Ciąża w Szwecji
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja dziś grubsze porządki mam w planie dnia. Wczoraj byliśmy u znajomych i mąż im zaproponował, żeby oni dziś do nas wpadli... Mam jednak nadzieję, że przełożymy to na przyszły tydzień, bo szczerze dziś wolałabym położyć się wcześniej, włączyć TV i poleniuchować ;]
-
nick nieaktualny
-
Weekend, a ja znów wstaję niczym ranny ptaszek. Mąż obok sobie jeszcze smacznie chrapie.
Szczerze Wam powiem, że chyba jeszcze nigdy się tak nie stresowałam. Czuję się dobrze, nic mnie nie boli, żadnych mdłości, ale okropnie się boje kolejnej ciąży pozamacicznej. Nie chciałabym przeżywać tego drugi raz...(kto by chciał?).
Myślałam, żeby iść na USG i sprawdzić czy pęcherzyk jest na dobrym miejscu, ale nie wiem czy czekać i przy okazji może się uda zobaczyć serduszko.
W tym tygodniu planuję się umówić do barnmorski, ale też się zastanawiam czy ten tłumacz jest konieczny. Pomimo, że potrafię się dogadać, to boję się, że czegoś nie zrozumiem albo coś. -
Mi się wydaje że na tej pierwszej "zapisowej" tłumacz nie jest konieczny. Bardziej na tej drugiej, tam sporo będzie pytań leki, u Ciebie ciąża juz była więc i pytania z tym związane.
Co do usg to może już by Ci zrobili bez gadania jeśli powiesz jaka była już sytuacja. No chyba że prywatnie to wtedy bez problemu.Little Frog lubi tę wiadomość
-
Dziewczynki jak u Was ? U mnie niedziela minęła na spokojnie jak to mowię totalny dzien łajzy jutro nowy tydzien i nauka nauka szwedzkiego!!!!! Dobranoc ;*
aisa lubi tę wiadomość
-
U mnie też niedziela w miarę spokojna. Mały spacerek, bo słońce pięknie świeciło (jak się okazało, to wiatr był tak zimny, że myślałam, że zamarznę), a później zakupy. Myślałam, że do domu nie dojdę bo mi się tak słabo i zimno zrobiło. Ale w domu mężuś zrobił gorącą herbatkę i obiad (!) i wszystko przeszło jak ręką odjął
A teraz nowy tydzień i podobnie jak Mimi, muszę zająć się nauką.
Miłego dnia!aisa lubi tę wiadomość
-
Wy kujony
U nas też wczoraj fajne słońce, ale wiatr mroźny bardzo. Często aż mi czapkę przewiewało. Teraz noszę dwie, cieńsza pod spodem i druga na wierzchu. Trochę dziwnie, ale nic nie widać a mnie potem głowa nie boliLittle Frog lubi tę wiadomość
-
Sprytny pomysł z tą czapką Ja wczoraj też czułam to przenikające zimno. A dziś to szkoda słów, żeby opisać pogodę, bo jest tak beznadziejna, że szok.
Oj jak ja bym chciała być kujonem A tak to mi się książki nie chce otworzyć No cóż, może kiedyś się nauczę ;]