Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPabelka witamy I zostan z Nami na dluuggo
Lilou my czujemy sie dobrze, lezymy z pieslawem codziennie I wstajemy tylko do toaletyoszczedzamy szyjke jak tylko sie da
Dzisiaj mamy wizyte I zobacze moje skarby
Ty wygladasz zjawiskowo w ciazyAz trudno uwierzyc, ze za pare dni bedziesz juz rodzic
Ja badanie na glukoze wspominam dobrze, chyba dlatego , ze jestem slodkozercaagulas, Anuszka, aszka, mia6, Lilou1984, szałwia lubią tę wiadomość
-
Pabelka cieszymy się z Tobą z powodu spełnienia marzenia
Rośnijcie zdrowo
Lilou to już niedługo !!!czekamy razem z Tobą na Igę
Anatolka a gdzie suwaczek?
Uwielbiam czytać opisy pod suwaczkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 12:59
aszka, Viki26 lubią tę wiadomość
-
agulas wrote:Anatolka a gdzie suwaczek?
Uwielbiam czytać opisy pod suwaczkami
Ten jest dobry, 2 w 1 dla naszdradzę Wam w takim razie - 4 rocznica naszego ślubu wyznacza też termin ciąży donoszonej
pabelka88, aszka, agulas, mia6, Moniaa, Viki26, roletka, Lilou1984, renieczka lubią tę wiadomość
-
Lilou ślicznie wyglądasz!
Pabelka ogromne gratulacjeRośnijcie zdrowo
Justa jak ta twoja Zośka rośnie!! Jak na drożdżach! Słodziak taki
Pragnąca kciuki za wizytę i ładną szyjkę
Anatolka gratuluję dobrnięcia do tej granicyniech szyjka dalej ładnie trzyma
Mam nadzieję, że synuś będzie spał grzecznie w łóżeczku, bo nie umiem sobie wyobrazić z nami w łóżku... cały czas bałabym się, że go przygniotę.Viki26, justa1234 lubią tę wiadomość
-
Konwalia wrote:Lilcia od ponad tygodnia śpi u siebie w pokoiku. Szczerze? Myślałam, że będzie gorzej. Martwiłam się, że będzie bała się samotności, ale nic takiego nie wystąpiło. Chyba jeszcze za mała. Dużą zaletą jest to, że ja mam większą swobodę ruchu podczas spania. Nie boję się już, że obudzę ją przekręcając się z boku na bok. Niestety wadą jest to, że podczas płaczu później do niej docieram, a co za tym idzie bardziej się rozkręca z tą swoją rozpaczą i dłużej muszę ją uspokajać. No, ale mam nadzieję, że z czasem pokonamy refluks, który ten płacz wywołuje.
A pozostale mamuski jak u was wyglada usypianie dzieciaczkow w nocy i na drzemki?
Nasz mały strasznie płacze jak odkładamy go do łóżeczka, gdy juz prawie zasypia. Jedynie na kangorka uspakaja sie i spi /drzemie mi lub mojemu na klacie. Ten kontakt jest niesamowity ale...chyba nie przyzwyczaje go? co?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 17:24
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
Viki ... ja mam krótsze doświadczenie niż Ty i nie jedna tu mamuśka.
Ale... hmm np dzisiaj w nocy karmienie zajęło nam coś około godzinki z przerwami na przysypianie,budzenie i zmianę pieluchy. A kolejna godzinę spędziłam na usypianiu małej. I tak zeszło od 2 do 4. Oczywiście odkładam ja śpiąca po karmieniu i odbijaniu... ta leży 3 minuty , budzi się i marudzi. Wtedy daje smoka za którym nie przepada i wypluwa ho co jakiś czas. Staram się nie brać na łapki. No chyba ze mocno płacze to biorę na łapki, wyjmuję bufet po minucie głodomorra śpi i znowu próbuję odkładanie. Wiadomo to trwa. Czasami udaję szumisia haha czasami śpiewam, gadam, mruczę. A czas leci. Wole ją przyzwyczaić do smoczka niż do ciągłej bliskości ze mną bądź mężem.
Teraz leżenie na klatce piersiowej wystarczyłoby 20 minutowe ... a za jakiś czas ciężko będzie na sekundę odłożyć.Viki26, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Hej. Byłyście u dentysty podczas ciazy ?
Po zjedzeniu chleba boli mnie dziąsło juz z 3 dzień i sie zastanawiam czy to nie ząb juz.
Na początku napewno uszkodziłam dziąsło chlebem ale teraz juz pulsuje i zastanawiam sie czy to nie ząb.
Jak do jutra nirprzestanie to umowie sie do stomatologa. Wiem ze nie mozna znieczulenia czu czegoś jeszcze ?
Czy w tak wczesnej ciazy nie zaszkodzi to maleństwu ? -
nick nieaktualny
-
Hmm opis porodu na który tak czekacie
hehe
We wtorek dostałam skierowanie do szpitala i miałam zgłosić się e czwartek.
I tak otóż nastąpił ten dzień...
Godz. 4 pobudka - bóle brzucha jakby lekko na @ ale bez problemu zasypiam.
Godz. 6 pobudka - bóle typowo @ silniejsze i przez godzinkę lezakuje jeszcze w łóżku z chwilowymi drzemkami.
Godz. 7 pobudka śniadanko, co jakiś czas odczuwam w dole brzucha jakby delikatny ból. Jak siedzę to jest ok. Jak podczas tego bólu wstaje to jakby śluz mi jakiś wypływa ale w maluskich ilościach.
