Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też właśnie teraz czytałam ehhh, wiadomo będę emocje no ale to nie jest tak że przez cała ciąże da się wyeliminować uczucia np.wizyta u gina też jest związana ze stresem, wiadomo to inny rodzaj stresu ale też się denerwujesz. sam przesąd nie do końca wierzę ale jednak gdzieś to siedzi.
-
Cześć nocne marki.
Marlena przykro mi z powodu cioci. a jesli chodzi o pogrzeb to musisz przemyśleć czy czujesz się na siłach.stres na wizycie u lekarza jest, ale emocji na pogrzebie nie porównywałabym do tego. Tak jak napisałam, ja bym nie poszła i wiem ze moja rodzina nawet by mi nie pozwoliła na to. Ale porozmawiaj z mężem czy z mamą jak oni się zapatrują.
Docia jest tyle zabobonów moje dziecko powinno być rude bo farbuje włosyWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 08:50
-
Cześć
Patrycja obecność małej zdecydowanie pomogła. Nie doczytałam, że chodzi o inny śluz, to faktycznie średni objaw
Dorotko ja słyszałam o przesądzie, że cięzarna nie może iść na pogrzeb bo wtedy zmarły zabierze jej nienarodzone dziecko ze sobą. są ludzie którzy w to wierzą, no ale jak widać Paulinka ma się dobrze. Podobnie jak to, że nie powinno sie wychodzić z kościoła/kaplicy przed trumną bo wtedy się umrze. Moja ciotka bardzo w to wierzy i siłą przytrzymała mi męża kościele bo chciał wyjść żeby bylo więcej miejsca (stał w przejściu).
Marlena przykro mi z powodu cioci. Gdybyś nie poszla na pogżeb rodzina na pewno by zrozumiała. Stres nie jest Ci w tej chwili potrzebny13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
w nocy spać nie mogę a potem rano podnieść się nie mogę. Co do pogrzebu moja mama powiedziała że jedynie do kostnicy nie pójdę ona nie widzi przeciwwskazań mąż również rodzina też, emocję będą ale nie wytrzymam żeby nie pójść już mam wyrzuty że jakbym mogła nie iść
Co do porodu i obecności męża teraz sama nie wiem czy bym chciała..oglądam filmiki na yt i szczerze mówiąc niektórymi akcjami sama jestem przerażona, wiadomo co innego jak twoje ale dla męża też na pewno będzie to stresujące. jedynie co mnie przeraża to że obecność kilku ludzi przy porodzie którzy Ci zaglądają w piczkę a ja bym musiała być sama a przy nim chociaż będę czuła się pewniej, ale póki co nie zmuszam a zobaczymy jak wyjdzie ale uważam że angażowanie faceta w całą ciąże jest super sprawą w szczególności ich obecność podczas badania usg -
Ja z racji zawodu widziałam wiele porodów (chyba mam przez to trochę traumę ) ale powiem Wam ze jak facet jest przy porodzie to inaczej kobieta jest traktowana...dziwne to i wiem, ze tak nie powinno byc ale takie są moje obserwacje...poza tym poród to dłuzszy etap i przez większość czasu leży się ubranym i wtedy fajnie jest jak ma Cie kto potrzymac za ręke czy podac wodę do picia...a na ten krytyczny moment koncowy ewentualnie można poprosic męża o wyjście
-
A u mnie mdłosci straszliwych dzien drugi...na szczescie nie było az tak źle jak wczoraj i dolazłam jakoś do pracy gdzie dziś tylko do 14 i juz wrócilam...dałam rade hurrra !
jutro jedziemy do rodziców głosic dobrą nowinę i powiem Wam że sie tym napreawde bardzo stresuje... -
Czesc
Marlenko, strasznie wspolczuje z powodu smierci cioci
Ja nie wiem czy bym poszla na pogrzeb, ale tylko ze wzgledu na emocje, jakie temu towarzysza. Mogloby to byc zbyt silne przezycie, ale co do przesadow o duchach itp... Nie obrazcie sie, absolutnie nie chce nikogo urazic, ale dla mnie to totalna bzdura.
