X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciaza w Szkocji
Odpowiedz

Ciaza w Szkocji

Oceń ten wątek:
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde koniecznie daj znac po wizycie!! Tak ci wspolczuje :( i kochana uwazaj na temp zeby ci pokarmu nie przepalilo bo bedzie po karmieniu :( wiem ze nie mozna brac duzo przeciwgoraczkowych wiec mam nadzieje ze leki pomoga!! <3

    Ale Charle ciekawski swojego cialka hehe :) maly odkrywca :)
    I u mnie jest tak samo z tymi igielkami. To jest tzw naplyw pokarmu i jest to normalne :) ale takie smieszne uczucie :)

    U nas maly ma drzemke wiec ja ide konczyc obiadek bo jak T przyjdzie z pracy to jedziemy do agencji...
    Plan jest taki: albo do konca tyg sprawa ruszy albo rezugnujemy :( ehh wiec dupa z domu :( tak mi zal :(
    Ale sami sobie cos znajdziemy!! A mialo byc tak pieknie :/

    Ale na poprawe humoru moj synek cale rano obrzucal mnie takimi usmiechami
    hedx2fp7bat5_t.jpg

    Krysti, Limerikowo lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 3 listopada 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze Vixen, modle sie zeby ci przeszlo.
    widze ze nasi chlopcy ida tak samo ze spaniem. 4h to calkiem ladne osiagniecie :) moj tez juz odkryl swoje raczki. Bardzo sie skupia jak je oglada i potem stara sie je wlozyc do buzki ale czesto sie zdaza ze piastka laduje mu na czole lub w oku haha. Choc przyznam ze idzie mu juz coraz lepiej :)
    Te igielki tez czuje jak pokarm naplywa i wcale to nie jest najfajniejsze uczucie. Jak juz sie otworza wszystkie kanaliki to nie bedziemy tego czu. nie moge sie doczekac.
    My worcilismy ze szpitala i Stanley spi juz 3.5godz. Moj kochane wie, ze mamusia sie musi zajac starszym braciszkiem wiec nie przeszkadza.
    Victrek mial usowanego tego dodatkowego zabka dzisiaj. Az sie poplakalam tam jak go polozyli na sto i dali maske na twarz a on tak odlatywal. Musialam opuscic pokoj. W poczekalini jak myslalam ze oni mu tak canule zakladaja i rurke do gardla to az nie moglam oddychac. Dobrze ze Kev byl ze mna bo nie wiem co bym tam zrobila. Nie ma to jak meskie wsparcie. Cale szczescie Victor wybudzil sie z narkozy bez problemu. Troszke w domu poplakal bo go mulilo i bolal go brzuszek ale teraz juz jest ok :)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojjj biedny Vixtorek :( ale jest juz w dobrych rekach mamusi :) dzielny chlopczyk z niego :)

    I gratulujemy Stanleyowi 2 miesiecy!!!!! Sto lat :)

    tyger lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 3 listopada 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah no tak! Moj synus skonczyl 2 miesiace :D
    Tatus go zabral do parku zebym ja mogla zajac sie Victorkiem. ale jak wroca to go wycaluje :)

    Krysti lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 3 listopada 2014, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedny Victorek :( jak się teraz czuje? Moze jesc?

    Ka dostałam antybiotyk i biorę paracetamol cztery razy dziennie i ibuprofen. Pani powiedziała ze bedzie dobrze :) na szczescie tabletki szybko zbijają temperaturę bo doszło do 38,5C i telepało mną jak bym miała ciężka grypę. Siedziałam pod kocem w dresie, dwie pary skarpet, bluzka z długim rękawem, bluza, szlafrok gruby i koc xD ale jak temperatura schodzi to jest lepiej. Ściągnęłam mleka z drugiej piersi i bede dawać małemu tą bolącą.

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vix powrotu do pelni sil zycze ;) bedzie dobrze!!

    My wlasnie wrocilismy z agencji :/ jestem wsciekla, wkurzona i zrezygnowana. Z domem możemy sie pozegnac :(
    Ehh jestesmy pechowi. Wszystkim naszym znajomym sie udalo a nam na tych samych warunkach odmowiono!!! Chore to :(
    Teraz albo zaczynamy wszystko od nowa w innym rejonie albo rezygnujemy....

    Tyger pytanko do Ciebie...czy ty masz domek z councilu badz hausingu?? Bo taka opcje zaczelismy rozwazac.
    Mozesz napisac od jak dawna i jak u was w czasie i formalnosciach wygladala procedura?? W jakim stanie byl domek i ile bedroom?? Bede wdzieczna)! ;)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Vixen Autorytet
    Postów: 844 685

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze Paula... Rzeczywiście pech :( eh załamać się idzie :/

    Tyger ma mieszkanie councilowe, tak samo jak my. Nie wiem jak u was z mieszkaniami ale i nas praktycznie nie ma szans teraz dostać. Jak przyjechałam do Aberdeen 9 lat temu to po 2 tyg od złożenia aplikacji dostaliśmy mieszkanie. Teraz nawet rodzina z dziećmi bedzie czekac i czekac w kolejce. Nie mówiąc juz o osobach bezdzietnych. Noł szanse.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My to wynajmujemy ,choc bysmy chcieli councilowskie nie ma szansy Ze wzgledu na zarobki .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula twoj mały śmieszek jest :) a jaki poważny :)

    Paula55 lubi tę wiadomość

  • tyger Autorytet
    Postów: 1025 728

    Wysłany: 3 listopada 2014, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vixen teraz juz bedzie dobrze.

