Ciąża w Szwecji
-
WIADOMOŚĆ
-
aisa wrote:Frog zdaje się miała lecieć w niedziele stąd pomyłka z Kwiauszkiem.
Magdzia, 42+3 to termin z usg czy om? Generalnie tak uznają, 2 tyg po terminie też termin. Mam nadzieje, że Malutka nie każe Ci tyle na siebie czekać.
Dais, chyba tylko położna prowadzić może ciąże. Trochę dziwne że nie umówiła Ciebie na rozmowę z lekarzem tylko sama chce rozmawiać.
Ja nie znam nikogo z tamtych okolic więc nie pomogę, ale chyba już sama fajnie ogarnęłaś. Dawaj znać jak się sprawy mają.
to termin z OM z USG z 18 tygodnia wychodzi wtedy równe 42 według nich. Powiedziała mi że wtedy położą mnie do szpitala i zaczną kontrolować co wcale nie znaczy że właśnie 14 wywołają a nie późniejna razie staram się myśleć pozytywnie mam nadzieje że zechce wyjść do tego czasu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 11:36
-
nick nieaktualnyAlice ja miałam to badanie. Jak dobrze pamiętam to na drugiej wizycie miałam ogrom badań do zrobienia.
Niby jeden kraj, a jak bardzo się różni. Trochę to niesprawiedliwe bo wytyczne powinny być wszędzie takie same.
Ja jak miałam problemy z ciśnieniem, to położna najpierw kontrolowala. Potem uznała, że trzeba to skonsultować z lekarzem i do końca byłam ppd opieka lekarza.
Dais mam nadzieje ze wszystko ułoży się po Twojej mysli.
Madzialena oby Córcia Wyszła jak najszybciej. Mam Nadzieje,ze nie Będziesz musiała Czekać do wywolywabia.mi jak wywolywali to powiedzieli,ze to potrwa do trzech dni. A udało się szybciej.
Bądź dobrej myśli. Trzymam mocno kciuki
Wyjazdu juz nie mogę się doczekać, a dziadkowie przyjazdu:).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 14:31
aisa lubi tę wiadomość
-
Kwiauszek, nic się nie martw. Dasz radę. Kaja mi troszkę popłakała w samolocie, ale wcale się jej nie dziwię. Było duszno i ciasno. Jeżeli chodzi o cyca, to też jej dałam. Miałam ze sobą też mleko w butelce i wodę. Niestety zastrajkowała i nie chce butelki. Przy starcie miała cycka, a przy lądowaniu spała.
Jeżeli chodzi o wózek, to spokojnie go złożyłam (gondolę) miałam ją w nosidełku i babka chciała dać jeszcze na nosidełko tę naklejkę, ale jej powiedziałam, że nie potrzeba, bo fotelik zostaje.
Madzialena, mam nadzieję, że maleństwo nie będzie chciało czekać tak długo i wcześniej zrobi niespodziankę rodzicom
Badań na toksoplazmozę też nie miałam.
Kaja chora, dostała antybiotyk i mam robić jej inhalacje. tydzień w domu... Biedactwo mi się tak męczy z kaszlem, że muszę mieć ją ciągle na oku, bo już się krztusiła i wymiotowała. Strach do toalety wyjść. Katar też ma okropny. Ogólnie w niej wszystko piszczy. Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Po powrocie czeka ją szczepienie. -
nick nieaktualnyCieszę sue, że dałaś radę
. Mt nie bierzemy wózka, bo na chopenie nie ms windy, i bym musiała po schodach nieść wózek sama nie dam rady. A nie wiem czy ktoś by mi pomógł z ludzi. Nosidełka takiego do auta nie bierzemy. Mamy dodatkowe w Pl.,mam kupione nosidło biodrowe Może na chwile mi się przyda przy odprawie, ciekawe czy będę musiała wyciągać z niego synka??
Biedna Kaja, choroba u takiego malucha to dramat. Zdrówka dla malutkiej oby jak najszybciej wyzdrowiala. W Polsce bardzo chorują, mam nadzieję, że bas wirus nie złapie.
Czy wasze dzieci były szcZepione przeciwko gruźlicy?Little Frog lubi tę wiadomość
-
Frog, kicha że Mała chora. Młodemu też w Pl zawsze coś jest, na szczęście tylko przeziębienia ale zawsze coś wyłazi.
Zdrówka dla Kai!!
Kwiauszek, Jaś miał być szczepiony ale po rozmowie z pulmonologiem polką zrezygnowałam. Polska niby nie jest w krajach ryzyka więc nie trzeba szczepić, ale do Se zjeżdża się sporo nacji że czasem myślę czy to dobrze że nie był na to szczepiony.Little Frog lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW Polsce jest to z kolei obowiązkowe szczepienie. Wczoraj w przedszkolu była położna z BVC i pytała mnie czy mały był szczepiony (zapytała dlatego gdy wspomniałam jej o wyjeździe do.Pl). Po powrocie do domu mąż mi powiedział,że do niego dzwoniła położna synka i będzie miał szczepienie w kwietniu bo od ostatniego szczepienia trzeba odczekać 8 tyg.mówiła trz ze jest ogromnie duża kolejka bo vi raz więcej rodziców decyduje się na tą szczepionkę. Wiec szczepimy.
