X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 października 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha usmialam sie :-D skad takie sny sie biora to ja nie wiem :-D

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • A-nisia Autorytet
    Postów: 341 186

    Wysłany: 10 października 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej hej :)

    w koncu posprzątaliśmy z męzem mieszkanie i od razu tak przyjemnie i lepiej sie czuje :)
    ja tez robimy zdjęcia co tydzien i nawet kręcimy filmiki ale poki co nic a nic sie nie zmienia...

    stokrotka wg mnie najlepsza jest ostatnia w sowy :D

    Kasia sliczny brzusio :) czyli za 7 tyg ja tez juz moge miec brzuszek, póki co nawet sie na to ciesze :):)

    a dzis dzien przygotowan bo jutro w koncu jedziemy na wakacje :) co prawda bez szału bo tylko praga a tam zimno i mało wakacyjnie teraz ale i tak sie ciesze:)

    ex2banlianb8bcf2.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 10 października 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotta, dobre :D Co ta nasza podświadomość nam robi :P

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 10 października 2015, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak się zastanawiam z tym liczeniem tygodni - bo dla mnie to jest jakieś nielogiczne. W moim odczuciu jeśli jestem W którymś tam tygodniu, załóżmy, że w 12 to znaczy, że on trwa. Jestem w nim, czyli w jego trakcie. Tak mi podpowiada moja logika. Skoro mam już na koncie 11t2d to już minęłam 11 tydzień, skończyłam go i zaczęłam kolejny. Poza tym jeśli liczyć skończone to tak naprawdę nigdy by się nie było w 1tc. No bo pierwszy mija, wchodzimy na etap 1t1d i? Mimo, ze tak naprawdę trwa już drugi tydzień to my mówimy, że jesteśmy W pierwszym? Mamy skończony pierwszy, ale w moim odczuciu jesteśmy już w trakcie drugiego czyli w drugim. Nie wiem, może za bardzo rozbieram to na czynniki pierwsze, ale dla mnie to jest po prostu totalnie nielogiczne...

    arien lubi tę wiadomość

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 października 2015, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola jest to w pewnym sensie nielogiczne ale tak licza lekarze. A w pierwszym tc w sumie nie powie sie ze sie jest bo wtedy to jest @.

    Anisia milego wypoczynku :-) na dlugo ruszacie?

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 października 2015, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola ja liczę tak jak Ty oraz belly. Czyli dzisiaj skończyłam 20tc i zaczęłam 21tc

    Anisia, Praga brzmi super! Udanego wypadu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2015, 13:25

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 października 2015, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, ja to rozkminiam do tej pory i chyba do końca ciąży będę :) Bo dokładnie identycznie myślę jak Ty. Ze skoro jestem w 17t1d to leci mi 18tc i de facto mówię, że jestem w 18tym. Ale tak podobno się nie powinno i powinno liczyć sie te skończone tygodnie. Czyli powinnam mówić, że jestem w 17tym. Już tutaj na ten temat nie raz dyskutowałyśmy i chyba nie doszłyśmy do żadnych mądrych wniosków :)

    Agnieszka nisia - fajnie, że jedziecie sobie gdzieś we dwoje :) w sumie to już we troje :) tylko uważaj tam na siebie i sie nie przemęczaj za bardzo :) a ja nigdy w Pradze nie byłam a chciałabym zobaczyć :) A co do Twojego brzuszka. Może być różnie. Ja mam już naprawdę duży bęcuś a Madzia, która jest na tym samym etapie mówi, że jeszcze nic nie widać :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2015, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    juz tyle postow ja nie wiem kiedy to nadrobie;/

    dzieki dziewczyny :) do mnie przemawia 3 ale pomarudze jeszcze troche to moze maz sie namowi na moje wymarzone grochy:)

  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 października 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwonko, to marudź ile wlezie :) Dla mnie grochy są o wiele fajniejsze niż te diabły tasmańskie :D

    100krotka:), lotta.89 lubią tę wiadomość

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 października 2015, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona kupcie grochy ktore Ty chcesz i ta posciel ktora chce maz ;-)

    Ja na poczatku tc liczylam jak Wy ale odkad zauwazylam ze lekarze robia to inaczej to licze tak jak oni zeby w razie czego nie wprowazic ich w blad. Staram sie podawac konkretnie np 38 i 1, 38 i 2 i wtedy niech sobie sami ustalaja ktory to tc.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • Pola 89 Autorytet
    Postów: 575 162

    Wysłany: 10 października 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, u mnie włączył się straszny lęk :( Szczególnie po dzisiejszym śnie, w dodatku bardzo realistycznym :( Coraz bardziej się boję, że jutro w trakcie USG lekarz powie, że jajo jest puste, że nie ma zarodka, albo że nie ma akcji serduszka. Aż robi mi się niedobrze na samą myśl. Nie wiem jak dotrwam do wizyty. Wiem za to, że jeżeli znów stracę moje wielkie szczęście to tego nie przeżyję... :(

    Czekamy na Julię :)
    0d1ye6hhxav2ezmq.png
    [*] 07.03.2015 - 6tc
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 października 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola takie sny trzeba rozumieć tylko i wyłącznie na opak! To zrozumiale ze się boisz, co Twoja psychika przekazuje właśnie przez sen. Ale jestem pewna ze będzie wszystko dobrze :)

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 października 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, nie masz najmniejszych podstaw, żeby przypuszczać, że coś takiego sie stanie. Na poprzedniej wizycie wszystko grało więc i teraz będzie. Rozumiem Twój strach, bo sama gdzieś do 11tc biegałam do kibelka sprawdzać czy nie ma krwi. Niejednokrotnie też sniło mi się że tracę ciążę. Bądź dobrej myśli i ciesz się, że masz takiego lekarza jakiego masz. Ja po usg na ktorym widzialam pecherzyk musialam czekać na następne ponad miesiąc. I przez ten czas nie byłam pewna czy jest serduszko, czy bije a ja nie krwawie tylko dlatego ze biorę luteinę. Ale wszystko jest w najlepszym porządku, u Ciebie też tak będzie! I nie możesz inaczej myśleć. Wizyta już jutro! I nakopie Ci do dupy na koniec! O :p :)

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • lotta.89 Autorytet
    Postów: 526 205

    Wysłany: 10 października 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uf ja jeszcze odpoczywam po obiedzie byłam na paznokciach i wróciłam taka głodna ze zjadłam porcję potężna ;) a teraz czekam na męża i leniwa wspólna sobota :)

    Pola miałam na początku dokładnie ten sam strach ale musisz być dobrej myli. Ja przed każdym usg się mega boje a moje w poniedziałek i to bez męża. Damy rade :) musimy!!

    Nasz synuś :)
    thgf3e3kkxdkony7.png


    <3 <3 cykl starań
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2015, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota jak bymmiala kupe kasiory tak bym zrobila :) a tak to wygraly moje grochy :)

    Pola napewno tak nie bedzie! Serduszko bedzie pieknie bilo zobaczysz:)

    Patrycja 30 kg w 7 miesiecy o matko! moja kolezanka przytyla 30 przez cala ciaze ale tez obrzerala sie jak glupia pol blachy ciasta naraz;/

  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 10 października 2015, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczęta :)

    Nie było mnie tu trochę a naskrobane z 50 stron :D
    Ja wczoraj byłam na wizycie ... ciśnienie 185/98 po minucie 176/94 :P
    Z dzidzią wszystko ok fikała sobie tak radośnie , że ciężko było zrobić pomiary :) aktualnie wzrost 7.04 cm :P TP cały czas ten sam :) trzymamy się daty z OM.

    Pola nie zamartwiaj się na zapas. Wiem co czujesz po stracie , ja dopiero teraz doczytałam w twoim podpisie date 7.03 ... ja straciłam swoje szczęście dzień przed Tobą . Też czekałam na wizytę z czarnymi myślami ale starałam się zająć czymś innym . Jutro o tej porze będziesz już wszystko wiedziała :) i nie może być źle... źle już było i teraz ma być tylko dobrze . Idź na spacer , poczytaj książkę pomyśl o tym , że jutro zobaczysz swoje maleństwo z mocno bijącym serduszkiem :) Pierwsze ciąże czasem są ciężkie dlatego tracimy ale nie można się zamartwiać za każdym razem bo to nie służy ani Tobie ani kruszynie :) tak więc głowa do góry :) a co do snów to przed poronieniem , mojej cioci śniła się moja s.p. prababcia a zazwyczaj jak się ona komuś śni to ktoś umiera ... a teraz przyśniła się ona mi mojej mamie i babci ... i wszystko jest ok :) nie można się tak wszystkim przejmować bo człowiek oszaleje trzeba włączyć pozytywne myślenie bo zadręczanie się nie da żadnych pozytywnych efektów ...

    Co do wieku ciąży to ja zawsze mówię zakończone tygodnie, nie ma co sobie dodawać bo raz dodałam i sie przestraszyłam , że moja dzidzia jest dużo mniejsza od dzidzi mojej koleżanki ... dla mnie 10t3d to poprastu 10tc a jak puknie 11t0d to dopiero 11 tc :) nie będę zabierała tygodnia z życia mojego bąbelka :D

    Co do rajtek ciążowych to ja polecam , są mega wygodne i rosną razem z brzuszkiem a mój powoli zaczyna się pokazywać :) własnie się nie dopinam w jeansy ^^
    Polecam szczególnie firmy gatta są wytrzymałe więc nie będą jednorazowe :P
    A ostatnio dorwałam fajne legginsy , kryjące w 100% ale za cholerę nie pamiętam firmy ... :)

    Dzewczyny jakie wy sny macie :D ja nawet po obejrzeniu całej sagi Hannibala Lectera takich nie miałam :D za to mojemu mężowi się śniło ostatnio , ze poćwiartował mnie na kawałki :D spoko :D

    A ja mam pytanie do dziewczyn , które przyjmują luteinę . Jak długo ją przyjmujecie ? w sensie czy lekarz powiedział wam do kiedy będziecie ja zażywać ? ja wczoraj zapomniałam zapytać swojej dr a nie chce jej zawracać głowy w weekend :)

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 10 października 2015, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorka ja lutke odstawiłam w 12 tc.

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 10 października 2015, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola Twoj lęk jest zrozumialy i chyba wszystkie martwilysmy sie na poszczegolnych etapach czy wszystko jest ok. Dzis sie martwisz o serduszko, ktore jutro zobaczysz a za kilka tyg bedziesz stresowala sie badaniami I trymestru a pozniej kolejnymi. Wszystko bedzie ok :-)

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • arien Autorytet
    Postów: 2345 1313

    Wysłany: 10 października 2015, 16:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lorka a ja biorę do teraz

    o1483e5e2gt7h77w.png
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 10 października 2015, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ja bym się brzuchem pochwaliła ale nie mam pojęcia jak to się robi :D

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
‹‹ 232 233 234 235 236 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