Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Uspokoiła mnie tez Pani doktor. Twierdzi, że większość takich wezwań kończy się na niczym. Dostałam na wszelki wypadek komplet badań do zrobienia i powiem Wam, że mam już wyniki morfllogii i Mała ma lekką anemię.... w porozumieniu z Panią doktor włączamy dokarmianie. Oj urodzić to była pestka!
-
Kora nie ma innej opcji, napewno to falszywy alarm.
No i witam w klubie matek dokarmiajacych No trudno, czasem trzeba. Ja powoli staje sie matka karmiaca niemal calkowicie mm i dokarmiajaca cycem. Wlasciwie to cyc pozostal nam jako taki "deser", raczej poprostu moment we dwojke na wyciszenie, przytulanie i zasypianie. Bo konkretne jedzenie to z butelki. Ale juz trudno. Dobrze jest jak jest.
To ktora nastepna w kolejce na porodowke? Czekamy na Lady MK? A potem? Troche Wam zazdroszcze dziewczyny ze to pierwsze spotkanie z dzieckiem jeszcze przed wami.Ja wspominam ten moment jako magiczny. Jak sobie przypomne te 40 min parcia i strachu czy dam rade, a potem w koncu jak juz sie Mala urodzila i mi ja podali to wybuchlam placzem polaczonym ze smiechem, no az rycze jak to pisze Zycze Wam zebyscie tez to tak przezyly
Kurde dziecko mi zasnelo snem kamiennym a tu kapiel jeszcze trzeba zrobic. Cos nie moge sobie tego dnia jeszcze jakos rozplanowac. Tak zeby byla kapiel, potem jedzenie i spanie. Bo po kapieli jej sie dobrze i dlugo spi. No ale jak teraz juz spi takim ciezkim snem to nie chce budzic ale z koleji kapac o 22 tez nie chce. Kurde jakos jeszcze musze ogarnac to wszystko zeby troche rutyny i powtarzalnosci wprowadzic bo jak narazie to kazdy dzien jest inny.Kor_a lubi tę wiadomość
-
My kiedyś też Kąpaliśmy wcześno, a teraz robimy to koło 21, Mała dostaje cyca i od wczoraj butle, czytamy bajkę i zasypia sama w łóżeczku. Szkoda ze nie działa to w ciągu dnia. Można ją lulać, huśtać a i tak nie uśnie. ... wyjątkiem jest spacer, a tak musimy się zmagać z jej histerią.... Może powinnam to skonsultować z lekarzem.
Mój Mąż robi dzisiaj kolacje walentynkową Ciekawe czy nasza Królewisia pozwoli nam ją spokojnie zjeść -
Kora i takie podejście zachowaj, my wszystkie tutaj też Cię wspieramy.
Anielle, co do rutyny to ja doskonale wiem już jak to jest ją zaburzyc takiemu maluszkowi. Źle to się kończy..kapalismy małego o 21 ale kilkakrotnie musieliśmy go wybudzic i był wielki lament. Rutyna jest bardzo ważna dla spokoju maleństwa.Kor_a lubi tę wiadomość
-
U nas sprawdziło się lepiej niż wcześniejsze godziny, bo potem od razu kładziemy na do nocnego spania i czasem prześpi nam nawet do 5-6 rano. Jak Kąpaliśmy wcześniej to np. godzina po tym jak się położyliśmy to ona się budziła. Znajomi tez tak kąpią. Jak będzie większa i ten nocny sen będzie się wydłużał to my stopniowo będziemy kąpać wcześniej.
Ida lubi tę wiadomość
-
Aniellko, tak teraz ja więc proszę o kciuki, żeby mój maluch postanowił być punktualnym mężczyzną! 18.02 to będzie jego dzień.
Kora, wszystko będzie dobrze :* a dokarmianiem się nie martwcie, najważniejsze jest zdrowie dzieci
dziewczyny, fajnie słucha się Waszych rad, muszę sobie zanotować, bo brzmią sensownie:)
Ida, Kor_a lubią tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
zdublowało się
dobranoc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2015, 22:11
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
To wychodzi na to, że potem jeszcze Ewik i ja!
