Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kava!!!!!! Gratulacje! Boze jak cudownie, ze jestescie juz razem, cali i zdrowi! To najwazniejsze!
Odpoczywaj teraz!
Biala daj znac jak tam Kochana!
Eliz, przylaczam sie do dziewczyn, daj znac, jak sie trzymasz! Pamietaj, ze choc wirtualnie, jestesmy tu dla Ciebie! -
Kava cudnie
Gratuluję!
Ja dzisiaj po wizycie, maluch machał do mnie rączką, więc było cudnie, poza tym, że lekarz miał jakiś olewczy dzień i zamiast zająć się porządnie moim ryzykiem stanu przedrzucawkowego, tylko mnie wkurzył - powiedział, że skoro mam hematologiczne przeciwwskazanie do aspiryny to on nic nie poradzi, rozłożył ręce i tyle. Poza tym okazało się, że nie zrobił mi jeszcze toksoplazmozy ani różyczki, bo "tutaj się to robi , jak ktoś ze 2 razy poroni", chyba zapomniał do kogo to mówi. Twierdzi też, że migreny nie mogą mieć nic wspólnego z ciążą i każe mi iść do neurologa. Co za gniot. Ostatecznie skonsultowałam temat aspiryny z hematologiem i pozwala mi brać połowę dawki i od 16 tygodnia dopiero.
Dziewczyny pijecie rooibos w ciąży?Moniaa, Inska, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość
-
Witam z rana wspaniałe nowo upieczone mamuśki a także ciezaróweczki
Ja nie śpię od 22.00 bo moje dziecko w nocy nie śpi :'( :'( od pomad dwóch tygodni nie śpię nocamiewentualnie udaje mi się usnac nad ranem tak na 3 h
niewiem kiedy to się zmieni ale wiem jedno ze za chwilę się oboje z najdroższym takim trybem życia wykonczymy
w dzień nawet nie mam kiedy przysnac bo w domu jest ciągle coś do zrobienia a tym bardziej teraz przed świętami
niewiem już co robić jestem normalnie w czarnej dupie! Niewiem jak pdzestawic zosieńkę na normalny tryba spania
Konwalia może Ty mi coś doradzisz bo ja już mam pustkę totalna w głowie jak ja zmusi żeby spała jak należy
szkoda mi Zosieńki bo też się męczy a do tego ma problemy z kupką,steka prezy się i nie może zrobić, ciągle musimy jej pomagać w robieniu a niechce za często tego robić żeby się nie przyzwyczaiła do tej pomocy
-
justa1234 wrote:Witam z rana wspaniałe nowo upieczone mamuśki a także ciezaróweczki
Ja nie śpię od 22.00 bo moje dziecko w nocy nie śpi :'( :'( od pomad dwóch tygodni nie śpię nocamiewentualnie udaje mi się usnac nad ranem tak na 3 h
niewiem kiedy to się zmieni ale wiem jedno ze za chwilę się oboje z najdroższym takim trybem życia wykonczymy
w dzień nawet nie mam kiedy przysnac bo w domu jest ciągle coś do zrobienia a tym bardziej teraz przed świętami
niewiem już co robić jestem normalnie w czarnej dupie! Niewiem jak pdzestawic zosieńkę na normalny tryba spania
Konwalia może Ty mi coś doradzisz bo ja już mam pustkę totalna w głowie jak ja zmusi żeby spała jak należy
szkoda mi Zosieńki bo też się męczy a do tego ma problemy z kupką,steka prezy się i nie może zrobić, ciągle musimy jej pomagać w robieniu a niechce za często tego robić żeby się nie przyzwyczaiła do tej pomocy
Justys a młoda ma tak od początku czy coś jej nagle odbiło z tym nie spaniem?
Kochana moim zdaniem choć też chodzę zmęczona, najważniejsza dla dziecka jest powtarzalnosc.
W ciągu dnia staram się by było aktywniej a wieczór po kąpieli usypiam przy delikatnym świetle glaszczac ja po buzi, w ciągu dnia normalnie karmie rozmawiam pije kawe itp.
Mi na razie mała marudzi za dnia w nocy ma jedno budzenie. Ale daje pospać np 2h przerwa i 4h - wiec super. Oby to się długi czas nie zmieniło.
Nie wiem sama, ale wyciszasz ja wieczorkiem?
