Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewwiel aż mi sie łezka w oku zakręciła ogromne gratulacje! Strasznie sie cieszę ze drugi poród pomimo tego ze juz od tygodni męczyły Cie skurcz to był taki jak chciałaś, bez oxy bez nacięcia no i w miarę szybki.
Witamy Ale na świecie!!! Żyj na zdrowa i szczęśliwa 100 lat!
Rah a co u Was?ewwiel lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny.
Jestem wykończona a to nie koniec przygod:
1- wie pani jak chce pani zostać z dzieckiem na oddziale to proszę sobie przynieść karimate i śpiwór bo miejsce jest ale na podłodze !!!
2- brak możliwości brania prysznicow dla rodziców bo to nie jest hotel.
Ręce mi opadają. Jestem zmęczona bo nie spałam 48h i marzyłam o prysznicu a tu jedyne co to zęby w zledwie można umyć.
Edit. Zębów tez nie umyłam bo Rafałowi napisałam w SMS by wziął szczotkę do zębów ale pasty nie i się nie domyślił. FaceciWiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 07:30
-
Agatka gdzieś mi wcieło post strasznie Wam współczuję sami przeszliśmy szpital itp.przygody z tym związane wiec wiem o co chodzi. Oby szybko się skończyło. U nas tez chorobowo ja mam zapalenie paskudne krtani okropnie się czuje jadę na antybiotyku i się martwię żeby małego nie zarazić. Teraz taki paskudny okres ciężko nawet do lekarza iść z maluchem żeby dla świętego spokoju sprawdzić bo cała przychodnia chorych w rym dzieci i można dopiero coś ekstra przywlec
-
Dokładnie Ewik wszędzie coś złapiesz a w szczególności w przychodni.
My tutaj siedzimy zamknięte i nie wynurzam nosa za drzwi po za toaleta. Na około jest tyle dzieci chorych i każde z czymś innym.
Zdrówka dla Was -
Ojej, dziewczyny zdrówka dla Was!
Ja jestem po krzywej cukrowej no i niestety wyniki wskazują na zaburzoną tolerancję - będzie dietka, w poniedziałek idę do gina i się dowiem co dalej. W sumie to było do przewidzenia, bo w końcu już przeboje z insulinoopornością miałam... dobrze, że nie ma cukrzycy.
Pierwsza moja krzywa w życiu była lajtowa, teraz było hmm... ciekawie - zasłabłam czekając na wynik glukozy na czczo (masakra nie jeść w ciąży ponad 12 godzin...), panie w labie mnie położyły na kozetce, doszłam do siebie i niby wszystko było ok. Wypiłam glukozę (do połowy to mi nawet smakowała jakoś ), raźniej mi się zrobiło, siedziałam oglądałam film na tablecie. Jak zawołali na pierwsze pobranie to poszłam i jakoś pomyślałam, że trochę jakby mnie mdliło. Usiadłam, pani krew pobiera, pyta czy ok, ja mówię, że tak i nagle czuję jak mnie ta ręka z igłą boleć zaczyna jakoś mocno, po policzkach mnie klepią i z dwóch stron trzymają za ramiona a z ręki krew kapie, bo musiała babka puścić żyłę, żeby mnie złapać. Normalnie wzięłam i zemdlałam na tym krześle - pierwszy raz w życiu. O_o Zero świadomości - pani co krew pobierała musiała wołać drugą na pomoc a ja kompletnie nie kojarzę, żeby ktoś kogoś wołał. Masakra. Całą następną godzinę przeleżakowałam na kozetce i pobranie też na wszelki wypadek na leżąco.
Creepy...grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Hej kochane! Melduje szybko, ze Julek urodził sie 18.10 o 23:50
Dwie noce wczesniej męczyły mnie skurcze i spałam kilka minut całe nocewiec nie dałam rady bez znieczulenia, ale udało sie drogami natury. Spadł troche na wadze i miał żółtaczkę wiec byliśmy w szpitalu dobę dluzej. Teraz pozdrawiamy z domku!Ewik, ewwiel, agatka196, gosia86, Eklerka lubią tę wiadomość
-
Vincaminor nie zazdroszczę przeżyć ale dasz rade. Najważniejsze, że nie ma cukrzycy.
Mam pytanie do mamusiek jak jest taka wstrętne pogoda wychodzić ie na dwór z maluszka mi? Moje koleżanki pada nie pada wiatr itp.spacer choćby wokół osiedla muszą zaliczyć
Mój dzieć juz śpi a ja coś musze ogarnąć bo zarośniemy brudem. Mąż mi dużo teraz pomaga przy małym ale sprzątać nie potrafi kompletnie -
Agatka, współczuję szpitala. Wracajcie szybko do zdrowia.
Rah, urodzilysmy tego samego dnia !!! My też byliśmy w szpitalu dobę dluzej przez żółtaczkę
Vinca, powiem Ci, ze panie w lab nialy co z toba robić. Nietypowym pacjenta bylas
A my jesteśmy po pierwszej poporodowej wizycie położnej wszystko ok, tylko walczymy z nadmierna laktacja. Chociaż dziś juz jakby lepiej jest.agatka196, rah, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Rah ogromne gratulacje, Witamy na swiecie Julka, imie ma piekne, niech mu sie szczesliwie zyje
Ewwiel, Rah, super ze u Was wszystko w porzadku. I finalnie urodzilyscie tego samego dnia, tak ja i Szpilka i to tez 18ego
Agatka jakies nowosci? Jak Wam leci w spzitalu? A jesli chodzi o "obsluge" to niestety zrobia czasami wszystko zeby Ci sie czasme nie pomylilo ze to szpital a nei hotel. Tak jakby chore dziecko juz wystarczajaco o tym nie przypominalo...
Vinca, jejku ale mialas przezycia... Na nie ma cukrzycy. A dietka napewno bedzie uciazliwa, ale nie ma tego zlego, przynajmniej za duzo kg Ci nie przybedzie. Moja przyjaciolka przy diecie cykrzycowej po ciazy wazyla mniej niz przed ciaza i sama mowila ze widzi ze jej ubylo w udach i i ramionach, tylko brzuch szedl w przod. A dzidzus zdrowy i szczesliwyewwiel, rah lubią tę wiadomość