Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam te krople sab simplex ale narazie ich nie stosowałam ale też słyszałam że są dobre i mam też espunisan na kolki a i dziś mi przyszła specjalna buteleczka antykolkowa,w środku ma taki pałączek co zapobiega powstawaniu powietrza w butelece i dziecko nie nałyka się tego powietrza z butelki
ale się zabezpieczylam
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Inska panikę rozumiem, też tak miałam, jak wszystkim przestawały bić serducha, jak Cię to uspokoi, to warto pójść, bo maluchowi brak paniki i relaks na pewno dobrze zrobią, ale Twoje serducho na pewno bije! Też już się nie mogę doczekać tego wolnego w końcu po długim czasie. Za nami już 5 usg, mam piękną kolekcję zdjęć, na prenatalnych (przezierność, wolna beta, PAPP-a + oznaczenie ryzyka stanu przedrzucawkowego) było zabawnie, maluch tak łykał wody płodowe, że wyglądał jakby gadał. Poza tym lekarka się śmiała, że jest dobrze wychowany, bo się ładnie prezentował i wszystko szybko poszło. Mega uczucie widzieć, jak rośnie
Czuję się kiepsko, zwłaszcza przez te migreny, do mdłości już się jakoś przyzwyczaiłam. Przytyłam tymczasem 1,5 kg, a jutro powinnam skończyć pierwszy trymestr, juhu! Za to brzuch mam, ale ten miałam już po stymulacji duży. Kulinarnie jazdy miałam większe na początku, nic co wcześniej lubiłam mi nie smakowało i odwrotnie i zaczęłam mieć smaki na słodkie, czego normalnie nie mam. Strasznie wcześnie tę porodówkę wybieracie!
Sylwiasta hejJak Ty się czujesz?
-
pragnaca dzidziusia wrote:Ja tez jestem w grupie ryzyka stanu przedrzucawkowego. Stwierdzono biolkomocz I w zwiazku z tym ze mam trojeczke ryzyko wzrasta jeszcze bardziej. Ja mam brac aspiryne 75 mg dziennie zeby zapobiec ewentualnym powiklaniom + wizyty oczywiscie co dwa tygodnie. Cisnienie poki co mam w normie. Badam dwa razy dziennie wedle zalecen lekarza I zapisuje na taka specjalna karte , ktora dostalam w szpitalu.
-
A ja się melduję po wizycie...
Malutka już jednak nie taka malutka bo wazy 1,5kgcałkiem duży ludzik z Niej
Przy ostatnim usg czyli połówkowym wyszły małe pielektazje, natomiast w dzisiejszym obrazie nic niepokojącego nie wykryto więc spoko luz.
Tak jak pisałam dziewczyna nadal zostaje dziewczynąagulas, Konwalia, mycha28, pragnaca dzidziusia, wiecznie, Lilou1984, Kava, Biała, kmb, justa1234, Marta1986, szałwia, Inska, mia6, Idgie lubią tę wiadomość
-
wracam po przerwie!
Kava i Biała czekamy na Wasze pociechyi zdjęcia oczywiście!
Ja od 3 dni senna strasznie. Od poniedziałkowej nocy włącznie mam prawie bezsenne noce. Mój suwaczek pokazuje już 57 %. Bliżej niż dalej
Inska ja też uważam, że jeśli masz się stresować to pójdź. Nawet jeśli Cię nazwą nadpobudliwą matką, to w efekcie osiągniesz swój celPowodzenia!
Kava, pragnaca dzidziusia, Biała, justa1234, szałwia, Inska, mia6 lubią tę wiadomość
-
Kava wrote:No niestety, ja też sie na takie atrakcje szykuję.
Oby jednak nie było ani u Was ani u nas tych 100 dni płaczu
Dzięki Bogu to nie matematyka i jakaś tam szansa jest, że nie wszystko będzie aż tak książkowo.
Znam mała dziewczynkę, która takie kolki miała 5 miesięcy - o zgrozo
Dokładnie masz rację nie przewidzimy tego czy dziecko będzie miało kolki czy nie wszystko wyjdzie w trakcie u nas książkowo to po trzech tygodniach się zaczęły i tak jeden dzień spokoju za dwa dni znowu to samo..Trzeba to po prostu przetrwać
-
justa1234 wrote:Martus a probowalas na kolki i gazy coś takiego jak windi kateter rektalny dla niemowląt? To są takie rureczki plastikowe które wkłada się do odbytu i one powoduje ujście gazów a niekiedy idzie kupa.ja polecam to z czystym sumieniem bo moje Zosi już kilkakrotnie to bardzo bardzo pomogło,nawet dziś miała problem z kupa,zrobiła trochę sama a później wlozylam rurkę i poleciały gazy i na koniec kupeczka.Zosia od razu zadowolona i wogóle inne dziecko.także przyszłe mamy ja to wyprobowalam i naprawdę polecam, 10 szt tych rurek kosztuje u mnie w aptece 32,90 koszt niewielki ale ulga dla bobasa przeogromna
Ja na kolki daje Infacol dla mnie rewelacja widzę że Kubuś odczuwa po nim ulgę ale daje przed każdym karmieniem przeważnie bo inaczej słabo to działa..chyba że wiem że nie jest głodny to wtedy nie daje u nas problemów z kupkami i gazami nie ma pierdzi jak stary chłopTylko jedynie kolki dają w kość..
