Ciaza w Szkocji
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde koniecznie daj znac po wizycie!! Tak ci wspolczuje
i kochana uwazaj na temp zeby ci pokarmu nie przepalilo bo bedzie po karmieniu
wiem ze nie mozna brac duzo przeciwgoraczkowych wiec mam nadzieje ze leki pomoga!!
Ale Charle ciekawski swojego cialka hehemaly odkrywca
I u mnie jest tak samo z tymi igielkami. To jest tzw naplyw pokarmu i jest to normalneale takie smieszne uczucie
U nas maly ma drzemke wiec ja ide konczyc obiadek bo jak T przyjdzie z pracy to jedziemy do agencji...
Plan jest taki: albo do konca tyg sprawa ruszy albo rezugnujemyehh wiec dupa z domu
tak mi zal
Ale sami sobie cos znajdziemy!! A mialo byc tak pieknie
Ale na poprawe humoru moj synek cale rano obrzucal mnie takimi usmiechami
Krysti, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
kurcze Vixen, modle sie zeby ci przeszlo.
widze ze nasi chlopcy ida tak samo ze spaniem. 4h to calkiem ladne osiagnieciemoj tez juz odkryl swoje raczki. Bardzo sie skupia jak je oglada i potem stara sie je wlozyc do buzki ale czesto sie zdaza ze piastka laduje mu na czole lub w oku haha. Choc przyznam ze idzie mu juz coraz lepiej
Te igielki tez czuje jak pokarm naplywa i wcale to nie jest najfajniejsze uczucie. Jak juz sie otworza wszystkie kanaliki to nie bedziemy tego czu. nie moge sie doczekac.
My worcilismy ze szpitala i Stanley spi juz 3.5godz. Moj kochane wie, ze mamusia sie musi zajac starszym braciszkiem wiec nie przeszkadza.
Victrek mial usowanego tego dodatkowego zabka dzisiaj. Az sie poplakalam tam jak go polozyli na sto i dali maske na twarz a on tak odlatywal. Musialam opuscic pokoj. W poczekalini jak myslalam ze oni mu tak canule zakladaja i rurke do gardla to az nie moglam oddychac. Dobrze ze Kev byl ze mna bo nie wiem co bym tam zrobila. Nie ma to jak meskie wsparcie. Cale szczescie Victor wybudzil sie z narkozy bez problemu. Troszke w domu poplakal bo go mulilo i bolal go brzuszek ale teraz juz jest okLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Biedny Victorek
jak się teraz czuje? Moze jesc?
Ka dostałam antybiotyk i biorę paracetamol cztery razy dziennie i ibuprofen. Pani powiedziała ze bedzie dobrzena szczescie tabletki szybko zbijają temperaturę bo doszło do 38,5C i telepało mną jak bym miała ciężka grypę. Siedziałam pod kocem w dresie, dwie pary skarpet, bluzka z długim rękawem, bluza, szlafrok gruby i koc xD ale jak temperatura schodzi to jest lepiej. Ściągnęłam mleka z drugiej piersi i bede dawać małemu tą bolącą.
-
Vix powrotu do pelni sil zycze
bedzie dobrze!!
My wlasnie wrocilismy z agencjijestem wsciekla, wkurzona i zrezygnowana. Z domem możemy sie pozegnac
Ehh jestesmy pechowi. Wszystkim naszym znajomym sie udalo a nam na tych samych warunkach odmowiono!!! Chore to
Teraz albo zaczynamy wszystko od nowa w innym rejonie albo rezygnujemy....
Tyger pytanko do Ciebie...czy ty masz domek z councilu badz hausingu?? Bo taka opcje zaczelismy rozwazac.
Mozesz napisac od jak dawna i jak u was w czasie i formalnosciach wygladala procedura?? W jakim stanie byl domek i ile bedroom?? Bede wdzieczna)!
-
Kurcze Paula... Rzeczywiście pech
eh załamać się idzie
Tyger ma mieszkanie councilowe, tak samo jak my. Nie wiem jak u was z mieszkaniami ale i nas praktycznie nie ma szans teraz dostać. Jak przyjechałam do Aberdeen 9 lat temu to po 2 tyg od złożenia aplikacji dostaliśmy mieszkanie. Teraz nawet rodzina z dziećmi bedzie czekac i czekac w kolejce. Nie mówiąc juz o osobach bezdzietnych. Noł szanse. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Vixen teraz juz bedzie dobrze.
