X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki metodą IVF i IUI
Odpowiedz

Ciężarówki metodą IVF i IUI

Oceń ten wątek:
  • ślązaczka Autorytet
    Postów: 1044 1014

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem po usunięciu 3 dużych miesniakow macicy przez laparotomie czyli normalna operacje i do tego mam implant kręgosłupa :-)

    I IMSI 13.05.2016 :-(
    II IMSI 15.07.2016 :-(
    III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213 :-)
    f2wlp07w6gdg3lo8.png
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Yoselyn cudnie.. Jak się czujesz.? Tyle starań a tu cudaczek naturals.

    czuje sie dobrze chociaż mam różne przeboje, byłam nawet na IP z 40 stopniowa gorączka. Potas mi leci i mialam incydenty ze bylo mi słabo i duszno, ciemno przed oczami i lecialam na ziemie, lezalam z nogami ku gorze.

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Kabełka Autorytet
    Postów: 1065 527

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *MiKi23* wrote:
    Dziewczyny miałyście jakieś wskazania do CC? Też się boje porodu SN, ale nic mi nie dolega i raczej skierowana na CC nie będę.

    Mnie też powiedziano, że ivf nie jest wskazaniem do cc i nie mogłam sobie wybrać.

    km5sdf9h9gfpaiic.png
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że temat cc się pojawił, to może i ja się wypowiem.
    Czar-nula ja od samego początku byłam zdecydowana na cc.
    Pomimo tego iż ciąża naturalna i małe dziecko nie widziałam innej opcji dla siebie.
    Moja dr tylko proforma zapytała, czy spróbuję urodzić naturalnie. Stanowczo odpowiedziałam NIE i ona wszystko pomogła mi załatwić. Z racji tego, że ciąża książkowa, a ja czułam się super (np. do samego końca ćwiczyłam dość intensywnie), to wysłała mnie do psychiatry po zaświadczenie o tokofobii. Później załatwiła lekarza do cięcia, z którym się umówiłam.
    Jestem bardzo zadowolona, że było to planowane cc. Wszystko odbywało się bardzo spokojnie, wszyscy byli zadowoleni, na sali operacyjnej śmieszki-heheszki, nikt na nic nie naciskał, wszystko na luzie. Może dzięki temu wszystko przeszłam tak łagodnie. W trakcie cc podają oksytocynę na obkurczenie macicy.
    Spionizowali mnie po 12h, mała ssała już na pooperacyjnej, żadnego problemu z laktacją nie miałam - cycki tryskały mlekiem po delikatnym dotknięciu już następnego dnia. A jeżeli chodzi o samo uruchomienie się, to już na pooperacyjnej, jak czułam lekkie mrowienie w nogach, to już kręciłam stopami, próbowałam zginać w kolanach.
    Na drugi dzień po porodzie wychodziłam już na "spacer" na szpitalny korytarz z małą w kontenerku na kółkach. Nikt nie chodził po korytarzu, tylko ja jak głupia zasuwałam 60m w tą i z powrotem :-) W dniu wypisu od razu pojechaliśmy do knajpy na jakieś normalne żarcie, bo miałam dość po tym szpitalny.
    Także nie takie cc straszne jak je opisują.
    Obecnie rana po cc bardzo ładnie się goi (moja dr na kontroli powiedziała, że lekarz "się postarał". Spod majtek w ogóle nie widoczna. Ja bardzo szybko doszłam do siebie.
    Dziecko ogólnie zdrowe, bez jakiś napięć mięśniowych, super się rozwija.
    A ogólnie chciałam cc, aby uniknąć wszystkich powikłań okołoporodowych da dziecka i dla siebie - jakiś złamane obojczyki, zwichnięte barki, owinięcia pępowiną, nietrzymanie moczu, nacięcia itd...
    Nie to, żebym jakoś propagowała cc, ale uważam, że każdy powinien mieć wybór, bo zadowolona mama, to zadowolone dziecko.

    Asia_88, Cala lubią tę wiadomość

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • czar-nula Autorytet
    Postów: 796 493

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *MiKi23* wrote:
    Dziewczyny miałyście jakieś wskazania do CC? Też się boje porodu SN, ale nic mi nie dolega i raczej skierowana na CC nie będę.
    Mój prowadzący jest z mojej kliniki i równocześnie pracuje w szpialu. Generalnie przyjmują zasadę, że idą swoim pacjentkom na rękę i jeśli chcą to robią cc. Mówił, że zdarzają się pacjentki po długich przejściach, które sam poród chcą mieć lekki, a nawet i takie które z góry mówią, że mają dość i nie będą współpracować przy sn (?!) no cóż..
    Bardzo cieszy mnie, że znajduje zrozumienie u swojego lekarza, choć on tylko prowadzi ciąże, nie zajmuje się niepłodnością. Świetnie rozumie co przechodzą kobiety i zawsze bardzo dokładnie i cierpliwie rozwiewa każde moje wątpliwości.
    Jutro jadę jednak na sor sprawdzić co się dzieje..

    4 lata walki, 3 nieudane transfery
    leczenie immuno JP i...
    crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27 :)
    tb73e6yd8jub8trg.png
    2019 naturalsik :)
    w5wqroeqgd7aoonm.png
  • czar-nula Autorytet
    Postów: 796 493

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra Mamuśki to następne pytanie dot. planowanej cesarki. Nie dotyczy cesarki ze wskazań.
    Ile płaciłyście za tę przyjemność..pytam serio bo w moim cudownym mieście Częstochowa ceny oscylują w granicach 2-3 tys. zł.. oczywiście zdarzają się przypadki, które udawają że nie chcą pieniążków. Tłumaczenia są takie, że nfz nie chce refundować cięć..
    Więc ja z grubej rury zapytałam swojego lekarza (z Katowic) ile, żeby było dobrze.
    Byłam w szoku jak mnie ochrzanił, że takich rzeczy się nie praktykuje, jestem ubezpieczona, płacę składki więc nie ma o czym rozmawiać..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 21:08

    4 lata walki, 3 nieudane transfery
    leczenie immuno JP i...
    crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27 :)
    tb73e6yd8jub8trg.png
    2019 naturalsik :)
    w5wqroeqgd7aoonm.png
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze może dodam, ze jak leżałam na poporodowej, to były różne dziewczyny. Np. jedna po naturalnym ledwo chodziła, nie miala sily sama wstac z lóżka, druga po sn dawała radę, ale miała wykupioną położną do nocnej opieki nad dzieckiem, trzecia po probach sn, a potem cc - w zasadzie tak samo sprawna jak ja, tylko na drugi dzień ją jakieś bóle brzucha po cc męczyły i ciężko jej sie wstawalo z łóżka i miała problem trochę z laktacją... także różnie to bywa.

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czar-nula wrote:
    Dobra Mamuśki to następne pytanie dot. planowanej cesarki.
    Ile płaciłyście za tę przyjemność..pytam serio bo w moim cudownym mieście Częstochowa ceny oscylują w granicach 2-3 tys. zł.. oczywiście zdarzają się przypadki, które udawają że nie chcą pieniążków. Tłumaczenia są takie, że nfz nie chce refundować cięć..
    Więc ja z grubej rury zapytałam swojego lekarza (z Katowic) ile, żeby było dobrze.
    Byłam w szoku jak mnie ochrzanił, że takich rzeczy się nie praktykuje, jestem ubezpieczona, płacę składki więc nie ma o czym rozmawiać..
    Szok, ja nic nie płaciłam... a z lekarzem od cc tylko raz przez tel. rozmawiałam i nic nie sugerował. Cc jest refundowane tylko jest to niewiele wyższa kwota jak za sn. SN odbierze jedna położna, a co cc musi byc 3 lekarzy i min. 2 pielęfniarki, a to się już sspitalowi mniej opłaca...

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • czar-nula Autorytet
    Postów: 796 493

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ka_tarzyna wrote:
    Jeszcze może dodam, ze jak leżałam na poporodowej, to były różne dziewczyny. Np. jedna po naturalnym ledwo chodziła, nie miala sily sama wstac z lóżka, druga po sn dawała radę, ale miała wykupioną położną do nocnej opieki nad dzieckiem, trzecia po probach sn, a potem cc - w zasadzie tak samo sprawna jak ja, tylko na drugi dzień ją jakieś bóle brzucha po cc męczyły i ciężko jej sie wstawalo z łóżka i miała problem trochę z laktacją... także różnie to bywa.
    Czyli wniosek taki, że wszystko jest sprawą indywidualną. I samopoczucie po, dochodzenie do siebie i laktacja.

    4 lata walki, 3 nieudane transfery
    leczenie immuno JP i...
    crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27 :)
    tb73e6yd8jub8trg.png
    2019 naturalsik :)
    w5wqroeqgd7aoonm.png
  • ka_tarzyna Autorytet
    Postów: 1324 616

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak.

    gg643e5ei3b53o9s.png
    bl9cgu1rq4wedujs.png

    07.2019 drugi naturalsik :-)
    10.2017 naturalsik :-)
    Mam 4❄️
    4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
    AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38%
  • Milkowiec Autorytet
    Postów: 534 563

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja dodam że rodziłam sn + zzo + oxy + nacięcie i w trakcie wyłam z bólu jak zarzynany prosiak, z trudem się powstrzymywałam przed rzucaniem ku*wami na personel ale zgodnie z powiedzeniem już nie pamiętam tego :) nacięcie bolało dopóki nie ściągneli szwów a reszta się nie rozpuściła (ponoć tak długo dlatego, że byłam tam nieogolona), nie mam problemów z trzymaniem moczu i innych.
    Ale od początku nastawiałam się na sn, cc jakoś straszne mi się wydaje...
    Od początku jedziemy na cycuniu :) i dziś Ewcik przebiła 4kg tzn. Od najniższej wagi przybrała 1,4 kg w 5 tyg!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2018, 22:23

    mhsvdf9hc5k12r5t.png
    klz9g7rf19f59cr1.png
    starania od 2012r., 2xIUI, 3xICSI (5 transferów w tym 1x cb i 1x cbz)
  • Kabełka Autorytet
    Postów: 1065 527

    Wysłany: 23 sierpnia 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do moich wspomnień z porodu sn, to ja kopałam położną, jak mi podczas bóli krzyżowych kazała przeć i wkładała mi tam wtedy łape :/

    km5sdf9h9gfpaiic.png
  • ..::Butterfly::.. Autorytet
    Postów: 694 709

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aż mnie ciarki przeszły jak czytam o waszych porodach sn. Ja jedynie doświadczyłam tych pierwszych skurczy a później to już mnie cięli.

    A co do cc to ja po CC na drugi dzień koło południa poszłam pod prysznic ale z pomocą mamy bo inaczej bym nie dała rady. Następnie pojechałam do małego na oiom. Nie ukrywam ze przy obkurczaniu macicy bolało bardzo , i jechałam na ketanolu bo bym chyba zeszła z bólu ale to trwało Ok dobę. Później każdy dzień był lepszy.

    Dziewczyny mam okropne siniaki na nogach po ciąży. Nigdy nie miałam z tym problemu , ewidentnie naczynia zrobiły się słabe bo niestety mam niewydolne żyły i kierują mnie na zabieg ale wiadomo ze póki co nie da rady ... czy któraś ma podobny problem? Wstydzę się chodzic w szortach bo wyglądają strasznie :( .
    Ps morfologia wzorowa , także ewidentnie problem naczyniowy.

    Endometrioza 4 stopień
    Naturalsik
    dqprj48ads9ey279.png
    qdkk3e5ewur6ild8.png
    05.10.17 FET(blastocysta 1BC)i mamy to! Cudzie trwaj!<3
    15.05.18 Synek jest już na świecie <3
  • madwitka Autorytet
    Postów: 901 630

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja pierwszy poród CC, z własnego wyboru, lekarz dał prawo wyboru, powiedział ze po in vitro mam prawo wybrac sobie formę rozwiązania, a teraz druga ciąza, i "przysługue " mi w tej ciazy cesarka z "urzedu" bo jestem juz po jednym CC a tym razem chce próbowac rodzic SN, jak przypomne sobie ból po cesarce, kilkutygodniowe chodzenie zgięta w pół, miesiacami uczucie zdretwiałego brzucha, a dziewczyny po Sn 2 godziny biegały po korytarzu, aaaaa i ta koszmarna pionizacja... to do teraz sie zastanawiam jak mogłam sobie na wasne zyczenie zafudnowac te atrakcje, wiec jak widzicie każda inaczej przechodzi, mnie ciezko było sie pozbierac:( MAłej nie umialam karmic, bo brzuch cholernie bolał, nie umialysmy znalezc odpowiedniej pozycji... w 3 dobie po CC zapalenie piersi , nawał pokarmu przez to ze mala nie ściągała, antybiotyk, 40 stopni goraczki...
    Mam nadzieje ze porod Sn bede lepiej wspominała:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 11:05

    Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
    2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
    2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:)
  • czar-nula Autorytet
    Postów: 796 493

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kabełka to straszne co piszesz ;/ no ale jak musiała wsadzić to musiała ;)
    Butterfly zastanawiają mnie te siniaki o których piszesz. Ja mam takie już w okolicach kostek, myślałam że się gdzieś uderzyłam, nie mogę tego za blisko obejrzeć z racji brzucha ;) no ale mi teraz dałaś do myślenia. To jest groźne?

    4 lata walki, 3 nieudane transfery
    leczenie immuno JP i...
    crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27 :)
    tb73e6yd8jub8trg.png
    2019 naturalsik :)
    w5wqroeqgd7aoonm.png
  • Milkowiec Autorytet
    Postów: 534 563

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kabełka wrote:
    Co do moich wspomnień z porodu sn, to ja kopałam położną, jak mi podczas bóli krzyżowych kazała przeć i wkładała mi tam wtedy łape :/
    Piąteczka, robiłam to samo ;)

    mhsvdf9hc5k12r5t.png
    klz9g7rf19f59cr1.png
    starania od 2012r., 2xIUI, 3xICSI (5 transferów w tym 1x cb i 1x cbz)
  • Kabełka Autorytet
    Postów: 1065 527

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe, ja do tego miałam taką starszą położną konkretnej postury to rękę miała prawie jak niejeden facet..jak wyszła na korytarz i powiedziała mojemu M, że ją odpycham nogami to jej nie uwierzył :D. Ale jak potem zobaczył to na własne oczy to po fakcie stwierdził, że mi się nie dziwi :P.

    A co do późniejszej cc to najgorzej wspominam te cholerne popunkcyjne bóle głowy i sztywność karku, migrena przy tym to pikuś.. przez to nie byłam w stanie przystawiać często Małej do piersi :( ..do tego 4,5 doby byłam tylko na kroplówkach, nie wolno mi było nic zjeść, tak że po powrocie do domu przez jakieś 2 tyg jeszcze byłam taka słaba, że chodziłam po ścianach i nie byłam w stanie podnieść się z fotela/kanapy z Małą na rękach :/.
    A z pionizacji po cc to najgorsza była ilość krwi, jaka ze mnie zaczęła lecieć, jak z zażynanego świniaka, jak pierwszy raz wstałam i chciałam pójść do łazienki z mężem, to jeszcze nie zdążyłam wyjść z sali a krew mi już ciekła po nogach i klapkach na podłogę, mimo tej wielkiej jak książka tel podpachy..

    km5sdf9h9gfpaiic.png
  • ..::Butterfly::.. Autorytet
    Postów: 694 709

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czar-nula wrote:
    Kabełka to straszne co piszesz ;/ no ale jak musiała wsadzić to musiała ;)
    Butterfly zastanawiają mnie te siniaki o których piszesz. Ja mam takie już w okolicach kostek, myślałam że się gdzieś uderzyłam, nie mogę tego za blisko obejrzeć z racji brzucha ;) no ale mi teraz dałaś do myślenia. To jest groźne?
    A jak Twoje płytki krwi ?

    Ja wybiorę się z tym do mojej dr rodzinnej, bo już nie mogę patrzeć na swoje nogi ... a takie piękne szczupłe się zrobiły Haha a te siniaki psują wszystko :/.Aaaa ja w ciąży nosiłam pończochy przeciwżylakowe i teraz tez powinnam póki nie zrobię z tymi żylaki porządku ale w te upały nie jestem w stanie w nich chodzić :/ . Moje dr prowadząca ciąże zawsze pytała o żylaki i obrzęki , a gdy dowiedziała się o żylakach to wysłała mnie na dopplera zyl i do naczyniowca a ze Usg robił naczyniowiec to napisał mi jakie te pończochy maja być. A co lepsze , na lewej nodze żylaków naocznie nie widać ale żyłę odpiszczelową mam niewydolną, a na prawej widać żylaki i wiadomo już było ze i żyła odpiszczelowa niewydolna.

    Endometrioza 4 stopień
    Naturalsik
    dqprj48ads9ey279.png
    qdkk3e5ewur6ild8.png
    05.10.17 FET(blastocysta 1BC)i mamy to! Cudzie trwaj!<3
    15.05.18 Synek jest już na świecie <3
  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2605

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milkowiec wrote:
    To ja dodam że rodziłam sn + zzo + oxy + nacięcie
    Ja tak samo i poród indukowany. Pierwsza faza nawet spoko, była wanna, skurcze wiadomo, nic fajnego, ale po zzo nawet ok. U mnie to trwało 5h odkąd skurcze zaczęły być regularne. Potem druga faza godzinę, to było okropne, ale miałam wykupioną swoją położną i była przefantastyczna, z nią mogłabym rodzić jeszcze nie raz (gdyby nie fakt, że raczej poprzestaniemy na jednym :) ). Po porodzie jadłam, sama poszłam na salę poporodową, naciecie owszem, kilka dni bolało tak, że siadać nie mogłam, ale to wszystko naprawdę jest do przeżycia. Oczywiście najważniejsze, że komplikacji nie było i malutki urodził się zdrowy i bezpieczny. Ogólnie polecam prywatną położną, stosunek ceny do jakości usługi jest moim zdaniem niewiarygodnie opłacalny :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 13:07

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • ..::Butterfly::.. Autorytet
    Postów: 694 709

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia , jak Tomek ?

    Dziewczyny miałam pisać ze u nas powodem kolek była skaza białkowa. Zero nabiału i dziecko mi odżyło , zero bólów brzuszka , zero biegunek , wysypka też schodzi.

    Endometrioza 4 stopień
    Naturalsik
    dqprj48ads9ey279.png
    qdkk3e5ewur6ild8.png
    05.10.17 FET(blastocysta 1BC)i mamy to! Cudzie trwaj!<3
    15.05.18 Synek jest już na świecie <3
‹‹ 966 967 968 969 970 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