Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Wychodzimy dzisiaj do domu
Trochę się boję jak ogarne takiego małego człowieczka ale jak pisałyście wiele razy dużo rzeczy robi sie intuicyjnie
Póki co Pola jest w miarę grzeczna je, śpi i robi kupki ale zdarzyło jej się dwa razy wyć bez powodu
No w sumie raz to przez moją siostrę bo wisiała nad nią i robila ciuciuciu i dziecko zamiast spać to sie rozglądało a potem ciężko było ja uśpić
I potem q nocy co chcialam ja odłożyć to ta w ryk bo szukała cyca i tak co chwilę musialam ją przystawiać ale ogarniemy i to
Dzisiaj pierwsza kapiel troche sie stresujęewwiel, agatka196 lubią tę wiadomość
-
Gosia pierwsze chwile sa najgorsze ale to mija i bedziesz juz oblatana dasz rade i bedziesz wszystko wiedziala kiedy chce jesc kiedy ma pelna pieluche itp. Najwazniejsze zebys byla przy niej mega spokojna i nie okazywala emocji wtedy Polusia bedzie aniolkiem.
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Gosiu super że jesteście już w domu. Dużo siły i powodzenia życzę!
My ostatnio mało się odzywamy bo ledwie Was i wszystkich nadrobie to padam ze zmęczenia. Ogólnie to od rana na nogach na pełnych obrotach aż sama sobie się dziwię i R tez nie może wyjść z podziwu. Mam nadzieje że moja aktywność nie wpłynie jakoś na ciążę. Wiem tylko ze brzuszek mam potężny a o dziwo dopiero 1,5kg na plus. Mała cały czas daje o sobie znać aż czasami się zastanawiam czy ona kiedyś śpi
Ewie, jojo a wy jak się czujecie?
Mamusie jak tam dzieciaczki? Pewnie teraz spacerujecie przy tak cudownej pogodzie:-)
Eklerka jak tam Karolek się czuje?gosia86 lubi tę wiadomość
-
Coraz mniej nas z brzuszkami na tym wątku Ale miło się czyta posty szczęśliwych mamuś tulacych już swoje pociechy
U mnie też ostatnio obroty na maxa. Od tygodnia w szpitalu w ciężkim stanie leży moja babcia, z która praktycznie całe życie mieszkałam (teraz mieszkam obok rodziców, więc prawie jakby z nimi). Mama prawie całe dnie przesiaduje w szpitalu a ja krążę między 2 domami, robie prania, gotuje, kursuję dom-szkoła, dom-szpital itp. W ciągu dnia nie mam możliwości położenia się i odpoczęcia. O dziwo, nawet bóle brzucha mi przeszły w czasie tej całej gonitwy. Początek poprzedniego tyg miałam tak nerwowy, ze na meliskach jechałam.
A jeszcze jakbym mało roboty miała, to moja sunia dostała pierwszą w życiu cieczkę. więc dodatkowy kłopot, pilnowanie, zakładanie gatek itp.
Agatka, u mnie też brzuszek potężny, wszyscy myślę, ze jestem 2 miesiace do przodu z ciążą... Po 3 miesiacach ciązy miałam 1,5 kg na plusie a teraz nawet nie wiem, ale raczej dużo się nie zmieniło.
-
Agatka, z Karolkiem wszystko dobrze Katarek już ustąpił i z potężnego mokrego kaszlu zostało tylko pokasływanie Dziś dowiemy się kiedy zostanie wypisany
Nassza Kluseczka została okrzyknięta na oddziale mianem najbardziej towarzyskiego noworodka - jak wchodzę do niego z wizytą, to za każdym razem słyszę: "no to teraz nas pani zmieni", bo ciągle chce być na rękach, bujany, tulony i zabawiany a jak tylko go odłożą, ryk na cały oddział. Coraz mniej śpi a coraz częściej jest aktywny i główka chodzi na prawo i lewo, oczy jak 5zł i zaczyna skupiać wzrok na twarzy, która się nad nim nachyla
Gosia, spokojnie, wrócisz do domu, poznacie się lepiej i zaczniesz to wszystko ogarniać A Polusia mam wrażenie, że to cała Ty
Ewwiel, Ty tak nie ganiaj, daj sobie czas na odpoczynek... A babci życzę jak najmniej bólu i cierpieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 10:49
ewwiel, agatka196, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Eklerka cieszę się że u Karolka poprawa i złośliwie w stosunku do szpitala powiem że bardzo dobrze że muszą go nosić to kara za to że nie mogą być z nim rodzice
Ewwiel Agatka oszczędzajcie się
My uczymy się siebie na wzajem a nie jest łatwo gdy ciągle ktoś wisi nam nad głową
Dzisiaj była pierwsza noc bez taty bo był w pracy ale jakoś to przespałyśmy
Bardziej boję się dnia bo co ją obudzę na jedzenie to potem oczy jak 5 zl i nie śpi po 2 godziny a to chyba nie normalne? -
Gosia, u mnie to samo, dlatego wolę karmić Małego na śpiocha i karmić co 3h nawet jak nie woła o jedzenie
Jak brałam go w nocy na przetrzymanie i nie wyciągałam z łóżeczka na karmienie, to najpierw wrzask na pół bloku zanim zdążyłam przygotować mleko, potem leniwe ciumkanie trwające nawet 40min (mleko zdążyło już wystygnąć ), potem odbijanie i zmiana pieluchy i np. tyle co podłożyłam nową pod tyłek a tu puścił z siuraka fontannę i zasiurał body, a później godzinne usypianie... W sumie pospał więc 1,5h (bo połowę przerwy między karmieniami zajęło nam przewijanie i usypianie) i znowu powtórka z rozrywki Powiedziałam sobie dość i dawałam butlę jak tylko zaczynał się wiercić, zjadł na śpiocha, odbił i szedł spać dalej Za to potem w ciągu dnia potrafił być najedzony, przebrany a spać nie chciał i musiałam go zabawiać ciągiem przez 3-4h, bo na rękach była cisza, a jak tylko poczuł, że jest odkładany do łóżeczka... larmo
Mam nadzieję, że już dziś zabierzemy go do domku i nie będzie go musiał nosić nikt poza mną i mężem -
Nam pępuszek odpadł wczoraj
W sumie to nie wiem czy gdzieś nie zahaczył o pampersa
Eklerka super że Karolek w domu:*
Ewik a jak nóżka Mikołajka?