Paula, Tiagus jest strasznie do ciebie podobny. co prawda nie widzialam tomka ale ze zdjec to czysta mamusia
Ja mam mieszkanie councilowskie. Dostalam je 5lat temu. Od zlozenia aplikacji minely 3 miesiace i dostalismy, ale wtedy mieszkalismy z malutkim victorkiem na jednym malutkim pokoju u znajomych, ktorzy byli wlascicielami tego domu. Napisali nam wypowiedzenie bo chcieli remontowac ten dom. Tak wiec my dostalismy duzo punktow na wejsciu. Mieszkanie bylo puste. Trzeba bylo malowac, klasc cos na podlogi i szybko sie wprowadzac. Kupilam najtansze pralke, lodowke, kuchenke zeby tylko bylo. spalismy na materacu. Tylko victorek mial swoje lozeczko. Jego pokoik zrobilismy jako pierwszy
Teraz jest ciezko u mnie w okolicy. Ludzie czekaja po 2 lataLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Ahh czemu ja myslalam ze mieszkasz w domku Tyger??
No my wlasnie tez mamy teraz z councilu ale jest zdecydowanie za male. No i zalezy nam na domku...
No nic, co nam zalezy zlozyc aplikacje?
W tym czasie mozemy szukac domu dokupna i tyle
Ojj dziekujeteraz coraz wiecej osob mowi ze maly do mnie podobny
W koncu synek mamusi
-
Vixen dobrze ze byłaś u GP. Trzymam kciuki zeby szybko sie polepszyło.
Biedny Victorek, za to jakiego dzielnego masz mamuska synka. Bedzie miał spokój z tym ząbkiem.
Paula mam znajomych którzy najpierw dostali mieszkanie councilowskie (ale tez nie obyło sie bez nerwów i stresu) maz znajomej duzo do nich chodził wyprosil, wy kłócił i dostali. Nie wiem jak dlugo czekali. Pozniej ona zaszła w drugą ciążę i starali sie o domek. Niewiem jak dlugo sie starali ale mają domek. Nic nie jest stracone. Kto nie próbuje ten sie nie przekona. Tak jak piszesz jednoczesnie mozecie szukac domku. Powodzenia i duzo cierpliwości
:*. My tez chcemy o councilowskie sie starać ale jeszcze troszke bo zawsze inaczej patrza na dziecko jakie ma warunki. Tym bardziej dwu letnie dziecko powinno mieć wlasny pokoik.
-
Dziewczyny, znowu sie tyle u was dzieje.
Paula, to co oni w koncue teraz nagle powiedzieli w agencji, ze bank sie jednak rozmyslil?? Czyli, ze juz wam definitywnie odmowili? Naprawde szkoda, poszukajcie moze gdzies w sasiedniej okloicy, moze da sie procedure rozpoczac od nowa.
A do councilowkiego mieszkania trzeba miec szczescie, bynajmnie w Glasgow, zreszta Glasgow to najbardziej niespokojna czesc Szkocji. My tez kiedys mielismy mieszkanie housingowe, dosyc szybko dostalismy, ale potem wiedzilismy czemu, dzielnica byla tak patologiczna, ze nikt tam nie chcial mieszkac, a jak probowalismy w innych lepszych housingach to wlasnie trzeba bylo czekac nawet pare lat. A domki ladne nowo wybudowane tam akurat tez dawali, tyle ze zanim sie ludzie wprowadzili juz byly powybijane szyby... ta dzielnica - Arden, to podobno w ogole najgorsza w calym Glasgow
Vixen, czujesz sie juz troche liepiej, mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie i maly pozostanie zdrowiutki. Gdzies ty sie tak zalatwila?
Krystki, ciesze sie ze juz tak czesto czujesz maluszka, moj sie kreci nawet teraz i tez sprawia mi to duzo radosci.
Tyger, ucaluj Stanleya na te dwa miesiace, super ze ci tak ladnie rosnie
A ja wczoraj bylam na baby shower koleznaki, zrobilysmy jej w restauracji w Glasgow i naprawde byla pozytywnie zaskoczona, dostala wielki tort pieluszkowy i vouchery, objadlysmy sie, posmialysmy wiec bylo naprawde super bo troche sie dziewczyn zebralo. Za 5 tygodni ma termin i wlasnie zaczela mecierzynski.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Wiecie kochane...my sie na nic absolutnie juz nie nastawiamy. Mamy gdzie mieszkac wiec luz, nic nas nie cisnie.