    Paula, Tiagus jest strasznie do ciebie podobny. co prawda nie widzialam tomka ale ze zdjec to czysta mamusia :)

    Ja mam mieszkanie councilowskie. Dostalam je 5lat temu. Od zlozenia aplikacji minely 3 miesiace i dostalismy, ale wtedy mieszkalismy z malutkim victorkiem na jednym malutkim pokoju u znajomych, ktorzy byli wlascicielami tego domu. Napisali nam wypowiedzenie bo chcieli remontowac ten dom. Tak wiec my dostalismy duzo punktow na wejsciu. Mieszkanie bylo puste. Trzeba bylo malowac, klasc cos na podlogi i szybko sie wprowadzac. Kupilam najtansze pralke, lodowke, kuchenke zeby tylko bylo. spalismy na materacu. Tylko victorek mial swoje lozeczko. Jego pokoik zrobilismy jako pierwszy :)
    Teraz jest ciezko u mnie w okolicy. Ludzie czekaja po 2 lata :(

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]1kk0h371zoz0wcto.png[/link]

    3jvzj44jkepasfzk.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahh czemu ja myslalam ze mieszkasz w domku Tyger?? :)
    No my wlasnie tez mamy teraz z councilu ale jest zdecydowanie za male. No i zalezy nam na domku...
    No nic, co nam zalezy zlozyc aplikacje?
    W tym czasie mozemy szukac domu dokupna i tyle :)

    Ojj dziekuje :) teraz coraz wiecej osob mowi ze maly do mnie podobny :P
    W koncu synek mamusi :)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Malwina89 Autorytet
    Postów: 264 266

    Wysłany: 3 listopada 2014, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vixen dobrze ze byłaś u GP. Trzymam kciuki zeby szybko sie polepszyło.

    Biedny Victorek, za to jakiego dzielnego masz mamuska synka :). Bedzie miał spokój z tym ząbkiem.

    Paula mam znajomych którzy najpierw dostali mieszkanie councilowskie (ale tez nie obyło sie bez nerwów i stresu) maz znajomej duzo do nich chodził wyprosil, wy kłócił i dostali. Nie wiem jak dlugo czekali. Pozniej ona zaszła w drugą ciążę i starali sie o domek. Niewiem jak dlugo sie starali ale mają domek :). Nic nie jest stracone. Kto nie próbuje ten sie nie przekona. Tak jak piszesz jednoczesnie mozecie szukac domku. Powodzenia i duzo cierpliwości :) :*. My tez chcemy o councilowskie sie starać ale jeszcze troszke bo zawsze inaczej patrza na dziecko jakie ma warunki. Tym bardziej dwu letnie dziecko powinno mieć wlasny pokoik.

    3jvzj44jyq9rqa58.png
  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 3 listopada 2014, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, znowu sie tyle u was dzieje.

    Paula, to co oni w koncue teraz nagle powiedzieli w agencji, ze bank sie jednak rozmyslil?? Czyli, ze juz wam definitywnie odmowili? Naprawde szkoda, poszukajcie moze gdzies w sasiedniej okloicy, moze da sie procedure rozpoczac od nowa.

    A do councilowkiego mieszkania trzeba miec szczescie, bynajmnie w Glasgow, zreszta Glasgow to najbardziej niespokojna czesc Szkocji. My tez kiedys mielismy mieszkanie housingowe, dosyc szybko dostalismy, ale potem wiedzilismy czemu, dzielnica byla tak patologiczna, ze nikt tam nie chcial mieszkac, a jak probowalismy w innych lepszych housingach to wlasnie trzeba bylo czekac nawet pare lat. A domki ladne nowo wybudowane tam akurat tez dawali, tyle ze zanim sie ludzie wprowadzili juz byly powybijane szyby... ta dzielnica - Arden, to podobno w ogole najgorsza w calym Glasgow

    Vixen, czujesz sie juz troche liepiej, mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie i maly pozostanie zdrowiutki. Gdzies ty sie tak zalatwila?

    Krystki, ciesze sie ze juz tak czesto czujesz maluszka, moj sie kreci nawet teraz i tez sprawia mi to duzo radosci.

