X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarne '86
Odpowiedz

Ciężarne '86

Oceń ten wątek:
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 3 października 2015, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny ale trzymaci w napięciu, jeszcze sie nic nie urodziło ;)

    Rah ja tez myślałam ze w życiu tego rozszerzania diety nie ogarnę. Do tej pory jestem na słoiczkach. Ale matka natura juz to tak sprytnie wymyśliła ze małymi kroczkami sie dziecko we wszystko wprowadza wiec jest czas zeby ogarnąć. Najpierw mleczko, potem powolutku odrobine pojedynczych warzyw, owoców, potem z mięskiem, i każdego miesiąca coś nowego, coś więcej, człowiek sie uczy non stop :)

    rah, ewwiel lubią tę wiadomość

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 października 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam w planie jutro podać Poli pierwszy "dorosły" posiłek i się tym bardzo stresuje jak o a to zniesie, czy nie będzie bolał brzuszek, czy będzie chciała jeść

    No trzymają w napięciu dziewczyny :) ale ja wam zazdroszczę chciałabym jeszcze raz to przeżyć:)

    ewwiel lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 3 października 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia, wiec trzymamy kciuki, żeby Pola dobrze zareagowała na nowość:-)
    A ja wróciłam do ćwiczeń na baloniku, czas leci, poród się zbliża, wiec nie ma na co czekać. Chciałabym tym razem urodzić sn bez nacięcia, bo ostatnio straszne powikłania przez to miałam, ponieważ źle mi się goja rany.

    Rah, moja Ala też dziś bardzo spokojna, tylko takie leniwe ruchy, z dnia na dzień coraz spokojniejsza jest już w brzuszku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 17:54

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 października 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewwiel mąż w gotowości?

    ewwiel lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 3 października 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. Wrócił z trasy tydzień temu i juz go nie puszczam. Latem nie brak urlopu, żeby mieć go na teraz, więc czekamy na rozwój akcji;-)
    Mąż miał obawy przed uczestniczeniem w porodzie. Bal się, ale moja położna tak go nastawila psychicznie, ze teraz sam rwie się do porodu i co chwile pyta czy juz coś zaczyna się dziać, czym mnie denerwuje. No ale cóż, ważne, ze teraz juz chce być ze mną.

    gosia86 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 października 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wsparcie męża jest mega ważne.a Nadię rodziłaś sama czy z mężem?

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 3 października 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wsparcie męża jest mega ważne.a Nadię rodziłaś sama czy z mężem?

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 3 października 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama. Wtedy u nas w szpitalu nie bylo b możliwości porodów rodzinnych. Ogólnie w tym szpitalu do tej pory to komuna wieje, wiec teraz rodzę gdzie indziej, jakies 60km od domu, ale przynajmniej warunki ludzkie, dużo swobody. Poza tym teraz juz wiem, ze mój pierwszy poród to porażka. Podłączyli mi oksy i zostawili sama sobie. Teraz dzięki mojej poloznej wiem, co wtedy bylo nie tak. Jestem teoretycznie 100 razy lepiej przygotowana do porodu (wtedy nie kończyłam ani szkoły rodzenia, ani nie miałam swojej położnej). Dlatego teraz czuje się dużo pewniej, zaliczyliśmy dzięki mojej położnej indywidualna szkole rodzenia, czuje się teoretycznie przygotowana, moja położna to skarb, który potrafi podnieść mnie na duchu i dodac Powera (szkoda, ze nie pracuje już w szpitalu), jesli uda mi się jeszcze trochę rozciągnąć krocze to juz pojadę calkiem spokojna na porodowke, ze dam rade urodzić, bez nacinania:-)

    gosia86 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • agatka196 Autorytet
    Postów: 3135 2356

    Wysłany: 3 października 2015, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu powodzenia dla Was i oby Polci smakowało :-)

    A dziewczyny cały dzień nie miałam czasu i myślałam że wchodząc wieczorem na forum będą jakieś wieści a tu nic. Lubicie trzymać nas w napięciu :-)

    Ja dziś zaszalałam i byłam u fryzjera. Ponad 3h relaksu :-) - fakt Rafał kursował z wózkiem w pobliżu jakby trzeba było bar mleczny otworzyć :-P ale córeczka grzecznie spała. Czuje się dużo młodsza i jeszcze tyle komplementów dostałam ze aż urosłam :-)

    Przyszła reszta zdjęć z sesji i sa super i na prawdę przepiękna pamiątka.Tu wam wrzucę tylko namiastkę :
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b8352968cd82.png http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6bf96a1a0a78.png http://naforum.zapodaj.net/thumbs/912ea01359a0.png

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2015, 21:28

    szpilka, Anielle, ewwiel, rah, gosia86 lubią tę wiadomość

    Mam 4 Aniołki w niebie. Boże czuwaj nad nami
    16udk0s3stit4jg4.pngklz9df9hfp6o5oq3.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 3 października 2015, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatka zdjęcia macie prześliczne. Pamiątka niesamowita:-)

    agatka196 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 3 października 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiu to trzymam kciuki zeby Polci smakowało. Tylko nie zniechęcaj sie jeśli tak nie bedzie. Moja Emila była mega zaskoczona jak jej dałam coś co nie smakowało jak mleko. Dopiero za 3, 4 podejściem jej smakowały nowe rzeczy. A od czego zaczynasz?

