Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi w szpitalu jak krwawilam dawali najpierw 8 duphaston ów później 6 i ta kilka tygodni. Miałam wtedy zakaz tydzień wkładania czegokolwiek do pipki bo miałam krwawienie i podraznianie środka nie było najlepszym pomysłem.
Co pacjentka to inna szkoła. -
Ja jak tylko krwawienie miałam to kazali odstawić luteine i został mi sam duphaston ale to już w 11 tc było, a jak wróciłam do szpitala z krwawieniem to miałam całą podpaske we krwi to im pokazałam że to nie tylko plamienie i wtedy mnie zostawili
-
Eliz wrote:Ja już po wizycie, czuje ogromną ulgę, wszystko jest w porządku. Mój krasnalek był tak skoczny, robił takie fikołki że aż łzy w oczach miałam. Pani doktor musiała uzbroić się w cierpliwość bo czasami nie mogła go zmierzyć. A na sam koniec tak się ładnie ustawial, doktor się śmiała że nam pozuje. Na szczęście te wszystkie choroby downa,patau czy edwardsa wykluczyła.
A dodatkowo powiedziała ze według niej to dziewczynkamąż lekko zawiedziony bo myślał że bedzie synuś i na mecze będą chodzić
Kmb także proszę i mnie oficjalnie dopisać do listy : córcia Ines termin przewidziany na 9.06 Invicta Wrocław
Sylwia mój pęcherzyk tez nie bardzo się lekarzom podobał, nie był okrągły tylko taki bardziej płaski i rozciągnięty, a może to plamienie to okolice miesiączki? Poczytaj o tym na necie, może Ty też jesteś takim przypadkiem.ależ się cieszę i gratuluję!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 20:39
Eliz lubi tę wiadomość
-
Takanijaka wrote:Zdrowa córcia
ależ się cieszę i gratuluję!
Dziękuję teraz trzymam kciuki za ciebie kochana
Justa gratuluję bo z tych dzisiejszych emocji całkiem zapomniałamZosia jest przeurocza. Życzę wam zdrówka kobietki :*
justa1234 lubi tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
nick nieaktualny
-
A mam pytanko...pomozcie.
Odebralam dis wynik progesteronu. Wyszedl 55 a badalam w 10t4d. Biore od samego poczatku luteine dowcipnie 200x3 w dniu i luteine pod jezyk 2x50 x 3 w dniu. I mysle zeby odkladac powoli ta pod jezyk bo juz mi nie wchodzi i bleee mi sie chce...co myslicie. Czy ten progesteron 55 jest bezpieczny i moge powoli odkladac? Jak wy bierzecif lub bralyscie? Do ktorego tyg?Anko:-) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlincia wrote:A mam pytanko...pomozcie.
Odebralam dis wynik progesteronu. Wyszedl 55 a badalam w 10t4d. Biore od samego poczatku luteine dowcipnie 200x3 w dniu i luteine pod jezyk 2x50 x 3 w dniu. I mysle zeby odkladac powoli ta pod jezyk bo juz mi nie wchodzi i bleee mi sie chce...co myslicie. Czy ten progesteron 55 jest bezpieczny i moge powoli odkladac? Jak wy bierzecif lub bralyscie? Do ktorego tyg?
Ja bralam do 12 tc tak jak klinika kazala. -
nick nieaktualnyAlincia wrote:A mam pytanko...pomozcie.
Odebralam dis wynik progesteronu. Wyszedl 55 a badalam w 10t4d. Biore od samego poczatku luteine dowcipnie 200x3 w dniu i luteine pod jezyk 2x50 x 3 w dniu. I mysle zeby odkladac powoli ta pod jezyk bo juz mi nie wchodzi i bleee mi sie chce...co myslicie. Czy ten progesteron 55 jest bezpieczny i moge powoli odkladac? Jak wy bierzecif lub bralyscie? Do ktorego tyg?
ja też brałam do 12 tc -
nick nieaktualny
-
Witam się z rana mega zakochana w swojej Zosieńce
jest cudowna
Astra wczoraj już wstałam się kąpac pomagał mi mój najdroższy
a dziś to latam już sama od rana
Zosia całą noc spała że mną
jest cudowna i ładnie ssie cycusia
Anatolka, kmb, Moniaa, Astra, Kava, aszka, mycha28, myszaaa, agulas, Viki26, pragnaca dzidziusia, Marta1986, Inska, wiecznie, Konwalia, mia6 lubią tę wiadomość
-
Sylwiaśta ... Anko świetnie napisała ...
