Ciąża w Szwajcarii
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dzieki dziewczyny, troche mi sie wszystko rozjasnilo
Justaw tez bede rodzila w Linde w Biel, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, narazie najgorsze to oczekiwanie i niewiadoma czy to juz musialas placic za cos jeszcze extra poza tym smoczkiem i pampersami?
Hej Monika, fajnie, ze do nas dolaczylas, w ktorym jestes tygodniu ?
Tutaj u lekarza jest tak jak powiedziala Justaw, mysle ze prywatnie wogole sie nie oplaca i jesli masz juz pozwolnie na pobyt to najkorzystniej bedzie jak sie ubezpieczysz, niestety koszty leczenia i wizyt sa ogromne. -
Hej Ja się już melduje ze Szwajcarii, ale dawno nie bylam tak zmęczona Późny lot z małym dzieckiem + ciąża (ja mam wieczorne mdłości ) to jakiieis nieporozumienie heh, nigdy wiecej się na to nie piszę... No ale za 3 tygodnie znowu lecę z małą do Polski, bo przeprowadzamy się do AG i mąż to będzie ogarniał, a my nie byłybyśmy specjalnie pomocne
Karola będzie dobrze Ty chodzisz do dr Boinskiego? Jeśli chodzi o koszty to wszytko zależy od ubezpieczenia, ja mam zwykłe podstawowe, ale dokupiliśmy w Linde pakiet Privat (2000chf) + ok. 100chf za dobę za łożko dla męża, bo chcieliśmy być przez cały pobyt w szpitalu razem. Także trochę nas ten poród pociągnął po kieszeni, ale nie żałujemy.
Mieliśmy pokój tylko dla siebie, menu restauracyjne dostępne bez ograniczeń itd. Prosiłam o personel anglojęzyczny i tylko taki się mną zajmował. W prezencie od szpitala dostaliśmy tez voucher na kolację dla dwojga + torbę do wózka. Także trochę mnie rozśmieszyła pozycja na fakturze: smoczek - 3chf -
hej, pozdrawiam po weekendzie we wloszech bylismy we florencji...nasz ostatni wyjazd we dwojke. musze wam powiedziec, ze pierwszy dzien byl troche ciezki (o 21-szej padlam) ale ostatniego to tak naprawde zapomnialam, ze w ciazy jestem hehe
ja tez sie zdecydowalam na st. anna w luzernie. niestety jesli jestem ubezpieczona standardowo to nie gwarantuja (mimo doplaty) pokoju rodzinnego. ja chyba nie bede chciala zadnego upgradu...tutaj tata nie ma przeciez zadnego urlopu na porod dziecka...nie wiem jak to bedzie z urlopem mojego narzeczonego-pewnie mu dadza ale obowiazku nie maja. bedzei tez moja mama, wiec pomoc po powrocie do domu bede miala.
troche mnie zastanawia, ze jest to szpital gdzie nie maja inkubatorow (tzn. takie podstawowe) a wszystko powazniejsze to do kantonsspital. rodzic w st.anna mozna tylko od 34-tygodnia. atmosfera jest bardzo mila, caly oddzial (porodowka i sale poporodowe) w jednym miejscu. duzy team hebamme i lekarzy. zobaczymy!!
co do rachunkow to ja mam nawet 300-400 chf na rachunkach ktore dostaje do wgladu (szczegolnie po wizytach gdzie byly jakies dokladniejsze badania usg) a po normalnych wizytach 200-250.
bylismy tez w de na zakupach. polecam baby one w binzen, baby walz w weil am rhein srednio, ale jest w takim jakby centrum handlowym i bardzo polecam tam müllera (pieluchy, kremy itp. - duzo dla dzieci). w müllerze jest tez duzo sloiczkow i jakis drobiazgow dzieciecych, tez fajne i cenowo bardzo korzystnie.
dzieki za info o paciorkowcu! mam nadzieje, ze mi zrobia to badanie.
ja jeszcze tydzien wolnego i do pracy...ostatnia prosta przed macierzynskim!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 12:35
megi.waw lubi tę wiadomość
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
gonia13 , Florencja..mmm pięknie tam jest
Ja też z mężem w tym roku postawiliśmy na urlop w lutym, bo w lipcu rodzimy.
Moj mąż na szczęście wziął 3 tyg urlopu i przeznaczył go na bycie od pierwszych chwil, od narodzin ze mną i dzidzią.
My rodzimy w Klink Linde w Biel, i chcemy wziąć pokój privat. Aby być tylko we trójkę.
Dziś idziemy do ubezpieczyciela, to się dowiemy przede wszystkim jakie mamy ubezpieczenie ( bo nie pamiętamy ) i ew jakie opłaty nas czekają.
Miłego dnia dziewczyny
-
no wlasnie u mojego w maju bedzie duzo pracy i nie wiem czy jest szansa na dluzszy urlop. tym bardziej, ze teraz dostal. ale oczywiscie jak bedzie tylko mogl to wezmie. chociaz wole zeby wzial tak, zeby mama mogla wrocic na troche do pl a nie u nas siedziec za dlugo...
milego dnia wszystkim!!
Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
megi.waw wrote:dzięki , juz doczytałam na stronie linde.
Ja chyba mam to halbprivat, wiec cena za privat jest z tego co rozumiem niższa (500chf ) , dziś idę do Swica to się upewnię.
Gonia, ale Ci fajnie My byliśmy we Włoszech pod koniec sierpnia, Florencję też zaliczylimy, no ale byliśmy z pólrocznym dzieckiem, wiec nie moge powiedzieć, ze wypoczęłam -
megi.waw wrote:gonia13 , Florencja..mmm pięknie tam jest
Ja też z mężem w tym roku postawiliśmy na urlop w lutym, bo w lipcu rodzimy.
Moj mąż na szczęście wziął 3 tyg urlopu i przeznaczył go na bycie od pierwszych chwil, od narodzin ze mną i dzidzią.
My rodzimy w Klink Linde w Biel, i chcemy wziąć pokój privat. Aby być tylko we trójkę.
Dziś idziemy do ubezpieczyciela, to się dowiemy przede wszystkim jakie mamy ubezpieczenie ( bo nie pamiętamy ) i ew jakie opłaty nas czekają.
Miłego dnia dziewczyny
Nie wiem czy coś się zmieniło od zeszłego roku, ale my przy Privat i tak musieliśmy dopłacać za pobyt męża. Z jedzeniem to wychodziło ok 150-180chf za dobę. -
Justaw, to dobrze ze podroz spokojna, a z dzidzia i w tym stanie to zawsze obciazenie.
Chodze do dr. Boinskiego, tez mam ubezpieczenie podstawowe, ale dzwonilam dzisiaj pytac i podobno normalnie nie trzeba doplacac nic, chyba, ze tak jak Ty wybierze sie opcje prywatna. Jeszcze sie dopytam jak bede na wizycie. Troche mnie to zdziwilo, bo wczesniej nic nie mowil, a jak przyszly dokumenty z Linde to tez nie bylo nic podane.
Jesli sie okaze, ze sa to koszty stale, to chyba sobie daruje i do Linde i do Kantonalnego mam ta sama droge, wiadomo Linde luksus i wogole, ale w normalnym szpitalu tez warunki sa ok, wiec mysle, ze nie ma co szalec, takie jest moje zdanie
Tak jak Gonia pisze, w prywatnych klinikach tego typu, nie odbieraja problemowych porodow, a jak cos sie dzieje to i tak przewozone dzieci sa do szpitala Kantonalnego, z tego wzgledu, ze na miejscu nie ma nawet lekarzy, (jakis dyzurujacy) tak jak dr. Boinski maja swoje prywatne praktyki i wszystkie zabiegi, cesarki itp, sa umawiane z wyprzedzeniem, a w razie naglego wypadku, dzwonia do tego co danego dnia ma dyzur trzeba czekac i oni wtedy przychodza, przyjezdzaja do danej pacjentki.
Super, ze udalo Wam sie jeszcze wyrwac na urlop, niestety my bylismy w grudniu w Polsce, a teraz dopiero latem
Tez planujemy jakies 2 tyg. Urlopu dla mojego meza po porodzie, ale nie wiadomo co akurat w pracy bedzie sie dzialo, wiadomo poczatek sezonu itp.
Mieszkamy blisko szpitala, wiec mysle, ze jak bedzie mial wolne to bedzie siedzial u nas, ale na noc nie bedzie zostawal, 4 dni wytrzyma i zregeneruje sily
Takie, to wszystko skomplikowane tutaj jest, wiadomo najgorszy pierwszy raz -
Karola, ale nic nie musisz dopłacac Ten pakiet Privat to była po prostu nasza fanaberia, bo zależało nam przede wszystkim na tym, zebym byla sama w pokoju. Sam poród i pobyt jest w 100% refundowany Nie ma znaczenia czy to prywatna klinika czy publiczny szpital. W Linde jakichś super luksusów nie ma, rok temu trwal remont jednej części. W Obach były lepsze warunki, ale niestety oddział położniczy zlikwidowal sie tam na miesiac przed moim porodem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 13:48
-
Aaaa to dobrze, bo juz zaczelam obmyslac rozne opcje
Ale mialas maly brzuszek, nic nie widac sala bardzo fajna, zobaczymy jak to bedzie ja mam juz taki wielki brzuch, ze moja babcia dzisiaj stwierdzila, ze bedzie wyjatkowo duuuze dziecko hehe juz nie moge sie doczekac
Mieszkacie teraz w Biel ?
-
Karola389 wrote:Aaaa to dobrze, bo juz zaczelam obmyslac rozne opcje
Ale mialas maly brzuszek, nic nie widac sala bardzo fajna, zobaczymy jak to bedzie ja mam juz taki wielki brzuch, ze moja babcia dzisiaj stwierdzila, ze bedzie wyjatkowo duuuze dziecko hehe juz nie moge sie doczekac
Brzuch wyglądał bardziej na wzdęty niż ciązowy (córka 2820g i 46cm) Chyba wszystkie kilogramy posżły mi w biodra i uda .
