem oboje usnelismy. Dzie maly po kapoeli I wlasnie usypia przy cycu. Prawy cyc krwawi. Kev kupil mi nkladki. Nigdy trgo nie stosowalam I za 2 godzinki bede musiala wyprobowac.
Ciesze sie u was dobrze. Sciskam was mocno I korzystajac z okazji ide odsypiac bo jestem skrajnie wykonczona. Musze wam w koncu jakies fotki wrzucic a duzo ich cykam
Do jutra I oby ta nocka byla dobra dla nas wszystkich. -
nick nieaktualnyNakladki dobre slyszalam ,moje siostry tez nakladek uzywały i super sprawa ,tyger odpoczywaj wazne byś odpoczywala jak najwiecej ,ja jak urodze moje maleństwo to nie będe mieć też czasu na pogawędki na necie wiadomo to męczy a trzeba się skupić na dziecku to najwazniejsze jest ,trzymaj się cieplo tyger mam nadzieje ze nakladki ci pomogą .buźki
tyger lubi tę wiadomość
-
Hej miski.
U nas noc tragedia
okropny placz od 12 - 4 czy 3 rano
nijak nie moglam synkowi pomoc
T juz tez opadl z sil. On nie moze patrzec na malego jak placze bo sypie sie bardziej ńiz ja 
Ehh wchodzimy w taki czas gdzie te problemy z gazami podobno normalne i nic nie da sie zrobic tylko trzeba przeczekac.
Ale mi serce peka
Tymczasem uciekam bo trzeba malego zarejestrowac u lekarza. Tyger doskonale rozumiem ze nie masz czasu na forum tyle co przedtem bo ja tez jako tako wygospodarowuje chwile...
Milego dnia brzuchatki i kozystajcie z tego spokoju ktory macie jeszcze hehe
Krysti lubi tę wiadomość


-
Dziewczyny natapil u nas zwrot akcji. noc przespana z przerwami na jedzonko i zmiane pieluszki. spalam ze Staney'em i karmilam w pozycji lezacej, i usypialam nawet jak on sobie jadl. budzilam sie z cycem na wierzchu ale to njamniej wazne. Wstalam wypoczeta i wzielam szybki prysznic. Czuje sie jak czlowiek

Rano nakarmilam malego przed 7am i tak sobie spal do 11. Kev sie tez wyspal,niestety w innym lozku. Zawiozl chlopcow do szkoly a ja korzystajac z okazji nadrobilam orace domowe. Pranie, prasowanie, lazienka, kuchnie, odkurzanie i nawet podlogi pojechalam na kolanach
Dzis to normalnie jestem zajebista 
Kev robi wszystko zebym ja musiala sie tylko zajac malym ale wiecie jak to facet
Ja musze zawsze poprawic.
Wczoraj poszlam po victorka do szkoly
Troszke sie spocilam ale bylo warto bo bardzo sie ucieszyl
Spotkalam tez kolezanke, ktora jest chora na cukrzyce. zaszla w ciaze. Termina ma na 1 pazdziernika a dzieciatko na scanie tydzien temu wygladalo na 41 tydzien. A oni daej nie wiedza kiedy wywolywac. Biedna jest przerazona
Dziewczyny my mialysmy szczescie.
Ide zaraz zapisac Stasia do lekarza. Przyszedl mi dzis list na pierwsza wizyte w przychodni na 31 pazdziernika na sprawdzenie malego no i chyba pierwsze szczepienie.
Krysti lubi tę wiadomość
-
Paula ja tak mialam z victorkiem. Probuj go na prosto , podobno pomaga na gazy i kolki. Moja mama sie za glowe lapie,ze tak nie mozna, ze za maly, ze to i owo. A ja robie swoje i na razie problemu nie ma. Wspolczuje ci, ale niedlugo sie poprawi.
-
Tyger, super, ze mialas w miare przespana nocke i sily w ciebie wstapily