Wogole śmieszna sytuacja z tego wyszła, dzwoni do mbie max i pyta skąd oni wiedzą,że wy do Pl jedziecie. Wizzair im powiadomienie wysłał czy co. Trochę go wkrecilam, była kupa śmiechu:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDais nie wiem czy to akurat było przyczyną, bo problem u synka ze spaniem or 3 miesięcy.
Właśnie tak robię jak mówicie odrywam go od cyca, ale się denerwuje.
Oj tak Aisa dal się wkręcić. Dzisiaj do niego dopiero dochodzi, że jedziemy. Smutno mu będzie, wziął nawet wolne żeby z nami posiedzieć
.
Dais nam pytanko, Ty latalas ze Skavsty. Nigdy nie brałam ze sobą bagażu rejestrowanego tylko podręczny. Jesteśmy odprawieni online. Czy ten bagaż rejestrowany wcześniej się zdaje czy przy odprawie? -
Kwiauszek tak latalam ze skavsty. Przed odprawa jest taka kolejna zaraz jak wejdziesz na lotnisko (lewa strona od toalet, przed kawiarnia) i stajesz w niej aby oddac im bagaz rejestrowany. Potem jak im oddasz to Ci nakleja naklejke na karte pokladowa i z tym idziesz na druga strone lotniska przez odprawe bezpieczenstwa. Zazwyczaj mozesz nadac bagaz od 2 h przed lotem, bedzie rozpiska.
Powodzeniaz lotem oraz z przyzwyczajaniem malucha to nie gryzienia
-
nick nieaktualny
-
Niestety poki co nie. Napisalam maila do BB Sophia w Sztokholmie, ze chcialabym zobaczyc ich szpital i jesli to mozliwe to miec spotkanie tam z polozna lub lekarzem, ale jeszcze nie odpisali. Poczekam do przyszlej srody i bede dzwonic. Maz mnie namawia, zeby zmienic polozna, bo moze moja po prostu ma klapki na oczach i nie rozumie mojego strachu. Planuje poczekac na kontakt ze szpitalem a jak z nimi nic nie zdzialam to chyba przed nastepna wizyta zmienie polozna, chociaz troche mi glupio i przykro to robic. Rozumiem Cie calkowicie, my w kwietniu sie wybieramy na tydzien do Gdanska promem i tez odliczam juz czas
-
nick nieaktualnyFaktycznie nieciekawa ta sytuacja. Sama nie wiem co bym zrobiła. Tutaj kładą nacisk na naturalność. Mam nadzieję, że odezwą się do Ciebie i wszystko będzie po Twojej mysli:). Zmiana położnej, może i by coś dala. Na moim przykładzie, moja położna na miesiąc przed terminem poszła na urlop. Do końca za każdym razem prowadziły mbie trzy inne. Każda była inna, dla jednej podwyższone ciśnie było norma poprostu kazała kontrolować. Druga zwiększyła kontrolę do kilku w tygodniu, a trzecia z kolei dziwila się, zr to tak długo trwa, zw tabletki nie pomagają. Biegiem do szpitala, coś tam nagadala lekarzowi i na drugi dzień byłam już na porodowce na wywołanie porodu. Każda z nich jest inna i ma inne podejście.
Kompletujesz juz powoli wyprawkę? -
Kwiauszek to moze faktycznie lepiej sprobowac z inna polozna. Mysle, ze przede wszystkim miejsce, ktore wybralam moze miec nacisk na SN, bo to dom szczesliwej matki czy jakos tak w wolnym tlumaczeniu. Moja idzie na emeryture i tak miesiac przed porodem, wiec mogalbym udac, ze to jest glownym powodem. Z wyprawka to juz poszalalam i 90% rzeczy mam, zostaly do kupienia tylko rzeczy higieniczne, ale mam juz skompletowany koszyk w aptece gemini i w kwietniu jak bedziemy w PL to odbierzemy paczke.
-
nick nieaktualnyTo byłby dobry powód, pewnie trochę niekomfortowo będziesz się czuła zmieniając położną. Ale Twoje poczucie bezpieczeństwa jest Najważniejsze.
Ja tez robiłam zakupy w Gemini większość dla synka. Nie wiem jak jest w Twoim szpitalu, ale nie potrzebne były podkłady czy majtki jednorazowe pieluchy dzieciom tutaj wszystko zapewniają. U Dziewczyn było podobnie. Aż wróciłam do wspomnień -
Szczerze to nie mam pojecia jak jest tutaj, na stronie nic nie pisze. Moze uda mi sie z czasem dowiedziec cos od poloznej. Wlasnie przeczytalam ze od maja zamykaja ten szpital w Sztokholmie o ktorym wspominalam, wiec chyba nie uda mi sie tam rodzic. Cos wszystko na przekor
A nie uzywalas tych majtek jednorazowych/wielorazowych po wyjsciu? Pamietam, ze ja uzywalam jeszcze chyba z 2 tygodnie ich po powrocie z porodu.