Ciężarne '86
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie, gratuluję dobrych wieści z wizyt. Kora daj znać jak u Ciebie. Kiedy masz termin?
Ewik gratuluję Synka! Chłopcy jak widać w przewadze
Ja też jestem zdania, ze im mniej kosmetyków dla dziecka tym lepiej dla niego. Emitentów nie mam, dla mnie to ostatecznosc.
U mnie dalej skurcze BH, mam je średnio 2-3 razy dziennie, pani doktor mówi ze to dobrze bo to znak że wszystko idzie prawidłowo. W czasie tych skurczów mam ochotę chodzić lub iść do toalety, nie potrafię siedzieć w miejscu. Skurcze nie są bardzo bolesne, tak jak przed okresem, a zawsze miałam bolosne. Zaczynam czuć podekscytowanie, ale stresu nie, co dziwne. Ostatnio moja szefowa powiedziała że tak dobrze wyglądam w ciąży i na mojej twarzy widać niesamowity spokój. Pewnie jeszcze mnie dopadnie,chociaż trochę
Zakupy dla pierwszego dziecka to istna przyjemność, aż mi szkoda że u nas już po chcemy jeszcze wymienić kanapę i pomalować mieszkanie. Czekam tez na paczkę od rodziny, przyszykowali nam trochę prezentow. Ten okres przygotowywania się jest bardzo miły, same wiecie ile radości daje
-
Syneczkowie:
Betinka
Martynaaa
LadyMK (ja:D)
Ewik
Ida
Córeczki:
Kor_a
i dalej nie wiemIda lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Martynko a te skurcze to kiedy Ci się zaczęły?
ps ale ten mój maluch jest aktywny! nie ma sensu liczenie ruchów, bo...on się rusza średnio co godzinę przez 20min. Na razie odbieram go jako jakieś "ciało obce" pływające pod moją skórą. Jak rękę przykładam to czuję te przesunięcia... Ciekawe kiedy sobie zaczne w pełni zdawać sprawę, że to moje maleństwo... chyba dopiero jak się urodzi
Obstawiam, że ciężko mi uwierzyć w jego obecność, bo przez parę lat żyłam w świadomości, że nie zajdę w ciążę. Były problemy i stwierdzenie przez lekarza, że muszę przejść leczenie, zatem tak sobie żyłam z nastawieniem, że mam naturalną antykoncepcję.
Na szczęście wiara mojego męża (wtedy chłopaka- jak to brzmi dziwnie teraz:D) w siłę jego plemników i moja samoistnie pęknięta torbiel sprawiły, że zdarzył się cud. A teraz... ten cud jest dla mnie abstrakcją hehehehe co za pokręcone jest babskie myślenie :DIda lubi tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
LadyMK skurcze zaczęłam odczuwać w polowie 33tc, ale wtedy były słabe i nawet nie sądziłam że to właśnie to. W 34tc zaczęły pojawiać się w nocy, a teraz już i w ciągu dnia i są mocniejsze, ale do wytrzymania.
Jesteś teraz Lady w okresie ciąży kiedy dziecko jest najbardziej aktywne ja też nie liczyłam wtedy ruchów,nie było takiej potrzeby. Teraz Mały ma mniej miejsca i rusza się rzadziej więc dla spokoju zaczynam liczyć jego ruchy.
Cuda się zdarzają jak widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 10:27
LadyMK lubi tę wiadomość
-
LadyMK i jeszcze ja nosze dziewuszke pod serduszkiem!
A Szpilka tez chlopca o ile sie nie myle.
Lady no to tym bardziej, taki maly cudzik Wam sie udal, chociaz kazde dziecko to cud. I takie piekne mamy cudy w brzuchach
Martyna a jakbys opisala te skurcze? W sensie ile one trwaja? Ja wczoraj wieczorem mialam takie kilko-sekundowe bole i brzuch byl wtedy twardy, ale mysle ze to Mala sie tak ruszala i naciskala na cos, wczoraj miala taki dziwny wieczor, ze co chwile pojekiwalam jak sie wiercila... i co chwile tez mialam wrazenie ze mi sie siku chce a po paru chwilach to znikalo. Ja juz sama nie wiem czy to skurcze czy ruchy, ale juz mnie to na tym etapie nie stresuje przynajmniej. -
dokładnie, każdy maluch to cud
magnez wzięłam i dalej sobie leżę. Ruszę się około 13 do sklepu, bo dziś mam ochotę na zupkę warzywną.
