Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Under jak to mowia nigdy nie mow nigdy my tez postanowilismy dluzej poczekac jezeli wogole sie zdecydujemy. Nie chcialabym przechodzic tego strachu i leku o dziecko a ostatnio lekarz jeszcze mi zrobil "pranie mozgu" mowiac,ze mamy ogromne szczescie,ze nasza pociecha nie ma innych powazniejszych wad np.zespol downa czy przepukliny kregoslupa itp. Bo sie okazuje,ze przy tej wadzi co ma Mikus bardzo czesto towarzysza inne duzo ciezsze.
Under jak na froncie? Cisza czy cos po malu sie rusza? -
Nie mowie, dlatego postanowilismy poczekac 3-4 lata i zobaczyc jak to bedzie. Wtedy bedziemy tez myslec o domu, bo nie chcialabym zmuszsc rodzenstwa do dzielenia pokoju.
Od rana boli mnie brzuch tak jak na okres, jade na 12 na ktg, potem mozd wykorzystam meza do przyspieszenia porodu Melcia moglaby sie pospieszyc juz, lozeczko na nia czeka, karoca czeka, futro czeka, a ona nic!
Poza tym strasznie przezywam rozstanie z psiakiem, jak Mala sie urodzi, to on przynajmniej wrocimatko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Under a Twoj piesek nigdy nie zostawał sam w domu? Bo zawsze jak o nim piszesz to sie zastanawiam czemu go oddałaś. Pierwszy raz sie spotykam, ze ktos oddał zwierze bo bedzie rodzic
-
Zostawal i niezle to znosil, ale ostatnio przywykl, ze ktos z nim jest. Pol biedy jak zaczelabym rodzic noca, on wtedy spi, ale w dsien trzeba i go wyprowadzic no i dac jesc, a jakby sie porod przedluzyl to bym sie denerwowala. I chyba to bardziej moje dmuchanie na zimne. Czuje sie komfortowo bardziej jak jest z moimi rodzicami, ktorzy przywioza go od razu jak urodzematko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
rah wrote:Twoj psiak do Was dołączył niedługo przed ciaza nie? Pewnie wiekszosc czasu z nim bylas
Dokladnie, 2 tyg przed tym jak sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy.
Ja sie troche zdenerwowalam ktg dzisiejszym. W badaniu mam napisane "normokardia, oscylacja skaczaca; zywa aktywnosc ruchowa plodu. Po 20 min gleboka decelyracja trwajaca 1mc w wyniku przewracania sie pacjentki z boku na bok. Sytuacja sie nie powtorzyla w kolejnych 15 min badania". Lekarz kazal mi jutro jeszcze raz powtorzyc badanie. Zrobil usg, tam wszystko ok, ale sie denerwuje strasznieWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2015, 16:09
rah lubi tę wiadomość
matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Maz mi to teraz wyjasnial, no ze generalnie taki zapis jest podejrzany, ze moze swiadczyc np o ucisku na pepowine (co nie zostalo potwierdzone w usg, usg wykazalo, ze ok) i dlatego mam powtorzyc badanie. Moglo to wynikac z tego, se najpierw lezalam na prawym boku, a potem przewrocilam sie na lewy. A lepiej, zeby od razu na lewym, wtedy nie wystepuja zadne uciski.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Czasami dzidziuś sobie sam przycisnie pepowine.
U mnie mała była owinięta i nic ani nikt mi nie powiedział o tym dopiero dowiedziałam się jak odebrałam wypis ze szpitala i było napisane "kolizja pepowinowa". -
Dam znać pewnie, zobaczymy co się wykluje.
Póki co chyba mam jakąś depresję przedporodową, bo od rana siedzę i ryczę o wszystko: o to, że nie mogę się ruszyć poza Kraków, że pies u rodziców, a podróż 200km to raczej zbyt duże dla mnie ryzyko już, że nuda, że Mała nie wychodzi, że to ktg takie a nie inne. Zwariuję ze sobą niedługo, serio.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Od poczatku, na tym ferelnym ktg lekarzowi zglaszalam, ze sonda ciagle sie odpina i musze ja mocno dociskac, zignorowal to, a ja widzialam, ze tetno spada do 0, a ja czuje ruchy, jak dociskalam znow sonde, tl bylo ok. Potem tylko zerknal na zapis i orzekl "chyba pqni PLOD umiera", spytalam sie czy mam jechsc do szpitala, a on "no ja nie musze". Wracalam z placzem. Pojevhalismy do szpitala, podlaczyli mnie znow, tutaj zapis ksiazkowy, usg ok, ginekologicznie tez. Wracamy do domu teraz. Nie zycze nikomu takich atrakcji.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.