Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Kati mialam tak z Pola najpierw plamienia przez trzy tygodnie a potem w 12 t mocne krwawienie ze skrzepami (przyczyna niby łożysko nachodzace na ujście szyjki macicy- teraz też mam dosyć nisko łożysko ale ma jeszcze czas ahy się podnieść wyżej). Zatrzymali mnie kilka dni w szpitalu, mialam leżeć i dostałam dużą dawke luteiny i dupka.
Poszukaj namiarów na swojego gina lub zadzwon do szpitala gdzie pracuje moze akurat ma dyżur? A skąd Cię odesłali?
Szpilka z Polą daję radę jak jestesmy same lub tylko z moją mamą. Jak zostaje na dluzej z moją siostrą (czyli jak mam wizytę) to jest wtedy okropna, moja siostra na wszystko jej pozwala po mimo że juz jej mówiłam że potem Pola wymusza. Niestety moja mama boi sie sama zostac z Polą na kilka godzin wiec musze czasem korzystać z pomocy siostry. Cieszę się że Pola już chodzi bo to duże ułatwienie. Tylko teraz jest na etapie wspinaczki na meble, głównie krzesła i z krzeseł na stół więc trzeba jej pilnować -
Wspolczuje etapu wspinaczkowego u nas trwa juz od jakiegos czasu. Pawel rusza sie duzo szybciej ode mnie wiec u nas pilnowanie niewiele daje no ale coz ma twarda glowe po tatusiu (zeby nie powiedziec, ze zakuty leb)
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Już zaliczyła kilka upadków ale na szczęście bez większych obrazów, tylko szkoda że nie ma nauczki.
A powiedz jak sie bawisz z Pawłem? Bo my trochę oglądamy książeczki, trochę jakieś klocki, jak pogoda pozwala to piaskownica lub basen i plac zabaw -
Ja juz rzadko wychodze z nim na dwor, bo akurat ma bunt dwulatka a ja juz nie moge go nosic, ale jak juz sie wybiore to do ogrodu (niestety zeby tam wejsc trzeba przejsc ulica wdluz i fo jest wlasnie problem) a tam rzucam mu pilke czy pomagam wsiadac i zsiadac z zabawek albo w piaskownicy siedzi. W domu ksiazeczki na szczescie lubi wiec albo lezymy w moim lozku albo leze na fotelu z nogami na krzesle. Czasami kolorujemy wodne malowanki albo rysujemy krwdkami. No i dostal zestawy malego majsterklwicza gdzie rozkfeca sie wkretarka samolot i helikopter to tez robimy na lezaco tzn ja na lezaco. No i jak ma za duzo energii a nie ma opcji wyjscia to patologiczna matka bawi sie z dzieckiem w aportowanie tzn rzucam mu mala pileczke a on sie ciezzy i przynosi. Przynajmniej sie zmeczy
gosia86, agatka196 lubią tę wiadomość
-
Nie mam żadnej recepty ale w karcie ciąży na pieczątce nie ma tel. We wtorek jedziemy do niego.
Gosia na Borowskiej byłam. Bliżej mi na Kamieńskiego ale tam nigdy więcej nie pojadę. Mój gin pracuje na Brochowie i trochę żałuję że nie pojechaliśmy tam. Nauczka na przyszłość ale oby dopiero na poród.
Dziewczyny mój brat wspinał się na meble (meblościanki) i raz poleciał do tyłu razem z meblem. Na szczęście pokój waski i nie spadło na niego tylko oparlo się o kanapę która stała naprzeciw mebli... dzieci mają fantazje.IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
A z moim łożyskiem to dziwna sprawa. 28lipca na prenatalnych na przedniej ścianie i nisko dziś już na tylnej bez cech ablacji... dziwne, tak szybko by zmieniło lokalizację?