Zjadłam budyń...a wcześniej napiłam się wody przy połykaniu tabletek. Ehh i chyba efekt znowu będzie nieciekawy. Delikutaśna się stałam w tej ciąży strasznieMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
U mnie tez synus
Kora rozumiem Cie doskonale, bo od kiedy w czwartek gin mi powiedzial, ze sie szyjka skrocila tez schizuje jak sie troche gorzej poczuje, pomyslalam, ze moze statystyka Cie troche uspokoi w ramach oddzialywania na podswiadomosc i pozytywnego myslenia
Anielle u mnie to kilku sekundowe parcie na pecherz to wtedy jak mlody czyms w okolice pecherza trafi, wtedy nagle na kilka sekund czuje ze strasznie chce mi sie siku nawet jesli 10 minut wczesniej bylam w toalecie, zaraz to przechodzi i jak pojde jednaj do toalety to 3 kropelki to max -
Termin mam na 13.12 biorąc pod uwagę ostatnią miesiączkę.
Zazdroszczę jeśli u kogoś zmniejszyła się liczba ruchów-u mnie cały czas bez zmian.... jest dużo i intensywnie. Moje żebra juz nie mogą się doczekać porodu.
Córka jeszcze u Anielle.
zauważyłam też, że od 3 ważeń waga w miejscu. Chyba moja Kruszynka urosła juz tyle ile chciała. Mam 14 kg na plusie. -
Ja wciąż nie mam pewności, prawdopodobnie Córeczka , jednak na pewno dowiem się po badaniach usg - które będą dopiero w styczniu ;/
U mnie wyprawka w trakcie kompletowania Najwięcej zamawiam na Allegro, bo jest szybko i taniej niż w niejednym sklepie dziecięcym. Na koniec zostawiam najdroższe, czyli wózek, łóżeczko, materac, fotelik No i kosmetyki też kupię dopiero na konieic stycznia
Dziś miałam robiony test obciążenia glukozą, oby to było pierwszy i ostatni raz Drugi raz nie wypiję tej glukozy...
U mnie waga jakby stoi w miejscu... od pierwotnej wagi przed ciążą przybrałam zaledwie 1kg... lekarz nic nie mówi... może później nadrobię.
Na badaniu prenatalnym w 21 tygodniu ciąży Dzidzia miała 431g, a dwa tygodnie później na badaniach w szpitalu w 23 tygodnu było już 550-610g (granica błędu, lekarz nie podał dokładnie). Mam nadzieję, że nie przekroczy do porodu 4kg hehe...
Ja przy porodzie ważyłam 2850g, a mój mąż 4600g... mam nadzieję, że to jednak będzie po mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 14:37
-
Anielle wrote:
Martyna a jakbys opisala te skurcze? W sensie ile one trwaja? Ja wczoraj wieczorem mialam takie kilko-sekundowe bole i brzuch byl wtedy twardy, ale mysle ze to Mala sie tak ruszala i naciskala na cos, wczoraj miala taki dziwny wieczor, ze co chwile pojekiwalam jak sie wiercila... i co chwile tez mialam wrazenie ze mi sie siku chce a po paru chwilach to znikalo. Ja juz sama nie wiem czy to skurcze czy ruchy, ale juz mnie to na tym etapie nie stresuje przynajmniej.
to co czujesz Anielle to raczej ruchy, przynajmniej z mego punktu widzenia. U mnie jak Maly sie wypina to wlasnie odczuwam to tak jak opisalas, a skurcze sa nieco inne. Trzymaja mnie okolo 30 sekund i czuje jak w samym dole macica mi sie kurczy, mam wrazenie ze dostalam okres, nie mam przy tym twardego brzucha, czuje ćmienie w plecach ktore nie odchodzi tak szybko jak skurcz macicy, czuje to jeszcze przez jakis czas. Potrzeba pojscia do toalety nie na siku, a na dwójkę juz sie nie dziwie dlaczego w trakcie porodu nie powinno sie nic jesc. W niedziele mialam 3 takie skurcze w ciagu godziny, az sie spakowalam do szpitala ale tak naprawde wiedzialam ze to jeszcze nie porod, ale juz powoli zaczynam sobie wyobrazac jaki to musi byc bol.
