Ciaza w Szkocji
-
WIADOMOŚĆ
-
No to dla mnie koniec wygodnego spania... Nie chciałam nic pisać żeby nie zapeszyć, ale juz od tygodnia gdzieś nie mogę spać :< i jak czytam na forum lepiej sie juz nie zrobi. Czuje jakbym nie spała cała noc. Budzę sie co chwile bo żadnej pozycji nie jest mi wygodnie i to takie dziwne uczucie bo nie mogę określić czemu. Poprostu moje ciało jest niewygodne do leżenia! I do tego pot mnie w nocy oblewa xD musiałam spodnie od piżamy ściągać. Odkryć sie nie mogę, bo wtedy za zimno... Ehh. Ja rozumiem ze to mój organizm przygotowuje sie do wstawania do dziecka w nocy, ale ja wolałabym być nieprzygotowana, ale jeszcze sie przez te ostatnie tygodnie wyspać! dzisiaj spróbuje wstać, pochodzić po mieszkaniu i sie położyć spowrotem, może wtedy usne szybciej. A wy jak śpicie?
A my dzisiaj mieliśmy pierwsza antenatal class czyli przygotowanie na życie z noworodkiem. Fajnie było wiadomo nic nowego sie nie dowiedziałam, ale dobrze sie upewnić ze to co wiem sie zgadza z tym co mówią położne dzisiaj wieczorem zapytam sie męża czego on sie nauczył, haha
A poza tym to jestem już taka zmęczona teraz dopiero czuje że ciąża to 'hard work' fizycznie. Moje ciałko by chciało odpoczywać tylko cały czas! -
Vixen ja miewam to samo ze spaniem...
Napisalam miewam bo nie co noc tak jest. Sa noce kiedy elegancko sie spi a sa takie jak piszesz... Wierce sie, krece, szukam pozycji.... Brzuch ciagnie, plecy bola... Ostatnio po pocy wstalam z zakwasami!!!! Makabra
A tu jeszcze dwa mies trzeba sie przemeczyc
A powiedz mi kochana czy na tej sr tylko opowiadaja czy np samemu trzeba tez cos od siebie gadac czy zrobic?
Bo jak bylam na breastfeeding to polozna nam opowiadala i ew czekala na pytania..
-
U nas dzisiaj było tak że jak usiedliśmy przy stolikach to tak w grupach mieliśmy napisać pytania jakie mamy, czego chcemy się dowiedzieć. Potem polozna je zebrała i odpowiadała. Dała nam do wypełnienia taka serie o mamie i noworodku z serii 'prawda czy falsz' i tez o tym opowiadała żeby każdy wiedział czy miał poprawne odpowiedzi. Mówiła od siebie i tez dużo my mogliśmy pytać. Fajnie bo ja jako - JEDYNA - tam rądząca w domu mogłam się zapytać jak to bedzie u mnie wyglądało z różnymi rzeczami. Ogolnie jestem zadowolona bo tak jak pisałam wyżej potwierdziłam poprostu swoją wiedzę
Ja właśnie obudziłam się z drzemki - odespałam troche noc a teraz szykować obiad bo mężu niedługo wróci z pracy -
Oo no to fajnie
Ja sie caly czad nad ta sr zastanawiam... Bo tak samo jak na lekcjach karmienia piersia nic nowego soe nie dowiedzialam...
I bije sie z myslami teraz isc czy nie isc...
Co innego jak byla by tez mozliwosc obejrzenia sali w szpitalu itp to ok. A o pielegnacji juz chyba nic nowego sie nie dowiem
-
Paula,dzieki na stronek na FB, juz sobie dodalam.
Odnosnie spania nie mam jeszcze doswiadczen chociaz uwielbiam spac na brzuchu, szczegolnie nad ranem, wiec nie wiem jak bedzie pozniej ...
Kumpela mi mowila, ze jak byla pod konic ciazy kupila sobie taka specjalna dluga poduche na dlugosc ciala czy prawie na 2 metry, ze fajnie ja mozna sobie dopasowac do ciala - za jednym razem i pod glowe, pod brzuch i miedzy nogi. Mowila, ze jest taka fajna ze idealnie sie dopasowuje do ciala.... nie wiem jeszcze czy bede rozwazac taka opcje, ale jezeli bedzie u mnie jak uwas to mozliwe.Paula55 lubi tę wiadomość
-
Hmm to ja widze że mnie jedyne co z sr interesowalo by to o porodzie. Ale nie wiem czy mozna sobie wybrac jeden interesujacy temat. Znajomy do nas w tym tyg przyjda ktorzy rodzili w tym sammym szpitalu co ja bede to sie zapytam
Ehh my wogole musimy zaczac do kosciola chodzic polskiego... Wiem glupio to brzmi MUSIMY...
Ja jestem wierzaca ale kosciol jako instytucja mnie bardzo do siebie zrazila. Ale mamy za rok slub i bedziemy musieli tu z ksiedżem zalatwiac nauki przedmalzenskie... Wiec trzeba sie w kosciele pokazywac. Chrzciny na szczescie w Pl.
A u nas sr podobno w niedziele jest wiec troche by nam to kolidowalo no ale zobaczymy.
Carola ja mam wlasnie taka podche i bez niej sobie nie wyobrazam nocy teraz. Jak spie na lezym boku to brzuch zapiera, o mojego T plecy a jak na prawym to wlasnie mam poduche potem bedzie do karmienia jak znalazl o ile befzie mi jakakolwiek potrzebna polozne na sr odradzaly w zasadzie ale zobaczymy
-
Paula, taki sympatyczny filmik byl na FB na tej stronce co mi dalas:
http://www.fulltrain.com/this-is-the-most-precious-video-ive-ever-seen/
Vixen, bardzo fajnie, ze masz mozliwosc takich roznych zajec, mysle ze naprawde warto na nie chodzic, szkoda w sumie, ze nie robia ich predzej kiedy faktycznie kazda mama juz duzo predzej interesuje sie takimi sprawami.