Prawdę mówiąc to będę odradzać każdemu to miejsce do prenatalnych.IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Byly kiedys w biedrze za jakies 5 do 8 zlotych wiec wzielam na probe wyglada jak kolorowanka. Potrzebny jest pedzelek i woda. Dotykasz mokrym pedzelkiem obrazka i pojawiaja sie kolory. Raz jest wieksze zainteresowanie raz mniejsze grunt ze siedzi w miejscu a matka ma radoche bo za naszych czasow tego nie bylo
-
Gosia prenatalne robiłam na Powstańców w Dolnośląskim Centrum Ginekologii dr Rogala. Miałam wrażenie jakby sam do końca nie wiedział co robi i czego szuka
Plamienie nie ustało, teraz się jakby bardziej wodniste zrobiło a kolor to ciężko określić.
Zastanawiam się tylko na jakim etapie ciąży lekarze zaczynają się bardziej przejmować bo do tej pory słyszę cały czas że "na tym etapie tylko leżeć i brać leki" a dziś mi nawet dziwnie doradził żeby luteiny nie aplikować jak jest plamienie...IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kasiu, matko kochana, mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze! Dziwne, że cię nie zatrzymali w szpitalu na obserwację?! Leż i odpoczywaj. Jakieś leki ci przepisali? Dziwne, że ci nie kazał aplikować luteiny. Może rzeczywiście nie ma sensu przy plamieniu. A nie przepisał podjęzykowej? Silniejsza jest dopochwowa, ale coś ci powinien dać zamiennie. Weź sobie nospe max (chyba, że masz przepisaną nospe forte. O dziwo różnią się tylko nazwą i forte przepisują lekarze) i magnez. Dbaj o siebie i daj znać co u was. Trzymam kciuki
-
O to musze poszukać może i Pole na chwile to zajmie. Teraz są fajne puzzle czuczu czy jakos tak takie czteroelementowe
A powiedz jak radzisz sobie z kąpielą? Ja kąpie Polę jeszcze w wanience ale stoi i podlodze i sama do niej wchodzi i wychodzi ale pewnie niedługo brzuch mi będzie przeszkadzać żeby się schylić -
Gosiu, o wodne malowanki popytaj w księgarniach (u mnie w księgarni mieliśmy zawsze sporo do sprzedaży), albo w kioskach. Cena wahała się od ok.3zł do 8zł.
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Gosiu ja w calym zyciu Pawla kapalam go kilka razy. Od roku maz go kapie w duzej wannie. W ciazy zdazylo mi ssieze 2 razy i wyciaganie z wanny to koszmar raz probowalam pod prysznicem ale to byl taki ryk ze i proby ucieczki ze nie wiem co bylo gorsze fizycznie dla mnie.
Kati moze lekarz kazal przstac aplokowac bo czesc dziewcyn ma plamirnia od przypadkowego zadrapania bobwszystko w srodku jest bardzo wrazliwe. Informuj nas. Mam nadzieje ze zaraz Ci przejdzie -
Powiem Wam że teraz mam fantastycznego lekarza który bardzo się angażuje i to nfz. Dał swój numer telefonu i każe dzwonić gdy cos się dzieje. Ostatnio miałam problem z siusianiem i mialam dzwonić gdyby wyniki moczu wyszły źle.
Ale to młody lekarz, myślę że nie wiele starszy od nas więc może jeszcze nie wypalony zawodowo.
Szpilka ależ Ci zazdroszczę, u mnie niestety w 99,99% opieka nad Polą jest na mojej głowie. Nie chce tu usprawiedliwiać męża bo mógł by starać sie bardziej ale po prostu nie ma na to czasu przez pracę -
Kasiu dawaj znać w miarę możliwości ja na początku ciąży jak trafiłam do szpitala bo plamiłam to aż mi flaki ruszało za teksty lekarzy. Ale to był jeden taki przypadek bo moja gin była na urlopie i byłam w innym miejscu ale w tym szpitalu gdzie pracuje to nie mogę złego słowa powiedzieć kilka razy mnie przyjmowali i nawet jeśli jej nie było to zaraz była poinformowana ze taka pacjentka była itp.to chyba zależy od ludzi po części dla niektórych jest to tylko odwaleniem roboty co się będą przejmować skoro tego mają na pęczki. Smutne ale niestety prawdziwe.