Mon123, ja tez nie znioslam dobrze badania stezenia glukozy, bleee...
Ja mam plus 12kg, termin na 21 grudzien. Lekarz mojej bratowej mowil ze chlopcy rodza sie statystycznie wczesniej niz dziewczynki i ona tez to potwierdza, ma dwie corki i syna, chlopak byl przed terminem, dziewczynki trzeba bylo wywolywac. Ciekawe jak to sie sprawdzi u nas.
Moj Synus jest bardzo grzeczny z tego co widze, kiedys okladal mnie w zebra, ale z wyczuciem teraz juz mu sie prawie to nie zdarza, za to mam wrazenie ze szuka wyjscia przez pepek, ciagle sie wierci w tej okolicy i tam uderza.
Moja lekarz ocenia wage urodzeniowa na 3400-3500, w sam raz, oby nie wiecej -
U mojej siostry i syn i córka przenoszeni Mam nadzieję, że Michalina nie zrobi mamie numeru, że będą świętować w szpitalu Od mojego terminu zostanie 1.5 tygodnia do świąt!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 15:15
-
Hehe, no to kto wie, moze jednak Martyna wyjdzie przed szereg i wyprzedzi Cie Kora. W sumie jesli chodzi o moje ostatnie obserwacje to jedna przyjaciolka urodzila w czerwcu chlopca w 37tyg+1 a druga przyjaciolka ma miec coreczke, termin chyba na 25 listopada, ale jeszcze cisza i nic porodu nie zapowiada. Wiec zgadzaloby sie z tym co piszecie. Ale ogolnie czesto pierwsze dziecko jest przenoszone.
Czlowiek sie najpierw martwi zeby za wczesnie nie urodzic a potem sie okaze ze przenosi ciaze, to dopiero beda nerwy i pytania plynace zewszad "to jeszcze nie urodzilas?!"
Martyna no tak wlasnie bardziej to jako ruchy odczuwalam, dzieki za wytlumaczenie. Teraz juz jestem pewna ze skurczy jeszcze nie mam, no chyba ze takie ktorych nie czuje.
Az sie w takim razie przejade jutro do pracy z nowym zwolnieniem, bedzie wesolo zobaczyc cala ekipe.
Mon123 kurcze to dlugo jeszcze bedziesz czekac na to zeby miec pewnosc co do plci, strasznie sie to dluzy. No i kurcze 1 kg tylko przytylas? Wow, no to faktycznie malo. Ale skoro lekarz nic nie mowi to znaczy ze okej. Zreszta najwazniejsze ze dzidzus przybiera.
Mi przybylo narazie 6-7 kilo, zalezy od dnia wazenia. Wiec mam jeszcze margines, 30 kilo juz mi raczej nie grozi zeby przytyc wiec jest dobrze -
Bede dzis zamawiac wozek, w koncu zdecydowalismy sie na camarelo carrera, Kora czy mi sie zdaje czy Ty tez go masz? W sumie bylismy juz przekonani, ale gdzies ostatnio przeczytalam na jakims forum ze materialy nie sa wcale takie super i mam juz metlik w glowie bo nie chce mi sie juz nic innego szukac, to takie meczace...
