Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. U mnie łóżeczko już przyszło w środę, materac też mamy, stoi już złożone w pokoiku małej bo mąż nie wytrzymał Na wózek czekamy już 1,5 tygodnia, a termin realizacji mamy na 2 lutego. Pranie rozpoczęte,na razie suszy się pościel i ręczniczki W poniedziałek ciąg dalszy
Ewik, super pomysł z tymi workami próżniowymi, chyba też tak zrobię
A kosmetyki kupuje również w lutym
Anielle, super ze masz już swój Skarb przy sobie ja też się obawiam jak to będzie i czy dam sobie radę, ale podobno działamy instynktownie jak mamusie i musimy sobie poradzić. Na początku na pewno nie jest lekko i trzeba się wzajemnie poznać Dasz radę, wszystkie damy
PozdrawiamEwik lubi tę wiadomość
-
Anielle, czekam na opis porodu !
u mnie jak na razie czop dalej powolutku sobie odchodzi, ale teraz to taki w rozmiarach mini w porównaniu do tego co było za pierwszym razem. Jest przezroczysty, więc jeszcze trochę chyba pochodzę
dziś jednak mnie wybudził ze snu ból brzuszka, potem twardnienia przez cały dzień, a wieczorem kłucie w okolicach "jajnika", które przechodziło w ból podbrzusza, a potem w twardnienie brzucha. O ile kłucie po boku było ciągłe, to reszta pojawiła się 3 razy co parę minut.
Nooo nic, czekamy dalej do czwartku byśmy mogli wytrzymać, wtedy skończy się 37tydzienMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
LadyMK wytrzymacie jeszcze troszke. Mnie dzisiaj tez dokuczaja twardnienia caly dzien. Nie wiem czemu moze dlatego ze wczoraj troche sie wiecej poruszalam bo lekarz apteka troszke mi zeszlo, albo przez malucha bo tak sie rozpycha dzisiaj ze juz sil nie mam jak mnie kopie gdzie popadnie.
-
Anielle, Szpilka cieszę się że się odezwałyście:*
Anielle na pewno będzie najwspanialszą matką dla swojej córeczki wszystko to kwestia poznania sie wzajemnie tak jak piszesz
LadyMk młody niech jeszcze trochę posiedzi w brzusiu, a wy nadal w szpitalu?
Wczoraj mąż się zdeklarował że będzie przy porodzie przynajmniej od strony formalnej ma czuwać nic nie podpiszę bez jego obecności
Ostatnio jak byłam z nim u fryzjera to fryzjerka opowiadala że na IP dali jej papiery do podpisania i podpisała wszystko a potem się okazało że w trakcie porodu i pobytu w szpitalu byli studenci przy niej
Rozumiem że gdzieś to zobaczyć musza żeby się nauczyć ale personel powinien mówić co daje nam do podpisania
-
Anielle, Szpilka witajcie jako Mamusie
Anielle, pierwsze dni są trudne, trzeba się siebie nawzajem nauczyć, ale po około 2 tygodniach będziesz się czuła i lepiej po porodzie, przejdą bóle, i lepiej psychicznie bo w końcu emocje nieco opadną i poczujesz się pewniej w roli mamy. To co przezywasz to zupełnie normalne
Widzę że u pozostałych dziewczyn przygotowania idą pełną parą fajny czas, oczekiwanie na narodziny. U nas pranie teraz co drugi dzień prawie, a mały już z ciuszkow wyrasta. -
Gosiu, wypisali mnie po 4 dniach więc w sumie od 15.01 jestem w domku.
Ah no i odstawiłam nospe, jakoś nie czuję, żeby mi była potrzebna. W końcu teraz każde twardnienia to już jest norma na tym etapie. Pojawią się bóle solidniejsze to wezmę wtedy nospę, jeśli przejdzie tzn, że to tylko przepowiadające. Jeśli nie, tzn, że to już
co do łóżeczka my jutro w końcu odbierzemy. Uh! w końcu, bo przecież się musi jeszcze wywietrzyć!
Martynko, przypomnij mi proszę jaki duży się Borysek urodził i jaki rozmiar teraz zaczyna nosićMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
LadyMk to dobrze ze jesteś w domku
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej
Ja mam większość ubranek na 62 cm a na 56 może po jednej dwie sztuki i nie wiem czy dokupować tych mniejszych czy to wystarczy?
Ale tak sobie wymyśliłam że jak dziecko urodzi sie malutkie to na początek coś mam a najwyżej mąż lub siostra dokupią tych w mniejszym rozmiarze -
Borysek miał 49cm i ważył 3030g w momencie narodzin. Miałam tylko 3 body z krótkim rękawem na 50cm i 4 z długim rękawem na 50/56cm i to wystarczyło, przy praniu 2 razy w tygodniu. Po 2 tygodniach już były mu za małe. pajace wkladalam mu na 54/56, mialam ich 4'sztuki.Po miesiącu zaczęłam go ubierać w 62 bo te mniejsze rozmiary już go ciągnęły i nie wygodnie było mu machac nóżkami. Teraz nosi właśnie 62 i tych ciuszkow kupiłam najwięcej.
Nie ma sensu kupować dużej ilości tych malutkich rozmiarów. Dobrze mieć kilka sztuk na początek bo nie wiadomo jak duże będzie dziecko. Wydawało mi się że tych małych nie użyję a jednak.sie przydały. To też zależy jak często chcecie robić pranie.gosia86 lubi tę wiadomość
-
Ja również mam kilka bodziaków, kaftaników i śpiochów w rozmiarze 56. Mniejszych nie kupowałam. Wczoraj miałam wizytę u lekarza i mała waży 2550g, czyli wciąż książkowo Zatem zakładam, że jak się urodzi to około 3 kg i nie mniejsza niż 50cm, zatem powinnam zacząć chyba od rozmiaru 56.