Jestem ciekawa bardzo jakie zajecie u mnie beda.
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
-
Ja tez zawsze spałam na brzuchu i strasznie tęsknię za tym :< a bez tej poduchy w ogóle sobie nie wyobrażam spania juz od dobrych kilku miesięcy jest moja przyjaciółka tylko ze ja nie chciałam takiej wielkiej na całe łóżko żeby mąż mógł wciąż sie przytulić do mnie wiec kupiłam taką i jestem bardzo zadowolona - http://www.dreamgenii.com/images/product/large/dgpp_with_model3_lr.jpg
-
Oo filmik widzialam fajny
A poduche tez mam podobna tylko nie tak wygieta.
Ma nadlugosc cos kolo 160 cm i mozna z niej zrobic fasolke do karmienia wiazac sznureczki
A moj T jak najbardziej moze sie przytulac do mńie
Fajne jest to ze pokrowiec z niej mozna zdjac i wyprac a jest taki sweet w paseczki. Mozna tez dokupic inny i wymienic
Po porodzie napewno z niej nie zrezygnuje
-
Ja tez mam problemy ze znalezieniem pozycji do spania a jak juz znajde to maly mi szaleje i tez sie probuje dopasowac i godzina lub dwie mam z glowy. usypiam pozno ale za to nie moge sie obudzic rano. Wstyd sie przyznac ale dzis zwleklam sie o 11 ! Dobrze ze moje chlopaki sa takie kochane i chodza na paluszkach zeby mnie nie obudzic.
Ja spie z kilkoma poduszkami i koniecznie przy otwartym oknie bo nie moge oddychac. -
Te szkoly rodzenia i inne kursy sa swietne. Szkoda ze nie mozesz sie zapisac jak spodziewasz sie drugiego dziecka Oni mysla ze jak ma sie jedno to sie juz wszystko wie a przeciez zapomina sie wszystko szybko. Chetnie bym poszla na cos.
-
Tyger - ja sie specjalnie zapytałam wczoraj i u nas nawet jak to nie pierwsze dziecko to można brać udział. Ciekawe czemu u Ciebie nie można
W ogóle jaki ja mam dzień... Dziwnie sie tak czuje ostatnie dni, nie wiem o co chodzi, całe ciało jakoś mi przeszkadza, nie mogę usiedzieć na miejscu. Wczoraj nie mogłam juz wysiedzieć i wyciągnęłam męża o 20godz na spacer do parku. Chwili pochodzilismy, bolał mnie brzuch i zaczął sie twardy robić to wróciliśmy do domu. Oglądaliśmy film i jedyna pozycja w której mogłam wytrzymać - kolana na ziemi, ramiona na kanapie, brzuch wiszący w powietrzu. Spać nie mogłam w nocy.
No to dzisiaj w pracy poszłam do mojej położnej pogadać, czy to normalne sie tak czuć? Cieszę sie ze posluchalam swojego instynktu. Położna położna powiedziała, że to może być nic, ale ze może o być pre-term labour oO do tego bolą mnie plecy co jakiś czas... Mam zapisywać kiedy bolą plecy i jeśli będzie patern, np co 10min, jeśli cokolwiek poczuje nie tak mam dzwonić odrazu do szpitala. Nie czekać bo im szybciej pojadę tym lepiej. Jeśli sie coś zaczyna to mnie podłączą pod kroplowke żeby to zatrzymać... Uhh :< no to siedzę w domu i 'obserwuje się'. Ciekawe co to będzie -
Ehh ja na szczescie nie mam takch przebojow ale tez strasznie ciezko mi znalezc dobra pozycje. Lezec absolutnie nie moge na plecach bo sie dusze. Siedziec to samo,, jedynie ujdzie lezenie na boku ale z glowa wysoko...
Co chwile sie rzucam po tej kanapie jak by mnie pradem razili
Wogole to masakra jakas... Dzis pechowy dzien mamy... Okazalo sie ze ktos nam porysowal samochod z boku od drzwi pasazera az po sam bagaznik zglosilismy to w ubzpieczalni ale zapomnielismy ze mamy akces na £250
Szlag!!! Chcielismy go sprzedac na koniec roku i kupic inny i teraz pytanie czy oplaca sie to robic... Musimy zaplacic £250 a auto warte moze z £700-800 jutro maja sie z nami kontaktowac i zobaczymy...
Do tego chcielismy kupic bilet mojej mamie na wrzesien i ńie przyjmuje nam danych z polskiego konta grrr
Trzeba bylo z brytyjskiego zaplacic ale po przeliczeniu kursu drozej wyszlo no trudno..
Mam nadzieje ze ńic zlego sie juz ńie wydarzy...
Z plusow to tyle ze niania przyszla juz nie moge sie doczekac kiedy bedziemy ja instalowac
-
Vixen biedactwo, trzymaj sie. Moze to nic takiego. Oby. Moj brzuch tez twardnieje i tez czasami ogladam tv w dziwnych pozycjach. Plecy bola ale to normalne. Po porodzie beda gorzej bolaly jak beda sie prostowac
Paula tylko sie tymi chwilowymi problemami za bardzo nie denerwuj. Mi tez ciagle wiatr w oczy ale juz nauczylam sie to i owo olewac albo przynajmniej nie robic sobie stresow przez cos co i tak nie jest zalezne ode mnie.
A ja musze wam powiedziec ze wczoraj i dzis czuje sie psychicznie znacznie lepiej. I nawet to ze boli mnie w zasadzie wszystko mi nie przeszkadza