Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiu a dziękujemy mamy się dobrze nie licząc mojego zmęczenia to jest ok. Mały ma swoje humor ki w ciągu dnia ale wiem,że muszę sama dać ze wszytko rade bo raczej innego wyjścia nie ma. Nie powiem,że czasami jestem mega zmęczona bo ciągle sama w ciągu tygodnia mamy 4 razy rehabilitację i te dojazdy są męczące w pojedynkę. Zresztą nie ja pierwsza i nie ostatnia, wiesz jak to jest. Najważniejsze, że jest zdrowy,prawidłowo się rozwija wiec to mnie najbardziej cieszy jak widzę postępy w ćwiczeniach i jego zapał. A jak tam u Was?
-
O wiem jak to jest samodzielne wyprawy z dzieckiem ja to na dodatek komunikacją to dopiero porażka. A Ty chociaż autem czy też komunikacją?
Mi trochę pomaga mama chociaż pranie rozwiesi lub zbierze albo Poli chwile popilnuje. Super że Mikuś zdrowy i prawidłowo się rozwija.
Ja w końcu poszłam nanusg bioderek prywatnie do super spacjalisty we Wrocławiu i okazało się że wszystko jest ok i nie potrzebnie robiłam Poli rtg no ale trudno przynajmniej mam pewność że wszystko jest ok. Trochę martwi mnie że nadal sie nie obraca ani na plecki z brzuszka ani w drugą stronę ale pediatra mówi że ma jeszcze czas. Zastanawiam się nas rozszerzeniem diety ale raczej poczekam do 5 miesiąca .a jak to idzie u Was?
Agatka tak czy inaczej powodzenia :* -
under_the_snow wrote:Agatka, najlepiej znasz swoja coreczke i jesli uwazasz, ze tak dla Was najlepiej, to na pewno to bardzo dobra decyzja. Jestem pewna, ze instynkt macierzynski podpowiada Ci wlasciwe rozwiazania
A ja znow mam depresje przedporodowa znow siedze i rycze. Dobrze, ze milosc matki do dziecka jest taka silna, bo kobiety chyba by porzucaly macierzynstwo przez te koncowki ciazy -
Chyba to jest ten problem, ze 3 tyg temu na wizycie lekarka mi namieszala w glowie, ze jeszcze gora tydzien, a tu leci trzeci i nic. Do tego jeszcze zlozyl sie ten czwartkowy stres, podly bol przy chodzeniu, nuda, hormony i mozna sie zagotowac. Strasznie jestem rozbita, a najgorsze jest to siedzenie na tylku, do ktorego nie przywyklam, bo nawet w trakcie ciazy to albo gdzies wybywalam na pol dnia, a to jakies zlecenie na tlumaczenie, a to zabieralam psa na jakies dlUsze spacery, a teraz nic. Ruszyc sie z Krakowa nie moge, doszly te bole miednicy i kosci lonowej, ktore mnie przymuszaja do siedzenia w domu, pies u rodzicow, a samym ze soba mozna zwariowac. Mieszkanie dzisiaj wysprzatalam do stanu sterylnego, nawet klamki wypolerowalam.
Zadnej nie zycze takiego rozjazdu psychicznego na koniec.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Z zakupami czekam na "po porodzie" juz, a ze wzgledu na miednice i antybiotyki na jakis kolejny stan zapalny mam szlaban na basen. Zpstalam z krotkimi spacerami, telewizore i ksiazka. Mam nadzieje, ze moja Coreczka lada moment zafunduje mi jakies atrakcje.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Agatka rób tak jak podpowiada Ci serduszko. Jesteś super mamą. Może odciagaj pokarm więcej laktatorem to będziesz pobudzć produkcje mleczka.
Gosiu ja wiecej komunikacja czasami sie uda tylko autem. O widzisz super,ze bioderka ok. Tymi przewrotami się nie martw bo każde dziecko ma swój czas chyba,że nie daje Ci spokoju to może skonsyltuj się z fizjoterapeuta Twoja pediadra jest skora do dawnia skierowań? U nas właśniee dzięki rehabilitcji jest taki silny i uprawia akrobatyke. Wczoraj o 12 w nocy slysze,ze coś dudni w łóżeczku podchodze po cichu a Miki leży na brzuszku i robi rączkami bach bach niby żaden wyczyn ale w tej szynie gdzie ma tyle ograniczeń ruchowych to radzi sobie świetnie.z
A z rozszerzaniem diety to sugerowalam się schemtem zywienia bobovity mozesz pobrać na ich stronie. Poczatki były cieżkie bo nie chcial z łyżeczki nawet o smak nie chodziło. Po pewnym czsie przychodzi też bunt bo dokuczaja bolace dziasla i lepiej wchodzi mleczko ze smoka. Od kilku dni zageszczam musy owocowe kleeikiem ryzowym albo kukurydzianym lubi bardziej niz same owoce. Do obiadku dodajemy pół łyżeczki kaszki manny jako wprowadzenie glutenu. Kaszek jako takich samych owocowych nie dajemy za rada pediatry bo one są dobre w przypadku niskiej wagi dziecka. Deelikatne miesko na obidek raz w tygodniu. No i widomo nie wszystko na raz tylko stopniowo rózne swrzywa owoce i kilka dni przerwy. Z tym,ze owoc najlepiej podac rano na drugie sniadanie i do wieczora juz bedziesz wiedziec czy jakos to na nia dziala negatywnie itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 23:33
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Under wiem dokładnie co czujesz, ale Cie nie pocieszę bo u mnie ten stan który teraz Ty przezywasz trwał jeszcze z półtorej tygodnia. Olej sprawę, w koncu kiedyś musisz urodzić. Melduj sie nam tutaj
A ja milczałam przez troche bo Emilka była porażka pierwszym życiu chora. Gorączka ponad 39 przez prawie 3 dni, do tego kaszel, katar. Teraz juz wychodzimy na prosta, został tylko brzydki kaszel, ale kaszlu to chyba tak łatwo nie da sie pozbyć. Najważniejsze ze odkaszluje ładnie.
No i moja panna juz stoi wspina sie po mnie albo po kanapie i staje na nóżki
-
Under tez miałam takie wrażenie, myślałam ze ja poprostu juz będę w ciąży i to bedzie mój stan normalny ale nic sie nie bój, w koncu przyjdzie rozwiazanie. U nas najdłużej trzymają do 41+4 ale w Polsce przeważnie wcześniej rozwiązują. Właśnie myślałam ze juz coś a Ty dalej piszesz ze nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2015, 17:54
-
Jutro mam wizyte u swojej lekarki, zobaczymy co mi powie. Pewnie bedzie zaskoczona, ze mnie widzi, bo obstawiala, ze terminu nie doczekam na pewno. A tu figa!matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.