Moim zdaniem na tym etapie kładzenie się w szpitalu nic nie da. Ciąża jest na tyle malutka że nawet sami lekarze jej jeszcze za bardzo nie widzą, chodzi mi o zarodek. To co można robić w szpitalu to tak samo i w domu.
Zwiększ sobie ten duphaston, lezenie przed TV, uzbrajanie się w cierpliwość i tyle. Skoro zarodek od początku był w stanie przetrwać krwawienia trzeba być dobrej myśli i mu zaufać że nadal będzie pięknie się rozwijał.
Każda z nas ma schizy... bo ciąża wystarana, wyczekiwana. Ale muszę napisać Tobie że to dopiero początek... ona trwa 9 miesięcy. Wpędzisz się w jakieś schizy, a to tez nie działa zbyt dobrze dla zarodka. Zawsze jest coś co budzi nasze obawy, ale musimy myśleć pozytywnie bo inaczej te nasze grochy urodzą się meega zestresowane.
Wierzę w Ciebie i Twojego kropka... ale czas wrzucić na luz.
Kava, Inska, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Moniaa wrote:Sylwiaśta ... Anko świetnie napisała ...
Moim zdaniem na tym etapie kładzenie się w szpitalu nic nie da. Ciąża jest na tyle malutka że nawet sami lekarze jej jeszcze za bardzo nie widzą, chodzi mi o zarodek. To co można robić w szpitalu to tak samo i w domu.
Zwiększ sobie ten duphaston, lezenie przed TV, uzbrajanie się w cierpliwość i tyle. Skoro zarodek od początku był w stanie przetrwać krwawienia trzeba być dobrej myśli i mu zaufać że nadal będzie pięknie się rozwijał.
Każda z nas ma schizy... bo ciąża wystarana, wyczekiwana. Ale muszę napisać Tobie że to dopiero początek... ona trwa 9 miesięcy. Wpędzisz się w jakieś schizy, a to tez nie działa zbyt dobrze dla zarodka. Zawsze jest coś co budzi nasze obawy, ale musimy myśleć pozytywnie bo inaczej te nasze grochy urodzą się meega zestresowane.
Wierzę w Ciebie i Twojego kropka... ale czas wrzucić na luz.
Dla dobra małej Kruszynki mieszkającej w Tobie
Choć wiem, że nerwy są ogromneInska, Moniaa lubią tę wiadomość
-
justa1234 wrote:Witam się z rana mega zakochana w swojej Zosieńce
jest cudowna
Astra wczoraj już wstałam się kąpac pomagał mi mój najdroższy
a dziś to latam już sama od rana
Zosia całą noc spała że mną
jest cudowna i ładnie ssie cycusia
Justa,jak cudownie czytać takie słowa.
Aż nie mogę się doczekać mojego Szkrabika..justa1234, Anko:-), Inska, Moniaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjusta1234 wrote:Witam się z rana mega zakochana w swojej Zosieńce
jest cudowna
Astra wczoraj już wstałam się kąpac pomagał mi mój najdroższy
a dziś to latam już sama od rana
Zosia całą noc spała że mną
jest cudowna i ładnie ssie cycusia
a wypis kiedy?
justa1234, Inska lubią tę wiadomość
-
Alincia wrote:A mam pytanko...pomozcie.
Odebralam dis wynik progesteronu. Wyszedl 55 a badalam w 10t4d. Biore od samego poczatku luteine dowcipnie 200x3 w dniu i luteine pod jezyk 2x50 x 3 w dniu. I mysle zeby odkladac powoli ta pod jezyk bo juz mi nie wchodzi i bleee mi sie chce...co myslicie. Czy ten progesteron 55 jest bezpieczny i moge powoli odkladac? Jak wy bierzecif lub bralyscie? Do ktorego tyg?
Mi po pewnym czasie lekarz zmniejszył progesteron, ale podobnie jak Dziewczyny, brałam do 12 tygodnia. Wg mnie musisz to skonsultować z lekarzem.aszka lubi tę wiadomość