Ja natomiast mam problem bo mała trochę żółta się zrobiła wiec znowu jadę do szpitala na kontrolę lub zostaniemy na lampe:/
Całuje gorące nowe mamy i czekam na więcej informacji! -
justa1234 wrote:Ja nie śpię od 22.00 bo moje dziecko w nocy nie śpi :'( :'( od pomad dwóch tygodni nie śpię nocami
ewentualnie udaje mi się usnac nad ranem tak na 3 h
niewiem kiedy to się zmieni ale wiem jedno ze za chwilę się oboje z najdroższym takim trybem życia wykonczymy
w dzień nawet nie mam kiedy przysnac bo w domu jest ciągle coś do zrobienia a tym bardziej teraz przed świętami
niewiem już co robić jestem normalnie w czarnej dupie! Niewiem jak pdzestawic zosieńkę na normalny tryba spania
Konwalia może Ty mi coś doradzisz bo ja już mam pustkę totalna w głowie jak ja zmusi żeby spała jak należy
szkoda mi Zosieńki bo też się męczy a do tego ma problemy z kupką,steka prezy się i nie może zrobić, ciągle musimy jej pomagać w robieniu a niechce za często tego robić żeby się nie przyzwyczaiła do tej pomocy
Justa ja też cały czas się uczę swojego dziecka, ale może Cię jakoś nakieruję. Różne są dzieci i niestety nie gwarantuje, że to co się sprawdziło u Lilki sprawdzi się u Zosi. Lilcia na początku całej nocy nie przesypiała. Spała maksymalnie od 23 do 3. Uregulowało jej się to około 3 miesiąca.
- po pierwsze jakim mlekiem sztucznym karmisz Zosie? Może w składzie jest za dużo żelaza i dlatego Zosia ma problem ze zrobieniem kupki. Podobno dzieci mają tak po NAN. Ja karmię Enfamilem i Lilcia nigdy nie miała problemu z wypróżnieniem. Jeżeli karmisz tylko sztucznym mlekiem to czy dajesz Zosi coś jeszcze dodatkowo do picia? Wodę? Są różne teorie co do dopajania dziecka, ale moim zdaniem jeżeli Zosia ma problem z wypróżnianiem to rozrzedzenie jest konieczne. Jeżeli będziesz przestawiać Zosię na inne mleczko to pamiętaj, że trzeba to robić stopniowo.
- po drugie jak karmisz dzieciątko butelką? Niestety tej techniki też trzeba się nauczyć. Ja jak źle karmiłam to Lilcia w nocy wybudzała się z płaczem parę razy, bo zalegało jej mleko w przełyku i nie mogła spać. Musiałam ją parę razy pionizować, żeby odbeknęła. Nie wystarczyło raz, bo te powietrze co jakiś czas uwalniało się do góry.
Jak karmić poprawnie butelką:
Główka powinna być wyżej – jeśli maluch leży płasko, może się zadławić (u bardzo małych dzieci pokarm często cofa się z żołądka do przełyku). Smoczek powinien być w całości wypełniony mlekiem, inaczej dziecko połyka powietrze, co sprzyja powstawaniu kolki. Bańki powietrza w butelce świadczą o tym, że maluch dobrze ssie.
Po karmieniu odbijamy obowiązkowo. Jak nie chce się odbić, to jak Lilcia jest już trochę starsza sadzam ją to gwarantuje, że jej się odbeknie
- po trzecie jeżeli karmisz piersią, to może jesz coś co powoduje u Zosi problemy z brzuszkiem? Ja zjadłam za dużo biszkoptów i Lilcie bolał brzuszek. Chyba za dużo spulchniaczy...
- po czwarte temperatura: Lilcia w nocy nie chciała spać, bo było jej za gorąco. Teraz przed spaniem wietrzę porządnie sypialnie i nabyłam nawilżacz.
- po piąte - skoki rozwojowe. Poczytaj o nich w internecie. Niestety to trzeba przeżyć.
Dziewczyny z mojego forum ciążowego pisały jeszcze, że niektórym dzieciom przeszkadzała metka, guzik a innym mokra pielucha... Ech... Każde dziecko jest inne i co innego to może być u Zosi. Jednak najważniejsze to zadbać o komfort snu tzn. przewinąć je, nakarmić, zaciemnić pokój, przewietrzyć pomieszczenie. Niestety jeżeli brzuszek boli to żadne powyższe zabiegi nie pomogą. Nam na brzuszek pomógł trochę probiotyk Dicoflor. Może też spróbuj? Takie problemy brzuszkowe niestety mogą się pojawiać do 3 miesiąca - potem tworzą się kosmki jelitowe i brzuszek dziecka wszystko już lepiej trawi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 10:00
mia6 lubi tę wiadomość
-
Konwalia wrote:Justa ja też cały czas się uczę swojego dziecka, ale może Cię jakoś nakieruję. Różne są dzieci i niestety nie gwarantuje, że to co się sprawdziło u Lilki sprawdzi się u Zosi. Lilcia na początku całej nocy nie przesypiała. Spała maksymalnie od 23 do 3. Uregulowało jej się to około 3 miesiąca.