Kava lubi tę wiadomość
-
szałwia wrote:Podobno czasem pomaga wyrzucenie produktów mlecznych i cukru z jadłospisu matki (koleżanki odziecione tak twierdzą).
Ja musiałam odstawić nabiał bo moją niunie na buźce wysypało..oby nie skaza białkowa..w poniedziałek mamy pediatrę więc zobaczymy co powie..pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Marta, właśnie zazwyczaj tak jest.
Początek całkiem niezły a po 3 tygodniach się zaczyna.
I tak jak piszesz. Nie ma tak na prawdę na to rady. Trzeba przetrwać...
Pisz koniecznie o wszystkim co ważne. Ja już w głowie notuję sobie wszystkie dobre rady :*
Anko, a jak u Was?
Na fotoski czekamy -
My jeszcze dodatkowo na kolki używamy dźwięku suszarki ściągnęłam na Tel i włączam i mamy też misia szumisia fajna sprawa można go wszędzie ze sobą zabrać :)Ostatnio wzięłam pieluszkę tetrową położyłam na brzuszek i ciepłym powietrzem dmuchałam po brzuszku troszkę pomogło..
-
szałwia cudownie, gratulacje z powodu ukońcenia 1 trymestru! Jeszcze tylko dwa razy tyle i dzidziuś będzie w Twoich objęciach
Ja zmieniłam USG z niedzieli na dziś. Miałam jechać do polskiej kliniki ale w sumie poczytałam o tym lekarzu, co miałby mnie przyjąć i okazuje się facet bardzo starej daty i ktoś nawet napisał, że jakieś uwagi nt. in vitro robi więc chrzanię i jadę do irlandzkiej kliniki. Tam przynajmniej wiem, że nikt na mnie krzywo nie spokrzy. Wizytę mam o 13:45 więc odezwę się jak tylko wrócę.
Nie mogę się już doczekać aż znowu zobaczę mojego brzdąca
http://smileys.sur-la-toile.com/repository/amour/0059.gifKava, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjusta1234 wrote:Na moje Zosi suszarka nie robi wrażenia
a ten kateter jest właśnie od kolek, przynajmniej tam tak pisze
Anko,Agniesia co u was?jak wasze samopoczucie?a jak maleństwa? Buziaki pozdrawiam swiezo upieczone mamusie :-*
Polecam okapU nas działał jako jedyny.
A potem czary mary, zaczęłam dokarmiać malucha swoim mlekiem, zaczął lepiej i Clark spać. Ktoś mi podmienił dzieckoTeraz jest taki rozbrykany, że na pleckach leży tylko podczas zabawy z nim, a jak się odwróci wzrok to hyc na brzuszek
Kava, agulas, mia6, pragnaca dzidziusia, justa1234 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Danae wrote:Polecam okap
U nas działał jako jedyny.
A potem czary mary, zaczęłam dokarmiać malucha swoim mlekiem, zaczął lepiej i Clark spać. Ktoś mi podmienił dzieckoTeraz jest taki rozbrykany, że na pleckach leży tylko podczas zabawy z nim, a jak się odwróci wzrok to hyc na brzuszek
Danae, Szymuś już taki duży.
Ma ponad 3 miesiące!!!
Ależ ten czas szybko leciInska, pragnaca dzidziusia, justa1234 lubią tę wiadomość
-
Ja wczoraj położyłam się o 23-24, przebudziły mnie ostre kopiarki w zebra o 5 rano... ale udało się pospać do 8. Wyprawiłam męża do pracy, przyjęłam na kawę i śniadanie siostrę i znajomego. Wszyscy mnie zostawili a taki sen mnie zmożył że walnełam znowu w spanie od 11:40 do 13... mam nadzieje ze nocki nie spędzę na czuwaniu hehe a taka ponura pogoda za oknem wcale nie pomaga mi bardziej aktywnie funkcjonować.
-
nick nieaktualny