Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w 5 tygodniu ciazy mialam progesteron 18 i na dzien dobry dostalam duphaston, ktory potem zamieniono na luteine i biore ja nadal
Szpilka, ja zastanawiam sie kiedy wreszcie sie wyspie... Od kilku ladnych tygodni meczy mnie bezsennosc. Po porodzie opieka nad dzieckiem... EchWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2015, 21:22
-
Co do progesteronu, to różnie z nim bywa i sami lekarze różnie reagują. Mi na przykład gin nie kazał go robić na początku, choć pytałam i trochę nawet nalegałam na to. Jego zdaniem nie było takiej potrzeby, bo u jednej pacjentki ciąża pięknie będzie się utrzymywać z wynikiem 14, a u drugiej będą problemy, podczas gdy progesteron jest na o wiele wyższym poziomie. Branie luteiny porównał do dolewania wody do kałuży - niewiele pomoże tak naprawdę, ale i lekarze mają czyste sumienie, i ciężarne są spokojniejsze. Nie ma dowodów ani badań, że faktycznie ciążę udało się utrzymać właśnie dzięki luteinie. To działa trochę na zasadzie placebo.
JoJo86, Eklerka lubią tę wiadomość
-
Jojo w pierwszej ciąży miałam progesteron 10.2 nie pomogły żadne dupki ani luteiny i tamtą ciążę straciłam. Czy przez niski progesteron?tak naprawdę to nie wiadomo
A w obecnej na tym samym etapie co Ty miałam progesteron 38 a i tak pojawiło się plamienie bo miałam grube endometrium i po mimo ciąży macica odrobinę się złuszczyła a na dupku i luteinie jestem do tej pory
Jedyne no co mają wpływ te leki to moim zdanie skurcze
Po odstawieniu ich w listopadzie pojawily sie u mnie napięcia brzucha jak @ i wtedy gin znów zaleciła dupka i luteinęWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2015, 08:06
-
JoJo86 wrote:Ja właśnie miewam takie napięcie jak na @, nie ciągle tylko zazwyczaj wieczorem lub w nocy mnie złapie, nospa pomaga. Ohh martwię się wiadomo. Ale muszę wytrzymać do środy. Jeśli tylko zacznę plamić to pojadę na pogotowie.
W ciąży naprawdę idzie ześwirować... Na początku panikujemy z byle powodu... Bo poczułyśmy ciągnięcie, podbrzusze zabolało, jajnik kłuje... I wyczekiwanie od usg do usg, bo przecież wszystko się może zdarzyć a same nie mamy się jak upewnić czy z dzieciątkiem jest wszystko ok... Potem niby pozorny spokój, bo czujemy ruchy, a skoro dziecko się rusza, to na pewno żyje. Ale... wystarczy kilka godzin bez odczuwanych ruchów i znowu panika Ja ostatnio złapałam fazę na to, że dzidziek się obrócił, bo przez cały czas ruchy czuję na dole, a jak to możliwe skoro od 13 tygodnia wisi główką w dół Na usg okazało się, że pozycja jest bez zmian, a Mały po prostu woli przebierać rączkami w okolicy pęcherza, a nóżkami macha w takim miejscu, że ja tego nie odczuwam...
Potem będzie schizowanie na punkcie zbliżającego się porodu... Żeby nie przegapić objawów, zdążyć do szpitala, żeby wszystko się pomyślnie zakończyło.
A tak naprawdę cały ten cyrk dopiero zacznie się po porodzie -
Dziewczyny - Jestem załamana. .... Dostałam dzisiaj wezwanie do poradni leczenia mukowiscydozy..... Mała ma podejrzenie choroby. .... wiem, że to jeszcze nic nie znaczy poza tym, że coś wyszło nie tak w badaniu przesiewowym i muszą pogłębić diagnostykę, ale mimo wszystko. ..... Wizytę mamy w środę. ... to będą długie dni. Na razie nic nie czytam w necie bo chyba bym oszalała. .....