- po pierwsze jakim mlekiem sztucznym karmisz Zosie? Może w składzie jest za dużo żelaza i dlatego Zosia ma problem ze zrobieniem kupki. Podobno dzieci mają tak po NAN. Ja karmię Enfamilem i Lilcia nigdy nie miała takich problemów. Jeżeli karmisz tylko sztucznym mlekiem to czy dajesz Zosi coś jeszcze dodatkowo do picia? Wodę? Są różne teorie co do dopajania dziecka, ale moim zdaniem jeżeli Zosia ma problem z wypróżnianiem to rozrzedzenie jest konieczne. Jeżeli będziesz przestawiać Zosię na inne mleczko to pamiętaj, że trzeba to robić stopniowo.
- po drugie jak karmisz dzieciątko butelką? Niestety tej techniki też trzeba się nauczyć. Ja jak źle karmiłam to Lilcia w nocy wybudzała się z płaczem parę razy, bo zalegało jej mleko w przełyku i nie mogła spać. Musiałam ją parę razy pionizować, żeby odbeknęła. Nie wystarczyło raz, bo te powietrze co jakiś czas uwalniało się do góry.
Jak karmić poprawnie butelką:
Główka powinna być wyżej – jeśli maluch leży płasko, może się zadławić (u bardzo małych dzieci pokarm często cofa się z żołądka do przełyku). Smoczek powinien być w całości wypełniony mlekiem, inaczej dziecko połyka powietrze, co sprzyja powstawaniu kolki. Bańki powietrza w butelce świadczą o tym, że maluch dobrze ssie.
Po karmieniu odbijamy obowiązkowo. Jak nie chce się odbić, to jak Lilcia jest już trochę starsza sadzam ją to gwarantuje, że jej się odbeknie
- po trzecie jeżeli karmisz piersią, to może jesz coś co powoduje u Zosi problemy z brzuszkiem?
- po czwarte temperatura: Lilcia w nocy nie chciała spać, bo było jej za gorąco. Teraz przed spaniem wietrzę porządnie sypialnie i nabyłam nawilżacz.
- po piąte - skoki rozwojowe. Poczytaj o nich w internecie. Niestety to trzeba przeżyć.
Dziewczyny z mojego forum ciążowego pisały jeszcze, że niektórym dzieciom przeszkadzała metka, guzik a innym mokra pielucha... Ech... Każde dziecko jest inne i co innego to może być u Zosi. Jednak najważniejsze to zadbać o komfort snu tzn. przewinąć je, nakarmić, zaciemnić pokój, przewietrzyć pomieszczenie. Niestety jeżeli brzuszek boli to żadne powyższe zabiegi nie pomogą.co do karmienia to właśnie kładę zawsze główkę wyżej, i nawet kupiłam jej specjalna butelkę z takim pałączkiem w środku który zapobiega powstawaniu pęcherzyków powietrza. W nocy mamy w kontakcie ledowke która praktycznie nie daje światła a jak muszę przygotować mleko to robię to przy latarce
śmiesznie brzmi ale to prawda
robię to na spiocha i moje miejsce na łóżku jest całe w mleku
Boże tak bym chciała żeby mała chociaż budziła się tylko co 3 h na karmienie,a nie wogóle nie śpi -
Anko:-) wrote:Justys a młoda ma tak od początku czy coś jej nagle odbiło z tym nie spaniem?
Kochana moim zdaniem choć też chodzę zmęczona, najważniejsza dla dziecka jest powtarzalnosc.
W ciągu dnia staram się by było aktywniej a wieczór po kąpieli usypiam przy delikatnym świetle glaszczac ja po buzi, w ciągu dnia normalnie karmie rozmawiam pije kawe itp.
Mi na razie mała marudzi za dnia w nocy ma jedno budzenie. Ale daje pospać np 2h przerwa i 4h - wiec super. Oby to się długi czas nie zmieniło.
