Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia86 wrote:Madzia jak masz ochotę to zajrzyj do mojego pamiętnika gdzie są opisane początki moje
A jakby co to pytaj na pewno wszystkie chetnie podzielą wiedzą:*
dzięki Gosia :* poczytam sobie jeszcze dzisiaj
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Magdalenko wlasciwie kazda miala pojawiajace i znkajace objawy wiele z nas ma to opisane w pamietnikach wiec jak chcesz to zajrzyj do mnie tez (choc u mnie malo wpisow), moze Cie to uspokoi
i sprowadz nam tu Under i reszte swiezo zaciazonych, bo niedlugo zamiast watek ciezarnych bedzie to wayek rozpakowanych tylko, bo ostatnio dziewczyny jakos sie nie udzielajagosia86 lubi tę wiadomość
-
Witaj Magdalenoko Gratuluję dwóch kresek i życzę spokojnej ciąży
Objawy pojawiają się i znikają, przede wszystkim po długim staraniu się i potem gdy już się uda, doszukujemy się każdego nawet najmniejszej oznaki trwającej ciąży.
Sama pamiętam jak panikowałam kiedy nic się nie działo, bałam się cały czas. Pomimo tego, że mdłości i wymioty, które męczyły mnie najbardziej na początku ciąży nie były za przyjemne, ale można powiedzieć, że tak jakby "cieszyłam się" kiedy były... Życzę jednak spokojnej ciąży i dużo odpoczynku, bo przy końcówce nie da się już odpocząć -
Madziu u mnie na poczatku nie bylo zadnych objawow zrobilam test bo tak mialam zrobic z zalecen pani doktor przy braniu duphastonu i bylam w szoku nawet jak dostalam plamienia nawet takiego brudzenia 3 dni przed wyznaczona data okresu nie przypuszczalam ze to ciaza. Mdlosci bol piersi itp.mialam dopiero pozniej wiec nic sie nie martw. Poczekaj az sie rozkreci na dobre bedziesz blagac zeby dolegliwosci ustapily.
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek
My juz po dzisiejszej konsultacji z wynikami, plytki krwi nadal spadaja za tydz.kolejne upuszczanie krwi zeby zobaczyc jak bedzie nadal. Na kolejnej wizycie 9 moze sie okazc ze juz idziemy do szpitala i zostanie podjeta decyzja o szybszym cc. Wszystko wyjdzie w praniu. Po malu ruszamy sie jak wielka kaczka bo rozne bole daja popalic m.in.krzyze, skurcze przepowidajace tez sa silniejsze. Nie ma to tamto organizm sie juz przygotowuje.ewwiel lubi tę wiadomość
-
gosia86 wrote:Oj mi do końca jeszcze daleko ale już mi ciężko przewrócić się z boku na bok w nocy nie mówiąc o wstaniu z łóżka smieje się do męża że jak będę chciała siku w nocy to będę go budzić żeby pomógł mi wstać
Gosiu, tak w końcu może się stać u mnie mąż musi nie raz wstawać w nocy i zbierać mnie z łóżka na siku, albo pomóc przewrócić się z boku na bok... ale taki chyba są uroki ciąży i brzuszka, który ma swoje rozmiary
Ewwiel, gratuluję i witam w gronie mamusiek
ewwiel lubi tę wiadomość
-
Byłam dziś - jak mam nadzieję - na ostatniej wizycie u mojego lekarza.
Usg zrobione, ułożenie główką w dół, łożysko i wody płodowe ok, nawet wagę nam podał - i tu pojawiło się moje i męża wielkie zdziwienie... 26.01. na usg nasza Kruszynka ważyła tylko 2550g, a dziś lekarz nas zaskoczył kiedy powiedział do nas - "duża dziewczyna" - a chwilę potem powiedział, że nasza Córeczka ma na chwilę obecną jakieś 3600-3800g... W ciągu miesiąca ponad kilogram, no ładnie
Następna wizyta dopiero 6 marca, czyli dzień po terminie porodu. Mam nadzieję, że nie doczekam tej wizyty i Marysia zechce do nas zawitać wcześniejEwik, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Witam nowe mamuśki Bardzo sie cieszę ze nas przybywa i życzę spokojnych ciąż
Mam nadzieje ze z Ida wszystko w porzadku bedzie, trzymam mocno kciuki.
Mon, Ewik, wy juz lada moment na porodowkach bedziecie! Az jestem podekscytowana a LadyMK sie nie odzywa, moze juz urodziła
A ja padam z nóg i lecę spac, moja Mala przechodzi chyba pierwszy skok rozwojowy bo dzisiejszy dzien to była jakas masakra, nic na nią nie działało, tylko na rekach u mamy i włączona suszarka obok... A do tego bóle brzuszka..,Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2015, 22:28
ewwiel lubi tę wiadomość
-
Ewwiel gratulację!
Dziewczyny dziękuję za słowa pocieszenia :* ja miałam dziś cholernie ciężki dzień poszłam do mojego rodzinnego, aby zamienił mi skierowanie z kliniki niepłodności na wczesne usg. Nie zdążyłam o to zapytać jak poprosił abym nasikała na test - a tam tylko jedna krecha. Nawet cienia cienia nie było poprosil, abym wrocila za tydzien. Przebeczalam w domu 4 godziny, pojechalam do apteki po kolejny test i porozmawiałam z aptekarzem. Rano bardzo mnie bolał lewy jajnik. Aptekarz sugerował szpital. Bo jak test negatywny to gdzie @? Z domu zadzwonilam na infolinie i porozmawialam z lekarką. W miedzy czasie nasikałam na test i wyszło, że ciąża 1-2 tyg. Lekarka mnie uspokila i juz jutro mam sie umówić z położną i na wcześniejsze usg. Ogólnie pierwsze robią ok 12tyg ciazy. Tak się bałam, że straciliśmy to maleństwo teraz już jestem spokojna, ale od płaczu tak mnie boli głowa...ewwiel lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Magdalenka wiem,ze latwo Ci nie jest ale blagam postaraj sie nie denerwowac i plakusiac. Nerwy nie dzialaja dobrze ani ba Ciebie a tym bardziej na dzidzie. Uwierz mi wiem co pisze, na poczatku jak przeszlam akcje z plamieniem, krwawieniem wizytami na IP tez plakalam ile wlezie.
-
Ida szybkiego powrotu do domku życzę
Madzia to straszne co musiałaś przejść i wiem jakie myśli musiały kotłować Ci się w głowie
Niestety ciąża to nie taka bajka jak nam sie wydaje wczesniej bo gdy tylko zobaczy się dwie kreseczki to człowiek zmienia tryb na tryb zamartwianie i tak już zostaje ale trzeba w miarę możliwości jakoś nad tym panować
Trzymaj się dzielnie kochana :*
Ewwiel a jak u Ciebie ze zdrowiem jakos sie poukładało? -
Magdalenka, najważniejsze ze juz ten kryzys masz za sobą, teraz wyrzucany pozytywne myślenie
Gosiu, ta ciążą jest dla mnie teraz wybawieniem. Pozwala mi odsunąć wizje operacji w przyszłość, co mnie cieszy, bo nie bylam jej zwolenniczka.
Staraliśmy się usilnie dłuższy czas, prawie 2 lata i nic. Teraz powiedziałam sobie ze co ma być to będzie. No i jest:-) szczęście:-)Eklerka lubi tę wiadomość