-
Kora bardzo Ci współczuję i mocno wierzę że wszystko pozytywnie sie zakończy
Eklerka dobrze piszesz u mnie dzisiaj byla ciężka noc bo wczoraj mała nie wiele się ruszała wiec liczyłam że w nocy da o sobie znać wiec spalam na czuju a do tego budziłam sie co chwilę i dotykalam brzucha czy cos czuć
No ale mala spala sobie w najlepsze
Dopiero rano jak wstałam zaliczyła te 10 ruchów w okolo 30 -45 minut to się trochę uspokoiłam ale mogłaby być trochę bardziej aktywna bo jej matka osiwieje jeszcze przed porodemKor_a lubi tę wiadomość
-
Kora spokojnie, narazie to tylko jakies podejrzenie, jeszcze nic nie wiadomo. Ja wiem ze mi jest latwo pisac, a Ty pewnie przezywasz teraz cos okropnego. Ale to nie moze byc to, Michalinka jest napewno okazem zdrowia i przekonasz sie o tym na nastepnych badaniach. Trzymam mocno kciuki, napewno bedzie wszystko dobrze. Ile to historii na tym forum juz czytalam kiedy lekarze cos podejrzewali albo nawet juz zdiagnozowali a potem okazywalo sie ze to falszywy alarm. U Ciebie napewno tez tak bedzie.
A skad oni wogole maja takie podejrzenie? Robilas jej jakies specjalne badania?
No i Eklerka widzisz, to jest dokladnie to o czym piszesz, czlowiek cala ciaze sie boi a potem po narodzinach to sie dopiero zaczyna stres o zdrowie dziecka...Kor_a lubi tę wiadomość
-
Anielle - w Polsce każdemu noworodkowi pobieraja krew w ramach badań przesiewowych w kierunku mukowiscydozy, fenyloketonurii i hypertyreozy. Jak wyniki sa ok to nie dają znać. Jak jest jakieś podejrzenie to wzywają do dalszej diagnostyki tak jak w naszym przypadku.
-
U mnie dziś rozpoczął się 38 tydzień Ciąża z dniem dzisiejszym jest donoszona, zatem Marysia może szykować się do wyjścia
Zgadzam się z dziewczynami, że pobolewania brzucha na początku ciąży to normalne, ale gdy jakieś dolegliwości bardzo niepokoją, warto iść do lekarza i sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest dobrze, w końcu zdrowie naszych pociech jest najważniejsze.
Odnośnie poszczególnych etapów ciąży to faktycznie, na początku strach jest ogromny aby ukończyć 3 miesiąc kiedy ciąża jest już bezpieczniejsza, a ryzyko utraty spada. Później pojawiają się ruchy dziecka i każdy dłuższy brak ruchliwości malucha powoduje w nas strach i panikę... a potem z niecierpliwością oczekujemy kiedy nadejdzie ten dzień porodu, stresując się czy aby nie przegapimy właściwego momentu... Jednak największy niepokój i stres o nasze dzieci zaczyna się po ich porodzie i już nigdy nas nie opuści...
Ja jestem na tym przedostatnim etapie i bardzo się skupiam na wszystkim co się dzieje z brzuchem... Do terminu zostały trzy tygodnie... aż nie wierzę. Pamiętam dopiero jak robiłam test...
Kora, nie martw się, wszystko będzie dobrze. Ponowią wyniki i na pewno okaże się, że Michalinka jest zdrowa Nie czytaj nic w internecie bo tylko niepotrzebnie będziesz się denerwowała... Trzymam kciuki i czekamy na dobre wieści!Kor_a lubi tę wiadomość
-
Kora mocne kciuki, żeby wszystko było dobrze!!
To jest to badanie z piętki co pobierają krew?
Ja dziś rozpoczęłam 40tc termin z usg dokładnie na 18.02 uh !
dawaj mały do wyjscia, bo mamuska sie nie moze doczekac!!Martynaaa, Kor_a lubią tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Kora wiem ze latwo mowic, ale musisz wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze
ostatnio jak lekarz byl na wizycie patronazowej to mowil, ze nawet jak cos wychodzi na tych testach przesiewowych, to po dokladniejszych badaniach okazuje sie, ze wszystko jest okKor_a lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Dziewczyny za wsparcie!! Teraz mogę liczyć tylko na Was i Męża. Postanowiliśmy na razie nikomu nie mówić do środowej wizyty. Wspiera nas tez położna. Rozumiem ze muszę mieć pozytywne nastawienie. Dzisiaj rano przechodziłam koło kościoła - ludzie szli na mszę. Weszłam i ja.... Po tej mszy czuje się trochę silniejsza.
Anielle - Michalina zaczęła słabo przybierać na wadze. Idę z nią dzisiaj do pediatry. Chyba obie będziemy matkami dokarmiającymi. Razem zawsze raźniejWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2015, 11:25