Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynka, Anielle i Szpilka, ale macie super!
teraz ja kolejna, nie mogę się doczekać! zostało 17dni do terminu )
strasznie mnie za to od ponad tygodnia boli spojenie i całe krocze... Poruszam się jak kaczka (( nie wiem czy coś na to można zaradzić czy nie..Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Szpilka super to zdjecie w koszu z niebieskim kolorkiem, sliczna bedzie pamiatka
Moja Krolewna mi wlasnie zasnela na rekach ale nie mam serca jej odnosic do wozka, tak slodko spi. Wczoraj biedna strasznie sie wymeczyla, brzuszek ja chyba bolal, tak sie prezyla i niczym nie dalo sie jej uspokoic. Na szczescie dzis juz lepiej.
My dzis pierwszy dzien same we dwie, tatus musial wrocic do pracy niestety, smutno tak bez niego. A jemu jeszcze bardziej smutno.
Milego dnia wszystkim:) -
LadyMK wrote:Martynka, Anielle i Szpilka, ale macie super!
teraz ja kolejna, nie mogę się doczekać! zostało 17dni do terminu )
strasznie mnie za to od ponad tygodnia boli spojenie i całe krocze... Poruszam się jak kaczka (( nie wiem czy coś na to można zaradzić czy nie..
Nam na sr mówiono, że jak się nasila ten ból krocza i spojenia, a do tego pachwin, to poród się zbliża. Może nie na dniach, ale w przeciągu kilku tygodni. -
Anielle, Szpilka, Śliczne te Wasze Dzieciątka Wspaniale, że macie już ich przy sobie Słodziaki
LadyMK, u mnie od połowy stycznia straszny ból całego krocza i w ogóle cały dolny odcinek pachwin itp. boli i chodzę jak kaczka, muszę też dużo odpoczywać bo szybko się męczę. Mam wrażenie, że Mała zechce wyjść dużo wcześniej niż jest termin porodu. Wierci się i kopie, a mnie już wszystko boli. Brzuch mi się spina, ale nie wiem do końca jak te skurcze mają wyglądać... mam nadzieję, ze nie przegapię właściwego momentu
LadyMK, a Masz już wszystko przygotowane? bo mnie pozostał zakup kosmetyków i spakowanie torby... zatem mówiłam Marysi, że jeszcze co najmniej dwa tygodnie musi posiedzieć w brzuszku mamy aż będziemy gotowi i spakowani oraz gdy ciąża będzie w 100% donoszona -
wyczytałam, że przy bólu krocza tj spojenia łonowego (a czasem mam wrażenie, że tak się to rozchodzi mocno aż się dziura robi w kości łonowej! taka jakaś napuchnięta dodatkowo... ) należy się oszczędzać i szczerze przyznam, że faktycznie po spacerach (a robiliśmy z mężulem po 4-5km, żebym się rozruszała) mi się ból nasila, a po całodniowym oszczędzaniu się tj przebywaniu w domu - ból jest zdecydowanie mniejszy.
Mon z kosmetyków dla malucha mam oliwkę bambino, mydełko bambino, krem z ziaji na buźkę na wyjście, octenisept, bepanthen, sudocrem, poza tym zapas pampersiaków i chusteczek nawilżanych. Co do kosmetyków to wielu stosować nie będę, do szpitala natomiast poza kremem na wyjście i bepathenem (na brodawki) niczego nie biorę, no i jeszcze dokupić muszę Tantum Rosa, a także dla bezpieczeństwa dodatkową paczkę podkładów z canpolu i podpaski. Dbam o zapasy
Sąsiadka, która rodziła niedawno polecała mi wziąć również octenisept, żeby po przemyciu krocza tantum rosa, popsikać krocze jeszcze octeniseptem.
Dziś zakupiłam w końcu na allegro fotelik samochodowy, więc Wituś może już się rodzić jak tylko fotelik przyjdzie
Co do zapasów to...już robię małemu zapasy ubrankowe do rozmiaru 74
teraz w Lidlu 5.02 będą fajne paczuszki ubranek niemowlęcych i chcę kupić rajstopki oraz bodziaki. Zobaczymy jak na żywo wyglądają.
Iduś, co do tych przepowiedni porodowych to ja już zaczynam wątpić, bo według tych wszystkich informacji ja już powinnam z tydzień temu urodzić, bo niby poród występuje do 2tygodni po odejściu czopa przezroczystego/żółtawego
Anielle, jeśli masz potrzebę noszenia i tulenia to rób to jak najbardziej, dziecię dopiero zaczyna się przyzwyczajać do rytuałów i wygód około 3-4miesiąca ja tam zamierzam malutka mego nie wypuszczać z rąk (no chyba, że jak będę potrzebowała chwili na toaletę :PP)Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Witam sie i ja
Mon nie bój się nic nie przegapisz przecież sam instynkt Ci podpowie,ze to juz.
