Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Lily, to raczej nie twardnienia. Bardzo mało prawdopodobne tak wcześnie. Na zaparcia - kefir, jogurty naturalne np że świeżymi owocami.
Co do progesteronu to lekarz musi ocenić indywidualnie. Większość z nas jest po ivf a to zupełnie inaczej, bo często organizmy po punkcjach czy transferach nie produkują własnego progesteronu więc dziewczyny biorą przynajmniej po końca 1 trymestru. Inseminacja to jednak bardziej naturalna "droga" do dziecka, Twój organizm wyprodukował pecherzyk, pękło, doszło do zapłodnienia i hormony same się produkują, więc trudno oceniać czy potrzebujesz suplementacji czy lekarz dał ja trochę na wyrost.lily3030 lubi tę wiadomość
-
lilou wrote:Anatolka, teściowa już wybrała chrzestnych dla swoich dzieci. Ważne, żeby mąż nie miał nic przeciwko
Wiesz, ja też wychodzę z tego założenia. Wychowała dwójkę swoich dzieci, więc nasze niech zostawi namale pewnie pogada... Tak dla zasady, bo przecież mój mąż ma siostrę a ona męża i mógłby być teoretycznie chrzestnym... Ale nie chcemy.
lilou, szałwia lubią tę wiadomość
-
Renieczka u mnie bardziej obrzęki sprawiały, że się czułam ociężała niż dodatkowe kilogramy, więc to może to. Pić dużo wody trza
Co do jedzenia trochę średnio podoba mi się fakt, że przejdę z jednej diety na drugą, ale skoro nic innego nie pozostaje... Poza uważaniem na to, co jem, będę przyzwyczajona do regularnego karmienia
Ale też nie narzekam, bo moja ciąża też uważam, że mocno ok przebiega
Jeśli chodzi o chrzest to chyba czasem nie ma dobrego rozwiązania. Z jednej strony co innym ludziom do tego, kogo wybierzemy. Temat ingerencji w życie innych ludzi i dawanie denerwujących dobrych rad to temat rzeka. Z drugiej w najbliższej rodzinie mieliśmy taką sytuację. Jedno z mojego rodzeństwa nie wybrało do chrztu nikogo z naszej strony rodziny. No nikt nic nie powiedział, ale ojciec i dziadkowie to bardzo przeżyli. Wszystko zależy od stosunków rodzinnych, ale w naszej są dobre i wszyscy bardzo sobie pomagają i odebrali to trochę jak wypięcie się na ludzi, którzy ich kochają. Za to znajomi demokratycznie nie wzięli nikogo z żadnej strony rodziny tylko znajomych. Może to jest jakaś opcja
Lily moja klinika tak szybko odstawia też po IVF, a po IUI w ogóle nie dają, ale ja wywalczyłam po IVF, że miałam dłużej. A na zaparcia jest super kiwi!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 16:16
-
nick nieaktualnyMój lekarz z kliniki mówił, że po 8tc mogę już odstawić progesteron.
Ale później, lekarz, który prowadzi ciazę wypisywał mi luteinę gdy np brzuch bolał albo się napinal, a w 3 trymestrze to już nie brałam progesteronu w ogole.
Lily, jak mnie czasem męczą zaparcia to tez mam wrażenie, że brzuch się napina. I tak jak Szałwia polecam kiwi. Na mnie dobrze też działa sok z burakaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 17:29
-
Anatolka wrote:A wczoraj ogarnęłam temat chrzestnego, bo mieliśmy duży problem z facetem i ostatecznie padło, że oboje chrzestni będą z mojej strony. Już widzę minę teściowej
a chrzestny się cieszy, bo ma tylko dziewczynkę i zawsze chciał chłopca mieć a u Niego wśród najbliższych już raczej nie miał szans na chrzesniaka-chlopaka.
Zawał teściowej murowanyAnatolka lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny :)Mam pytanie czy jezdzilyscie samochodem w dłuższe trasy tak około 2i pół godziny czy balyscie się podróży? Ja mam mamę ,która mieszka 120 km dalej i jeszcze u niej nie byłam bo się boję żeby coś się nie stalo (jestem w 17 tygodniu ciąży ) pozdrawiam
-
nick nieaktualny
-
Tez jestem w 17 tc i codziennie jeżdzę koło 150 km lub więcej w ciagu dnia, nic się nie dzieje. W międzyczasie jechałam jednego dnia 900km i też było ok. Moim zdaniem nie masz czego się obawiać.Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
Połowa ciąży za mną... Niesamowite że po takiej długiej drodze mogę cieszyć się tym stanem
te lata starań malutka wynagradza mi teraz kopniakami którymi jestem zachwycona
adrenalina, Evelle, ComeToMeBaby, Konwalia, Anuszka, justa183, Iva79, Kava lubią tę wiadomość
-
vella wrote:Połowa ciąży za mną... Niesamowite że po takiej długiej drodze mogę cieszyć się tym stanem
te lata starań malutka wynagradza mi teraz kopniakami którymi jestem zachwycona
Co do pasów ja jezdze bez. Mieszkam w niewielkim mieście i tu bez problemów jezdze bez. W dalsza trasę bez pasa pojechałam 120 km. Z widocznym juz brzuchem, jak był jeszcze malutki to jeździłam z pasem.
Jak ktos sie boi to najlepiej kupic adapter do pasów i w tedy śmiało mozna zapinać
-
Ja jeszcze jeżdzę z pasami, jak brzuch będzie duży na tyle, że pasów nie będę zapinać zamierzam iść na L4, tak by jazdę ograniczyć do minimum.Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
No właśnie tak zgłębiam temat i te adaptery nie są takie drogie, a utrzymują pas biodrowy pod brzuchem. Niby wolno wg kodeksu drogowego kobiecie w widocznej ciąży jeździć bez zapięcia pasów ale jakoś się na to nie piszę, a szczególnie na dalsze trasy. Będziemy kupować pewnie adapter.
-
cześć dziewczyny dziś mnie złapała mega ból głowy, zimne okłady nic nie dawały wręcz zaczełam dostawać dreszczy nie wiem czy to od okładów. pojawił się również wymiot sztuk jeden. zmierzyłam ciśnienie wynik 161/102/121 lekko spanikowałam i łyknełam apap po 20 minutach było juz lepiej 128/84/115 i tu pojawia siępytanie jak mogę sobie radzić przy wysokim ciśnieniu??? wysokie tętno mam zawsze, budze się z wynikiem ponad 100. ale to ciśnienie hmmmmmmmmmmm napewno zaczne sobie regularnie kontrolować bo wiem że to ważne i bardzo niebezpieczne jest nadciśnienie więc na wizyte chce być przygotowana.https://www.maluchy.pl/li-72827.png