Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
gosia86 wrote:Agatka Pola zaczela sie przewracać na brzuszek późno bo dopiero jak miala 5,5 miesiąca. Daj jej czas. Jedne dzieci robią to wcześniej inne później. Nie ma co porównywać
Wiem wiem Gosiu. Nie naciskam na jej rozwój. Daje jej spokojnie czasgosia86 lubi tę wiadomość
-
U nas Mela wreszcie usypia sama w wózku, jak wrócimy do siebie to chcę spróbować tego samego z łóżeczkiem. Myślę, że uda się, aby spała już tam cała noc i tym sposobem M będzie mógł wrócic do sypialni. Chociaż nie brakuje mi jego chrapania Pmatko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Ja dzisiaj wizytowałam - niby coś się dziać zaczyna już "tam na dole", ale w przeciągu najbliższych dwóch tygodni raczej nie urodzę
W każdym razie wczoraj wieczorem zamiast zasypiać, wpadłam w łóżku w panikę, że to już zaraz a jeszcze tyle mam w domu do ogarnięcia Dla Małego wszystko gotowe, ale chciałam wysprzątać tak naprawdę na błysk. Panikowałam tak skutecznie, że dziś od rana Mama i Teściowa mnie zasypały ofertami pomocy w generalnych porządkach Myslami je ściągnęłam czy jak?
Z tego wszystkiego dzisiaj wywaliłam z szafy wszystkie swoje ciuchy i wysegregowałam trzy torby do wyrzucenia/oddania/sprzedaniabobo_frut lubi tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualnyu mnie co prawda dopiero sam początek... oczekuję na kolejną wizytę, którą mam 08.01 aż się nie mogę doczekać, bo mam iść z mężem po raz pierwszy i jestem ciekawa bardzo też jego reakcji
co do porządków to właśnie na chwilę obecną jestem na etapie leżenia w łóżku i nic nie chcenia i nie robienia baaaardzo trudno mi się do czegokolwiek teraz zmobilizowaćewwiel lubi tę wiadomość
-
Ja w zasadzie całą ciążę mam jakiegoś powera na samym początku to cały czas na piątym biegu byłam, później mnie wszyscy stopowali, kryzys miałam tylko przy tych falach upału, bo dość niespecjalnie je znosiłam - trochę było kłopotów z arytmią i przegrzaniem organizmu. Teraz wiadomo, już trochę przyciężko, ale rzadko mi się zdarza moment takiego kryzysu, żebym go jakoś szczególnie odczuwała. Szczerze mam nadzieję, że mi te ciążowe stany ciała i umysłu zostaną na później bo ciężko byłoby mi się z tym rozstać.
Ciąża to naprawdę dla mnie stan błogosławionyewwiel, Gagaga, gosia86 lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Vinca ja podobnie myślę o ciąży co prawda końcówkę drugiej mialam ciezka z tymi skurczami, ale i tak kocham ten odmienny stan, gdy np. nie mam żadnego niepożądanego wyprysku na twarzy czy ciele. A tak to ciąża sie skonczyla i cera też przestala mieć nieskazitelny wyglad. Wszyscy mi mówili, ze w ciąży wyglądam ładniej hehe.
Bobo to obie wizytujemy w pt. Ja idę dopiero teraz na pierwsza wizyte poporodową.
A mnie olśniło, ze moje dziecko ma problemy brzuszkowe przez witaminy. Czuje się jak wyrodna matka, ze dopiero teraz to odkryłam... będę od jutra kombinowac z podawaniem innych. -
Vinca mialam to samo przed pierwszym porodem. Przed drugim z kolei nie wiedziałam co to naturalny skurcz (bo przy pierwszym znalam tylko te z Oksy). Teraz juz wiem jak wyglądają naturalne i te z Oksy jeśli trafilaby sie trzecia ciąża to juz będę "doswiadczona" w skurczach
-
vincaminor wrote:A ja wciąż nie wiem co to skurcz i szczerze to chyba wolałabym wiedzieć - kurczę kompletnie nie wiem czego mam się spodziewać
Ja sie też bałam, że nie będę wiedziała, że to TO. Uwierz mi, wiesz od razu, nawet przy małym nasileniu. To takie uczucie jakby Cie w środku rozsadzało, u mnie rano pojawił się przekrwiony śluz, biegunka, potem zaczęły się sączyć wody. Jak jechaliśmy do szpitala, to miałam skurcze co 2 minuty już.matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Czuję się uspokojona Na szczęście do szpitala mamy jakieś max 8 minut jazdy autem, no i zero czekania na ip - dzwonię, że jedziemy i już na nas czekają
Aczkolwiek jakoś kompletnie nie czuję, że to będzie w najbliższym czasie - tzn. "psychicznie" nie czuję. Na najbliższy tydzień mam plan do wykonania w chałupie, później niech się dzieje wola nieba.
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
U nas sajgon Ząbkowanie wersja hard - idą górne 1, 2 i 3. Budzi się co 15-20min z rykiem, w dzień 3/4 czasu wisi na mnie i ciągle tylko "meeemeee". Czy mąż jest w domu, czy go nie ma, to i tak niczego zrobić nie mogę, bo nawet jak jest niby zajęty jakąś zabawką, to co kilka sekund zerka czy jestem Mąż go zabawi pod warunkiem, że trzyma go na rękach, mówi do niego a jednocześnie ja jestem w tym samym pomieszczeniu Teraz nawet wyjście do sklepu po drugiej stronie ulicy to dla mnie marzenie... No chyba, że mu dam mleko, ubiorę w te wszystkie kombinezony, czapki, śpiwory i zniosę wózek razem z nim żeby iść po bułki...
Chodzimy razem do wc, pod prysznic, posiłki z nim na kolanach. Także wesoło jest i serio odechciewa się drugiego i zaczynam być bliższa myśli, że rodzeństwo będzie miał tylko wtedy gdy zaliczymy wpadkę
Wczoraj w nocy taki cyrk urządził, że przyleciała mi o 3 w nocy sąsiadka z mordą, że co ja temu biednemu dziecku robię że tak płacze i ktoś się powinien nami zainteresować
Nie pomagają żele ani gryzaki a faszerowanie go przeciwbólowymi Bóg wie jak długo mi się nie uśmiecha... Od dnia porodu przespałam dwie noce... Teraz nie wiem czy jest sens się kłaść, bo zanim zasnę, on już się budzi. Usypianie trwa 20min, ja idę do wyra, przykładam głowę do poduszki i jak tylko zasnę, słyszę ryk...
Vinca, rączki do Boga za Ciebie składam żeby nie trafiło Ci się takie dziecko jak moje
Mnie już ze zmęczenia zdarzyło się chować klucze do śmietnika, kiełbasę do chlebaka i dokładać mężowi do kawy plasterek cytrynyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 22:11
-
Eklerka, wspolczuje! Mam nadzieje, ze Młodemu przejdzie szybko. Mela też miała takie 2 tyg, że tylko u mnie na rękach, a teraz jak ładnie zasypia sama i ogólnie najbardsiej lubi się sama bawić. Trzyman się Kochana!matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.