    Tyger, ucaluj Stanleya na te dwa miesiace, super ze ci tak ladnie rosnie :)

    A ja wczoraj bylam na baby shower koleznaki, zrobilysmy jej w restauracji w Glasgow i naprawde byla pozytywnie zaskoczona, dostala wielki tort pieluszkowy i vouchery, objadlysmy sie, posmialysmy wiec bylo naprawde super bo troche sie dziewczyn zebralo. Za 5 tygodni ma termin i wlasnie zaczela mecierzynski.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    na9fxa5.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie kochane...my sie na nic absolutnie juz nie nastawiamy. Mamy gdzie mieszkac wiec luz, nic nas nie cisnie.
    Podanie mozna zlozyc i czekac. Moj T sam jak aplikowal o to mieszkanie co teraz mieszkamy to 2 lata temu czekal 2 mies :) wiec moze teraz tez nie bedzie tragedii. No jak sie sprobujemy to sie nie przekonamy :)
    Wiadomo ze byle czego bysmy nie brali. Napewno tylko w sprawdzonej dzielnicy. Poza tym my mieszkamy na peryferiach wiec moze bedzie inaczej :)

    Co do kredytu... Skonczyl nam sie czas decyzji o dofinansowaniu. Musimy skladac podanie o ponowne rozpatrzenie. Co prawda czekamy jeszcze na decyzje z jednego banku ale watpie ze sie uda :(
    Nie nastawiam sie juz na nic bo to jest makabra jak mi jest przykro ze sie nie udalo :(
    Tiagus mial miec pokoik, mial byc ogrod, juz wyobrazalam sobie nas w tym domku takich szczesliwych :( dobra bo znow rycze :/

    Dobrej nocki laseczki :)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Carola55 Autorytet
    Postów: 582 455

    Wysłany: 3 listopada 2014, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula, nie placz, jeszcze sie ulozy zobaczysz.
    Zlozcie podanie i anoz dostanie domek, zawsze warto probowac, a to ze macie malutkie dziecko a mieszkanie nie duze, tez powinno pomoc.
    Szkoda tylko, ze juz mieliscie jak mowisz decyzje z banku, nie wiedomo co ta agencja narobila, ze nie dalo sie tego zalatwic na czas ... Najwazniejsze, ze macie mieszkanko i w spokojnym miejscu.

    Paula55 lubi tę wiadomość

    na9fxa5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2014, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula55 wrote:
    Wiecie kochane...my sie na nic absolutnie juz nie nastawiamy. Mamy gdzie mieszkac wiec luz, nic nas nie cisnie.
    Podanie mozna zlozyc i czekac. Moj T sam jak aplikowal o to mieszkanie co teraz mieszkamy to 2 lata temu czekal 2 mies :) wiec moze teraz tez nie bedzie tragedii. No jak sie sprobujemy to sie nie przekonamy :)
    Wiadomo ze byle czego bysmy nie brali. Napewno tylko w sprawdzonej dzielnicy. Poza tym my mieszkamy na peryferiach wiec moze bedzie inaczej :)

    Co do kredytu... Skonczyl nam sie czas decyzji o dofinansowaniu. Musimy skladac podanie o ponowne rozpatrzenie. Co prawda czekamy jeszcze na decyzje z jednego banku ale watpie ze sie uda :(
    Nie nastawiam sie juz na nic bo to jest makabra jak mi jest przykro ze sie nie udalo :(
    Tiagus mial miec pokoik, mial byc ogrod, juz wyobrazalam sobie nas w tym domku takich szczesliwych :( dobra bo znow rycze :/

    Dobrej nocki laseczki :)
    Paula kochana ty mi tam nie płacz ,ty się ciesz z tego co masz kochana i ze masz wspaniałego męża i cudownego synka :) to jest najwazniejsze by w życiu być szczęśliwym i nie zamartwiać się , kochana aplikuj w concilowskim o większe mieszkanie napewno znajdIe się coś dla was , czas pokaże dom moze będziecie juz mieli ten wasz wymarzony :) głowa do góry mały jest maleńki jeszcze wiec jakoś sobie dacie radę a zapewne na nowy rok juz bedziesz się przepeowadzać :) myśl pozytywnie :) buzki

    Malwina89, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2014, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja lenia mam takiego ze naprawdę :D kopa by mi się zdało dać hahaha

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki kochane :* juz sie pogodzilam z tym ze jest jak jest.
    Zle nie mam :) najwazniejsze ze jestesmy zdrowi i ze mamy siebie i bardzo sie kochamy :)

    Krysti meza bede miec dopiero w sierpniu ;) poki co w grzechu zyjemy haha :)
    Dzis sie z tesciowa smialismy ze na chrzcinach Tiagusia to glowni goscie do komunii sw nie pojda (ja i T i moi rodzice) :P bezboznicy ;)
    Poki co mieszkanko nie jest zle. Ale mieszkajac tu chce czegos wiecej jednak. Gniesc sie w malym mieszkanku to i w Pl moge :/

    Malwina89, Krysti lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 3 listopada 2014, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krysti len sie poki mozesz Kochana hehe :)
    Potem orka na ugorze hahaha :)

    Limerikowo, Krysti lubią tę wiadomość

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2014, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha paula o tak trzeba :D póki malenstwo grzeczne jeszcze mamci daje spac to musze leniuchować ,Patrze na malwiny suwaczek to juz tuż tuż .Pewnie chate miec bedziesz nie taką a na Wiosnę najlepiej się przeprowadzaszic niz w zime , .

    Paula55 lubi tę wiadomość

‹‹ 175 176 177 178 179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