-
No ja bym nie chciala tez spedzic swiat w szpitalu, wiec porod po 38tc jak najbrdziej mi pasuje, ale to juz nasze dzieciaczki zdecyduja kiedy beda chcialy nas zobaczyc Najwazniejsze aby wszytko bylo dobrze i zarowno dla Kory i dla mnie to beda niezapomniane swieta, cokolwiek sie wydarzy
Dziewczyny ja do 7 miesiaca przybieralam po kilogramie na miesiac, a w I trymestrze to nawet schudlam 3kg za sprawa nudnosci i wymiotow, ale mowie Wam ze od 8mc to dopiero sie zaczelo, waga poszla w gore i to szybko, po pol kilograma na tydzien a nieraz i wiecej. Zastanawiam sie ile jeszcze mi do tych 12 przybedzie, ale ponoc w 9 miesiacu waga stoi w miejscu a mozna nawet zaobserwowac jej spadek, wiec jeszcze wszystko przede mna -
Ja juz po wizycie. Szyjka powoli się przygotowuje, ale przez najbliższy tydzień na pewno nie urodzę, wiec Mąż pojedzie spokojniejszy Szyjka jest bardziej miękka, ale jeszcze skierowana do tyłu. Wynik Gbs ujemny, ilość wód trochę lepiej niż ostatnio. Od 38 tygodnia możemy się jeszcze z Mężem sobą nacieszyć Po 10 tygodniach po prostu nie mogę się doczekać
Anielle-Ja wózka jeszcze nie użytkuje choć stoi już złożony. Na razie jedyny mankament to taki, że koła trochę śmierdzą gumą, wiec dobrze ze juz złożony bo z każdym dniem wietrzeją Systemy składania czy wymiany gondola/fotelik i intuicyjne. Gondola nieporównywalnie lżejsza od fotelika! Biorę ja bez problemu a pusty fotelik jest dla mnie taaaaki ciężki, że nie wyobrażam sobie jak jeszcze dojdzie ciężar Małej. I co jeszcze ważne-wózek jest dość wysoki wiec nie będzie trzeba się bardzo schylać, a mój Mąż jest dość wysoki.szpilka lubi tę wiadomość
-
No to dobre informacje Kora, co do nacieszenia sie Mezem to ja tez wyczekuje do 38 tygodnia Niby polozna nie zabronila, ale jakos tak strach zostal i nie mozna sie rozluznic, a ze stresem i pytaniami co chwila "wszystko okej?", "nie boli?" itp to zadna przyjemnosc A potme to juz bedziemy wywolywac
A jaki kolor wozka wybralas? Ja jasno szary z daszkiem w groszki. Juz zamowiony, zaplacony, teraz czekac na dostawe, ponoc 2 tygodnie
Ash tez chlopak, no to jednak przewaga siusiakow
Macie juz imiona?
Kora ma Michalinke, LadyMK Witusia i tyle wiem. My chyba sie zdecydujemy na Emilke, ale nadal sie wacham -
Imię spędza nam sen z powiek, bo mamy pustkę w głowach. Jeszcze dla dziewczynki coś bym miała. A dla syna? Nic totalnie. Myślałam, że mi się rozjaśni po poznaniu płci, ale nic z tego. czekam na natchnienie.
A co ja mam powiedzieć, jak termin mam na 1 kwietnia, gdzie to Wielki Tydzień? Moje przyszłoroczne święta Wielkanocne z pewnością będą wyjątkowe, czy dziecko już z nami będzie czy jeszcze nie
A pamiętam jak dziś, jak bardzo liczyłam na cykl "zajączkowy" w trakcie minionej Wielkanocy... Nic z tego nie wyszło, ale już za 3 miesiące byłam w ciąży Kto by pomyślał, że za rok w Wielkanoc mogę być na porodówceWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 22:12
-
Anielle- my wybraliśmy zielony i tez ma ta wstawķę z groszkami U nas nie było strachu przed zbliżeniami, tylko ta szyjka się buntowała Nawet wczoraj Pani doktor powiedziała, że tak nas ta szyjka straszyła a teraz trzyma.
Ida - my tak mieliśmy z imieniem dla dziewczynki. Tylko jedno nam obojgu się podobało, ale dla chłopca to mogliśmy przebierać Święta wielkanocne - właśnie wtedy informowaliśmy najbliższych, że nasza rodzina się powiększy, a tu zaraz stanie się to faktemIda lubi tę wiadomość