Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Myszą ja miałam tak ze w dzień jeszcze w miarę było spoko. Pomagały mi w dzień na odetkanie takie sztyfty bądź maść majrankowa pod nosek. Czasami robiłam inhalacje z solą himalajską nad garnkiem. A na noc jak się zatkał i nic nie pomagało to poprostu spałam na wpółsiedząco bo tylko wtedy dałam rade mieć otwarty pyszczek.
Sporo osób poleca zakraplacz taki do nosa i roztwór wody utlenionej i to ponoć pomaga. Ja nie próbowałam ... więc nie wiem. -
Agulas u mnie podobnie brak mrozaczków, oba jajowody niedrożne mimo wielu prób udrażniania:( więc póki co też tego nie czytam i nie słucham, my po fioletowej stronie cieszmy się naszymi brzusiami, urodzeniem maluszków, odchowaniem i dopiero po ten będziemy się martwić co narobili z ivf.agulas wrote:Marta wszystkie zazdraszamy i życzymy Wam dużo zdrówka
!!
Ja przestałam czytać te głupoty pisz bo strasznie mnie to stresuje. Nie mam żadnych zarodków, małe szanse na ciążę naturalna a tu takie coś. Pocieszam się tym że będziemy jeździć najwyżej do Czech.. I będzie to nasza 2 słodka tajemnica
Dziewczyny kiedy poczulyscie 1 ruchy? U mnie 17 t 1 d i chyba nic. Oczywiście ja -Panikara już panikuje. Wizytę mam w czwartek i już mi się udziela stresik. Ostatnia wizytę miałam 4 tygodnie temu
wieki!!!
agulas lubi tę wiadomość
2014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Moje wymarzone szczęście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2015, 12:15
Konwalia, Agi83, La-mia, mycha28, Viki26, Anko:-), agulas, Kava, aneczka2015, kmb, aszka, justa1234, wiecznie, Alincia, roletka, Eliz, Danae, Biała, Madzia82, Antonelka, agniesia2569, mia6 lubią tę wiadomość
Marta
Moje największe szczęście-synuś
-
nick nieaktualny
-
A tak wogóle jak ciezaróweczki się czujecie przy takiej ponurej pogodzie?
bo ja fatalnie,zero energii,ledwo chodzę i jestem taka nijaka, nic mi się niechce najchętniej bym tylko leżała, no ale coś w domu trzeba zrobić. Muszę pochwalić swojego najdrozszego otóż w piątek pomógł mi sprzątać i powiem że poszło mu superowo 
mam tylko nadzieję że to nie jednorazowy wybryk hihiji:-D
Viki26, aszka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Dziś mamy wizytę u gina. Nie mogę się doczekać jak podejrzymy swoje dziecię . Dziś nawet śniła mi się wizyta 
i we śnie okazało się, że będziemy mieli dziewczynkę - ciekawe czy dziś się potwierdzi
PrzystojniakMarta1986 wrote:
Moje wymarzone szczęście. Do zacałowania ten Wasz maluszek
justa1234, Marta1986, Viki26 lubią tę wiadomość
Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj!
ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę -
Ale piekny bobas Super patrzy sie na dzieciaki juz po drugiej stronie brzucha Achhhhhhhhh
A ja mam jakis spdek nastroju. Wczoraj pobolewal mnie brzuch, choc wiem, ze wszytsko ok, bo w sobote byla wizyta to i tak psycha plata mi figle.
Chlopcy tak sie skrecaja, ze ciezko okolwiek zmierzyc, za to wkladaja nogi gdzie popadnie np w pachwine i matka sie dziwi, ze boli.Byleby do przodu, ale nie lubie takich dni
aszka, agulas, Marta1986 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny siedziałam z godzinę na komputerze wstałam a po mnie taka mokra plama może 8 n 8cm na kanapie. Jakby resztka luteiny w środku tej mokrej plamy i zastanawiam się czy to tylko luteina ze służę czy może wody. Kurwa nienawidzę panikować, nie wiem czy jest sens gdzieś jechać do lekarza? Czy obserwować się dalej?
Bo co rano mam uczucie mokrego po luteine ale zwykle przy siusiu to podcieram, a teraz mogło tak sobie wyplynac?