Nie wiem sama, ale wyciszasz ja wieczorkiem?
Ja natomiast mam problem bo mała trochę żółta się zrobiła wiec znowu jadę do szpitala na kontrolę lub zostaniemy na lampe:/
Całuje gorące nowe mamy i czekam na więcej informacji!kąpię ja o stałej porze i usypiam zawsze w ten sam sposób,w dzień to ja mogę wszystko przy niej robić, odkurzacz jej nie rusza i głośna muzyka też jest dla niej ok no a wieczorem wszystko wyciszam i przyciemiam i ona zasypia ładnie ale budzi się o stałej godzinie czyli tak o 22.00 i zaczyna się balet
-
Justa, a może Zosieńka jest z tych bardziej wrażliwych dzieci. W Twoim brzuszku było bardzo głośno i może ona teraz nie potrafi sobie poradzić z ciszą i tym całym spokojem wieczorem. Mówisz, ze w dzień nic jej nie rusza, to może spróbuj wieczorem po nakarmieniu, odbeknięciu, zmianie pieluszki, otulić ją ciasno kocykiem, i mocno kołysać nawet przy właczonym odkurzaczu. Niektóre maluszki nie radzą sobie z otoczeniem są bardzo emocjonalne. W dzień zwykle jest głośniej więc czują się spokojniejsze i łatwiej śpią, a w nocy nagle jest bardzo cicho i się zaczynają niepokoić.
Co do herbatki z kopru to słyszałam, że różnie może działać, u jednych dzieci może pomagać, a u innych powodować zbyt dużą perystaltykę jelit co powoduje dyskomfort a nawet wzdęcia, więc może lepiej spróbować z gotowaną wodą.
A poza tym kochana... mieszkanie nie ucieknie, obiad obiadem, ale nie musi codziennie być inny. Jak raz nie odkurzysz to się nic nie stanie, a dużo łatwiej Ci będzie jak będziesz wypoczęta. Jak Zosia śpi w dzień to prześpij się razem z nią. Jesteś cudowną mamusią, ale teraz nie musisz być perfekcyjną panią domu. Na to masz jeszcze czas, a jak sama nie wypoczniesz to może być coraz ciężej.
Ja się nauczyłam już, że kurz na szafkach, brak obiadu i nieodkurzona podłogo to nie dramat. Nie zrobię dziś, to zrobię jutro. Leżałam bite 2mce na początku ciąży i nic się z mieszkaniem nie stało, bo mąż pracował, sprzątał jak mógł, a że on hmmm no nie ma do tego talentu to musiałam się pogodzić z sytuacją
Kava, Biała gratulacje ogromne. Jak się czujecie?
Konwalia, justa1234, mia6 lubią tę wiadomość
-
Justa jeszcze później edytowałam swój post i dopisałam o probiotyku, bo mi się przypomniało. Próbowałaś podawać Zosi jakiś probiotyk? Na kupkę powinien pomóc...
Astra dobrze piszę. Najlepiej od małego nauczyć dzidziusia pić zwykłą wodę przegotowaną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 10:56
justa1234 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, jutro idę na podglądanie mojego krasnoludka i po południu umówiłam się do adwokata. Chcę się wszystkiego dowiedzieć i jak dobrze pójdzie to chciałabym żeby od jutra zajął się moim rozwodem, przygotował dokumenty i takie tam. Mam nadzieje że papiery trafią do sądu jeszcze przed końcem roku, zresztą jestem zielona w tym temacie, pierwszy raz w życiu się rozwodzę.
Mój eks się nie odzywa, żadnych nowych wiadomości nie mam, przynajmniej nie denerwuje się. Choć nie ukrywam że w związku ze świętami, to jest mi troche bardziej smutno ale sytuacji nie zmienię, jakoś przeżyję te 3 dni.
Dawno tutaj nie zaglądałam i przyznam się że mam duże zaległości ale obiecuję sobie nadrobić forum przez święta bo spędzam je w swoich czterech ścianach, także będę miała sporo czasu.
Zawsze jak kładę się spać to głaszczę się po brzuszku i przedwczoraj miałam takie dziwne uczucie w jednym miejscu, jakby coś zapulsowało od czasu do czasu i taki dziwny dźwięk, troche się wystraszyłam. Miałyście coś podobnego ?