My jestesmy na etapie kupowania rzeczy aptecznych, Mąż się spisał świetnie:
Wiec mamy juz gaziki leko do pepuszka, gaziki zwykle, podklady poporodowe, majtki jednorazowe, oslonki na sutki, masc linomag w razie odparzen itp. Butelki szklane jedna wieksza druga mniejsza, szczotke do mycia butelek i szczoteczke do wloskow. Waciki duze kwdratowe do pupy bo takie bedziemy uzywac w domu zamiast chusteczek nawilzanych
Kosmetyki typu zele czy cos w tym stylu zakupimy oszczednie w rosmanie cos w stylu baby dream bo przewertowalam sklad roznych firm bo mam obsesje na tym punkcie i te maja oszczedny sklad i nie podrazniaja. -
LadyMk polecam duuuuze zapasy podpasek bella mama, mi szly jak woda i jeszcze takie papierowe nakladki na sedes sie bardzo przydaja, a i butelka z dziubkiem na tantum rosa w razie jakby wszytskie prysznice byly zajete mozna sie tym obmyc nad toaleta, bo woda leci pod cisnieniem
Ewik, LadyMK lubią tę wiadomość
-
Też zastanawiałam się nad kosmetykami bambino i ziaja, ewentualnie nivea.
Bephanten i octanisept to polecała nam położna na SR - bepanthen dla mamy na brodawki i na pupę dla dziecka, a octanisept na pępuszek i ewentualne odkażenie nożyczek dla Malucha oraz wszelkie inne potrzeby.
Zastanawiam się też nad emolium lub oliatum do kąpieli.
Tantum Rosa? tego nie słyszałam... na SR polecała zabrać pół kostki mydła biały jeleń i ewentualnie jakiś bezzapachowy i hipoalergiczny płyn do higieny intymnej.
Podkładów jednorazowych mam tylko 10szt. faktycznie mało, bo bratowej poszło wszystko do porodu i brat musiał dokupić... zatem na pewno większy zapas się przyda. Pampersów mam tylko 1 op. firmy DADA, ale zaopatrzę się chyba też w oryginalne Pampersy bo "1" podobno z Dady nie zawsze są dobre, koleżanki polecają dopiero od "2".
Wszystkie porady zawsze się przydają ...
Wszyscy mi dookoła mówią żebym się już spakowała, bo brzuch mi podobno opadł, a wyglądam jakbym miała bliźniaki, a nie jedną, małą 2,5kg Marysię i pewnie wcześniej będzie chciała wyjść heheh
Ja w sumie chyba poza stawianiem się brzucha, ogólnym zmęczeniem i ciężarem to nie mam typowych objawów zbliżającego się porodu.. nawet czopu żadnego nie mam... -
szpilka wrote:LadyMk polecam duuuuze zapasy podpasek bella mama, mi szly jak woda i jeszcze takie papierowe nakladki na sedes sie bardzo przydaja, a i butelka z dziubkiem na tantum rosa w razie jakby wszytskie prysznice byly zajete mozna sie tym obmyc nad toaleta, bo woda leci pod cisnieniem
-
A, no i wieści z wizyty. Z dobrych wiadomości - wszystko ok - wszelkie parametry. Dzid waży 1800 co po raz kolejny plasuje go w samym środku normy (wg mojego gina). Termin wg usg to 1.04 (czyli idealnie jak wg OM) i z jednego pomiaru 29.03, czyli dokładnie tak samo jak ostatnio. Szyjka pozamykana na 4 spusty (bolało!) i długa, łożysko wysoko i nie ma cech starzenia się. Wszystko inne w normie.
I wszystko byłoby ok, gdyby nie to że nasze dziecko postanowiło sobie fiknąć... w nie tą stronę co trzeba! Ostatnimi razy zawsze był ładnie głową w dół, jak powinien. A teraz? Całkiem odwrotnie - główka wysoko, rączki i nóżki przy twarzy, brzuszek na samym środku mojego (to dlatego ostatnio położna złapała jego tętno w moim pępku, co się rzadko zdarza), a dupka wypięta skośnie w lewy dół. W sumie to leży teraz na wpół pośladkowo, na wpół w poprzek. Ech, żartowniś... Ale gin w ogóle się tym nie przejął i stwierdził, że ma jeszcze sporo czasu na zmianę pozycji. Ja jednak wolałabym, by był już obrócony.