Ale mi wcale nie śpieszno do porodu. Nie czuję się gotowa, choć wewnętrznie może tak, głównie za sprawą uczestnictwa w szkole rodzenia. Ale nie jesteśmy gotowi, bo nie mamy wózka, dostawa z apteki internetowej z rzeczami kosmetyczno-aptecznymi dopiero ma dojść, torba nie spakowana, ciuszki nie poprane, mam tylko 2 koszule do szpitala. Poza tym chcemy dokipić jeszcze regał do przewijania i kilka innych rzeczy, a wszystko utrudnia nam przeciągający się remont. Już mam powoli dość.
Także ja czekam do terminu na pewno, nie wcześniej -
Strach sie bac ze juz niedlugo i nasza pora. Ja tez chce aby dzidzia sie pojawila w terminie no juz moze ok. 20 marca bo 15 mam obrone. Nam brakuje tylko kilku drobiazgow typu przescieradlo na materacyk do lozeczka koszule do szpitala i jeszcze jeden kocyk dla malucha i trzeba sie zabrac za ukladanie tego wszystkiego juz mi sie pojawil syndrom wicia gniazda ze przestawiam meza zeby wreszcie ruszyl tylek i sie denerwuje jak mi mowi ze jeszcze czas.
-
Nam sie juz 3 dni z rzedu udalo wykapac kolo 19.30 - 20.00, potem jedzonko i do spania. U nas tez po kapieli jest najmocniejszy i najdluzszy sen, chyba wiekszosc dzieci tak ma, Mala sie budzi potem dopiero kolo 1 w nocy. I wlasnie raz probowalismy zrobic jak Kora, wykapac pozniej zeby ten mocny sen sie przeciagnal do 4-5 rano, ale nie zadzialalo, i tak sie obudzila o 1.
Mon, cos wiem o tym jak to sie dluzy na koncowce, moje 11 dni po terminie tez mi sie dluzyly! Ale plus jest tego taki ze nie tesknie za ciaza. Tyle razy masowalam wieczorem brzuszek i zegnajac sie z nim mowilam ze to juz pewnie ostatni raz tak masuje, ze nie brakuje mi brzuszka.
LadyMK toz to juz! 18 lutego Moja Mala bedzie miec dokladnie 1 miesiac, i idziemy do pediatry na pierwsze szczepienie bo tutaj nie szczepia w szpitalu. Pierwsze szczepienie trzeba zrobic w pierwszym miesiacu zycia i jest to szczepienie przeciw gruzlicy. Bede o Tobie myslec jak bedziemy w poczekalni u pediatryKor_a, LadyMK lubią tę wiadomość
-
Ewik wrote:Strach sie bac ze juz niedlugo i nasza pora. Ja tez chce aby dzidzia sie pojawila w terminie no juz moze ok. 20 marca bo 15 mam obrone. Nam brakuje tylko kilku drobiazgow typu przescieradlo na materacyk do lozeczka koszule do szpitala i jeszcze jeden kocyk dla malucha i trzeba sie zabrac za ukladanie tego wszystkiego juz mi sie pojawil syndrom wicia gniazda ze przestawiam meza zeby wreszcie ruszyl tylek i sie denerwuje jak mi mowi ze jeszcze czas.
No Ewik, niezle, 15 obrona, termin na 20, no ryzyko jest ze sie nie obronisz jednak Ale plus jest taki ze jesli nie urodzisz wczesniej a na obrone przyjdziesz juz z takim brzuchem to potraktuja Cie troszke moze ulgowo i nie beda zlosliwie meczyc. Chociaz pamietam ze na licencjacie jedna kolezanka przyszla z brzuszkiem i ja z zazdrosci profesorka 60cio letnia, bezdzietna stara panna wlasnie wymeczyla strasznie. Ale to takie ewenementy, u ciebie napewno tak nie bedzie.
Kurde dziecko mi spi pieknie a ja zamiast korzystac i sie ubrac, umyc naczynia, zaczac przygotowywac obiad to na internecie siedzeEwik lubi tę wiadomość
-
Anielle termin to tak na prawdę nie wiem na kiedy mam dokładnie bo to będzie ustalać Pani doktor być może dzisiaj się dowiem coś na wizycie. Obyśmy tylko dotrwali do wszystkiego doszły mi dość mocno spadać wartości płytek krwi przez brak wit.b12 której organizm jakby nie przyswajał nawet po zastrzykach wiec tym bardziej jest tylko cc będzie.