Nie, nie mieszkam w Biel, mam teraz do Linde 40 km. W marcu przeprowadzamy się do Oftringen, więc odległość będzie podobna i chciałabym znowu rodzić w Biel -
Hej Dziewczyny, dopiero teraz czytając wątek o szczepieniach, gdzie pisała gonia "odkrywam" ten szwajcarski. Przywitam się, jestem w 39tc, więc właściwie ostatnia prosta, szkoda, że przegapiłam wcześniej
Mam do Was pytanie o pranie. Mamy pralkę kondominialną, co prawda tylko 4 rodziny korzystają, ale wciąż nigdy nie wiadomo, kto, co i w czym pierze. Jak sobie z tym radzicie, jeżeli chodzi o ubranka dziecięce? Jakieś specjalne podejście typu najpierw płukanie na pusto, używacie specjalnych środków, czy po prostu normalne pranie?
Drugie pytanie, czy którejś z Was może wyszedł streptococcus i musiała mieć podawany antybiotyk w czasie porodu naturalnego?
Gonia, jeżeli przeczytasz, w temacie szczepień, bardzo dobrze zrobiłaś, że nie dałaś się namówić. Ja zostałam zakręcona przez lekarza, nawet nie wiedziałam czym byłam szczepiona, cały czas mówił tylko o krztuścu. Teraz okazało się, że DTP, a więc dawka rtęci i aluminium dożylnie w pakiecie niestety tak to jest, jak się nie dopyta i ufa lekarzowi. Teraz zastanawiam się w ogóle co ze szczepieniami dziecka, bo im więcej czytam, tym bardziej mnie to przeraża.
-
Cześć dziewczyny!!!
Jestem nowa na forum i nowa w Szwajcarii. Jestem w 23 tygodniu ciąży i nie wiem jeszcze nic o porodzie tutaj. Zaraz przestudiuję wpisy:) Czy jest może ktoś z okolic Zugu lub Zurychu? Mieszkam w Zugu od 6 miesięcy. Zabieram się powoli do kompletowania rzeczy dla dziecka.Chętnie dowiem się czegoś o zakupach dla dziecka w Szwajcarii i oczywiście o tym jak tu wygląda poród i załatwia się wszytkie z tym związane formalności. Byłoby też bardzo miło móc poznać kogoś z kim mogłabym wyjść na spacer:D Pozdrawiam!Aga -
hej, w temacie prania to tez mam watpliwosci...u nas sa dwie pralki na okolo 10 rodzin...dziecece rzeczy bedziemy prac w antybakteryjnych typu sagrotan z niemiec. znacie szwajcarskie odpowiedniki? mamy tez suszarki bebnowe, wiec moze czesc bakterii tam wyginie....
co do szczepienia to pewna jestes, ze to ta szczepionka kojarzona? wydawalo mi sie, ze to tylko ten krztusiec...a ciebie w koncu zaszczepili?
Pepit, ja mieszkam w luzernie w zugu jestem dwa razy w tygodniu w pracy
pzdr w luzern juz prawie wiosna )Sophie 10.05.2017
Marie 20.12.2019 -
Co do pralki to nie pomogę, bo dla nas priorytetem przy poszukiwaniu mieszkania była pralka i suszarka w mieszkaniu, ale gdybym nie miała własnej to chyba robiłabym tak jak Gonia. Sama czasem piorę pościel i ręczniki w Sargrotanie. Ewentualnie przed praniem dzieciecych ubrań wstawiłabym jakies krótkie pranie w 90 stopniach
Ja miałam pozytywny GBS, ale rodziłam przez CC. -
Dzięki, tak chyba będę robić, że przed praniem dziecięcych jakieś nasze "na odkażenie", muszę się też rozejrzeć za jakimś odkażaczem, ale jestem w Ticino więc niemieckie rzeczy raczej trudno dostępne.
Gonia, niestety jestem pewna co do szczepionki, a to dlatego, że na szkole rodzenia położna powiedziała, że odradzałaby szczepienie DTP w ciąży (dziewczyny o to pytały). Na co ja, że byłam szczepiona tylko na krztusiec, a położna, że teraz już NIE MA szczepionki monowalentnej i na pewno to było DTP. Więc na wizycie dwa tygodnie temu spytałam gina, czy to prawda i potwierdził. Strasznie mnie to zdenerwowało, bo nie miałam żadnej informacji o składzie szczepionki, ani tak naprawdę przedstawionych możliwych efektów ubocznych. A niestety, im więcej człowiek czyta w internecie, tym bardziej się denerwuje, na stronach włoskich szczepienie jest odradzane, jeżeli nie jest absolutnie konieczne, ze względu na wysoką zawartość ołowiu.
O GBS pytam, bo przestałam ufać swojemu lekarzowi (dużo się tego nazbierało) i chociaż mówi mi, że do dziecka przenika "minimalnie" to jakoś mnie nie przekonuje i martwi mnie, że malutka już w momencie narodzin będzie wyjałowiona przez antybiotyk. W ogóle im bliżej rozwiązania tym większy stres