Ja wiedziałam i czułam, że on się obrócił. Wiem nawet kiedy to było dokładnie. Napinał mi się wtedy mocno brzuch i nawet bolał, do tego towarzyszyły mi mdłości i ogólnie złe samopoczucie przez cały dzień. Prężył się wtedy bardzo mocno. No ale co mogę zrobić... Będę ćwiczyła pozycje, które sprzyjają fiknięciom wg rad na sr.
Co do opuchlizny, to - jak myślałam - gin nie kazał się aż tak przejmować. Moja waga jest niby w normie, a takie puchnięcie się zdarza bardzo często, bo macica jest już duża i naciska na naczynia. Wg niego nie ma na to nic, trzeba odpoczywać z nogami w górze, pić wodę i przebywać w chłodzie. Jak pytałam o rady, to "pocieszył mnie" słowami, bym spojrzała za okno i cieszyła się, że to luty, a nie sierpień. Sama nie wiem co o tym myśleć, no ale co mam zrobić. Ciśnienie miałam mierzone - 130/90, niby w normie, co też gin zauważył, więc chyba tym bardziej się nie przejął.
Kolejna wizyta za 4 tygodnie, a nie jak myślałam, że już szybciej. Będzie wtedy 35 tc, więc wg gina to czas na wymaz GBS.
Od kilku wizyt nie mamy świeżego zdjęcia Dzida z usg, ale na tym tak bardzo mi nie zależy. To gin zawsze chce znaleźć fajne ujęcie, na tym etapie buźki. Ale i tym razem Dzid nie współpracował, bo zasłonił się rączkami. No ale twarz widziałam - nie ma podejrzanych cech
Reasumując - najważniejsze, że wszystko ok, że Dzid mieści się w normie wagowo, bo bałam się że mógł za bardzo urosnąć. Gin wyliczył, że jeśli będzie przybierał tak jak do tej pory to maksimum do porodu będzie miał 3400. To mnie cieszy. Jednak trochę zmartwiłam się tymi jego wygibasami, oby szybko postanowił zmienić pozycję.Ewik, Martynaaa lubią tę wiadomość
-
A jeszcze mi sie przypomnialo ze polozna zalecala kupic podklady na lozko semi tak dla wlasnej wygody i spokojnej psychiki czy cos nam nie wycieka itp. A zawsze to materac zabezpieczony.
Ida a probowalas pokrzywe pic? U mnie jak zaczynam puchnac pomaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 00:09
-
Hej Dziewczyny! Przygotowania idą pełną parą u Was potwierdzam ze podkładów potrzeba sporo. W szpitalu korzystałam z tych szpitalnych, były zapewnione. Przez 3 dni zuzylam 1,5 opakowania a byly większe niz bella mamma. Później w domu zuzylam 2 opakowania podkładów bella. Następnie przeszłam na podpaski. Tantum rosa tez warto kupić.
Anielle, śliczna ta Twoja córeczka ,prawdziwa księżniczkaEwik, Anielle lubią tę wiadomość
-
Ida trzeba przetrwac z dokuczliwymi objawmi jeszcze chwilke. Mi osobiscie opuchniecia nawet nie dokuczaja tak bardzo. Doskiera mi bardziej konkretna zadyszka, zgaga i trudnosci z oddychaniem
Ja dzisiaj mam prawie decydujaca wizyte u okulisty z badaniem zobaczymy co dzisiaj powie:) -
szpilka wrote:LadyMk polecam duuuuze zapasy podpasek bella mama, mi szly jak woda i jeszcze takie papierowe nakladki na sedes sie bardzo przydaja, a i butelka z dziubkiem na tantum rosa w razie jakby wszytskie prysznice byly zajete mozna sie tym obmyc nad toaleta, bo woda leci pod cisnieniem
Mam mam wody z dzióbkiem chyba 4, ale takie małe 330ml, więc muszę dokupić jedną 500ml
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Ewik wrote:A jeszcze mi sie przypomnialo ze polozna zalecala kupic podklady na lozko semi tak dla wlasnej wygody i spokojnej psychiki czy cos nam nie wycieka itp. A zawsze to materac zabezpieczony.
Ida a probowalas pokrzywe pic? U mnie jak zaczynam puchnac pomaga.
Ja nie puchnę jeszcze, wszystko się może zdarzyć z dnia na dzień, ale za to mam 18kg+ no ale...co się dziwić jak od miesiąca mam wilczy apetyt
No nic, po połogu będzie bieganie!Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g