-
Oj powiem Wam, że końcówka ciąży się dluży, człowiek nie może się doczekać.... a po kilku nieprzespanych nocach: `Ale było fajnie jak Mała była w brzuchu`
Ja chyba znalazłam sposób na spanie Michaliny. Owinęłam ja cienkim prześcieradłem przed spaniem i..... śpi juz prawie godzinę - nigdy tak długo w dzień nie spała w domu! Chyba te jej nadreaktywne ręce i nogi nie dawały jej spać. Zobaczę czy będzie to działać. Czytam książkę "zaklinaczka dzieci" i właśnie tam autorka poleca zawijanie. Chodzi o to, że Maluszek nie wie ze to są jego ręce i jak nimi macha to dla niego są to ciekawe ruchome obiekty Są też fajne porady dot. Planu dnia takiego dziecka. Bardzo fajna książkaIda, LadyMK lubią tę wiadomość
-
Kor_a wrote:Oj powiem Wam, że końcówka ciąży się dluży, człowiek nie może się doczekać.... a po kilku nieprzespanych nocach: `Ale było fajnie jak Mała była w brzuchu`
Ja chyba znalazłam sposób na spanie Michaliny. Owinęłam ja cienkim prześcieradłem przed spaniem i..... śpi juz prawie godzinę - nigdy tak długo w dzień nie spała w domu! Chyba te jej nadreaktywne ręce i nogi nie dawały jej spać. Zobaczę czy będzie to działać. Czytam książkę "zaklinaczka dzieci" i właśnie tam autorka poleca zawijanie. Chodzi o to, że Maluszek nie wie ze to są jego ręce i jak nimi macha to dla niego są to ciekawe ruchome obiekty Są też fajne porady dot. Planu dnia takiego dziecka. Bardzo fajna książkaKor_a lubi tę wiadomość
-
Kora super że w końcu znalazłaś sposób na spanie w dzień.
Mój Borysek ma swoje regularne pory drzemki w ciągu dnia dzięki czemu jest mi łatwiej planować dzień. Inna sprawa że czasem śpi po 15 minut i patrzy na mnie z łóżeczka z uśmiechem jakby chciał powiedzieć: mamo, zartowalem, wcale nie śpię
Mój synuś przechodzi skok rozwojowy 2 miesiąca i miewa gorsze dni, noce lub czasem tylko godziny. Na szczęście nie jest tak codziennie, szkoda mi go bo widzę jak jest zestresowany nowymi bodzcami które musi odreagować, raz słoneczko a raz gradowa chmurka
Wyrobilismy mu paszport, jak wszystko będzie dobrze to na Wielkanoc jedziemy do Pl, Przedstawić malucha tym którzy go jeszcze nie widzieli.
Ewik, wytrzymaj do obrony kurczę, jak sobie pomyślę jak trudno mi było się skupić w końcówce ciąży to tym bardziej Cię podziwiam i trzymam kciuki żeby wszystko poszło dobrze. Będziesz miała cc, dobrze pamiętam?
Dziewczyny za niedługo będzie nas mam więcej -
Ooo, Martyna, na czasie wlasnie mam pytanie do Ciebie, jak sie wyrabia paszport? Dobrze rozumuje ze najpierw trzeba w konsulacie zalatwic polski akt urodzenia a potem dopiero paszport? Wlasnie jestesmy umowieni na przyszly tydzien, na swieta sie nie wybieramy do Polski, dopiero moze w maju-czerwcu, ale lepiej miec taki dokument juz gotowy.
No i drugie pytanie, jak bedziecie podrozowac? Samochodem z takim Maluszkiem?
A ja rano przegapilam swoja szanse na ogarniecie siebie i mieszkania. Jak ja chcialam odlozyc do gondoli i zajac sie soba to sie obudzila i strasznie marudzila dzisiaj prawie caly dzien wiec non-stop z dzieckiem na rekach i nawet to za bardzo nie pomagalo. Dopiero suszarka do wlosow ja uspokajala, ale nie na dlugo. Mam nadzieje, ze to tylko taki jeden dzien.
Kurcze Martyna jak czytam Twoje posty, emanuje z nich taki spokoj, ze mam wrazenie ze Twoje dziecko to aniolek i ze nawet te jego gorsze dni o ktorych piszesz to pryszcz. Jak Ty to robisz?