My jestesmy po karmieniu i czekam aż Polcia zaśnie bo jakoś nie mogę usnąć ze świadomością że ona nie śpi
Dzisiaj mamy wizytę u pediatry mamy załatwić skierowanie do ortopedy, endkkrynologa i na audiogram bo brałam heviran w ciąży
Ciekawe jakie będą terminy na nfz do specjalistów? -
Ewwiel, pytano Na wypisie mam zaznaczone, że mam się zgłosić do poradni celem uzupełnienia szczepień, ale mam to gdzieś! Podjęłam decyzję i nikt mnie wołami nie zaciągnie! Tym bardziej, że ledwo wyszedł z zapalenia płuc, a za jakieś 3 tygodnie czeka nas niby kolejne szczepienie
-
Gosiu mamy gipsik założony teraz na trzy tygodnie ściągmay go 25 maja i zakłądamy te butki z szyną i nosimy je 24 godziny na dobe. Czeka nas nie lada wyzwanie żeby się przyzwyczaił że nie będzie mógł fikać nóżkami no i piszemy małego na rehabilitacje. Ja to się tylko modle,żeby to wszystko pomogło i wada nie chciała nawrócić.
-
Hej dziewczynki
Eklerka super że masz Karolka przy sobie. Dobrze że już wyzdrowiał i wszystko jest ok.
Gosia widzę że uczycie się siebie. Fajnie że Pola jest juz z Tobą i ładnie przybiera na wadze.
Ewik razem z Mikolajkiem jesteście strasznie dzielni i mimo to że jeszcze tyle przed wami to na pewno wszystko będzie dobrze. Kciuka mocno
Tak bardzo Wam zazdroszczę juz tego ze macie swoje szkraby przy sobie. Mnie strasznie przeraża wszystko.
Przyszło już łóżeczko dla Oliwki, a przez weekend odswieżymy mieszkanie.
A co z jojo dawno się nie odzywałam?
Szpilka jak tam u Was? Pawełek zdrowy?
-
Ewwiel jak tam sie czujesz? Lepiej z babcia? Uwazaj na siebie, nie daj sie stresowi, a raczej postaraj sie o ile to tylko mozliwe.
Gosia, Eklerka, ale fajnie ze Wam te pepuszki szybko poodpadaly bo rzy przebieraniu pieluchy to wkurzajace bylo, u nas sie prawie miesiac trzymal a jak w koncu odpadl to az meza budzilam zeby zobaczyl
Eklerka bardzo sie ciesze ze juz jestes z Karokiem w domu, martwilam sie troche o Was bo ja sie strasznie boje chorob takich u dzieciaczkow. Bylismy z mezem przeziebieni teraz przez ostatnie dni i w glowie mialam non stop wizje ze sie Mala zarazi i ze bedziemy z nia w szpitalu a odpukac nie widac po niej oznak choroby.
Ewik dla mnie to wy we trojke jestescie mistrzami swiata ze dajecie rade z ta operacja, gipsami itd. Mocno wierze ze jak Mikus bedzie kilkulatkiem i bedzie biegal z predkoscia swiatla to to wszystko bedzie tylko przykrym wspomnieniem. Trzymam kciuki za dzielnego Mikiego.
Agatka ale super ze zaczynacie juz przygotowywac mieszkanie do Oliwki Nie boj nic, dasz rade ze wszystkim. JA jak przed porodem mialam atak paniki to mnie przyjaciolka, ktora rodzila 2 miesiace wczesniej pocieszyla slowami "gorsze sieroty od nas rodzily i sobie dawaly rade z dzeicmi to my sobie nie poradzimy?" No i tego sie trzymam.
Nowe mamusie, i te juz nie takie nowe, pochwalcie sie Waszymi cudami. Polusia sliczna ale nie wiem jeszcze jaki z Karolka przystojniak.
agatka196, gosia86 lubią tę wiadomość