    Ewwiel trzymam mocno kciuki zeby drugi poród był lżejszy, należy Ci sie to. Zrezta jestes teraz starsza, wyedukowana, i jakby co to nie bój sie walczyć o swoje. Musi być dobrze. I oby obyło sie bez nacięcia i pękania. Dobrze ze sie rozciągasz, ja do następnego porodu tez napewno bede. Ja nie miałam powikłań po nacięciu ale samo cięcie jest dosłownie jak wrzód na d*** wiec z powiklaniami to juz wogole wole nie myślec. Ja dopiero po wizytach u fizjoterapeuty pozbyłam sie bólu i dyskomfortu. Pół roku po porodzie.

    Agatko sesja cudowna, córeczka poprostu przesłodka, piękną będziecie mieć pamiątkę. Ciężarówki pomyślcie o takiej sesji, ja strasznie żałuje ze takiej nie miałam.

    agatka196, ewwiel lubią tę wiadomość

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • under_the_snow Autorytet
    Postów: 816 568

    Wysłany: 4 października 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatka. Cudne zdjevia! Ja mam to szczescie, ze sama hobbystycznie zajmuje sie fotografia i zrobie Melci sama sesje w domu. Rekwizyty mamy, dobry sprzet, jak sie zbiore to pokaze efekty :)

    agatka196, szpilka lubią tę wiadomość

    matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
    Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
    syy2cwa15lizurwm.png

  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 4 października 2015, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agatka przepiękne zdjęcia
    Ewwiel oby ten poród był zupełnie inny i taki jak sobie zaplanujesz. Fajnie że trafiła Ci się dobra położna. Ja też przy porodzie miałam cudowną położną i to bez wykupowania.
    Pierwsza marcheweczka zaliczona a karmił tatuś. Kiepsko jej to podchodziło ale nie zrażamy się i jutro próbujemy znowu :)

    rah, Anielle, agatka196, ewwiel lubią tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Anielle Autorytet
    Postów: 1528 915

    Wysłany: 4 października 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, Rah polubila, czyli jeszcze nie rodzi :P

    Gosia Pola napewno wkrotce polubi marcheweczke :) Pierwsze koty za ploty.

    Under najlepiej samemu zrobic takie zdjecia, tylko warunek ze trzeba sie na tym znac. Przynajmniej nie bedziesz ograniczona czasowo i bedziesz mogla kombinowac w zaciszu domowym. Pochwal sie efektem koniecznie.

    Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro, wracam do pracy, obym sie nie rozkleila totalnie rano przy wyjsciu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2015, 22:00

    agatka196, gosia86, rah lubią tę wiadomość

    relgjw4z78qot2nk.png
    8p3ogzu3ye28ntmj.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 5 października 2015, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle trzymam kciuki za powrót do pracy &&&

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 5 października 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle czwkamy pozbiej na relacje

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 5 października 2015, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry

    Nie nadrobie wszystkich wpisów bo mały marudzi ale trzymam za zbliżające się porody mocno kciuki.

    Aniele za Ciebie również. Powrót na pewno stresujący ale trzymaj się tej myśli ze córcia jest z babcia a nie obca osoba.

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 5 października 2015, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniele powodzenia:-)

    U mnie bez zmian, aż mi się wszystkiego odechciewa, wiec i weny na pisanie brak.

    Gosia a Wam życzę powodzenia w kolejnych próbach z nowościami:-)

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • rah Autorytet
    Postów: 2271 1667

    Wysłany: 5 października 2015, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anielle dałaś radę?;)
    U mnie tez cisza, ale nie narzekam ;)

    16ud0dw4pvgujdsb.png
    † 03.09.2010 (12tc)
    Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 5 października 2015, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadal cisza? Ale nas trzymacie w niepewności;)

    Dzisiaj kolejna marchewka i było już zdecydowanie lepiej niż wczoraj
    Nie wiem czy jutro jeszcze samą marchewkę czy dorzucić jej ziemniaczka?

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
‹‹ 229 230 231 232 233 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