W razie czego sklepy są i można dokupić ubranek
U mnie od wczoraj pojawił się strach przed porodem... może dlatego, że teraz kolej na mnie bo bratowa wczoraj urodziła Syna w 41tc (duży chłopak - 4400g, 54cm). Dopóki była w dwupaku to nie docierało do mnie, że niedługo się rozpakuję, a teraz zaczynam coraz bardziej siebie obserwować.
Mała bardzo kopie i się wierci więc mówię do niej, że jeszcze z 3 tygodnie niech posiedzi w brzuchu mamy
Jestem wciąż na etapie prania i prasowania bo miejsce na suszenie jest ograniczone Spokojniejsza chyba będę jak już spakuję torbę do szpitala i będę w gotowości.
Wózek już odebrany, stoi w pokoiku złożony razem z łóżeczkiem Mąż nie wytrzymał i musiał wszystko złożyć, rzekomo chciał sprawdzić czy wszystkie elementy są.. hehe
-
Mon wcale Ci sie nie dziwie mnie tez strach dopada tym bardziej ze dwie marcowki juz urodzily.
U mnie maly od niedzieli tak kopie ze wszystko mnie boli i sie zastanawiam czy aby nie jest zbyt aktywny bo przez to mi spina brzuch dosc odczuwalnie bo rozbi sie jak kamien a ja odczuwam bol w mostku. Dobrze,ze jutro wizyta bo oszaleje i osiwieje. -
Ewik, mam to samo ostatnio z tymi ruchami. Są mocniejsze i Mały jest bardziej aktywny, że też spina mi się brzuch. Ale nie boli. To ponoć normalne. I ogólnie samopoczucie ostatnio dużo gorsze - mdłości, duszności - dobija mnie już to...
Ewik lubi tę wiadomość
-
U mnie też mdłości Ileż można, w 6 miesiącu ciąży?
A z ruchami jest różnie... Raz nie kopie przez 4h i wpadam w panikę (dobrze, że mam detektor tętna), a innym razem kopie nieustannie przez kilka godzin układając się przy tym na pęcherzu... Byle do maja... -
Oj tak... też mam zwiększoną aktywność i tym samym brzuch się spina i robi twardy Ale dajemy radę, chwilę pogadam do brzucha czy położę rękę i Mała się nieco uspokaja. Choć po chwili dalej szaleje
Najbardziej reaguje na Męża Gdy tylko wraca z pracy i usłyszy jego głos, a ja jeszcze śpię to momentalnie zaczyna się ruszać i kopie, no i podobnie działa to w drugą stronę, gdy Mąż położy rękę na brzuchu, albo powie Marysi aby była grzeczna to Ona się uspokaja.
Po prostu jak to M. powiedział... ja tego nie zrozumiem, Jego i Córkę już teraz łączy szczególna więź Hehe -
Ewik wrote:Mon ja nawet nie głaskam brzucha bo lekarz na IP mi nie pozwolił bo to jeszcze bardziej uaktywnia naszą kruszynkę i skurcze powoduje. Można zwariować. I tak samo na męża reaguje
-
Kobietki późno piszę, ale już jakoś doszłam do siebie.
15 stycznia 2015 urodził się nasz Franek. Ważył 3584 g i mierzył 56 cm, dostał 10/10. Urodził się przez cc chociaż najpierw przez 4 godziny walczyłam o poród sn.
Mieliśmy zostać wypisani 18 stycznia ale w ostatniej chwili z badań wyszło mocno podwyższone CRP i zostaliśmy na dodatkowe 5 dni i antybiotyk. 23 stycznia nas wypisali i szczęśliwie jesteśmy w domuEwik, Ida, szpilka, Eklerka lubią tę wiadomość
-
Eklerka wrote:U mnie też mdłości Ileż można, w 6 miesiącu ciąży?
A z ruchami jest różnie... Raz nie kopie przez 4h i wpadam w panikę (dobrze, że mam detektor tętna), a innym razem kopie nieustannie przez kilka godzin układając się przy tym na pęcherzu... Byle do maja...
i dlatego już jestem zmęczona ciążą...Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Ewik wrote:Ida to prawda co piszesz ale mi chodzilo jak ktos ma skurcze bolesne itp.przypadlosci to w tkich przypadkach nadmierne glaskanie powoduje stawianie sie brzucha.
ale jak komuś to nie przeszkadza i nic się nie dzieje, to pewnie, że może głaskaćEwik lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Lady dokladnie jak ma sie skurcze to trzeba uwazac niestety jest wiecej zakazow niz rzeczy ktore mozna robic.
My po wizycie szyjka uformowana zamknieta ma 3,5cm dlugosc ok. Maly przekroczyl 2 kg.powinnismy dociagnac do marca wedlug usg i badania ale wiecie jak to jest ciagle cos moze wyskoczyc. Polozenie glowka w dol wiec dlatego tak odczuwam pecherz. Nastepna wizyta 16. Pozniej juz co tydzien. Szereg badan zaleconych mamy sie kurowac z tym gardlem unikac wychodzenia w skupiska ludzi wiecej wypoczywac i wzmcniac odpornosc.
Z milszych spraw dostalismy dzisiaj od rodzicow kolderke i podusie dla maluszka i do tego komplet poscieli w misie. Na olx udalo mi sie wychczyc fajne spiworki do spania,pajacyki i koszule do karmienia nowe.Ida lubi tę wiadomość