Widzę że gratulacje są dla Kavy i Białej czyli mamy kolejne dzidziusie, bardzo się cieszę i ja również przyłączam się do gratulacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 11:23
mia6, Idgie lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Konawalijka mam ten probiotyk i wyobraź sobie że miałam go w domu bo jak byłam w ciąży to lekarz przepisał mi jak miałam trzydniówkę rzyganko i rozwoonienie,tak więc nie musiałam teraz kupować
ten co mam jest w kapsułkach i będę dodawala jej ten proszek do pokarmu a jak mi się skancza kapsułki to kupie kropelki bo chyba są jak dobrze wyczytałam
Konwalia lubi tę wiadomość
-
Eliz wrote:Cześć dziewczyny, jutro idę na podglądanie mojego krasnoludka i po południu umówiłam się do adwokata. Chcę się wszystkiego dowiedzieć i jak dobrze pójdzie to chciałabym żeby od jutra zajął się moim rozwodem, przygotował dokumenty i takie tam. Mam nadzieje że papiery trafią do sądu jeszcze przed końcem roku, zresztą jestem zielona w tym temacie, pierwszy raz w życiu się rozwodzę.
Mój eks się nie odzywa, żadnych nowych wiadomości nie mam, przynajmniej nie denerwuje się. Choć nie ukrywam że w związku ze świętami, to jest mi troche bardziej smutno ale sytuacji nie zmienię, jakoś przeżyję te 3 dni.
Dawno tutaj nie zaglądałam i przyznam się że mam duże zaległości ale obiecuję sobie nadrobić forum przez święta bo spędzam je w swoich czterech ścianach, także będę miała sporo czasu.
Zawsze jak kładę się spać to głaszczę się po brzuszku i przedwczoraj miałam takie dziwne uczucie w jednym miejscu, jakby coś zapulsowało od czasu do czasu i taki dziwny dźwięk, troche się wystraszyłam. Miałyście coś podobnego ?
Widzę że gratulacje są dla Kavy i Białej czyli mamy kolejne dzidziusie, bardzo się cieszę i ja również przyłączam się do gratulacji.wiem co to rozwód bo sama to przezywalam więc wiem jak się czujesz
tylko ze u mnie była inna przyczyna ale też było mi cholernie smutno że człowiek którego kochałam poplynął w otchłań alkoholową
U mnie sam rozwód był szybki bo być może że nie mieliśmy wspólnego majątku,niewiem jak u ciebie sytuacja się przedstawia no i ja wnosilam pozew bez orzekania o winie,rozwód dostałam w ciągu 15 min na pierwszej sprawie i jeszcze sedzie nakazał mojemy byłemu mezowo oddać mi połowę kosztów za sprawę ale ja machnelam ręką bo chciałam mieć już to wszustko za sobąnawet obyło się u mnie bez adwokata no ale tak jak pisała to zależy czy jest wspólny majątek i czy orzekasz o winie.
Powodzenia słońce. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Pisze z kolejnym problememotoz zaparcia sa moja zmora , probowalam juz wszystkiego chyba z domowych sposobow tj. Suszone sliwki, jablka, woda z cytryna itpd. Dzisiaj tak z godzinke po sniadaniu udalo mi sie troszeczke zalatwic . podczas podcierania zauwazylam krew
ewidentnie byla to krew z odbytu bo sprawdzalam kilka razy . Dodam ze nic mnie Tam nie boli, nie szczypie. Czy to mozliwe ze pekla mi jakas zylka podczas wysilku czy to znak ze bede sie zmagala z hemororoidami? Czy ktoras z Was tez miala taki Sam/ podobny problem?
-
pragnaca dzidziusia wrote:Hej dziewczyny
Pisze z kolejnym problememotoz zaparcia sa moja zmora , probowalam juz wszystkiego chyba z domowych sposobow tj. Suszone sliwki, jablka, woda z cytryna itpd. Dzisiaj tak z godzinke po sniadaniu udalo mi sie troszeczke zalatwic . podczas podcierania zauwazylam krew
ewidentnie byla to krew z odbytu bo sprawdzalam kilka razy . Dodam ze nic mnie Tam nie boli, nie szczypie. Czy to mozliwe ze pekla mi jakas zylka podczas wysilku czy to znak ze bede sie zmagala z hemororoidami? Czy ktoras z Was tez miala taki Sam/ podobny problem?
krew mi nie leciała a dupsko mnie bolało jak cholerka
później się zecwnilam zaczęłam używać czopkow glicerynowych,pomagały mi więc też polecam
a co do krwawien to nie pomogę aczkolwiek nie wykluczone że to właśnie jakąś żyłka.
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość