Ciężarówki metodą IVF i IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
asia-m-b wrote:Vioris najgorsze jest to, że to lekarz mnie tak nastraszył na sorze. Najpierw mówi "jak krwawienie za skrzepami to poronienie się zaczęło" ja wystraszona na maxa.. Robi usg i nic nie mówi, nogi mi się trzęsą i nie tylko, w końcu sama pytam co widzi, na co on " ciąża jeszcze żywa" zapytałam czemu mówi "jeszcze" a on "ja tu stwierdzam fakty, na ten moment jeszcze żywa"
na karcie informacyjnej wyczytałam, ze FHR 174/min i że CRL 30.15mm czyli o 3 dni starszy.. rozpoznanie: zagrażające poronienie
tak mnie nastraszył, że nie mogłam się uspokoić..
no i niestety ale nie mogę sobie pozwolić na nic nie robienie..mąż na kontrakcie wraca z dwa tygodnie.. mama przywiezie jutro gotowe obiady ale odgrzać będę musiała..
Krwiak jest wskazaniem do leżenia, nadal możesz plamic, ale zobaczysz że będzie wszystko dobrze :* Dzidzia jest silna
Anatolka i już koniec, jak to zleciałoKciuki trzymam!
Vaina gratulujęAnatolka, asia-m-b lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. W piątek byłam na pierwszym usg. Bąbel jest na miejscu, serducho pulsowało. Doktor też podawał mi wymiary ale ja na tych wizytach jestem jakaś zamroczona nic nie pamiętam. Mówił, że póki co wszystko ok. Za tydzień w piątek ide na jeszcze jedno usg bo czegoś tam nie było jeszcze widać. Głupio mi, ze nie pamiętam tych wszystkich szczegółów, o których Wy zazwyczaj tutaj piszecie. Wyłapuję chyba tylko słowa-klucze- że wszystko ok, że prawidłowo...Podpowiedzcie o co się jeszcze podpytać na następnej wizycie.
justa1234, asia-m-b lubią tę wiadomość
-
llallka ja przed każdą wizytą mam spisaną listę pytań, a jak przychodzi co do czego i słyszę że Maluch ok to dostaje małpiego rozumu i nic już nie wiem. po ostatniej wizycie zakodowałam jest OK i że Kropek ma siusiora. Ilość zadanych pytań - 0 , ilość pozostałych informacji jak choćby wielkość i waga - 0 . Następnym razem dam listę mężowi, ale On ma podobnie jak ja
llallka, justa1234, ComeToMeBaby lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
szałwia wrote:
Chwilka bezboleśnie?)))))))))) Ja chcę przeżyć
Oby znieczulenie zadziałało z podwójna mocą
Asia m-b, ja tez miałam krwiaka na początku,przeleżałam, cały miesiąc , wstawałam tylko do WC i wszystko na szczęście dobrze się skończyło. Bedzie dobrze, odpoczywaj duzo, 3 mamy kciuku. -
Asia a nie moglas zostac w szpitalu ? Dziwne, ze Cie nie zatrzymali. Moze wroc na IP i zazadaj zeby przyjeli Cie na oddzial. Wiem ze w domu jest lepiej ale jednak szpital to szpital a w takiej sytuacji daje wieksze poczucie bezpieczenstwa.I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
muszynka wrote:Asia a nie moglas zostac w szpitalu ? Dziwne, ze Cie nie zatrzymali. Moze wroc na IP i zazadaj zeby przyjeli Cie na oddzial. Wiem ze w domu jest lepiej ale jednak szpital to szpital a w takiej sytuacji daje wieksze poczucie bezpieczenstwa.
Muszynka jutro rano zadzwonię do swojego lekarza zobaczymy co powie, jeśli będzie kazał kłaść się do szpitala to pójdę bez dwóch zdań.Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Anatolka dobre myśli w kierunku najpiękniejszego dnia w Twoim życiu
Anatolka lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
asia-m-b wrote:Vioris najgorsze jest to, że to lekarz mnie tak nastraszył na sorze. Najpierw mówi "jak krwawienie za skrzepami to poronienie się zaczęło" ja wystraszona na maxa.. Robi usg i nic nie mówi, nogi mi się trzęsą i nie tylko, w końcu sama pytam co widzi, na co on " ciąża jeszcze żywa" zapytałam czemu mówi "jeszcze" a on "ja tu stwierdzam fakty, na ten moment jeszcze żywa"
na karcie informacyjnej wyczytałam, ze FHR 174/min i że CRL 30.15mm czyli o 3 dni starszy.. rozpoznanie: zagrażające poronienie
tak mnie nastraszył, że nie mogłam się uspokoić..
no i niestety ale nie mogę sobie pozwolić na nic nie robienie..mąż na kontrakcie wraca z dwa tygodnie.. mama przywiezie jutro gotowe obiady ale odgrzać będę musiała..
Hej u mnie to samo krwiak....Było już 2 razy krwawienie, raz szpital. Teraz leże w domu, mam więcej p.zakrzepowych. Też dostałaś? Trzeba wierzyć, że się będzie powoli wchłaniał. W szpitalu nic na to nie poradzą. Leżeć, progesteron, p.zakrzepowe i tyle, to już wolę być w domu. Napisz co u Ciebie i co Ci lekarz powiedział. -
godaweri wrote:Hej u mnie to samo krwiak....Było już 2 razy krwawienie, raz szpital. Teraz leże w domu, mam więcej p.zakrzepowych. Też dostałaś? Trzeba wierzyć, że się będzie powoli wchłaniał. W szpitalu nic na to nie poradzą. Leżeć, progesteron, p.zakrzepowe i tyle, to już wolę być w domu. Napisz co u Ciebie i co Ci lekarz powiedział.
Mój lekarz powiedział to samo, szpital nic nie pomoże, mam kategorycznie leżeć i nie oszukiwać, duphaston 3x1 przeciwzakrzepowych nie mam, nic nie wspominał, a ja nie zapytałam. Za tydzień mam przyjść do niego na kontrolę.
Godaweri w którym jesteś tygodniu? Wiesz coś o swoim krwiaku? jak jest duży? gdzie jest umiejscowiony? ten lekarz który badał mnie na sorze nic mi nie powiedział, na karcie informacyjnej mam "nad ujściem wewnętrznym niewielki krwiak pozakosmówkowy"
lezę grzecznie i nic nie robię wstaję do łazienki, mama wzięła tydzień urlopu i dziś przyjedzieAnielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."