MĄŻ PRZERAŻONY ZE ZARAZ ZOBACZY GŁÓWKĘ POMIĘDZY NOGAMI hihi nie da rady biedaczyna juz zjeść śniadania.
Godz. 8:30 - dopakowana i ubrana z małżem wyruszamy do szpitala. Mam regularne lekkie skurcze co 5-7 minut.
Godz. 9:30 - dostaje dyspozycję wyruszenia na patologie ciąży.
Godz. 10 - badanie usg ginekolog mówi ze mała waży nie całe 4100 ze względu na in vitro mówi ze raczej cesarka mnoe czeka. Na co ja jakoś napięta na poród SN.
Godz. 10:30 - podłączają mnie pod ktg i lezakuję
Godz. 11:30 - kolejna konsultacja ginekologiczna dwóch lekarzy stwierdza ze w piątek będą mnie przygotowywać do cesarką. Wracam na salę wkurwiona jak osa na tę ich decyzje... ale co zrobisz... przecież to lekarze i trzeba im ufać.
Jestem mega głodna bo od rana nic nie jem ... czekam na obiad o 13
Godz. 13 - nadejszła godzina obiadowa ... myślę se idę siku przed jedzonkiem.
A aaaaaa leje się ze mnie .... WODY CHYBA ODCHODZĄ bo raczej nie sikanko bo nie dam rady powstrzymać. Szybka akcja zwiniecia ręcznika papierowego i wadze nią między nogi. "Pędzę" do dyżurki i mówię co się dzieje. Idziemy razem z jedną z położnych do toalety ... I znowu CHLUŚ ZNOWU WODY piękne przezroczyste i nie zielone!
Położna mówi wody 100 % juz się zaczyna!
Godz. 13:30 - jestem juz na porodówce... badanie przez położna, wywiad, podłączone ktg
ROZWARCIE NA OPUSZEK PALCA
Godz. 15 - skurcze ładne regularne juz bolące ale do wytrzymania
ROZWARCIE NA 1 CM cieszę się bo jest postęp
Godz. 16 - 17 - 18 - skurcze coraz silniejsze czasami bardzo bolące
Co godzinę badano ZERO POSTĘPU ROZWQRCIA
Godz. 19 - przychodzi na zmiana. Oczywiście bóle juz srio mocne skurcze ładne regularne. Ale za cholerę nie robi się większe rozwarcie.
Jest decyzja podania oxytocyny... może będzie jakiś postęp!
Godz. 20 - Rozwarcie na ponad 2 cm ... anestezjolog powiedział ze to minimum aby podać zzo
Godz. 20:20 - podanie zzo MEGA ULGA ... zdecydowanie zwiększona dawka oxy
Godz. 21:30 - rozwarcie ładnie ruszyło 5 cm pojawiają się
MĄŻ DECYDUJE SIĘ NA PRZYJAZD DO MNIE I TOWARZYSZENIE MI a nadmienię jeszcze ze moja siostra skończyła prace o 19 i w pielęgniarskim stroju przybyła do mnie bo szpital w którym rodziłam sąsiaduje z jej kiejscem pracy. Nikt ich we 2 nie gonił bo w swoim stroju wtopiła się w tłum hehe
Godz. 22:30 - Podanie 2 dawki oxy... Rozwarcie juz ma 7 cm.
Skurcze parę juz doskwierają. ..
Godz. 23 - FULL ROZWARCIE ... POWIEDZIELI ZE WIĘCEJ NIE BĘDZIE ... położne dwie... może w moim wieku... słucham ich jak kura grzmotu aby mi nie nawsadzały ze nie chodziłam na szkołę rodzenia... prowadząca mówi że damy rade bez nacięcia raczej i ze mogę trochę pęknąć... no ewentualnie mogę decydować się na nacięcie.
Ale decyzja pada na brak nacięcia. Próbuje sama ...
Godz. 23:30 NA ŚWIAT PRZYCHODZI MOJA CÓRCIA...
Z ciekawostek to to... że rodziłam leżąc na lewym boku a mąż i sisterka stali za moimi plecami.
Mąż powiedział ze jak wyszła najpierw główka to była podparta rączką, którą malutka lubi do dziś trzymać pod brodą
Dziś mi mówi ze absolutnie nie żałuje towarzyszenie dla mnie. Nigdzie nie zaglądał i nic nie widział .. no oprócz tej główki i rączki ... To widok którego nie zapomni do końca życia.
Potem było przytulanie z malutką i rodzenie łożyska ... ale tuląc maleństwo ... wszystko juz dookoła było takie inne...
Ehh ... magiczne chwile !!!pabelka88, agulas, aneczka2015, Kava, Viki26, mia6, pragnaca dzidziusia, Konwalia, _cherryLady, wiecznie, agniesia2569, Lilou1984, szałwia, Inska, nataliano lubią tę wiadomość
-
Viki, u nas to się trochę zmienia ale maly zawsze usypia na rękach
Najpierw zasypiał podczas jedzenia (teraz tylko w nocy). Potem leżąc na moich nogach.
Potem na moich nogach jeśli nimi ruszałam na boki a teraz jeszcze gorzej bo muszą być nogi, ruszanie nimi i smoczek, który trzeba mu trzymać bo inaczej wypluwa.
A wczoraj i dziś jakiś to jakaś masakra bo jak jest zmęczony to wyje w niebogłosy i wszystko jest źle
Tylko w nocy jest ok bo budzi się, je i śpi dalej..Viki26 lubi tę wiadomość