Podanie mozna zlozyc i czekac. Moj T sam jak aplikowal o to mieszkanie co teraz mieszkamy to 2 lata temu czekal 2 mieswiec moze teraz tez nie bedzie tragedii. No jak sie sprobujemy to sie nie przekonamy
Wiadomo ze byle czego bysmy nie brali. Napewno tylko w sprawdzonej dzielnicy. Poza tym my mieszkamy na peryferiach wiec moze bedzie inaczej
Co do kredytu... Skonczyl nam sie czas decyzji o dofinansowaniu. Musimy skladac podanie o ponowne rozpatrzenie. Co prawda czekamy jeszcze na decyzje z jednego banku ale watpie ze sie uda
Nie nastawiam sie juz na nic bo to jest makabra jak mi jest przykro ze sie nie udalo
Tiagus mial miec pokoik, mial byc ogrod, juz wyobrazalam sobie nas w tym domku takich szczesliwychdobra bo znow rycze
Dobrej nocki laseczkiLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Paula, nie placz, jeszcze sie ulozy zobaczysz.
Zlozcie podanie i anoz dostanie domek, zawsze warto probowac, a to ze macie malutkie dziecko a mieszkanie nie duze, tez powinno pomoc.
Szkoda tylko, ze juz mieliscie jak mowisz decyzje z banku, nie wiedomo co ta agencja narobila, ze nie dalo sie tego zalatwic na czas ... Najwazniejsze, ze macie mieszkanko i w spokojnym miejscu.Paula55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula55 wrote:Wiecie kochane...my sie na nic absolutnie juz nie nastawiamy. Mamy gdzie mieszkac wiec luz, nic nas nie cisnie.
Podanie mozna zlozyc i czekac. Moj T sam jak aplikowal o to mieszkanie co teraz mieszkamy to 2 lata temu czekal 2 mieswiec moze teraz tez nie bedzie tragedii. No jak sie sprobujemy to sie nie przekonamy
Wiadomo ze byle czego bysmy nie brali. Napewno tylko w sprawdzonej dzielnicy. Poza tym my mieszkamy na peryferiach wiec moze bedzie inaczej
Co do kredytu... Skonczyl nam sie czas decyzji o dofinansowaniu. Musimy skladac podanie o ponowne rozpatrzenie. Co prawda czekamy jeszcze na decyzje z jednego banku ale watpie ze sie uda
Nie nastawiam sie juz na nic bo to jest makabra jak mi jest przykro ze sie nie udalo
Tiagus mial miec pokoik, mial byc ogrod, juz wyobrazalam sobie nas w tym domku takich szczesliwychdobra bo znow rycze
Dobrej nocki laseczkito jest najwazniejsze by w życiu być szczęśliwym i nie zamartwiać się , kochana aplikuj w concilowskim o większe mieszkanie napewno znajdIe się coś dla was , czas pokaże dom moze będziecie juz mieli ten wasz wymarzony
głowa do góry mały jest maleńki jeszcze wiec jakoś sobie dacie radę a zapewne na nowy rok juz bedziesz się przepeowadzać
myśl pozytywnie
buzki
Malwina89, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzieki kochane :* juz sie pogodzilam z tym ze jest jak jest.
Zle nie mamnajwazniejsze ze jestesmy zdrowi i ze mamy siebie i bardzo sie kochamy
Krysti meza bede miec dopiero w sierpniupoki co w grzechu zyjemy haha
Dzis sie z tesciowa smialismy ze na chrzcinach Tiagusia to glowni goscie do komunii sw nie pojda (ja i T i moi rodzice)bezboznicy
Poki co mieszkanko nie jest zle. Ale mieszkajac tu chce czegos wiecej jednak. Gniesc sie w malym mieszkanku to i w Pl moge
Malwina89, Krysti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaha paula o tak trzeba
póki malenstwo grzeczne jeszcze mamci daje spac to musze leniuchować ,Patrze na malwiny suwaczek to juz tuż tuż .Pewnie chate miec bedziesz nie taką a na Wiosnę najlepiej się przeprowadzaszic niz w zime , .
Paula55 lubi tę wiadomość