Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Eliz wrote:Ja wciąż czekam na zwrot pieniędzy od komornika. Zapewne trochę to jeszcze potrwa bo mają swoje procedury. Z mieszkaniem się nie dogadalismy, dlatego po rozwodzie musimy założyć osobną sprawę o podział majątku. Mój eks cały czas mieszka ze mną bo to też jego mieszkanie, tesciowa ostatnio zażądała zwrotu prezentów ślubnych które dostaliśmy od jej rodziny :garnki, pościel itp. Powiedziałam ze oddam te zużyte rzeczy jej synusiowi na nową drogę życia
Co za sika teściowa. Kobieta kobiecie.....
Też kiedyś była w stanie błogosławionym, jak można być zimna jak głaz.
Eliz wybacz! Co za suka!
Eliz odpisz mi na priv. Blisko siebie mieszkamy wiec musisz pójść mi na rękę!aszka, pragnaca dzidziusia, Konwalia, Inska, szałwia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEliz kciuki &&. Uwolnisz sie od faceta i zaczniesz nowe zycie, niech zyje z ta laską. Tylko sie cieszyc, ze sie pozbedziesz takiego idioty.
Agulas u mnie po ciazy od razu troche zeszło, co za ulga była zalozyc w koncu buty swoje a nie stare rozklapciuchy meża rozmiar 50bo moje buty juz byly za małe, nogi mialam strasznie opuchniete.
Najlepszego w dniu kobietViki26, agulas lubią tę wiadomość
-
Ja przy wyjściu ze szpitala miałam duży brzuch ale szybko zeszło. Cała byłam opuchnieta po porodzie że 2 tyg jeszcze.
A co do butów to się zgodzę. Szpilki to dopiero teraz mi na stopę wchodzą. Ale to podobno nie opuchlizna tylko kości które się rozchodzą.
Ja właśnie osiągamy wagę sprzed ciąży. Schudłam już prawie 21 kg.
Bogu dziękuję że tak sprawnie poszło ale chętnie się pozbędę jeszcze kilku nadprogramowych
Eliz &&&&&&&Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 13:00
agulas, aszka, pragnaca dzidziusia, Viki26, mia6, Inska, szałwia lubią tę wiadomość
-
Kava wrote:Ja przy wyjściu ze szpitala miałam duży brzuch ale szybko zeszło. Cała byłam opuchnieta po porodzie że 2 tyg jeszcze.
A co do butów to się zgodzę. Szpilki to dopiero teraz mi na stopę wchodzą. Ale to podobno nie opuchlizna tylko kości które się rozchodzą.
Ja właśnie osiągamy wagę sprzed ciąży. Schudłam już prawie 21 kg.
Bogu dziękuję że tak sprawnie poszło ale chętnie się pozbędę jeszcze kilku nadprogramowych
Eliz &&&&&&&jak Ty to zrobilas
)?
My najpierw przytylysmy 2-3kg potem dlugo nic a teraz sie rozruszalo i az boje sie stawac na wage
Eliz- wszystko trzymam kciuki by wszystko poszlo po Twojej mysliaszka lubi tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
Haha, ja teraz noszę kurtkę zimową, czapkę i ... trampki, bo w żadne inne się nie mieszczę
Codziennie chodzę 4x dziennie na spacer z psem i pokazuję swój nowy styl na osiedlu
Kava jesteś hardcorem!!!
Eliz czekamy na wieści. Jesteś w trakcie
Wczoraj, kiedy parkowałam autem, pani sprzątająca osiedle podeszła do mnie i powiedziała mi, że podziwia mnie za odwagę bo ja jeszcze jeżdżę.
I tak jakoś zaczęłam się zastanawiać od razu czy nie jestem może zbyt nieodpowiedzialna?
W sumie nie wiem kiedy odstawić jazdę samochodem.. Będę się czuć strasznie "uwiązana" i zależna od męża.
Obecnie jeżdżę sama do sklepu, kupuję co trzeba, wkładam do wózka, z wózka pojedynczo do bagażnika.... To co jest dla mnie na już zabieram, a później Mąż wraca z pracy, idzie do samochodu i nosi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 13:15
aszka, pragnaca dzidziusia, Viki26, mia6, szałwia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagulas wrote:Haha, ja teraz noszę kurtkę zimową, czapkę i ... trampki, bo w żadne inne się nie mieszczę
Codziennie chodzę 4x dziennie na spacer z psem i pokazuję swój nowy styl na osiedlu
Kava jesteś hardcorem!!!
Eliz czekamy na wieści. Jesteś w trakcie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny, dziś już o wiele lepiej, właściwie tylko katar męczy. Ale jutro mam wizytę u swojej dr więc podpytam przy okazji.
Kobietki wszystkiego najlepszego!! Dużo wytrwałości i miłości ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 16:33
Anatolka, pragnaca dzidziusia, mia6, Inska lubią tę wiadomość
Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016 -
nick nieaktualny
-
Impreza rozwodowa musi jeszcze poczekać. Nadal jestem mężatką a to tylko dlatego że mój małżonek nie raczył przyjść do sądu. Dostarczył zaświadczenie o rzekomej chorobie i sprawa się nie odbyła. Kolejna została wyznaczona na 16.05 - pytałam sędziego czy nie da rady przyspieszyć ale powiedział że jedynie mogę się starać o przesunięcie na późniejszy termin.
Wróciłam do domu a mój mężuś w znakomitym humorze, zapytałam dlaczego nie pojawił się w sądzie odpowiedział że to nie moja sprawa. Mnie akurat jego zdrowie i rzekoma choroba nie interesuje, zależy mi tylko na tym żeby jak najszybciej zakończyć ten rozdział.
A tak naprawde najbardziej powinno im zależeć, zwłaszcza jego cizi. W końcu to ona powinna naciskać na rozwód.
Mówie wam jestem dziś tak wściekła, liczyłam że do porodu uda mi się uzyskać wolność ale teraz nie jestem taka pewna czy zdążęZ udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Ejjj jestem żyje zaraz ponadrabiam ... może coś napisze a tymczasem poznajcie Marikę
miłość mojego życia ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2016, 16:04
mia6, Eliz, Kava, Karolina1111, Danae, renieczka, pragnaca dzidziusia, Lilou1984, Astra, Anuszka, adrenalina, aneczka2015, arlenka, aszka, wiecznie, Anatolka, gaja13, agulas, Konwalia, roletka, Viki26, justa1234, Inska, Pola7, agniesia2569, _cherryLady, Madzia82, szałwia lubią tę wiadomość