-
Mi juz humorki przeszły, bylam odwiedzic kolezanke w pracy, troche sie posmiałyśmy a wczesniej udało mi sie ednak pomóc mezowi. Troche źli jestesmy bo musimy zmienic prysznic na wanne wiec niestety wydatek kolejny. ehh
Anisia czyżbyś była położną lub pielegniarką? Niestety tez słyszałam ze pacjentki a lepiej traktowane przy porodzie kiedy jest z nimi mąż/partner. Chociaz u mnie w szpitalu nie są zachwyceni chyba porodami rodzinnymi.
Dobrze, ze chociaz troszke lzejsze masz dzis mdlosci. Moze jutro bedziesz się jeszcze lepiej czuła
Madzia i jak Twoja "uczennica"? Ogarnia? Weźmiesz 2 tyg wolnego a później już L4 i zebys nie przeziebiła sie jak masz zimno w pracy. -
Hej dziewczyny!
Marlena, bardzo mi przykro z powodu cioci <tuli>
Agnieszka nisia - nie denerwuj się, ewentualnie pozwalam Ci być podekscytowaną to super doświadczenie, zobaczysz, będze extra
Pola - co do takich dziwnych zabobonów to ja też uważam, że bzdurniejszych rzeczy nikt nie wymyślił chyba Pola, kiedy wizytujesz?
Dorota, remonty mają to do siebie, że po pierwsze: nigdy sie nie koncza a co za tym idzie widadtki zwiazane z nimi tez nie. A po drugie zawsze cos takiego dziwnego wyjdzie w trakcie, ze czegos za malo, cos trzeba wymienic itp. Taki juz ich urok
A ja miałam dziwną noc. Byłam jakaś obolała. Bolał mnie krzyż i chyba więzadła mi się mocno naciągały bo bolały mnie mięsnie brzucha. I nie byłam w stanie na lezaco się przekrecic i zeby zmienic pozycje musialam najpierw usiasc, przekrecic sie i znow ulozyc. A dzisiaj znowu cos z cisnieniem mi sie dzieje, ale w druga strone. Bylo mi jakos slabawo i polozylam sie do lozka, zasnelam po 3h zaczelam sie przebudzac, ale jakos az nie mialam sily oczu otworzyć. jakos ogarnelam w koncu, wstalam i zmierzylam cisnienie a tu 89/53
-
Arien - Kasia ja tez zawsze takie niziutkie mam ale powiem Ci ze lepiej tak niz w drugą stronę - szczególnie w ciąży
kwiatuszek: jestem lekarzem i na studiach az za dużo napatrzyłam sie na porody, cesarki i to co było potem i napawa mnie to lekkim przerażeniem. Choc fakt, ze byłam głównie w Klinikach - a tam przeciez są najgorsze przypadki .... -
nick nieaktualnyCzesc:)
Marlenka przykro mi z powodu cioci;/ Mi jakis czas temu zmarl dziadek, nie bylamna pogrzebie z dwuch wzgledow po pierwsze od 15 lat nie utrzymywalam z nim kontaktow i po drugie rodzicei maz mnie nie chcieli puscic ze wzgledu na to ze bali sie iz moze wynikac jakas nieprzyjemna sytuacja(co akurat mialo miejsce).
Dorota mi tez humorki dalypopalic od wczoraj wieczorem od smiech po lzy;/
Anisia nie stresoj sie rodzina napewno sie ucieszy
Magda ubieraj sie cieplo do pracy, zebys sie nie przeziebila.
Kasia mi sie wydaje ze niskie to cisnienie ale ja sie nie znam;/
Czekam na meza i idziemy pospacerowac
Zycze milego weekendu