To jak to jest z ta rejesteracaj do lekarza, w sensie ze juz dostajesz listy na wizyte w pazdzierniku ale dobiero idziesz zarejestrowac Stanleya do lekarza?? A w ogole czy sa jakies automatczyne wizyty w szpitalu po porodzie czy tylko po rejestracji?
No i jeszcze zapytam przy okazji o to karmienie 'na prosto'
to w pozycji pionowej czy moze lezacej, albo jeszcze innaczej
moze czegos sie juz naucze tez przy okazji
tyger lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMilego dnia oby małemu przeszło .buzki też lecę w miasto z psem do parku zaraz po filmie szkoda dnia tak pięknego a w Aberdeen słoneczko świeci pięknie czyste niebiesciutkie nieboPaula55 wrote:Hej miski.
U nas noc tragedia
okropny placz od 12 - 4 czy 3 rano
nijak nie moglam synkowi pomoc
T juz tez opadl z sil. On nie moze patrzec na malego jak placze bo sypie sie bardziej ńiz ja 
Ehh wchodzimy w taki czas gdzie te problemy z gazami podobno normalne i nic nie da sie zrobic tylko trzeba przeczekac.
Ale mi serce peka
Tymczasem uciekam bo trzeba malego zarejestrowac u lekarza. Tyger doskonale rozumiem ze nie masz czasu na forum tyle co przedtem bo ja tez jako tako wygospodarowuje chwile...
Milego dnia brzuchatki i kozystajcie z tego spokoju ktory macie jeszcze hehe
)) trza to wykorzystać .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 13:59
-
nick nieaktualny
-
Carola, no wlasnie tez sie zdziwilam. Moja przychodnia dziala jak blyskawica. Mnie juz wpisali automatycznie na wizyte 6 tygodni po porodzie i moja pierwsza po cytologie. Moja polozna mi powiedziala, ze ja nie musze sie o to martwic tylko czekac na list z data.
Pozycja pionowa to jak ty siedzisz a lezaca jak lezysz kolo dziecka na boku i malenstwo tez na boczku.
Carola55 lubi tę wiadomość
-
A tak wogole dziewczyny odkrylam niesamowity patent na kapiel

Wczorajsza kapiel to byl spektakularny sukces
Najpierw rozebralam malego na duzym reczniku zlozonym na pol. Namydlilam go calego zaczynajac od glowy i zakrywajac od razu zeby nie zmarzl. Jak ja juz skonczylam to akurat tatus mial juz przygotowana idealnie cieplutka wode dla synka. Nastapilo szybkie zanurzenie i polewanie woda calego cialka. Na buzce Stasia pojawilo sie rozluznienie i czysta przyjemnosc z bycia kapanym. W tym czasie tatus przekrecil reczniczek na druga, czysta strone. Nastepna kapiel bedzie tak samo, ale namydle go na pieluszce tetrowej. Jest tylko nieprzyjemny moment zaskoczenia dla malucha kiedy nagle sie go z wody wyciaga. Rozklada wtedy raczki i nozki. Ale to trwa tylko sekunde bo malenstwo jest szybciutko zawijane w cieplutki reczniczek. I gotowe. Wycieramy, masujemy oliwka i ubieramy, przeplatajac oczywiscie te wszystkie czynnosci setka calusow w poszczegolne czesci malutkiego cialka. Ta dam !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 15:02
Carola55, Krysti lubią tę wiadomość
-
Paula gratulacje! Nareszcie będzie wymarzony domek! Hurrra! Ale będziesz miała niespodziankę jak wreszcie będziesz mogla go zobaczyć

Szkoda Tiagusia ze tak przepłakuje noce
mam nadzieje ze jego brzusio szybko sie przyzwyczai do życia na zewnątrz i ten problem minie 
Jak sie Twojej rodzince tu podoba? Czy to ich pierwsze odwiedziny w Szkocji?
Tyger ale super ze sie wyspałaś i masz tyle energii
A Stanley jest pultasek! Jaki slodziutki *__* i jakie włosy ma
i chyba rudawe co? ;>
Victorek jaki kochany z braciszkiem! Taka miłość!
A może zapytaj położnej żeby spojrzała jak mały łapie cycka jeszcze raz bo jak moja położna mi poprawiła wczoraj to jest o niebo lepiej! Prawy cycek trochę boli jak mały sie zasysa, ale lewego praktycznie nie czuje wcale juz.
Asia - dalej nie znalezliscie żadnego fajnego mieszkania?
Super ze z maluszkiem wszystko ok i taki aktywny
Carola nasze łóżeczko to Chicco Next2Me
co jeszcze jest fajne to to ze można je ułożyć tak jakby po skosie. Małemu sie zaczęło trochę ulewach wiec jedna stronę podnieslismy troszkę wiec nie leży całkiem na płasko. I jak będzie katarek to to tez pomaga żeby wylatywalo noskiem
no i sie składa w torbę ze można wsiąść ze sobą na wyjazdy
Carola55 lubi tę wiadomość
-
Tyger staramy sie go sporo nosic w pionowej pozycji.
Tylko wkurza mńie moja mama jak non stop gada: tak go nie nos, uwazaj na glowke, przykryj go!!! MASAKRA
Generalnie im sie podoba choc za wiele nie zwiedzili
jutro chcemy sie do centrum Glasgow choc wybrac 
A tak to codzien chodzimy na specerki. Dzis u nas tez piekna pogoda
bylismy na spacerku i Tiago przespal spokojnie cala dtoge 
U nas juz karmienie w miare unormowane
tzn cyce prawie ńie bola. Jedynie jak maly je i zaczyna sie usmiechac to mnie szczypie ale za ten usmiech (choc nieswiadomy jeszcze) wszystko przecierpie 
Kapiel to tez u nas sama przyjemnosc
pelna wspolpraca z tomciem i dajemy rade 
Kurde Tyger twoja przychodnia faktycznie dziala ekspresowo
za to my dzies dostalismy wyniki krwi i wszystko ok jest, czekamy jeszcze na list na usg bioderek 
Jak tak patrze na wasze dzieciaki to moj Tiago jest jeszvze taki drobniutki
nie ma takich pucow, faldek... Jest takimchudziutki choc juz ponad 3 kg na liczniku 
Vix ojj bedzie to dla mnie niespodzianka ten dom
nie myslalam ze kupimy dom ktorego nawet nie zobacze haha
troche jak kota w worku
ale skoro T mowi ze fajny to tak napewno jest 
A na brzuszek chyba zamowie delicol w pl aptece internetowej bo to mozna od urodzenia podawac i podobno dziala, szkoda mi malego jak sie tak meczy a i my sie meczymy
Dam mu dzis jeszcze na wieczor herbatke koperkowa.
Vix dziekuje za polecenie kremu. Bylismy wczoraj w Tesco wiec kupilam, uzylam i od razu ulga


-
Tyger, sliczne fotki dalas, naprawde masz dwa skarby w domu!

A Stanley pieknie i zdrowo rosnie
oby tak dalej, dobrze, tez ze obcykalas patent ze spaniem, karmieniem no i kapaniem 
Vixen, dzieki za info o lozeczku, jest bardzo fajne i naprawde bede sie zastanawiac czy takiego nie kupic, nawet jezeli mialoby byc na pare miesiecy, wydaje sie bardzo funkcjonalne. Jezeli pojade do Pl na lato a mam taki plan, to tez sie moze przydac jezeli jest az tak skladane
tyger lubi tę wiadomość
-
Dzieki dziewczyny za te komplementy

Paula nie denerwuj sie na mame tylko wypuszczaj to drugim uchem
albo mysla sobie ze niedlugo bedziecie tylko we trojke w nowym domku 
fajnie ze chodziecie na spacerki. to dobrzze robi wszystkim, nie tylko Tiagusiowi.
Vixen moj Victorek jest zakochany w braciszku. Stanley faktycznie ma pucusie ale on urodzil sie juz wieszy niz Karolek. Niedlugo to sie tak wyrowna ze nie bedzie wiadomo, ktory z naszych trzech chlopakow urodzil sie najwiekszy a ktory najmniejszy.Jutro przychodzi polozna wiec zapytam o przystawianie.
Ja tez mam scan bioderek bo maly ma najmniejsze paluszki u nog podwiniete.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 23:54
Paula55 lubi tę wiadomość
-
My mielismy dobra nocke i dzien
po południu byliśmy na spacerku w parku i po powrocie mały wisiał sobie na cycku i jakiś niespokojny ale wieczorkiem zasnął i ja się zdrzemnelam 2,5h.
Wczoraj wieczorem była pierwsza kąpiel i małemu bardzo bardzo się podobało
normalnie machał sobie girkami w wodzie
i nasikał. I to siedzonko do wanny super się spisało. Myślałam ze bedzie na nie za mały czy cos ale ładnie sobie siedział. I masowanie olejem tez się podobało. I dobrze bo zrzuca skore jak wąż
śmiesznie to wyglada jak mi schodzi z dłoni i uszu haha
W ogole rano wstałam i rozbierając się pod prysznic pomyślałam 'która pierś kolejna?' Ale jak tylko zdjelam stanik to juz wiedziałam bo mi mleko kapało na podłogę
mąż się śmiał.
Oby ta noc tez była dobra
ja żyje w ciągłym stresie ze jak zacznie płakać to nie przestanie ;( i ja i oboje moich braci mielismy straszne kolki i bardzo bym chciała żeby Karolka ominęły :<
I dzisiaj drugi raz obcinalismy paznokietki
Dobranoc dziewczyny
dobranoc dzieciaczki i dobranoc brzuszki :-*
tyger lubi tę wiadomość
-
Ale macie fajnie obcykaną kąpiel Tyger
nasz Karol to wlasnie przestał płakać jak go do wody włożyliśmy
ciekawe jak mu się spodoba kolejnym razem.
I fajnie się czyta ze tatusiowie tak pomagają. My z mężem tez jesteśmy super sprawną drużyna
i bardzo przyjemnie się robi rzeczy razem przy dzieciaczku - nawet zmienia pampersa 
Paula ja bym dostała na głowę z takimi radami... Chociaż w sumie to dostanę na głowę bo przeciez teście przyjeżdżają pod koniec miesiąca :] juz pewnie pierwszego dnia bedzie spięcie
ahh, rodzinka.
A wy czemu na USG bioderek idziecie?



[/link]







